tak odległych sobie Dwu stanie bohatyrów na marsowej próbie. Już królestwo, a z nimi obojej płci zgraja Z jednego wielkie pole zastąpiła kraja, Drugą stronę książęta, każde z swoim dworem; Niemców było co widzieć z osobnym humorem. Już Tatar i z bachmata, i sam niepoczesny, Kożuch na wywrót, taftuj na strzałach paczesny, Dwie tylko za kołnierzem, łuk nałożył trzecią, W prawej ręce z drutową kańczug trzyma plecią; Jakby już wygrał, taką pokazuje wistę. O swego się rajtara tu antagonistę Pyta kurfirst; ukaże w placu go otwartem Zbaraski. Ten rozumie, że go zbywa żartem;
Bo kiedy nic nie widzi rycerskiego po niem,
tak odległych sobie Dwu stanie bohatyrów na marsowej próbie. Już królestwo, a z nimi obojej płci zgraja Z jednego wielkie pole zastąpiła kraja, Drugą stronę książęta, każde z swoim dworem; Niemców było co widzieć z osobnym humorem. Już Tatar i z bachmata, i sam niepoczesny, Kożuch na wywrót, taftuj na strzałach paczesny, Dwie tylko za kołnierzem, łuk nałożył trzecią, W prawej ręce z drutową kańczug trzyma plecią; Jakby już wygrał, taką pokazuje wistę. O swego się rajtara tu antagonistę Pyta kurfirst; ukaże w placu go otwartem Zbaraski. Ten rozumie, że go zbywa żartem;
Bo kiedy nic nie widzi rycerskiego po niem,
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 371
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
gnoi/ Każdy przed nim jak przed sędziem pokornie stoi: A pan pisarz w końcu stołu spisuje winy/ Jeśli mu kto zły grosz poda/ musi dać inny. Nuż we dworze gdy rozdają prządkom przędziwo/ Bez pisarza to nie będzie/ nigdy jak żywo. Trzeba pisać która bierze konopną lnianą/ Trzecia zgrzebną/ i pacześną/ nie wyszosaną. Nu do gumna z Rejestrami/ nu do śpiżarnie/ Nadobnasz to: czasu nigdy nie trawić marnie. Owa na wszytko mogę rzecz Beata villa, Wiem że w mieściech takie gęste nie idą stilla. Jeszcze gdy szkoła odarta/ toć gęste stillum, Diabolus accipiat cum toto illum . Fraszki. Co
gnoi/ Káżdy przed nim iák przed sędźiem pokornie stoi: A pan pisarz w końcu stołu spisuie winy/ Ieśli mu kto zły grosz poda/ muśi dáć iny. Nuż we dworze gdy rozdáią prządkom przędźiwo/ Bez pisárzá to nie będźie/ nigdy iák żywo. Trzebá pisáć ktora bierze konopną lniáną/ Trzećia zgrzebną/ y pácześną/ nie wyszosáną. Nu do gumná z Reyestrámi/ nu do śpiżárnie/ Nadobnasz to: czásu nigdy nie trawić márnie. Owá ná wszytko mogę rzecz Beata villa, Wiem że w mieśćiech tákie gęste nie idą stilla. Iescze gdy szkołá odárta/ toć gęste stillum, Diabolus accipiat cum toto illum . Frászki. Co
Skrót tekstu: FraszSow
Strona: C4
Tytuł:
Fraszki Sowiźrzała nowego
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
się język stanie, czupryna oblezie. TERPSYCHORE
Komu dały być pięknym z przyrodzenia nieba, Krom wody żadnego mu bielidła nie trzeba; Szpetna — niechaj baranka, niechaj półbarańcze Na krzywe włoży czoło: co do pomarańcze Płonka (nie rzekę gorzej, pniak ją rodzi leśny), To ma do owej. Jakby z kądzieli pacześnej Patrzyła; nuż musztasie, nuż gdy muchy lepi — Sowę chyba, sokoła pewnie nie zaślepi. Gdybym nie człekiem była, lecz niemym zwierciadłem, Spadałabym się przed tak obrzydłym widziadłem. Pięknaś? Nie psuj szpetnymi postępkami krasy; Szpetna? Cnota nad lamy i nad altembasy. Trafi Marta w Gotarta,
się język stanie, czupryna oblezie. TERPSYCHORE
Komu dały być pięknym z przyrodzenia nieba, Krom wody żadnego mu bielidła nie trzeba; Szpetna — niechaj baranka, niechaj półbarańcze Na krzywe włoży czoło: co do pomarańcze Płonka (nie rzekę gorzej, pniak ją rodzi leśny), To ma do owej. Jakby z kądzieli pacześnej Patrzyła; nuż musztasie, nuż gdy muchy lepi — Sowę chyba, sokoła pewnie nie zaślepi. Gdybym nie człekiem była, lecz niemym zwierciadłem, Spadałabym się przed tak obrzydłym widziadłem. Pięknaś? Nie psuj szpetnymi postępkami krasy; Szpetna? Cnota nad lamy i nad altembasy. Trafi Marta w Gotarta,
Skrót tekstu: PotLibKuk_I
Strona: 104
Tytuł:
Libusza
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
po 30. nici ma wchodżyc. Na Płótno przędzę Tkaczom oddać przez żymę na wyrobienie, które aby dobrze i gęsto tkali dożyerac trzeba. Na Blech w Maju aby były gotowe różnego Płótna Pułsetki, z których się łokci 50. maglownego, abo nie maglownego wymierzac powinno, tak Lnianego, Konopnego, Zgrzebnego, jako i Paczesnego płótna. Blech najlepszy w ten czas bywa kiedy różne na Sadach kwitną Owoce, czasu pogodnego gdy słońce świeci aby często i gęsto Płótna przewracając skrapiac, a przed Rosą dobrze nieomięszkiwac rozwijac Pułsetków. Czeladzi Płótna, co im według powinności, i Ordynariej należy pooddawać, na potrzebę zaś domową pomiarkowawszy zostawić, a ostatek spiniężyć.
po 30. nići ma wchodżic. Ná Płotno przędzę Tkaczom oddác prżez żimę ná wyrobienie, ktore áby dobrze y gęsto tkáli dożierác trzebá. Ná Blech w Máiu áby były gotowe rożnego Płotná Pułsetki, z ktorych się łokci 50. máglownego, ábo nie máglownego wymierzác powinno, ták Lniánego, Konopnego, Zgrzebnego, iáko y Páczesnego płotná. Blech naylepszy w tęn czás bywa kiedy rożne ná Sádách kwitną Owoce, czásu pogodnego gdy słońce świeci áby często y gęsto Płotná przewracáiąc skrapiác, á przed Rosą dobrze nieomięszkiwác rozwiiac Pułsetkow. Czeládźi Płotná, co im według powinności, y Ordynáryey należy pooddawác, ná potrzebę záś domową pomiárkowawszy zostáwic, á ostátek spiniężyć.
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 15
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Na takież Płótno jeszcze grubsze, wyjdzie sztuk 6. pomiarkowawszy się według pirwszy liczby, według sztuk, łokciów, i pasm, jako się o pirwszych Lnianych opisało Pułsetkach. Na konopne Płótno cienkie w Pułsetek wchodzi sztuk 5. w sztuce łokci 12. w łokciu pasm 15. w paśmie zaś nici 24. Na Pacześne Płótno w Pułsetek wchodzi sztuk 4 w sztuce łokci 12. włokciu ma być pasm 12. a w paśmie ma być nici 24. Na Zgrzebne Płótno w Pułsetek także na łokciowe wzwyż pomienione Motowidło, wchodzi sztuk 3. w sztuce łokci 12. w łokciu pasm 10. w paśmie nici 24. Na Rąbek w
Ná tákiesz Płotno ieszcze grubsze, wyidżie sztuk 6. pomiárkowawszy się według pirwszy liczby, według sztuk, łokciow, y pasm, iáko się ô pirwszych Lniánych opisáło Pułsetkách. Ná konopne Płotno ćienkie w Pułsetek wchodźi sztuk 5. w sztuce łokci 12. w łokciu pasm 15. w páśmie záś nici 24. Ná Pácześne Płotno w Pułsetek wchodźi sztuk 4 w sztuce łokci 12. włokciu ma bydż pasm 12. á w páśmie ma bydź nici 24. Ná Zgrzebne Płotno w Pułsetek tákże ná łokciowe wzwysz pomienione Motowidło, wchodźi sztuk 3. w sztuce łokci 12. w łokciu pasm 10. w páśmie nici 24. Ná Rąbek w
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 15
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
łokciu ma być pasm 20. w paśmie nici 24. Na Ręczniki Lniane wchodży sztuk 4. sztuka czyni łokci 12. w łokciu ma być pasm 20. a w paśmie nici 24. Na Konopne Ręczniki wchodzi sztuk 3. sztuka czyni łokci 12. włokciu pasm 15. w paśmie nici 24. Na Pacześne Ręczniki, wchodzi sztuk 2. i pół sztuki, w sztuce łokci 12. w łokciu pasm 12. w paśmie nici 24. Dla Sieci naprawy, powrozów, postronków, i sznurków także gwoli innem potrzebom i wygodzie Domowej, nieczesanych konopi pamiętać zostawić. Czas siewu na Len i Konopie. Jako się obchodżyć z przędziwem
łokciu ma bydż pasm 20. w páśmie nici 24. Ná Ręczniki Lniane wchodżi sztuk 4. sztuká czyni łokci 12. w łokciu ma bydź pasm 20. á w páśmie nici 24. Ná Konopne Ręczniki wchodźi sztuk 3. sztuká czyni łokći 12. włokćiu pasm 15. w páśmie nići 24. Ná Pácześne Ręczniki, wchodźi sztuk 2. y puł sztuki, w sztuce łokći 12. w łokćiu pasm 12. w páśmie nići 24. Dla Sieći náprawy, powrozow, postronkow, y sznurkow tákże gwoli innem potrzebom y wygodżie Domowey, nieczesánych konopi pámiętáć zostáwić. Czás śiewu na Len y Konopie. Iáko się obchodżić z przędziwem
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 16
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Domu niech oprzedajo. Waga jaka ma być. Naczynia do przędziwa należące Motowidła proporcja. Dozór Tkacza. PUNKTA PARTYKULARNE Czas Blechowi Miara Pułsetków. Blech który najlepszy i jakim sposobem bielić. Dysposicza Płótna. Płetna i Chusty aby się nie psowały. Płótna Lniane. Lniane Płótno grubsze. Lniane jeszcze grubsze. Konopne Płótno Cienkie. Pacześne. Zgrzebne. EkonomIKI ZIEMIAŃSKIEJ, Rąbek. Obrusy. Ręczniki. Konopne Ręczniki. Paczesne Ręczniki. Na Domową potrzebę aby przędżywa te zostawione. XIV. o SADACH.
SAdy. w Marcu z kadego Drzewa, Szcepia, Jatorośli, obierać gąsienice, które z pod drzewa na kupę wygrabić; aby się to nie mnożyło robactwo
Domū niech oprzedaio. Waga iáka ma bydz. Naczynia do przędziwa należące Motowidłá proporcya. Dozor Tkaczá. PVNKTA PARTYKVLARNE Czás Blechowi Miárá Pułsetkow. Blech ktory naylepszy y iakiem sposobem bielić. Disposicza Płotná. Płetná y Chusty áby się nie psowáły. Płotná Lniáne. Lniáne Płotno grubsze. Lniáne ieszcze grubsze. Konopne Płotno Ciẽkie. Pácześne. Zgrzebne. OEKONOMIKI ZIEMIANSKIEY, Rąbek. Obrusy. Ręczniki. Konopne Ręczniki. Páczesne Ręczniki. Ná Domową potrzebę áby przędżiwá te zostáwione. XIV. ô SADACH.
SAdy. w Márcu z kádego Drzewá, Szcepia, Iatorośli, obieráć gąśienice, ktore z pod drzewá ná kupę wygrabić; áby się to nie mnożyło robáctwo
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 16
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Dozór Tkacza. PUNKTA PARTYKULARNE Czas Blechowi Miara Pułsetków. Blech który najlepszy i jakim sposobem bielić. Dysposicza Płótna. Płetna i Chusty aby się nie psowały. Płótna Lniane. Lniane Płótno grubsze. Lniane jeszcze grubsze. Konopne Płótno Cienkie. Pacześne. Zgrzebne. EkonomIKI ZIEMIAŃSKIEJ, Rąbek. Obrusy. Ręczniki. Konopne Ręczniki. Paczesne Ręczniki. Na Domową potrzebę aby przędżywa te zostawione. XIV. o SADACH.
SAdy. w Marcu z kadego Drzewa, Szcepia, Jatorośli, obierać gąsienice, które z pod drzewa na kupę wygrabić; aby się to nie mnożyło robactwo, spalić do sczętu. Cieląt w Sady ani w Ogrody nie puszczać, ani żadnego
Dozor Tkaczá. PVNKTA PARTYKVLARNE Czás Blechowi Miárá Pułsetkow. Blech ktory naylepszy y iakiem sposobem bielić. Disposicza Płotná. Płetná y Chusty áby się nie psowáły. Płotná Lniáne. Lniáne Płotno grubsze. Lniáne ieszcze grubsze. Konopne Płotno Ciẽkie. Pácześne. Zgrzebne. OEKONOMIKI ZIEMIANSKIEY, Rąbek. Obrusy. Ręczniki. Konopne Ręczniki. Páczesne Ręczniki. Ná Domową potrzebę áby przędżiwá te zostáwione. XIV. ô SADACH.
SAdy. w Márcu z kádego Drzewá, Szcepia, Iatorośli, obieráć gąśienice, ktore z pod drzewá ná kupę wygrabić; áby się to nie mnożyło robáctwo, spalić do scżętu. Cieląt w Sády áni w Ogrody nie puszczáć, áni żadnego
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 16
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
/ Każdy przed nim jak przed sędziem pokornie stoi. A pan pisarz w końcu stołu spisuje winy/ Jeśli mu kto zły grosz poda/ musi dać inny. Nuż we dworze gdy rozdają prządkom przędziwo/ Bez pisarza to nie będzie/ nigdy jak żywo. Trzeba pisać która bierze konopną/ lnianą/ Trzecią zgrzebną/ i pacześną/ nie wyczosaną. Nu do gumna z regestrami/ nu do spiżarnie/ Nadobnasz to: czasu nigdy nie trawić marnie. Owa na wszytko mogę rzecz Beata villa, Wiem że w mieściech takie gęste nie idą stilla. Jeszcze gdy szkoła odarta/ toć gęste stillum, Diabolus accipiat cum toto illum . Co za krotochwila
/ Káżdy przed nim iák przed sędźiem pokornie stoi. A pan pisarz w końcu stołu spisuie winy/ Ieśli mu kto zły grosz poda/ muśi dáć inny. Nuż we dworze gdy rozdáią prządkom przędźiwo/ Bez pisárzá to nie będźie/ nigdy iák żywo. Trzebá pisáć ktora bierze konopną/ lniáną/ Trzećią zgrzebną/ y pácześną/ nie wyczosáną. Nu do gumná z regestrámi/ nu do spiżárnie/ Nadobnasz to: czásu nigdy nie trawić márnie. Owá ná wszytko mogę rzecz Beata villa, Wiem że w mieśćiech tákie gęste nie idą stilla. Iescze gdy szkołá odárta/ toć gęste stillum, Diabolus accipiat cum toto illum . Co zá krotochwilá
Skrót tekstu: FraszNow
Strona: Gv
Tytuł:
Fraszki nowe sowizrzałowe
Autor:
Jan z Kijan
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1615
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1615
blachą obita, w której wiele papiorów, osobliwie kwitów i kart różnych.
Pościeli cwelichowych, spodków 4, pierzyny 2 kwapowe, trzecia od chleba, poduszek kilka i wał jeden.
Kulbaka z wojłakiem, musztukiem, rzemieniami, tebinkami, strzemionami i wszystkim, co należy porządkiem.
Płótna lnianego kilka pół, jako też i pacześnego.
Rzeszoto druciane jedno, proste drugie, sita 2.
Łyżek kuchennych kilkanaście, warząchew-łyżka żelazna od kuchni, tasak kuchenny, wałków 2 kuchennych okrągłą robotą toczkową.
Grabie żelazne do ogroda, sierpy 4, siekier 2.
Szafka na górze wyzłacana delikatną robotą z balasikami wyzłacanemi.
Parabony do łóżek 4.
Obrazów kilka
blachą obita, w której wiele papiorów, osobliwie kwitów i kart różnych.
Pościeli cwelichowych, spodków 4, pierzyny 2 kwapowe, trzecia od chleba, poduszek kilka i wał jeden.
Kulbaka z wojłakiem, musztukiem, rzemieniami, tebinkami, strzemionami i wszystkim, co należy porządkiem.
Płótna lnianego kilka pół, jako też i pacześnego.
Rzeszoto druciane jedno, proste drugie, sita 2.
Łyżek kuchennych kilkanaście, warząchew-łyżka żelazna od kuchni, tasak kuchenny, wałków 2 kuchennych okrągłą robotą toczkową.
Grabie żelazne do ogroda, sierpy 4, siekier 2.
Szafka na górze wyzłacana delikatną robotą z balasikami wyzłacanemi.
Parabony do łóżek 4.
Obrazów kilka
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 82
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959