/ abo nowo przyjętych. jakie są/ nie dzielę Wsiejedne. Sierkiźnica: Maślanica: post na dzień Przemienienia Zbawicielowego: i insze. A jednak się to naszym starszym nie przypisuje/ aby oni gdy to nowo tworzą/ nową wiarę tworzyli. Aże ów Papież ustanowił/ aby Kapłani włosów nie rościli: Drugi/ aby z przymieszaną solą była święcona woda: Trzeci/ aby Laikowie ołtarzowego naczynia nie tykali się: i inszy insze/ ile do porządku/ Cerkiewnego: a nie ile do wiary: wzieło się od Heretyków w potwarz/ że co Papież to insza wiara. Co nie mniej poglądając na świeże naszej Wschodniej Cerkwie ustawy/ i o naszych Patriarchach
/ ábo nowo przyiętych. iákie są/ nie dźielę Wśieiedne. Sierkiźnicá: Máślánicá: post ná dźień Przemienienia Zbáwićielowego: y insze. A iednak sie to nászym stárszym nie przypisuie/ áby oni gdy to nowo tworzą/ nową wiárę tworzyli. Aże ow Papież vstánowił/ áby Kápłani włosow nie rośćili: Drugi/ áby z przymieszáną solą byłá święcona wodá: Trzeći/ áby Láikowie ołtarzowego naczynia nie tykáli sie: y inszy insze/ ile do porządku/ Cerkiewnego: á nie ile do wiáry: wźieło sie od Hęretykow w potwarz/ że co Papież to insza wiárá. Co nie mniey poglądáiąc ná świeże nászey Wschodney Cerkwie vstáwy/ y o nászych Pátryárchách
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 185
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
do gniazda dla dzieci komportując. Co inne wiedząc do niego zwie rzęta, wtedy gdy odleci, dla szukania więcej połowu, nanoszonego w przód kradzionym, mu unoszą sposobem, pomiarkowawszy jednak, aby tyle zostało, ile dzieciom jego dosyć będzie dla pożywienia. Popiołek z oczu jego spalonych, do plastru na ból oczu służącego, przymieszany ślepotę oddala. Wiele sekretów O Ptakach Historia naturalna.
do złych akcyj z puhacza bywa, ale ja ich nie reweluje zgorszonemu i tak światu. Z okazji puhacza proverbium: Bubo canit lusciniae, służy w tedy, gdy prostak, nauczyć chce mądrego. Jest to ptak feralny, i zle ominujący ex credulitate starożytnych.
RHINOCEROS
do gniazda dla dzieci komportuiąc. Co inne wiedząc do niego zwie rzęta, wtedy gdy odleci, dla szukania więcey połowu, nanoszonego w przod kradzionym, mu unoszą sposobem, pomiarkowawszy iednak, aby tyle zostało, ile dzieciom iego dosyć będzie dla pożywienia. Popiołek z oczu iego spalonych, do plastru na bol oczu służącego, przymieszany slepotę oddala. Wiele sekretow O Ptakach Historya naturalna.
do złych akcyi z puhácza bywá, ale ia ich nie reweluie zgorszonemu y tak swiatu. Z okazyi puhacza proverbium: Bubo canit lusciniae, służy w tedy, gdy prostak, nauczyć chce mądrego. Iest to ptak ferálny, y zle ominuiący ex credulitate starożytnych.
RHINOCEROS
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 299
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
starych murach i rumach rośnie. Tak jest skuteczne i na te choroby pomaga, jak drzewo Indyjskie Gwajak według Sereniusza. Gorszkość bowiem jego żółć oddala i humory, żołądek utwierdza, rozgrzewa, żółtaczkę ruguje, wzrok czyści, apetyt naprawuje: syrop jego człeka odmładza: wino piołunkowe w Maju i maiku bardzo zdrowe. Piołunowy sok przymieszany do atramentu pismo nim pisane, prezerwuje od molów. Wąchając go i pod poduszki kładąc, sen przynosi. Kiedyś tam z plastru miodu, piołun urodził się i wyrósł u Pieriusa Autora. Tak zawsze po słodyczy górycz następuje: jakoż i w człeku od słodkich rzeczy, żółć albo cholera rodzi się.
AGNUS Scythitus,
starych murach y rumach rośnie. Tak iest skuteczne y na te choroby pomaga, iak drzewo Indyiskie Gwaiak według Sereniusza. Gorszkość bowiem iego żołć oddala y humory, żołądek utwierdza, rozgrzewa, żołtaczkę ruguie, wzrok czyści, apetyt naprawuie: syrop iego człeká odmładza: wino piołunkowe w Maiu y maiku bardzo zdrowe. Piołunowy sok przymieszany do atramentu pismo nim pisane, prezerwuie od molow. Wąchaiąc go y pod poduszki kładąc, sen przynosi. Kiedyś tam z plastru miodu, piołun urodził się y wyrosł u Pieriusa Autora. Tak zawsze po słodyczy gorycz następuie: iakoż y w człeku od słodkich rzeczy, żołć albo cholera rodzi się.
AGNUS Scythitus,
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 336
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
woda. Woda lodowa nie zła, jeśli mikstury jakiej nie ma, zdrowiu szkodzącej. Dlatego ją przewarzyć. Śniegowa jeśli by śnieg zbierany był z miejsc nie zdrowych szkodzi; co inszego gdyby padał śnieg na prześcieradła, dachy nowe. Woda mętna, kamień mnoży, chyba by była przecedzona, albo przewarzona. Wino do wody przymieszane surowość jej odejmuje. Ocet zaś winny do wody przylany, ją zdrowszą czyni, i pragnienie odbiera Zdrowość wody i z tąd jawnie patet, kiedy tamtę wodę pijący Obywatele są zdrowi, warg nie mają grubych, jeśli nie kaszlą, na piersi, dychawice, nie chorują, na głowy nie boleją, zdęcia we wnątrz nie
woda. Woda lodowa nie zła, ieśli mixtury iakiey nie ma, zdrowiu szkodzącey. Dlatego ią przewarzyć. Sniegowa iezli by snieg zbierany był z mieysc nie zdrowych szkodzi; co inszego gdyby padał snieg na przescieradła, dachy nowe. Woda mętna, kamień mnoży, chyba by była przecedzoná, albo przewarzona. Wino do wody przymieszane surowość iey odeymuie. Ocet zaś winny do wody przylany, ią zdrowszą czyni, y pragnienie odbiera Zdrowość wody y z tąd iawnie patet, kiedy tamtę wodę piiący Obywatele są zdrowi, warg nie maią grubych, ieśli nie kaszlą, na piersi, dychawice, nie choruią, na głowy nie boleią, zdęcia we wnątrz nie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 472
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
były całe, i wielkie, otym myślą. Mleka zdradę wydają w winie tłustość maślna, lgnąca koło kieliszka, nalawszy takiego wina. Wapnem zaprawne poznasz w szklenicy, jak proszki spadną na dno. Także siarką, hałunem, przyprawne wyda się, stojąc w kieliszku 24 godzin, spokojnie, bo za opadnieniem tych przymieszanych species, będzie wino mdliste. Siarka też daje się czuć i gorzałka, jeśli jest w nim. Kto też chrypoty dostanie po winie, znak jest siarki, albo hałunu, albo koperwasu, wapna etc w winie się znajdujących: co Medycy między jadowitemi truciznami kładą. Petrus Ferestus infine Libri 15 Observ: Medicin. Jeśli
były całe, y wielkie, otym myślą. Mleka zdradę wydaią w winie tłustość maślna, lgnąca koło kieliszka, nalawszy takiego wina. Wapnem zaprawne poznasz w szklenicy, iak proszki spadną na dno. Także siarką, hałunem, przyprawne wyda się, stoiąc w kieliszku 24 godzin, spokoynie, bo za opadnieniem tych przymieszanych species, będzie wino mdliste. Siarka też daie się czuć y gorzałka, ieśli iest w nim. Kto też chrypoty dostanie po winie, znak iest siarki, albo hałunu, albo koperwasu, wapna etc w winie się znayduiących: co Medycy między iadowitemi truciznami kładą. Petrus Ferestus infine Libri 15 Observ: Medicin. Ieśli
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 489
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
Pisma Świętego, zaczym go zepsuć nie mogą, bo Vulgata Editio daleko dawniejsza zawsze tej Gramatyków Żydowskich i Rabinów nie douczonych tłumaczeniu i psuciu w kontr stawa; mniejsza o to, że się zep[...] kopia, gdy cały oryginał. Zakon swój Żydzi w Bużnicach podziś dzień bez tych punktów chowają, aby nic ludzkiego nie miał przymieszanego. Tych Masseretów Rabbini Aben Esra i Kimchi, odstępują często.
NOWY TESTAMENT i to jest BibliA, święte księgi, Dzieło Chrystusowe i Oracula, przez Ewangelistów napisane, drugie rzeczy przez SS. Apostołów, czynione, pisane Greckim językiem, wyjąwszy Ewangelią Z. Mateusza, i List Z. Pawła do Hebrajczyków, które
Pisma Swiętego, zaczym go zepsuć nie mogą, bo Vulgata Editio daleko dawnieysza zawsze tey Grammatykow Zydowskich y Rabinow nie douczonych tłumaczeniu y psuciu w kontr stawa; mnieysza o to, że się zep[...] kopia, gdy cały originał. Zakon swoy Zydzi w Bużnicach podziś dzień bez tych punktow chowaią, aby nic ludzkiego nie miał przymieszanego. Tych Masseretow Rabbini Aben Esra y Kimchi, odstępuią często.
NOWY TESTAMENT y to iest BIBLIIA, swięte księgi, Dzieło Chrystusowe y Oracula, przez Ewangelistow napisane, drugie rzeczy przez SS. Apostołow, czynione, pisane Greckim ięzykiem, wyiąwszy Ewangelią S. Mateusza, y List S. Pawła do Hebrayczykow, ktore
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 588
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
naczynia, albo słoiki, Bałwanom swoim ofiarowali; czasem sami Kapłani zażywali, udawali się za zachwyconych, wtedy czartów widywali. A tą maścią się namaściwszy Kapłani, serca nabierali na lwy, i na tygrysy nie ustraszonego: dla tego zabijali ludzi na ofiarę, okrutne mając serce: nawet i chorych tym smarowidłem ratowali z racyj przymieszanej tabaki. Do tych Kapłanów udawało się Amerykańskie pospólstwo jak do cudownych obrazów, radząc się tych zdrajców zabobonnych, w swoich wątpliwościach.
Mieli też Amerykanie swoich Mnichów, za Miastami. Obligacja ich była w leciech 18. albo 20. branych, żyć w czystości, długie nosić włosy, i Kapłanom Pogańskim w pryncypalnym usługować Kościele
naczynia, albo słoiki, Bałwanom swoim ofiarowali; czasem sami Kapłani zażywali, udawali się za zachwyconych, wtedy czartow widywali. A tą maścią się namaściwszy Kapłani, serca nabierali na lwy, y na tygrysy nie ustraszonego: dla tego zabiiali ludzi na ofiarę, okrutne maiąc serce: nawet y chorych tym smarowidłem ratowali z racyi przymieszaney tabaki. Do tych Kapłanow udawało się Amerykańskie pospólstwo iak do cudownych obrazow, radząc się tych zdraycow zabobonnych, w swoich wątpliwościach.
Mieli też Amerykanie swoich Mnichow, za Miastami. Obligacya ich była w leciech 18. albo 20. branych, żyć w czystości, długie nosić włosy, y Kapłanom Pogańskim w pryncypalnym usługować Kościele
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 584
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
dymem, najgwałtowniejszy ogień nie potrafi odłączyć od węgla do palenia się sposobnej materyj, ta albowiem zostaje się zawsze w węglu, chcociażby też najgwałtowniejszy był ogień, byleby tylko naczynia dobrze były zamknięte. To jest tak rzetelna prawdą, że z włożonego w retortę dobrze preparowanego węgla, najgwałtowniejszy ogień małą tylko cząstkę flegmy mającą cokolwiek przymieszanej tłustości pachnącej wyprowadzić można, a może, że i tego nie możnaby było uczynić, gdyby węgiel należycie był suchy, i świeżo wyjęty z pieca. SZTUKA WĘGLARSKA.
Ażeby te eksperymenta dobrze się powiodły, potrzeba się starać o to, a żeby były czynione w naczyniach dobrze zamkniętych; przypuszczone albowiem powietrze, rozproszyłoby
dymem, naygwałtownieyszy ogień nie potrafi odłączyć od węgla do palenia się sposobney materyi, ta albowiem zostaie się zawsze w węglu, chcociażby też naygwałtownieyszy był ogień, byleby tylko naczynia dobrze były zamknięte. To iest tak rzetelna prawdą, że z włożonego w retortę dobrze preparowanego węgla, naygwałtownieyszy ogień małą tylko cząstkę flegmy maiącą cokolwiek przymieszaney tłustosci pachnącey wyprowadzić można, a może, że i tego nie możnaby było uczynić, gdyby węgiel należycie był suchy, i swieżo wyięty z pieca. SZTUKA WĘGLARSKA.
Ażeby te experymenta dobrze się powiodły, potrzeba się starać o to, á żeby były czynione w naczyniach dobrze zamkniętych; przypuszczone albowiem powietrze, rozproszyłoby
Skrót tekstu: DuhMałSpos
Strona: 7
Tytuł:
Sposób robienia węglów czyli sztuka węglarska
Autor:
Henri-Louis Duhamel Du Monceau
Tłumacz:
Jacek Małachowski
Drukarnia:
Michał Gröll
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
: abowiem Arystoteles o wszystkich czterech żywiołach ucząc/ gdy ogień czyni ciepły i wysuszający/ powietrze ciepłe i wilgotne/ ziemię zimną i suchą/ na ostatku wodę pokazuje być zimną i wilgotną. Ale nie bawiąc się wielkiemi raciami około tego/ dobrze nasz Galenus tę rzecz na oko pra- wie pokazuje) że gdy nie ma nic przymieszanego woda w sobie/ albo kiedy nie jest od słońca albo też od ognia zagrzana/ tedy zawsze oziębia/ i moc onej nie jest insza jedno oziębiać: i daje trzy sposoby/ któremi może każdy doświadczyć że woda oziębia zawsze. Pierwszy/ niechaj będzie ciało ludzkie które właśnie umiarkowane jest we wszystkich swych przymiotach/ że ani
: ábowiem Aristoteles o wszystkich cżterech żywiołách vcżąc/ gdy ogień cżyni ćiepły y wysuszáiący/ powietrze ciepłe y wilgotne/ źiemię źimną y suchą/ ná ostátku wodę pokázuie bydź źimną y wilgotną. Ale nie báwiąc się wielkiemi ráciámi około tego/ dobrze nasz Gálenus tę rzecż ná oko prá- wie pokázuie) że gdy nie ma nic przymieszánego wodá w sobie/ albo kiedy nie iest od słońcá albo też od ogniá zágrzáná/ tedy záwsze oźiębia/ y moc oney nie iest insza iedno oźiębiać: y dáie trzy sposoby/ ktoremi może káżdy doświadcżyć że wodá oźiębia záwsze. Pierwszy/ niechay będźie ćiáło ludzkie ktore własnie vmiarkowane iest we wszystkich swych przymiotach/ że áni
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 26.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617
częstokroć trącą/ w którym bywają chowane. Te trzy sposoby rodzenia się wód pomieszanych/ snadnie obaczyć w dystillacjach rozmaitych wodek: które gdy spuszczają albo przepuszczają/ jako to mówią in Balneo Marie/ tedy onego kwiecia/ albo ziół/ z których bywają przepuszczane/ przymioty w sobie zatrzymawają/ iż nie mają inszej pary do siebie przymieszanej/ jedno onę samę/ która z onych ziół jednoczy się z wodą. Ale gdy naczynie ono będzie czym innem trącić/ albo też by namniej ogień się kurzy/ natychmiast i wodki onej zapach wszystek się miesza. Te tedy trzy sposoby rodzenia się wód cieplicznych potrzeba dobrze pamiętać temu/ który chce dobrze zrozumieć przyrodzenia wszystkich wód
cżęstokroć trącą/ w ktorym bywaią chowáne. Te trzy sposoby rodzenia się wod pomieszanych/ snadnie obacżyć w distillacyach rozmaitych wodek: ktore gdy spuszcżáią albo przepuszcżáią/ iako to mowią in Balneo Mariae/ tedy onego kwiećia/ álbo źioł/ z ktorych bywaią przepuszcżane/ przymioty w sobie zátrzymawaią/ iż nie maią inszey pary do śiebie przymieszáney/ iedno onę sámę/ ktora z onych źioł iednocży się z wodą. Ale gdy nacżynie ono będźie cżym innem trącić/ álbo też by namniey ogień się kurzy/ nátychmiast y wodki oney zapach wszystek się miesza. Te tedy trzy sposoby rodzenia się wod ćieplicżnych potrzeba dobrze pámiętáć temu/ ktory chce dobrze zrozumieć przyrodzenia wszystkich wod
Skrót tekstu: SykstCiepl
Strona: 60.
Tytuł:
O cieplicach we Skle ksiąg troje
Autor:
Erazm Sykstus
Drukarnia:
Krzysztof Wolbramczyk
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
medycyna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1617
Data wydania (nie wcześniej niż):
1617
Data wydania (nie później niż):
1617