w prawdzie żyw/ ale przez nie mały czas do pierwszego zdrowia przyść nie mógł.
To musieli prawie zapamiętali i lekkomyślni Niecnotowie być/ którzy się przez niemierność/ żarcie i łokanie nie tylko o czesny/ ale i o wieczny przywiedli żywot. Epitom. Bütneri.
Potkało to i onego niektórego Chłopka/ który się opiwszy w padł w tak małą kałuszkę/ w którejby się ledwie mucha była utopić mogła; Ale iż go napój/ którym się upił/ był rozmarzył: przetoż mu przyszło w onej kałuszce/ gdzie jakoby tylko garstka wody była/ utonąć/ marnie i mizernie zginąć.
Tak oto niezbędne pijaństwo wiele złego dokazuje/ i nie jednego
w prawdźie żyw/ ále przez nie máły czás do pierwszego zdrowia przyść nie mogł.
To muśieli práwie zápámiętáli y lekkomyślni Niecnotowie bydź/ ktorzy śię przez niemierność/ żárćie y łokánie nie tylko o czesny/ ále y o wieczny przywiedli zywot. Epitom. Bütneri.
Potkáło to y onego niektorego Chłopká/ ktory śię opiwszy w padł w ták máłą káłuszkę/ w ktoreyby śię ledwie muchá byłá utopić mogłá; Ale iż go napoy/ ktorym śię upił/ był rozmárzył: przetoż mu przyszło w oney káłuszce/ gdźie jákoby tylko garstká wody byłá/ utonąć/ márnie y mizernie zginąć.
Ták oto niezbędne pijáństwo wiele złego dokázuje/ y nie jednego
Skrót tekstu: GdacKon
Strona: 41.
Tytuł:
Dyszkursu o pijaństwie kontynuacja
Autor:
Adam Gdacjusz
Drukarnia:
Jan Krzysztof Jakub
Miejsce wydania:
Brzeg
Region:
Śląsk
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
/ Kształtem łabęci mnogich na strymoine/ Które witając śmierć/ snadź wdzięcznie nocą/ Czując żywota ze się im dni krocą. Ach? złe Syreny co szalbiersko biją/ Zbandur swych dając głośną melodią/ Ale niecnoty Melodią zdradną Bo młodź kwitnącą tym powabem kradną. Szczęśliwy Uliss/ który tego bydła/ Ustrzegł się ani w padł w pochlebne sidła/ Przywarszy uszu. Bóg by to dał aby I jam się zdradnej tej chronił powaby. Lirycorum Polskich Księgi Trzecie. Pieśń XXXIII. Skarga jednego grzecznego Kawalera.
NIe fortunna ma doli/ Razie niesłychany/ Stękąm choć nic nieboli Ból mam choć bez rany. Krzywdę jawną ponoszę/ Pomsta bez sposobu
/ Kształtem łábęći mnogich ná strymoine/ Ktore witáiąc śmierć/ snádź wdźięcznie nocą/ Czuiąc żywotá ze się im dni krocą. Ach? złe Syręny co szalbiersko biią/ Zbándur swych dáiąc głośną melodyą/ Ale niecnoty Melodyą zdrádną Bo młodź kwitnącą tym powabem krádną. Szczęśliwy Vliss/ ktory tego bydłá/ Vstrzegł się áni w padł w pochlebne śidłá/ Przywárszy vszu. Bog by to dał áby Y iam się zdrádney tey chronił powaby. Lyricorum Polskich Kśięgi Trzećie. PIESN XXXIII. Skárgá iednego grzecznego Káwálerá.
NIe fortunná ma doli/ Ráźie niesłychány/ Stękąm choć nic nieboli Bol mąm choć bez rány. Krzywdę iáwną ponoszę/ Pomstá bez sposobu
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 212.
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
przyjechałem, posłem obrany byłem z ip. Horskim podkomorzym mińskim. Podczas tego sejmiku zwadzili się w wieczór i pojedynkowali z sobą: ip. Wańkowicz stolnik miński, z ip. Protasowiczem wojskim; p. Wańkowiczowi dostało się w rękę i po piersiach dwa razy, p. Protasowicza leżącego, gdy się pośliznął i padł sztychem, kilka razy nieszkodliwie pchnięto.
Przez zimę w Rohotnej rezydencją miałem, od die 1 Januarii 1694. Jeździłem do Wilna po swoich potrzebach. Tamże dni dobrych zażyłem z kompanią dobrą, poznałem się z pewną rezydentką tameczną, człowiekiem dobrym. NB.Z Wilna do Rohotnej powróciłem dnia 17 Januarii
przyjechałem, posłem obrany byłem z jp. Horskim podkomorzym mińskim. Podczas tego sejmiku zwadzili się w wieczór i pojedynkowali z sobą: jp. Wańkowicz stolnik miński, z jp. Protasowiczem wojskim; p. Wańkowiczowi dostało się w rękę i po piersiach dwa razy, p. Protasowicza leżącego, gdy się pośliznął i padł sztychem, kilka razy nieszkodliwie pchnięto.
Przez zimę w Rohotnéj rezydencyą miałem, od die 1 Januarii 1694. Jeździłem do Wilna po swoich potrzebach. Tamże dni dobrych zażyłem z kompanią dobrą, poznałem się z pewną rezydentką tameczną, człowiekiem dobrym. NB.Z Wilna do Rohotnéj powróciłem dnia 17 Januarii
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 35
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
nie mało.
Sejmiki na pospolite ruszenie były, na te jechałem do Mińska 3 Novembris, stanąłem późno 5^go^. Sejmik odprawił się dobrze pod dyrekcją ip. chorążego brata mego. Traktowałem u siebie urzędników i szlachtę. Z Mińska wyjechałem 8^go^, stanąłem w Rohotnej 10^go^. Tego dnia wielki śmeg na padł i zawierucha była.
Na św. Marcin zaproszony od ip. Sokołowskiego na gęś, w Sennikach u jejmości jadłem obiad. 14^go^ dano mi znać o niedźwiedziu pod Białą: więc że i późno było i dzień mroźny i śnieg nie mały, nie ubiliśmy go.
15^go^ wesele sprawowałem Wasilowi stangretowi z Anuśką piastunką
nie mało.
Sejmiki na pospolite ruszenie były, na te jechałem do Mińska 3 Novembris, stanąłem późno 5^go^. Sejmik odprawił się dobrze pod dyrekcyą jp. chorążego brata mego. Traktowałem u siebie urzędników i szlachtę. Z Mińska wyjechałem 8^go^, stanąłem w Rohotnéj 10^go^. Tego dnia wielki śmeg na padł i zawierucha była.
Na św. Marcin zaproszony od jp. Sokołowskiego na gęś, w Sennikach u jejmości jadłem obiad. 14^go^ dano mi znać o niedźwiedziu pod Białą: więc że i późno było i dzień mroźny i śnieg nie mały, nie ubiliśmy go.
15^go^ wesele sprawowałem Wasilowi stangretowi z Anuśką piastunką
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 62
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
30^go^. Do Wilaku, złej drogi ale miasteczka porządnego, mil dwie; stałem pod znakiem „Konia białego" przeciw samego kościoła. Do Orlesztejna mil 3, skały wkoło bardzo wielkie. Przy drodze jest tam słup marmurowy na skalistym kamieniu z napisem, na pamiątkę tę, że tamtędy jadąc doktor pewny do pacjenta, padł z koniem w biegu, i uderzony mocno o ten kamień, tamże umarł; a tak spiesząc się na ratunek drugiemu, sam sobie śmierć bez ratunku odniósł. Po drodze także jest na skałce wymurowana śliczna kaplica od jakiegoś opata na cześć ukrzyżowanemu Panu Jezusowi; ołtarz piękny za żelaznemi kracianemi drzwiami ryty na skale Pan Jezus na
30^go^. Do Wilaku, złéj drogi ale miasteczka porządnego, mil dwie; stałem pod znakiem „Konia białego" przeciw samego kościoła. Do Orlesztejna mil 3, skały wkoło bardzo wielkie. Przy drodze jest tam słup marmurowy na skalistym kamieniu z napisem, na pamiątkę tę, że tamtędy jadąc doktor pewny do pacyenta, padł z koniem w biegu, i uderzony mocno o ten kamień, tamże umarł; a tak spiesząc się na ratunek drugiemu, sam sobie śmierć bez ratunku odniósł. Po drodze także jest na skałce wymurowana śliczna kaplica od jakiegoś opata na cześć ukrzyżowanemu Panu Jezusowi; ołtarz piękny za żelaznemi kracianemi drzwiami ryty na skale Pan Jezus na
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 79
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
do Wilna zaprowadzony, w sądowej izbie trybunału ziemskiego wielkiego osadzony, wartami mnogiemi otoczony: wielki rozruch po całem Wilnie, nie tylko in populo, ale et inter primates uczynił.
Tandem z wielkiej burzy mały deszcz; pernoctata siła przemogła, bo gdy na dniu trzecim post captivitatem stawiony został personaliter do oczywistej rozprawy, dekret favorabilius padł, którym nakazano płacić szkody praetendentis conditionaliter, że miał ip. Ogiński przysiąc corporaliter, jak jego własne a nieprotekcyjne towary były; post juramentum miało subsequi satisfactio. In puncto autem injuriarum et contumeliarum ab utrinque illatarum, per interpositionem senatorów wielu i samego trybunału, silentium perpetuum nakazane. Tandem, że się podobno przysięgać sine morsu
do Wilna zaprowadzony, w sądowéj izbie trybunału ziemskiego wielkiego osadzony, wartami mnogiemi otoczony: wielki rozruch po całem Wilnie, nie tylko in populo, ale et inter primates uczynił.
Tandem z wielkiéj burzy mały deszcz; pernoctata siła przemogła, bo gdy na dniu trzecim post captivitatem stawiony został personaliter do oczywistéj rozprawy, dekret favorabilius padł, którym nakazano płacić szkody praetendentis conditionaliter, że miał jp. Ogiński przysiądz corporaliter, jak jego własne a nieprotekcyjne towary były; post juramentum miało subsequi satisfactio. In puncto autem injuriarum et contumeliarum ab utrinque illatarum, per interpositionem senatorów wielu i samego trybunału, silentium perpetuum nakazane. Tandem, że się podobno przysięgać sine morsu
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 299
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, co on i łatwo wypełnił i strona kontenta, że dobrze wyszedł nieboszczyk.
Po zakończonym traktacie i sejmie, malkontenci zwinionych regimentów i chorągwi poczęli się byli bawić najazdami i swawolą. Między inszemi ipp. Przezdzieccy, których połapano i byli in periculo vitae, Sądził ich ip. Mniszech marszałek koronny, ale dekret miłosierny padł, jeno kazano ukrzywdzonym oddać, co zabrali i na wieżę rok i sześć niedziel wskazano.[...] Anno 1717.
Trybunał wielkiego księstwa litewskiego zaczął się in termino, marszałkiem ip. Sapieha starosta wilkowski. Na tym trybunale primo exemplo nie dopuszczono ipp. dysydentom zasiadać in collegio tribunalitio, i razem ich siedmiu odjechało do domów. Nawet
, co on i łatwo wypełnił i strona kontenta, że dobrze wyszedł nieboszczyk.
Po zakończonym traktacie i sejmie, malkontenci zwinionych regimentów i chorągwi poczęli się byli bawić najazdami i swawolą. Między inszemi jpp. Przezdzieccy, których połapano i byli in periculo vitae, Sądził ich jp. Mniszech marszałek koronny, ale dekret miłosierny padł, jeno kazano ukrzywdzonym oddać, co zabrali i na wieżę rok i sześć niedziel wskazano.[...] Anno 1717.
Trybunał wielkiego księstwa litewskiego zaczął się in termino, marszałkiem jp. Sapieha starosta wilkowski. Na tym trybunale primo exemplo nie dopuszczono jpp. dyssydentom zasiadać in collegio tribunalitio, i razem ich siedmiu odjechało do domów. Nawet
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 316
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i był który Biskup Rzymski zły i niezbożny żywotem/ ale wiarą zły i niezbożny nie był ni jeden. Marcellinus jeśli się pośliznął/ powstał: i męczeńską śmiercią tego/ prze miłość jego samego/ wyznał/ którego się był przestrach mąk doczesnych zaprzał. Jeśli toż ucierpiał był i Liberius: i ten Panu swemu był padł/ panu swemu i zaś powstał. Honorus po śmierci od Heretyków Monotelitów za jedynomyślnika i spół wyznawcecalumniosè zaciągany/ ma od potwarzy tej obrońcy znamienite/ męże święte/ Agatona Biskupa Rzymskiego/ Maksyma Wyznawcę/ i Jana Damascena/ tymi samymi czasy pożyłe. Którym wiara ma być od nas wiernych dana słuszniej/ niżli tysiącom Heretykom
y był ktory Biskup Rzymski zły y niezbożny żywotem/ ále wiárą zły y niezbożny nie był ni ieden. Márcellinus iesli sie pośliznął/ powstał: y męczenską śmierćią tego/ prze miłość iego sámego/ wyznał/ ktorego sie był przestrách mąk doczesnych záprzał. Ieśli toż vćierpiał był y Liberius: y ten Pánu swemu był padł/ pánu swemu y záś powstał. Honorus po smierći od Hęretykow Monothelitow zá iedynomyślniká y społ wyznawcecalumniosè záćiągány/ ma od potwarzy tey obrońcy známięnite/ męże święte/ Agáthoná Biskupá Rzymskiego/ Máximá Wyznawcę/ y Ianá Dámáscená/ tymi sámymi czásy pożyłe. Ktorym wiárá ma bydź od nas wiernych dána słuszniey/ niżli tyśiącom Hęretykom
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 196
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
zabrawszy, Chowański aż do Wilna uszedł, gdzie jeszcze Garnizon był Moskiewski. Toż wojsko złączone z Czarneckim poszło przeciw Dołhorukiemu nad Dnieprem 30000. wojska mającemu, ale że się okopał mocno, tylko 4000. mu Moskwy urwali, i wrócili z wojskiem zgłodzonym, Czarnecki w inszą, Sapieha w inszą stronę, Czarnecki na padł na 2000. Moskwy, których znióższy, w krótce na Chowańskiego napadł już 15000. wojska mającego, ale w nocy się umknał zostawiwszy tylko wszystkie żywności, któremi się wojsko Czarneckiego posilało przez 8. dni. Potym pod Połockiem Litwa złączyła się z Polakami. W Ukrainie zaś Szeremet Wódz Moskiewski zbuntował[...] Kzaków Polskich, i
zabrawszy, Chowański aż do Wilna uszedł, gdźie jeszcze Garnizon był Moskiewski. Toż woysko złączone z Czarneckim poszło przećiw Dołhorukiemu nad Dnieprem 30000. woyska mającemu, ale że śię okopał mocno, tylko 4000. mu Moskwy urwali, i wróćili z woyskiem zgłodzonym, Czarnecki w inszą, Sapieha w inszą stronę, Czarnecki na padł na 2000. Moskwy, których znióższy, w krótce na Chowańskiego napadł już 15000. woyska mającego, ale w nocy śię umknał zostawiwszy tylko wszystkie żywnośći, któremi śię woysko Czarneckiego pośilało przez 8. dni. Potym pod Połockiem Litwa złączyła śię z Polakami. W Ukrainie zaś Szeremet Wódz Moskiewski zbuntował[...] Kzaków Polskich, i
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 101
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
nie w Inflantach, i bez żadnego skutku, i owszem z pretensją detronizowania Króla. Król Szwedzki w Warszawie stanął, ale dowiedziawszy się o Królu Auguście w Krakowie poszedł z Wojskiem pod Kliszów i tam stanął 8. Lipca, przeciwko któremu Król August z Wojskiem Saskim przybył, i spotkawszy się przeciwne strony, Szwedom los szczęścia padł, i tam się najwięcej zbogacili Szwedzi z skarbów Królewskich. Król August Wici na Pospolite ruszenie wydał, Król Szwedzki zaś Uniwersały wydał na Elekcją nowego Króla, Województwa wsiadły na koń, Małopolskiej Prowicyj pod dyrekcją Denhofa Miecznika Koronnego, Wojskowe zaś dywizje pod dyrekcją Chomentowskiego przy Królu Auguście. Z tych Konfederacyj Morsztyn Wojewoda Mazowiecki i z
nie w Inflantach, i bez żadnego skutku, i owszem z pretensyą detronizowania Króla. Krôl Szwedzki w Warszawie stanął, ale dowiedźiawszy śię o Królu Auguśćie w Krakowie poszedł z Woyskiem pod Kliszow i tam stanął 8. Lipca, przećiwko któremu Król August z Woyskiem Saskim przybył, i spotkawszy śię przećiwne strony, Szwedom los szczęśćia padł, i tam śię naywięcey zbogáćili Szwedźi z skarbów Królewskich. Król August Wići na Pospolite ruszenie wydał, Król Szwedzki zas Uniwersały wydał na Elekcyą nowego Króla, Województwa wśiadły na koń, Małopolskiey Prowicyi pod dyrekcyą Denhoffa Miecznika Koronnego, Woyskowe zaś dywizye pod dyrekcyą Chomentowskiego przy Królu Auguśćie. Z tych Konfederacyi Morsztyn Wojewoda Mazowiecki i z
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 124
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763