pracę, i wszystkie dawniejsze Matki Bożej cudowne Obrazy, opisał i konterfekty ich odrysował światu Katolickiemu Ksiądz Wilhelm Gumpenberg Soc: IESU w Książce nazwanej Atlas Marianus, na kilka Tomów rozdzielonej. Widziałem ją w młodyszm wieku moim, ale mi się to dostało zakrystyą śmierdzić, jak mówią studenci ordynaryjnie, a teraz by mi balsamem pachło to Opus, a niemogę dopaść: ale go tobie zalecam Czytelniku. Wszystkie cudowne tam opisane, i sztychowane Obrazy, MATKI Najś: którekolwiek cudami słyneły. Specyfikacja wielu Świetych Pańskich
bo wszystkich trudno) porządkiem Alfabetu zwyrażeniem dnia Miesiąca, którego cześć swoją odbierają z wspomnieniem miejsca, gdzie którego kości, lub inne
pracę, y wszystkie dawnieysze Matki Bożey cudowne Obrazy, opisał y konterfekty ich odrysował swiatu Katolickiemu Xiądz Wilhelm Gumpenberg Soc: IESU w Książce nazwaney Atlas Marianus, na kilka Tomòw rozdzieloney. Widziałem ią w młodyszm wieku moim, ale mi się to dostało zakrystyą smierdzić, iak mowią studenci ordynaryinie, á teraz by mi balsamem pachło to Opus, á niemogę dopaść: ale go tobie zalecam Cżytelniku. Wszystkie cudowne tam opisane, y sztychowane Obrazy, MATKI Nayś: ktorekolwiek cudami słyneły. Specyfikacya wielu Swietych Pańskich
bo wszystkich trudno) porządkiem Alfabetu zwyrażeniem dnia Miesiąca, ktorego cześć swoią odbieraią z wspomnieniem mieysca, gdzie ktorego kości, lub inne
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 120
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
cum luctu Malarzów zgorzało. 3. Była Pharos wieża, aliàs Latarnia morska wspaniała struktura. 4. Od Strony Południowej Kościoła Sofiańskiego stała Osoba Eudoksji Cesarzowej na wysokiej kolumnie przed Pałacem, której lud pospolity igrzyska śpiewaniem, kłanianiem, pląsaniem zwykł był czynić ex more antiquo, iż takie Ceremonie Obrazom Monarchów, wyrządzano. Co że pachło Bałwochwalstwem, albo, że BOGU bardziej służyło, Z. JAN CHRYZOSTOM, chciał znieść, albo BOGU aplikować, przez co uraził Eudoksią i jej Dekretem jako Ujmiciel honoru Cesarzowy na wygnanie skazany, Socrate et Zosomeno testibus. 5. Hypodromus , było miejsce wymierzone i obmurowane na gonitwy konij Jezdców eksercytujące; w nim były Obeliszki
cum luctu Malarzow zgorzáło. 3. Była Pharos wieża, aliàs Latarniá morska wspániała strukturá. 4. Od Strony Południowey Kościoła Sophiańskiego stała Osobá Eudoxii Cesarzowey ná wysokiey kolumnie przed Páłacem, ktorey lud pospolity igrzyska spiewániem, kłánianiem, pląsaniem zwykł był czynić ex more antiquo, iż tákie Ceremonie Obrázom Monárchow, wyrządzano. Co że pachło Bałwochwalstwem, albo, że BOGU bardźiey służyło, S. IAN CHRYZOSTOM, chciał znieść, albo BOGU applikować, przez co uráził Eudoxią y iey Dekretem iako Uymiciel honoru Cesarzowy ná wygnánie skazány, Socrate et Zosomeno testibus. 5. Hypodromus , było mieysce wymierzone y obmurowáne ná gonitwy koniy Iezdcow exercytuiące; w nim były Obeliszki
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 462
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
nie chciała. Rozgniewany cesarz, chcąc ją ustraszyć, darował ją jednemu Arabowi czarnemu, u którego zwierzchnie wargi tak miąższe były, że nos przewyższały, a spodnie tak wisiały, aż kołnierz zakrywały. Owa tak był nadobny i tak postawny, że dzikie strachy się go bały, nieochędoztwo zaś z pach jego jako studnia plugawa pachło.
„Jak Józef prorok insze gładkością przechodził, Tak się ten był nad wszytkie mierziono urodził, A wonność pachy jego tak brzydką dawały, Że tych, co ich zwietrzyli, zamarzać się zdały.”
Dawszy tedy Arabowi narokiem dziewkę usnął. A arabowa chciwość, obaczywszy pannę nadobna, nie o spaniu, ale o czem
nie chciała. Rozgniewany cesarz, chcąc ją ustraszyć, darował ją jednemu Arabowi czarnemu, u którego zwierzchnie wargi tak miąższe były, że nos przewyższały, a spodnie tak wisiały, aż kołnierz zakrywały. Owa tak był nadobny i tak postawny, że dzikie strachy się go bały, nieochędoztwo zaś z pach jego jako studnia plugawa pachło.
„Jak Józef prorok insze gładkością przechodził, Tak się ten był nad wszytkie mierziono urodził, A wonność pachy jego tak brzydką dawały, Że tych, co ich zwietrzyli, zamarzać się zdały.”
Dawszy tedy Arabowi narokiem dziewkę usnął. A arabowa chciwość, obaczywszy pannę nadobna, nie o spaniu, ale o czém
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 73
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879