cum inscriptione: „Etquid aliud volo, nisi ut accendatur.”; zdaje się cale żywym ogniem sklepienie gorzeć. Kaplica gdzie św. Aloizy Gonzaga leży piękna i ołtarz; kolegium zaś i wielkie i piękne, także szkoły.
Kościół staroświecki, alla Rotonda, najpierwszy w Rzymie, gdzie Sacrificia pogan były, i gdzie palono bogom ofiary. Kościół wielki okrągły, w górze okrągła nad całym kościołem bania, na samym wierzchu jedne okrągłe okno na cały kościół, którem wychodziły dymy; wkoło wewnątrz kolumny, jak krużganki, teraz ołtarzami zajęte; na wejściu w kościół we trzy rzędy idą kolumny kamienne, bardzo grube, robotą staroświecką.
Kościół św.
cum inscriptione: „Etquid aliud volo, nisi ut accendatur.”; zdaje się cale żywym ogniem sklepienie gorzeć. Kaplica gdzie św. Aloizy Gonzaga leży piękna i ołtarz; kollegium zaś i wielkie i piękne, także szkoły.
Kościół staroświecki, alla Rotonda, najpierwszy w Rzymie, gdzie Sacrificia pogan były, i gdzie palono bogom ofiary. Kościół wielki okrągły, w górze okrągła nad całym kościołem bania, na samym wierzchu jedne okrągłe okno na cały kościół, którem wychodziły dymy; wkoło wewnątrz kolumny, jak krużganki, teraz ołtarzami zajęte; na wejściu w kościół we trzy rzędy idą kolumny kamienne, bardzo grube, robotą staroświecką.
Kościół św.
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 90
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Ocieć święty 3000. Eskudów/ uczyniwszy go jeszcze złoty Ostrogi Kawalerem/ stąd co rok pewną bierał Intratę. Ta pomieniona Piramida/ przedtym na Pałacu Cesarza Juliusza Augusta była/ co po popiele poznać/ na wierzchu Piramidy/ w gałcze zachowanym. A to dla tego/ że u Pogan dawny zwyczaj był/ żezmarłych trupy palono/ a zaś popioły zbierano/ i chowano. Ocieć ś Papież Sikstus V. każał tę gałkę zdjąć/ a na to miejsce/ krzyż pozłocisty z Herbem swoim postawił/ na wieczną pamiątkę. A tak pójdziesz poty/ do Szwajczarskiej Gwardyjej/ których Ocieć święty 200. zawsze przy sobie trzyma/ jako swoich Laibbrabantów
Oćieć święty 3000. Eskudow/ vczyniwszy go iescze złoty Ostrogi Káwálerem/ ztąd co rok pewną bierał Intratę. Tá pomienioná Pyrámidá/ przedtym ná Páłácu Cesárzá Iuliuszá Augustá byłá/ co po popiele poznáć/ ná wierzchu Pyrámidy/ w gałcze záchowánym. A to dla tego/ że v Pogan dawny zwyczay był/ żezmárłych trupy palono/ á záś popioły zbierano/ y chowano. Oćieć ś Papiez Sixtus V. każáł tę gałkę zdiąć/ á na to mieysce/ krzyż pozłoćisty z Herbem swoim postáwił/ ná wieczną pámiątkę. A ták poydźiesz poty/ do Szwáyczárskiey Gwárdyiey/ ktorych Oćieć święty 200. záwsze przy sobie trzyma/ iáko swoich Laibbrabantow
Skrót tekstu: DelicWłos
Strona: 96
Tytuł:
Delicje ziemie włoskiej
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665
nieprawościach na Pana przeniesionych. Na dzień ś. Jana Chrzciciela czytano tę Kalendę. W Rzymie pamiątka świętych wielu Męczenników/ którzy za Nerona Imperatora o spalenie miasta/ potwornie są oskarżeni/ i różnym rodzajem śmierci/ od jego rozkazania zamordowani: jednych nakryto skorami zwierzęcymi/ ci od psów potargani/ drugich na krzyże przybiot/ drugich palono/ aby gdy dnia nie stawało/ oni jast sobotki i łuczywa nocnego byli. Ci wszyscy byli uczniowie Apostołscy/ i pierwiastki Męczenników rola/ przed zamordowaniem Apostołów/ odesłała do Pana. Co okrutny Nero Chrześcijanom/ to zbrodnie ludzkie Panu i Zbawicielowi naszemu uczyniły : pokrył on wilczemi/ niedźwiedziemi skorami święte Męczenniki; pokryły one bydlęcemi
niepráwośćiách ná Páná przenieśionych. Ná dźień ś. Ianá Chrzćićielá czytano tę Kálendę. W Rzymie pámiątká świętych wielu Męczennikow/ którzy zá Neroná Imperatorá o spalenie miástá/ potwornie są oskárżeni/ y rożnym rodzáiem śmierći/ od iego roskazánia zámordowáni: iednych nákryto skorámi źwierzęcymi/ ci od psow potárgáni/ drugich ná krzyże przybiot/ drugich palono/ áby gdy dniá nie sstáwáło/ oni iást sobotki y łuczywá nocnego byli. Ci wszyscy byli vczniowie Apostolscy/ y pierwiastki Męczennikow rola/ przed zámordowániem Apostołow/ odesłáłá do Páná. Co okrutny Nero Chrześćianom/ to zbrodnie ludzkie Pánu y Zbáwićielowi nászemu vczyniły : pokrył on wilczemi/ niedźwiedźiemi skorámi święte Męczenniki; pokryły one bydlęcemi
Skrót tekstu: BirkOboz
Strona: 23
Tytuł:
Kazania obozowe o Bogarodzicy
Autor:
Fabian Birkowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1623
Data wydania (nie wcześniej niż):
1623
Data wydania (nie później niż):
1623
instar Pastorała zażywszy, do podpory, wszedł na Salę Koncylii, lecz ta Laska wydarta z rozkazu Posłów Papieskich, a on czyniąc się przedtym Graeciae Oraculum, zamilknął, repetując słowa z Psalmów: Posui custodiam ori meo: A choć milczał. nie pozwolił z kilku adherentami na Unią Kościołów. Znowu tam przy całym Konsylium skrypta palono Fociuszowe: potym solennie wyklęty z Sekwitami: potępiły go wszystkie Stolice Patriarchalne. Nicetas świadczy; że Dekret Papieski na wyklęcie Fociusza krwią Ojcowie podpisali; ale o tym Acta non aiunt, które sto Biskupów, czterech Patriarchów, i Cesarz, aż po Papieszkich Legatach, lubo mu prym dawali, czerwonym podpisał Atramentem, more Greckich
instar Pastorała zażywszy, do podpory, wszedł na Salę Concilii, lecz ta Laska wydarta z roskázu Posłow Papiezkich, a on czyniąc się przedtym Graeciae Oraculum, zamilknął, repetuiąc słowa z Psalmow: Posui custodiam ori meo: A choć milczał. nie pozwolił z kilku adherentami na Unią Kościołow. Znowu tam przy całym Concilium skrypta palono Fociuszowe: potym solennie wyklęty z Sekwitami: potępiły go wszystkie Stolice Patryarchalne. Nicetas swiadczy; że Dekret Papiezki na wyklęcie Fociusza krwią Oycowie podpisali; ale o tym Acta non aiunt, ktore sto Biskupow, czterech Patryarchow, y Cesarz, aż po Papieszkich Legatach, lubo mu prym dawali, czerwonym podpisał Atramentem, more Greckich
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1138
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
dolnych nad Renem, Altera Roma Colonia Sancta zowie się, iż ma wiele Kościołów, nie mało Ciał Świętych, jako to SS. Trzech Królów, 7. Machabejczyków, jedenaście tysięcy Dziewic, sociuszek Z. Urszuli.
W Cezarauguście vulgo Sarragozie mieście Aragonii, należącej teraz do Hiszpanii, wiele Męczenników poległo, których tam Ciała palono, a popioły się te jak śnieg dotychczas bieleją Massa candida zwane dnia 3. 9bris, corocznie wenerowane. W As- O SS. Relikwiach.
syżu mieście Włoskim, w Kościele Z. Franciszka, w drugim Z. Klary, wielkiej są konsyderacyj i admiracyj Relikwie od Ojców Świętych nadane. W Paryżu w Kaplicy Królewskiej Santszapel
dolnych nad Renem, Altera Roma Colonia Sancta zowie się, iż ma wiele Kościołow, nie mało Ciał Swiętych, iako to SS. Trzech Krolow, 7. Machabeycżykow, iedenaście tysięcy Dziewic, sociuszek S. Urszuli.
W Cezarauguście vulgo Sarragozie mieście Aragonii, należącey teraz do Hiszpanii, wiele Męczennikow poległo, ktorych tam Ciała palono, á popioły się te iak snieg dotychczas bieleią Massa candida zwane dnia 3. 9bris, corocznie wenerowane. W As- O SS. Relikwiach.
syżu mieście Włoskim, w Kościele S. Franciszka, w drugim S. Klary, wielkiey są konsyderacyi y admiracyi Relikwie od Oycow Swiętych nadane. W Paryżu w Kaplicy Krolewskiey Santszapel
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 97
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
na puszczę którą mąż Boży widział prawą białogłową, i jak tylko ją wodą polał święconą na głowie, wszytkim się pokazała białogłową, nie klaczą. A to się jej trafiło na ukaranie, za nieczęste do Kościoła, i do Stołu Pańskiego chodzenie, jako jej wymówił Święty Pustelnik.
Bazyliusz Czarnoksiężnik żyjący około Roku 520 gdy Czarnoksiężników palono w Rzymie, uciekł do Waleryj do Klasztoru Z. E wicjusza Opata, tam diabłem nie Mnichem być poznany, gdyż w Panieńskim Klasztorze jedna nie szpetnej urody chorując, nie innego tylko tego Bazyliusza na uleczenie siebie pretendowała; ale Z. Ekwicjusz ją uzdrowił, a Bazyliusza sklasztoru wyrzucił, przyznawającego się na swoim z klasztoru występie
na puszczę ktorą mąż Boży widział prawą białogłową, y iak tylko ią wodą polał swięconą na głowie, wszytkim się pokazała białogłową, nie klaczą. A to się iey trafiło na ukaranie, zá nieczęste do Kościoła, y do Stołu Pańskiego chodzenie, iako iey wymowił Swięty Pustelnik.
Bazyliusz Czarnoksiężnik żyiący około Roku 520 gdy Czarnoksiężnikow pálono w Rzymie, uciekł do Waleryi do Klasztoru S. E wicyusza Opátá, tám diabłem nie Mnichem być poznány, gdyż w Pánieńskim Klásztorze iedná nie szpetney urody choruiąc, nie innego tylko tego Bazyliusza ná uleczenie siebie pretendowała; ále S. Ekwicyusz ią uzdrowił, á Bazyliusza zklasztoru wyrzucił, przyznáwáiącego się na swoim z klásztoru występie
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 230
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
boku swoim zawsze psa konserwował, jako świadczy Auror Nicetas. Garamantów w Afryce Króla 200 psów z niewoli wyprowadziło nacierając i kąsając tych, którzy za nim gonili, według Pliniusza Iibr: 8 cap: 4. Kolofanowie i Kahalensowe psów mieli pułkami na nieprzyjaciół. Psi dawnych czasów Cymbrów obroniły od potencyj nieprzyjaciół. Gdy Lizymacha ciało palono na stosie ognistym, pies jego wierny rzucił się w tenże ogień. W Lovanium mieście taki się znajdował pies, który stamtąd do Brukseli nosił listy, pespieczniej nad pocztarzów i kurierów, jako świadczy Lipsius. Gdy Miasto Tesalonikę wziął przez wojnę Baldwin Hrabia Flandrii, i tam przez potyczkę z obu stron znaczna Greków i Łacinników
boku swoim zawsze psa konserwował, iako swiadczy Auror Nicetas. Garamantow w Afryce Krola 200 psow z niewoli wyprowadziło nacieraiąc y kąsaiąc tych, ktorzy za nim gonili, według Plyniusza Iibr: 8 cap: 4. Kolofanowie y Kahalensowe psow mieli pułkami na nieprzyiacioł. Psi dawnych czasow Cymbrow obroniły od potencyi nieprzyiacioł. Gdy Lyzymacha ciało palono na stosie ognistym, pies iego wierny rzucił się w tenże ogień. W Lovanium mieście taki się znaydował pies, ktory ztamtąd do Bruxelli nosił listy, pespieczniey nad pocztarzow y kuryerow, iako swiadczy Lipsius. Gdy Miasto Tesalonikę wziął przez woynę Baldwin Hrabia Flandrii, y tam przez potyczkę z obu stron znaczna Grekow y Łacinnikow
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 283
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
to Obywatele Krety Wyspu, jej imię dający. Hartknoch także dowodzi, że Kurlandii Obywa- Series różnych w Świecie Narodów
tele, z wali się Curetes czasów dawnych, znać tamci tu zapłyneli: którzy Kurlandscy Curetes inaczej się zowią Curones, Chory: Ptolemeuszz tam lokuje Cariones.
KatARY ludzie Indyjscy, u których żony po Meżach pozostałe palono; tam chyba Zony życia długiego Mężom życzyły, i chciały ich swą, śmiercią praevenire, aby po nich ognistym afektem nie pałały.
CASPII Ludzie Scytyiscy, Hyrkanów sąsiedzi, którzy Morzu Kaspijskiemu dali imię. U nich rodziców, jak dożyli lat 70 zamykano wciasnym miejscu,y głodem morzono. Strabo libr. 11: D
to Obywatele Krety Wyspu, iey imie daiący. Hartknoch także dowodzi, że Kurlandii Obywa- Series rożnych w Swiecie Narodow
tele, z wali się Curetes czasow dawnych, znać tamci tu zapłyneli: ktorzy Kurlandscy Curetes inaczey się zowią Curones, Chori: Ptolomeusz tam lokuie Caryones.
CATHARI ludzie Indyiscy, u ktorych żony po Meżach pozostałe palono; tam chyba Zony życia długiego Mężom życzyły, y chciały ich swą, śmiercią praevenire, aby po nich ognistym áffektem nie pałały.
CASPII Ludzie Scytyiscy, Hyrkanow sąsiedzi, ktorzy Morzu Kaspiyskiemu dali imie. U nich rodzicow, iak dożyli lat 70 zamykano wciasnym mieyscu,y głodem morzono. Strabo libr. 11: D
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 134
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
stę; a Pospólstwu, Gościom odsłaniano. Dąb ten od trzech stron miał dla siebie dystyngwowane honory; stał, gdzie potym było Miasteczko Hejligenbeil, tojest Święta Siekiera. Z pierwszej strony jego czczono Bałwan Petuno, czyli Całego świata praecipue o PolscE
Peruno, alias Piorun; ku którego czci ogień z dębiny dzień i noc palono pod ucięciem głowy nie pilnych. Z drugiej strony był bałwan Patrimpo wenerowany węża żywego, mlekiem karmionego ustawną konserwacją. Z trzeciej strony szanowano bałwan czartowski Patelo imieniem, którego honor był, głowę ludzką nieżywą piastować. Innych Bogów czcili, a zawsze w dębinie, osobliwie Bałwan Wurschajto, niby chatny Bóg, któremu wszystkie konie,
stę; a Pospòlstwu, Gościom odsłaniano. Dąb ten od trzech stron miał dla siebie dystyngwowane honory; stał, gdzie potym było Miasteczko Heyligenbeil, toiest Swięta Siekiera. Z pierwszey strony iego czczono Bałwan Petuno, czyli Całego świata praecipuè o POLSZCZE
Peruno, alias Piorun; ku ktorego czci ogien z dębiny dzień y noc palono pod ucięciem głowy nie pilnych. Z drugiey strony był bałwan Patrimpo wenerowany węża żywego, mlekiem karmionego ustawną konserwacyą. Z trzeciey strony szanowano bałwan czartowski Patelo imieniem, ktorego honor był, głowe ludzką nieżywą piastować. Innych Bogow czcili, a zawsze w dębinie, osobliwie Bałwan Wurschayto, niby chatny Bog, ktoremu wszystkie konie,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 322
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
albo sobie, chcąc z tego jaki zysk uczynić doczesny, albo żydzi ochrzciwszy się, tę na nas napasć wkładają, i bają to na nas fałszywie przed Chrześcijany. My cienia swego bojemy się jako wygnańcy i Lud bez serca, zacoż byśmy się na tak strzaszną odważyli akcją? za którą wielu cwiertowano, ścinano, palono, summy wielkie brano? aco najwięksa, że nam tej Krwie nigdy niepotrzeba, chybaby (jak wy Chrześcijanie powiadacie) na zmazanie owego przeklęstwa, niby na nas ferowanego Krew moja, na was, i na synów waszych, gdy taki sposób był by nowym pomazaniem i zarobkiem na nowe przeklęcie. Nietrzeba też
albo sobie, chcąc z tego iaki zysk uczynic doczesny, albo żydzi ochrzciwszy się, tę na nas napasć wkładaią, y baią to na nas fałszywie przed Chrześciány. My cienia swego boiemy się iako wygnańcy y Lud bez serca, zacoż byśmy się na tak strzaszną odważyli akcyą? za ktorą wielu cwiertowano, ścinano, palono, summy wielkie brano? aco naywięksa, że nam tey Krwie nigdy niepotrzeba, chybaby (iak wy Chrześcianie powiadacie) na zmazanie owego przeklęstwa, niby na nás ferowanego Krew moia, na was, y na synow waszych, gdy taki sposob był by nowym pomazaniem y zarobkiem na nowe przeklęcie. Nietrzeba też
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 385
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756