M. M. P. to jest/ uważać długo potrzeba to/ co raz swoje postanowieniemieć ma. także i drugi: Quidquid agis, prudenter age. et respiece sinem. Wszakże Jego M. P. N. rosropnością i rozeźnaniem rzeczy od Boga opatrzony będąc/ uważywszy z częstego przebywania w Domu swoim Jego Mci PanaN. tak postępki Jego Mci jako też i sławę zacnego Domu i Familii Jego Mci w dłulgą sprawy tej która się za ordynacją Bożą zaczęła zawieść nie pożądałowszem do szczęśliwego i pożądaneóg portu iż przyszła/ wielce się cieszy. Rozumiejąc o tym/ że Jego Mć idąc torem i gościńcem znacznym zacnych Rodziców swoich i starożytnej Famielij a w
M. M. P. to iest/ vważáć długo potrzebá to/ co raz swoie postánowieniemieć ma. tákże y drugi: Quidquid agis, prudenter age. et respiece sinem. Wszákże Iego M. P. N. rosropnośćią y rozeźnániem rzecży od Bogá opátrzony będąc/ vważywszy z cżęstego przebywánia w Domu swoim Iego Mći PánáN. ták postępki Iego Mći iáko też y sławę zacnego Domu y Fámiliey Iego Mći w dlulgą spráwy tey ktora sie zá ordynácyą Bożą záczęłá záwieść nie pożądałowszem do szćżęśliwego y pożądáneog portu iż przyszłá/ wielce sie ćieszy. Rozumieiąc o tym/ że Iego Mć idąc torem y gośćincem znacżnym zacnych Rodźicow swoich y stárożytney Famieliy a w
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: D2v
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
gdyby z to słów było/ Zaisteby się słusznie przypomnieć godziło. Ci/ jeśli przyjaciela/ jeśli ojca zbyli/ Obaczmy: aleć na tym nikt się nie omyli: Ze przez pochyby/ Ojca/ że i dobrodzieja/ Już opieki łaskawej umiera nadzieja. My też, niegodni słudzy/ co prze Bóg tracimy? Panali? więcej pewnie: cóż dalej rzeczemy? Brata/ ojca/ nakoniec Zbawiciela swego: Rozwal się nędzne serce od żalu wielkiego. Matt: 27. Isa: 53. Pamiątka
Złoż z Macierzyńskim smętkiem i przyjacielskimi Lamentami/ swój smętek i lamentuj z nimi. Rycz żałobliwym głosem: jako kiedy ryczy Głodne po
gdyby z to słow było/ Záisteby się słusznie przypomnieć godźiło. Ci/ iesli przyiaćielá/ ieśli oycá zbyli/ Obáczmy: áleć ná tym nikt się nie omyli: Ze przez pochyby/ Oycá/ że y dobrodźieiá/ Iuż opieki łáskáwey vmiera nádźieiá. My też, niegodni słudzy/ co prze Bog tráćimy? Pánáli? więcey pewnie: coż dáley rzeczemy? Brátá/ oycá/ nákoniec Zbáwićielá swego: Rozwal się nędzne serce od żalu wielkiego. Matt: 27. Isa: 53. Pámiątká
Złoż z Máćierzyńskim smętkiem y przyiaćielskimi Lámentámi/ swoy smętek y lámentuy z nimi. Rycz żáłobliwym głosem: iáko kiedy ryczy Głodne po
Skrót tekstu: RożAPam
Strona: 77.
Tytuł:
Pamiątka krwawej ofiary Pana Zbawiciela Naszego Jezusa Chrystusa
Autor:
Abraham Rożniatowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1610
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1610
40. Gdy tedy Pan winnice przydzie/ cóż uczyni onym winiarzom? 41. Rzekli mu; Złe/ źle potraci/ a winnicę najmie inszym winiarzom/ którzy mu oddawać będą pożytki czasów swoich. 42. Rzekł im JEzus; Nieczytaliścież nigdy w piśmiech? Kamień który odrzucili budujący/ ten się stał głową węgiełną: od PAnać się to stało/ i dziwne jest w oczaach naszych. 43. Przetoż powiadam wam; Iż od was odjęte będzie królestwo Boże/ i będzie dane narodowi czyniącemu pożytki jego. 44. A ktoby padł na ten kamień/ roztrąci się: a na kogoby on upadł/ zetrze go. 45. A
40. Gdy tedy Pan winnice przydźie/ coż ucżyni onym winiárzom? 41. Rzekli mu; Złe/ źle potráći/ á winnicę najmie inszym winiárzom/ ktorzy mu oddawáć będą pożytki cżásow swojich. 42. Rzekł im IEzus; Niecżytáliśćież nigdy w piśmiech? Kámień ktory odrzućili budujący/ ten śię stał głową węgiełną: od PAnać śię to stáło/ y dźiwne jest w ocżaách nászych. 43. Przetoż powiádam wam; Iż od was odjęte będźie krolestwo Boże/ y będźie dáne narodowi cżyniącemu pożytki jego. 44. A ktoby padł ná ten kámień/ roztrąći śię: á ná kogoby on upadł/ zetrze go. 45. A
Skrót tekstu: BG_Mt
Strona: 26
Tytuł:
Biblia Gdańska, Ewangelia według św. Mateusza
Autor:
św. Mateusz
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
im prawy, co szatę zmoczył w jagodzie krwaweji wiążąc bydlę swe przy winnicy, zgotował łaźnią Oblubienicy.
Baranka im też od mleka stawi i krwią rumioną długo ich bawi: jako szarłatne z niego tam zdroje, w niewoli wolne znacząc podwoje, nie dały śmierci przebyć za progi, gdy pierworodztwo bił Anioł srogi. Panać to znaczył ten płód bez winy, co grzech włożywszy na grzbiet swój siny, dał gardło za świat, a pław krwie świętejwylał na podwój drzewa przypięty. Wspomni im zatym Czerwone Wody i jako suchą stopą bez szkody miedzy one dwa wilgotne wały, gdy je kopyta rącze ścigały, cudownie przeszli ojcowie oni, a
im prawy, co szatę zmoczył w jagodzie krwawéji wiążąc bydlę swe przy winnicy, zgotował łaźnią Oblubienicy.
Baranka im też od mleka stawi i krwią rumioną długo ich bawi: jako szarłatne z niego tam zdroje, w niewoli wolne znacząc podwoje, nie dały śmierci przebyć za progi, gdy pierworodztwo bił Anioł srogi. Panać to znaczył ten płód bez winy, co grzech włożywszy na grzbiet swój siny, dał gardło za świat, a pław krwie świętéjwylał na podwój drzewa przypięty. Wspomni im zatym Czerwone Wody i jako suchą stopą bez szkody miedzy one dwa wilgotne wały, gdy je kopyta rącze ścigały, cudownie przeszli ojcowie oni, a
Skrót tekstu: MiasKZbiór
Strona: 120
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Kacper Miaskowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia, fraszki i epigramaty
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Alina Nowicka-Jeżowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1995
m się układł/ i zasnąłem/ a ocuciłem się: bo mię PAN podpierał. 7 Nie ulęknę się wiela tysięcy ludu/ którzy się na mię zewsząd zasadzili. 8 POwstań PANIE/ wybaw mię Boże mój: abowiemeś ty uderzył w lice wszystkie nieprzyjacioły moje: a zęby niezbożników pokruszyłeś. 9 Od PAnać jest wybawienie: a nad ludem twoim błogosławieństwo twoje: Sela. PSALM IV. I. Niewinności swej dufając, Boga ratownika swego, o wysłuchanie prosi. II. Przeciwko kłamstwem i potwarzom ludzi nieżyczliwych, obrona Boża się cieszy. III. Nieprzyjacioły do uznania upomina, z obrony Pańskiej bezpieczeństwa sobie otuchę czyniąc. 1
Przedniejszemu
m śię układł/ y zásnąłem/ á ocućiłem śię: bo mię PAN podpierał. 7 Nie ulęknę śię wiela tyśięcy ludu/ ktorzy śię ná mię zewsząd zásádźili. 8 POwstań PANIE/ wybaw mię BOZE moj: ábowiemeś ty uderzył w lice wszystkie nieprzyjaćioły moje: á zęby niezbożnikow pokruszyłeś. 9 Od PAnać jest wybawienie: á nád ludem twojm błogosławieństwo twoje: Selá. PSALM IV. I. Niewinnośći swey dufając, Bogá rátowniká swego, o wysłuchánie prośi. II. Przećiwko kłamstwem y potwarzom ludźi nieżycżliwych, obrona Boża śię ćieszy. III. Nieprzyjaćioły do uznánia upomina, z obrony Pánskiey bespiecżenstwa sobie otuchę czyniąc. 1
Przedniejszemu
Skrót tekstu: BG_Ps
Strona: 553
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Psalmów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
wtórej,
Jest też jeszcze dobra wyspa Cebu/ wysoko na 10 gradusów/ na 11. mil wokrąg: miedzy inszemi rzeczami dostatek mając złota. W roku 1589. król Hiszpański posłał na sprawowanie ty wyspy Gomeza Pereza de Marygnaos, rozkazując mu pobudować trzy fortece/ w Luzzon/ drugą w Tubo/ a trzecią w Panaj/ dla ubezpieczenia wszytkich od najazdów Japończyków i Chineńczyków. Przysłano też tu dwu koniów/ i 12. klacz/ także wołów i krów niemało/ i sto oraczów z czeladzią z Nowej Hiszpaniej; od której tamte wyspy odległy/ tak iż pułpięta miesiąca trzeba do nich żeglować. Wyższej za Luzzonem są wyspy Babuanów/ jeszcze nie
wtorey,
Iest też iescze dobra wyspá Cebu/ wysoko ná 10 gradusow/ ná 11. mil wokrąg: miedzy inszemi rzeczámi dostátek máiąc złotá. W roku 1589. krol Hiszpáński posłał ná spráwowánie ty wyspy Gomezá Perezá de Marignaos, roskázuiąc mu pobudowáć trzy fortece/ w Luzzon/ drugą w Tubo/ á trzećią w Pánáy/ dla vbespieczenia wszytkich od naiázdow Iápończykow y Chineńczykow. Przysłano też tu dwu koniow/ y 12. klacz/ tákże wołow y krow niemáło/ y sto oraczow z czeládźią z Nowey Hiszpániey; od ktorey támte wyspy odległy/ ták iż pułpiętá mieśiącá trzebá do nich żeglowáć. Wyższey zá Luzzonem są wyspy Bábuanow/ iescze nie
Skrót tekstu: BotŁęczRel_II
Strona: 38
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. II
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609