niebezpieczeństwo wzburzenia pospólstwa/ które w mieście tak wielkim/ trudno pospolicie pohamować. Jest to miasto mocne/ i dla murów swych/ i dla trzech kasztelów. Przedni jest kasztel nowy/ założony od Karła de Angio. Nie masz miasta nad to/ gdzieby było takie zgromadzenie Panów/ i Baronów: i gdzieby tak płużyła Caualeria/ i obyczaje szlacheckie. Szlachta schadza się/ aby trawili czas na poczciwych zabawach i ćwiczeniu na 5. rynków/ które zowią Seggi. Ma port nie barzo wielki/ i nie barzo tez bezpieczny/ ale się ratuje młynem. Ma też i Arsenał/ kędy budują ustawicznie statki wojenne. Jest w tym mieście więcej
niebespieczeństwo wzburzenia pospolstwá/ ktore w mieśćie ták wielkim/ trudno pospolićie pohámowáć. Iest to miásto mocne/ y dla murow swych/ y dla trzech kásztellow. Przedni iest kásztel nowy/ záłożony od Kárłá de Angio. Nie mász miástá nád to/ gdźieby było tákie zgromádzenie Pánow/ y Báronow: y gdźieby ták płużyłá Cáuáleria/ y obyczáie szlácheckie. Szláchtá schadza się/ áby trawili czás ná poczćiwych zabáwách y ćwiczeniu ná 5. rynkow/ ktore zowią Seggi. Ma port nie bárzo wielki/ y nie bárzo tez bespieczny/ ále się rátuie młynem. Ma też y Arsenał/ kędy buduią vstáwicznie státki woienne. Iest w tym mieśćie więcey
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 62
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
ści oprzeć się musi. Sen: de Konsol: ad Mart: cap: 19. Lipsius in Cõmentario Senecae. Zygmũta Pierwszego Króla Polskiego co zacz o śmierci Emblema. Marcina Piątego Papieża co za Hieroglifik światowej chwały. Sen: de Consol: ad Marc. cap. 19. POLITYCZNY. Ludzie pragną aby im fortuna płużyła, ale im się opak od onej dzieje. Solimana Cesarza Tureckiego Emblema o Fortunie płużącej. ORATOR Stateczność jaka w śmierci i fortuny? Sen: de Consolatione ad Marc: cap: 25
Stąd na tę ciemną świetność/ na tę wysoką niskość/ na tak wielką głębokość/ i nizinę zajźrzawszy/ śmiele rzeczemy: Nil,
śći oprzeć się muśi. Sen: de Consol: ad Mart: cap: 19. Lipsius in Cõmentario Senecae. Zygmũtá Pierwszego Krolá Polskiego co zacz o śmierći Emblemá. Marćiná Piątego Papieżá co za Hieroglifik światowey chwały. Sen: de Consol: ad Marc. cap. 19. POLITYCZNY. Ludźie pragną áby im fortuná płużyłá, ále im się opák od oney dźieie. Solimáná Cesárzá Tureckiego Emblemá o Fortunie płużącey. ORATOR Státeczność iáka w śmierci y fortuny? Sen: de Consolatione ad Marc: cap: 25
Ztąd ná tę ćiemną świetność/ ná tę wysoką niskość/ ná ták wielką głębokość/ y niźinę záyźrzawszy/ śmiele rzeczemy: Nil,
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 63
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
Owszem uciekał niemal/ a towarzysz jego/ Który gonił/ nie bój się/ nie będzienic z tego. I mnie źrzebca obiecał/ nie dał/ już rok temu/ Ba i na krzyż/ i na kii nie wierz nic pewnemu.
Przyjaźń zawarta. Dworstwo dziś płuży/ mówią/ ma przyjaźń zawartą. Gdyby szczerość płużyła/ miano by otwartą.
Proporcja. Proporcja jest w tobie/ bo rzeczy jednakie I twarz ci dał Bóg szpetną/ i cnoty też takie.
Podagra. Razem sawkę podagra z biegunką porwały. Kiedy najbarziej biegać/ to nogi ustały.
Piotrowych nóg umycie. Rybołów czyste nogi ma/ bo w wodzie bywa/ Na cóż
Owszem ućiekał niemal/ á towarzysz iego/ Ktory gonił/ nie boy śie/ nie będźienic z tego. Y mnie źrzebcá obiecał/ nie dał/ iuż rok temu/ Bá y ná krzyż/ y ná kii nie wierz nic pewnemu.
Przyiaźń záwárta. Dworstwo dźiś płuży/ mowią/ ma przyiaźń záwártą. Gdyby szczerość płużyłá/ miano by otwártą.
Proporcya. Proporcya iest w tobie/ bo rzeczy iednákie Y twarz ći dał Bog szpetną/ y cnoty też tákie.
Podágrá. Rázem sawkę podágrá z biegunką porwáły. Kiedy náybárźiey biegać/ to nogi ustáły.
Piotrowych nog umyćie. Rybołow czyste nogi ma/ bo w wodźie bywa/ Ná cosz
Skrót tekstu: JagDworz
Strona: Ciii
Tytuł:
Dworzanki
Autor:
Serafin Jagodyński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621