, Włos nie tykany spuszcza się po twarzy Chłopięcej jeszcze. Pierwsza go zagadnie Wenus; takci to z myśli nie wypaadnie Wiersz nigdy, żeć się ustawnie niem bawić I nad pieśniami najmilej czas trawić: Ojczystym torem? jużci się sprzykrzyły Rozkoszne Cytry, i lutnie strój miły Już nie do smaku? że ku prostej palce Przez leśne pienia sposobisz piszczałce? Przystąp tu bliżej, powiedz skąd się wzięła Ta radość ludu? którą pociągnęła Do ślubu parę Fortuna? skąd rodem Panna? skąd młodzian? bo tobie dowodem Samemu pewnym wiadome akty; Ty sam małżeńskie stanowisz kontrakty. On na to, owszem dawno się ja temu Dziwuję, że się nie
, Włos nie tykány spuszcza się po twarzy Chłopięcey ieszcze. Pierwsza go zágádnie Wenus; tákći to z myśli nie wypaádnie Wiersz nigdy, żeć się ustáwnie niem báwić Y nád pieśniámi naymiley czás trawić: Oyczystym torem? iużći się sprzykrzyły Roskoszne Cytry, y lutnie stroy miły Iuż nie do smáku? że ku prostey pálce Przez leśne pienia sposobisz piszczałce? Przystąp tu bliżey, powiedz zkąd sie wźięłá Tá rádość ludu? ktorą poćiągnęłá Do ślubu parę Fortuná? zkąd rodem Pánná? zkąd młodźian? bo tobie dowodem Sámemu pewnym wiádome ákty; Ty sam małżeńskie stánowisz kontrákty. On ná to, owszem dawno się ia temu Dźiwuię, że się nie
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 51
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
Nowak, za Wojciecha Ziębę ręczył Stanisław Trzepaczka i Symon Puto, ludzie przysiężni. (I. 283)
3274. (604) Sprawa Yakuba Pale tegoż dnia. Będąc barzo chory lakub Pala spuszczał rola i domowstwo wszytko braci swojej rodzonej; przyzwąno tedy do urzędu tych dwóch braci lakuba Palie: naprzod Błażeja Palki i Wojciecha Palki i pytano ich prawo przy gromadzie, yeslisz chcą zostawać na ojczyźnie, jako synowie po ojcu i dziedzicy; pytąno i zony tego Yakuba Pale i po drugi raz i po trzeci; odpowiedzieli, ze się tego niepodymniemi, bo nimąmy o czem i wyrzykąmy się ojczyzny swojej, także i zona tego Yakuba Pale
Nowak, za Woyciecha Ziębę ręczył Stanisław Trzepaczka y Symon Puto, ludzie przysięzni. (I. 283)
3274. (604) Sprawa Yakuba Pale tegosz dnia. Będąc barzo chory lakub Pala spuszczał rola y domowstwo wszytko braci swoiey rodzoney; przyzwąno tedy do urzędu tych dwoch braci lakuba Palie: naprzod Błazeia Palki y Woyciecha Palki y pytano ich prawo przy gromadzie, yeslisz chcą zostawac na oyczyznie, iako synowie po oycu y dziedzicy; pytąno y zony tego Yakuba Pale y po drugi raz y po trzeci; odpowiedzieli, ze się tego niepodymnięmi, bo nimąmy o częm y wyrzykąmy sie oyczyzny swoiey, takze y zona tego Yakuba Pale
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 343
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Wojciecha Ziębę ręczył Stanisław Trzepaczka i Symon Puto, ludzie przysiężni. (I. 283)
3274. (604) Sprawa Yakuba Pale tegoż dnia. Będąc barzo chory lakub Pala spuszczał rola i domowstwo wszytko braci swojej rodzonej; przyzwąno tedy do urzędu tych dwóch braci lakuba Palie: naprzod Błażeja Palki i Wojciecha Palki i pytano ich prawo przy gromadzie, yeslisz chcą zostawać na ojczyźnie, jako synowie po ojcu i dziedzicy; pytąno i zony tego Yakuba Pale i po drugi raz i po trzeci; odpowiedzieli, ze się tego niepodymniemi, bo nimąmy o czem i wyrzykąmy się ojczyzny swojej, także i zona tego Yakuba Pale i z dziećmi
Woyciecha Ziębę ręczył Stanisław Trzepaczka y Symon Puto, ludzie przysięzni. (I. 283)
3274. (604) Sprawa Yakuba Pale tegosz dnia. Będąc barzo chory lakub Pala spuszczał rola y domowstwo wszytko braci swoiey rodzoney; przyzwąno tedy do urzędu tych dwoch braci lakuba Palie: naprzod Błazeia Palki y Woyciecha Palki y pytano ich prawo przy gromadzie, yeslisz chcą zostawac na oyczyznie, iako synowie po oycu y dziedzicy; pytąno y zony tego Yakuba Pale y po drugi raz y po trzeci; odpowiedzieli, ze się tego niepodymnięmi, bo nimąmy o częm y wyrzykąmy sie oyczyzny swoiey, takze y zona tego Yakuba Pale y z dziecmi
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 343
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
nieginely, gdyż mają wszyscy role za kupnę; a Palowie, ponieważ się wyrzekli dziedzictwa; nimają żadnego prawa do tej roli, chybaby Walety Zachwieja albo dzieci jego chciały przedać tę rolą, tedy bliszy tego będą Palowie odkupić, jeśli będą chcieli; a naczynie dorolne, którę zostaje przy tem Waletem Zachwiei, przypada na Palkę młodszego, które to naczynie powinien będzie zapłacić Walęty Zachwieja według oszacowania wójta ze dwiema przysieznikami temu to Wawrzyńcowi Pali młodszemu; to naczynie jest takie: naprzod łańcuch żelazny, pług, kol żelazny, brony trzy, buntów 9 żelaznych na koła, waga okowana ze dwiema orczykami, które to naczynie zapłacił temuż Pali przy urzędzie
nieginely, gdysz maią wszyscÿ role za kupnę; a Palowie, poniewasz sie wyrzekli dziedzictwa; nimaią zadnego prawa do tey roli, chybaby Walety Zachwieia albo dzieci iego chciały przedac tę rolą, tedy bliszy tego będą Palowie odkupic, iesli będą chcieli; a naczynie dorolne, ktorę zostaie przy tęm Waletęm Zachwiei, przypada na Palkę młodszego, ktore to naczynie powinięn będzie zapłacic Walęty Zachwieia według oszacowania woyta ze dwięma przysieznikami temu to Wawrzyncowi Pali młodszęmu; to naczynie iest takie: naprzod łancuch zelazny, pług, kol zelazny, brony trzy, buntow 9 zelaznych na koła, waga okowana ze dwięma orczykami, ktore to naczynie zapłacił temusz Pali przy urzedzie
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 344
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Pacyfikał, to jest Kardynałowi Biskupowi, Kardynałowi Presbyterowi, Kardynałowi Diakonowi. Potym odchodzą do Kaplicy Sikstyiskiej, gdzie zawarci każdy Kardynał Scrutinium, albo kartkę swoję napisawszy, a napisawszy w ten sens: Ego N. eligo in Summum Pontificem Dominum meum, Reverendissimum Cardinalem NN. i to Sygnetem zapieczętowawszy w Kielich na Ołtarzu stojący, Palką przykryty wrzuca. Na którego Kardynała więcej Sufragiów będzie, ten najbliższy eksaltacyj na Papiestwo. A jeżeli dwie części Kardynałów na dwóch zgodzi się Kardynałów, znowu poty udają się do krysek, póki na jednego nie zgodzą się Elekta; co często skończy się per accessionem. Jeżeli przez te kartki zgoda na jednego nie będzie, tedy
Pacyfikał, to iest Kardynáłowi Biskupowi, Kardynáłowi Presbyterowi, Kardynáłowi Dyakonowi. Potym odchodzą do Kaplicy Sixtyiskiey, gdźie zawárci każdy Kardynáł Scrutinium, albo kartkę swoię nápisawszy, á nápisawszy w ten sens: Ego N. eligo in Summum Pontificem Dominum meum, Reverendissimum Cardinalem NN. y to Sygnetem zapieczętowáwszy w Kielich ná Ołtarzu stoiący, Palką przykryty wrzuca. Ná ktorego Kardynáła więcey Suffragiow będźie, ten náybliższy exaltacyi ná Papiestwo. A ieżeli dwie części Kardynáłow ná dwoch zgodźi się Kardynałow, znowu poty udaią się do krysek, poki ná iednego nie zgodzą się Elekta; co często skończy się per accessionem. Ieżeli przez te kartki zgoda ná iednego nie będźie, tedy
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 124
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
mu tego kawałka, mówiąc, żem ja jest do tego bliższy, gdyżem bez kilka lat podczas owych agrawacyj i ciężkich podatków te pustkę trzymał i opłacał, i do naszy części gruntu ten kawałek pola należy, pogrążając na niego toporzyskiem. A tenże Jacko Tytulik z wielkiego impetu porwawszy deszczke uderzył Jacka Mikicika bez palce dwa na prawy ręce, które przecioł na toporzysku jaż do samy kości. Który wielkiego bólu pocierpiał i gospodarstwo sobie bez kilka czasów opuszczał, gdyż to się stało w same wiosnę w Wielką Sobotę 4 IV. Więc prawo obudwóch stron inkwizycyj należycie wysłuchawszy, winnym Jacka Tytulika być uznaje i nakazuje, aby za taki zły
mu tego kawałka, mówiąc, żem ja jest do tego bliższy, gdyżem bez kilka lat podczas owych agrawacyj i ciężkich podatków te pustkę trzymał i opłacał, i do naszy części gruntu ten kawałek pola należy, pogrążając na niego toporzyskiem. A tenże Jacko Tytulik z wielkiego impetu porwawszy deszczke uderzył Jacka Mikicika bez palce dwa na prawy ręce, które przecioł na toporzysku jaż do samy kości. Który wielkiego bólu pocierpiał i gospodarstwo sobie bez kilka czasów opuszczał, gdyż to sie stało w same wiosnę w Wielką Sobotę 4 IV. Więc prawo obudwóch stron inkwizycyj należycie wysłuchawszy, winnym Jacka Tytulika być uznaje i nakazuje, aby za taki zły
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 379
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965