. wywodzi (która z tąd imienia tego nabyła/ iż ją był nad insze miejsca ulubił.) I nazwał ono miasto nie Henochą/ abo z Chaldejska i Arabska Hnochą/ ale Panochą od imienia syna i następce swego Enosa/ lubo z Chaldejska i Arabska Anosa/ a po naszemu Panosza/ jakoby Panaczka abo syna Panowego/ to jest Seta/ po Jadamie Pana świata. Bo od wszytkich słów/ które się jeno od A. abo E. poczynają/ poprawcy pierwotny początek odcieli: jako się w Perspekt: pierwszą regułą psowania słów pokazało. Żydzi zaś nie mają pewnych wokaliszów/ abo słowiących liter/ ale je tylko świeżo wynalezionemi znakami/
. wywodzi (ktora z tąd imienia tego nábyłá/ iż ią był nád insze mieyscá vlubił.) Y názwał ono miásto nie Henochą/ ábo z Cháldeyská y Arábská Hnochą/ ále Pánochą od imieniá syná y następce swego Enosá/ lubo z Cháldeyská y Arábská Anosá/ á po nászemu Pánoszá/ iákoby Pánaczká ábo syná Pánowego/ to iest Sethá/ po Iádámie Páná świátá. Bo od wszytkich słow/ ktore się ieno od A. ábo E. poczynáią/ poprawcy pierwotny początek odćieli: iáko się w Perspekt: pierwszą regułą psowánia słow pokazáło. Zydźi záś nie máią pewnych wokaliszow/ ábo słowiących liter/ ále ie tylko świeżo wynáleźionemi znákámi/
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 41
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
rozliczne głosy/ które wołały: Niech żyje Królewicz Polski: Niech żyje Król Jego Mość Polski: Niech żyje Jego Mość Ksiądz Ciświcki. W Domu zaś na dole był sklep) w którym wodki rozmaitych ziół/ i wina kosztowne/ śniegiem i lodem chłodzone/ Frukty/ cukry/ i Konfekty rozmaite podostatku/ nagotowano/ dla Panowy Szlachty którzy przychodzili. Przednia część tego Pałacu była pełna lanych świec białych jarzęcych ogniów/ i kobiercy ozdobnych/ i w oknach wezgłowka i pulpitki wydatne/ tak były kszałtnie sformowane i przyozdobione: że to wszystko czyniło rzecz wdzięczną do widzenia. Wszystek ten plac który jest dość wielki/ i wszytkie pobliskie ulice/ i drugi
rozliczne głosy/ ktore wołáły: Niech żyie Krolewicz Polski: Niech żyie Krol Iego Mość Polski: Niech żyie Iego Mość Xiądz Ciświcki. W Domu záś ná dole był sklep) w ktorym wodki rozmáitych źioł/ y winá kosztowne/ śniegiem y lodem chłodzone/ Frukty/ cukry/ y Konfekty rozmáite podostátku/ nágotowano/ dla Pánowy Szláchty ktorzy przychodźili. Przednia część tego Páłacu byłá pełna lánych świec białych iárzęcych ogniow/ y kobiercy ozdobnych/ y w oknách wezgłowka y pulpitki wydátne/ ták były kszałtnie zformowáne y przyozdobione: że to wszystko czyniło rzecz wdźięczną do widzenia. Wszystek ten plác ktory iest dość wielki/ y wszytkie pobliskie vlice/ y drugi
Skrót tekstu: RelNar
Strona: A3
Tytuł:
Relacja triumfu rzymskiego z narodzenia najjaśniejszego królewica Zygmunta Kazimierza
Autor:
Andrzej Walkowicz Radziesowski
Tłumacz:
Andrzej Walkowicz Radziesowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Gatunek:
relacje
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1640
Data wydania (nie wcześniej niż):
1640
Data wydania (nie później niż):
1640