mego umiałem czytać i pisać, i na końcu tegoż roku ksiądz Giżycki wziął mię z sobą do szkół do Kamieńca, gdzie za rządem dobrym tegoż świątobliwego proboszcza, mającego w całej parafii kamienieckiej, naówczas w województwie brzeskim najznaczniejszej, wielką miłość i estymacją, szkoły aż do poetyki kwitnęły i w nich wszystkich znaczniejszych parafianów dzieci początkowych nauk uczyły się.
Posłany byłem potem do szkół jezuickich do Brześcia do gramatyki i imć pan pułkownik brat mój, bardzo mały, bo w zaczętym piątym roku, był ze mną oddany. Także imć pan Józef Proszeński, z województwa mińskiego od ojca swego imci pana Adama Proszeńskiego, brata ciotecznego ojca mojego,
mego umiałem czytać i pisać, i na końcu tegoż roku ksiądz Giżycki wziął mię z sobą do szkół do Kamieńca, gdzie za rządem dobrym tegoż świątobliwego proboszcza, mającego w całej parafii kamienieckiej, naówczas w województwie brzeskim najznaczniejszej, wielką miłość i estymacją, szkoły aż do poetyki kwitnęły i w nich wszystkich znaczniejszych parafianów dzieci początkowych nauk uczyły się.
Posłany byłem potem do szkół jezuickich do Brześcia do gramatyki i jmć pan pułkownik brat mój, bardzo mały, bo w zaczętym piątym roku, był ze mną oddany. Także jmć pan Józef Proszeński, z województwa mińskiego od ojca swego jmci pana Adama Proszeńskiego, brata ciotecznego ojca mojego,
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 36
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
zdrowie spełniają, Tam Requiem Fortunie i cnocie śpiewają.
Item
Kto czyni Bachusowi bez miary Ofiarę. Wzdrowiu, Fortunie, Duszy, ten odniesie karę.
Pod zegarem bijącym.
Fac DEUS ut cedani bora, minuta, Tibi.
Jest tam tablica za szkłem wtejże Izbie na której Panegyryk i katalog Fundatorów, Dobrodziejów, i Parafianów znaczniejszych Firlejowskiego Kościoła tak opisany.
Dmuchni w pióro Nazonie wy dodajcie weny, Słodko brzmiące Parnasu uczone kameny: Bym pisał Panegiryk dla mych Mecenasów Podając Dobrodziejów w Księgi wiecznych czasów. Z tych pierwszy był Monarcha STEFAN Król Batory, NARAJO WSKIEGO Fundusz co podpisał skory, Po Sędzi NARAJOWSKIM, KOWALSKI z Kowala Zmurował
zdrowie zpełniaią, Tam Requiem Fortunie y cnocie spiewaią.
Item
Kto czyni Bachusowi bez miáry Ofiarę. Wzdrowiu, Fortunie, Duszy, ten odniesie karę.
Pod zegarem biiącym.
Fac DEUS ut cedani bora, minuta, Tibi.
Iest tam tablica za szkłem wteyże Izbie na ktorey Panegyrik y kátalog Fundatorow, Dobrodzieiow, y Párafianow znacznieyszych Firleiowskiego Kościoła tak opisany.
Dmuchni w pioro Nazonie wy dodaycie weny, Słodko brzmiące Parnasu uczone kameny: Bym pisał Panegiryk dla mych Mecenasow Podaiąc Dobrodzieiow w Księgi wiecznych czasow. Z tych pierwszy był Monarchá STEFAN Krol Batory, NARAIO WSKIEGO Fundusz co podpisał skory, Po Sędzi NARAIOWSKIM, KOWALSKI z Kowala Zmurowáł
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 536
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
: Imiona Urbana VIII. Władysława IV Króla Polskiego, wtedy panujących, Jędrzeja Gębickiego Biskupa Łuckiego Konsektatora Kościoła Anno 1640. Imiona kilku Sufraganów obecnych: Sranisława Koniecpolskiego Hetmana W. K, Mikołaja Książęcia Czartoryiskiego, Anny Chodkiewiczowy Wojewodziny Wileńskiej Hetmanowy W. W.Ks.L. etc. Imiona Prałatów, Kanoników, Dworzan, Parafianów, Radzców, Mieszczan Ołyckich, Kościelnych Architektów etc, Wszytkie te Osoby, de nomine et cognomine na karteluszu opisane, Pieczęć przyłożona potwierdziła Roku 1640 28 Julii. Druga gałka także miedziana osadzona pod Krzyżem na kopule Kościoła tegoż trochę raniej, tojest 15. Julii na sam Fest Divisionis Apostolorum tegoż roku, także zawierała
: Imiona Urbana VIII. Władysława IV Krola Polskiego, wtedy panuiących, Iędrzeia Gębickiego Biskupa Łuckiego Konsektatora Kościoła Anno 1640. Imiona kilku Suffraganow obecnych: Sranisława Koniecpolskiego Hetmana W. K, Mikołaia Xiążęcia Czartoryiskiego, Anny Chodkiewiczowy Woiewodziny Wileńskiey Hetmanowy W. W.X.L. etc. Imiona Prałatow, Kanonikow, Dworzan, Parafianow, Radzcow, Mieszczan Ołyckich, Kościelnych Architektow etc, Wszytkie te Osoby, de nomine et cognomine na karteluszu opisane, Pieczęć przyłożona potwierdziła Roku 1640 28 Iulii. Druga gałka także miedziana osadzoná pod Krzyżem na kopule Kościoła tegoż trochę raniey, toiest 15. Iulii na sam Fest Divisionis Apostolorum tegoż roku, także zawierała
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 246
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Od konsekracyj Biskupa, bierze 800. talerów, za Mszę żałobną, 1000. ta- całego Świata, praecipue o AZYJ
łerów, za inną Mszę, 100. talerów: za Spowiedź wiele biorą; Księża chrzcić nie umieją, ubogim Matkóm dzieci grzebać pozwalają żywcem: drą bardzo Parafianów, a to na pijaństwo obracają, żony Parafianów swych przedają dla pieniędzy; Kościoły, Obrazy, bogacą, mniemając, że tym zmażą swe scelera. Stolicą Mingrelii jest według jednych, Fazzo, ale z tego teraz wioska i rudera leżące nad czarnym morzem; drudzy kładą Miasto Ghiutates, olim Cotates, co jest pewniej, nad rzeką Phasis z Zamkiem, Sedes Biskupa.
Od konsekracyi Biskupa, bierze 800. talerów, za Mszę żałobną, 1000. ta- cáłego Swiata, praecipuè o AZYI
łerów, za inną Mszę, 100. talerów: za Spowiedź wiele biorą; Xięża chrzcić nie umieią, ubogim Matkóm dzieci grzebać pozwalaią żywcem: drą bárdzo Párafianów, a to na piiaństwo obracaią, żony Parafianów swych przedaią dla pieniędzy; Kościoły, Obrazy, bogacą, mniemaiąc, że tym zmażą swe scelera. Stolicą Mingrelii iest według iednych, Fazzo, ale z tego teraz wioska y rudera leżące nad czárnym morzem; drudzy kłádą Miasto Ghiutates, olim Cotates, co iest pewniey, nád rzeką Phasis z Zamkiem, Sedes Biskupa.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 452
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
swej toż przezwisko dał. Ma Proboszcza i Kanoniki z Akademii Krakowskiej/ której Król Jageło to podawanie nadał. W tym Kościele jest grób znaczny/ i cudami zdawna wsławiony Błogosławionego Jana Kantego Doktora w piśmie świętym tejże Akademii Krak. A przy tym grobie jest ołtarz uprzywilejowany za umarłe. Są też i Vikariowie/ którzy Parafianom Sakramentami świętemi usługują. Jest też tam i Bractwo ś. Anny/ które mają z Bernardynami spolne/ i szarych kap w procesiach używają. Jest i szkoła od Macieja Miechowity Kanonika Krakowskiego zmurowana. AKADEMIA. Tu się godzi przypomnieć Akademią zacną Krakowską/ od Jageła Króla i Jadwigi świętej małżonki jego Ludwikowej córki fundowaną. W której
swey toż przezwisko dał. Ma Proboszczá y Kánoniki z Akádemiey Krákowskiey/ ktorey Krol Iágeło to podawánie nádał. W tym Kośćiele iest grob znáczny/ y cudámi zdawná wsławiony Błogosłáwionego Ianá Kántego Doktorá w piśmie świętym teyże Akádemiey Krák. A przy tym grobie iest ołtarz uprzywileiowány zá umárłe. Są też y Vikáryowie/ ktorzy Páráfianom Sákrámentámi świętemi usługuią. Iest też tám y Bráctwo ś. Anny/ ktore máią z Bernárdynámi spolne/ y szárych kap w processiách używáią. Iest y szkołá od Máćieiá Miechowity Kánoniká Krákowskiego zmurowána. AKADEMIA. Tu sie godźi przypomnieć Akádemią zacną Krákowską/ od Iágełá Krolá y Iádwigi świętey małżonki iego Ludwikowey corki fundowáną. W ktorey
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 29
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
przystosowali; i to oboje po Kościołach różnych lepili domy Boże placem rozboju sławy dobrej sług jego czyniąc, tak sumnienia jako i wstydu zapomniawszy. Stegosz też cechu wyrwał się świezo jeden, który przez Adwentem blisko przeszlim, Mięsopusty chciał sobie uczynić, i maszkarę osoby Plebańskiej na się wziąwszy, wyprowadził na Dialog Plebana z Ziemianinem swym parafianem rozmawiającego, o Jesuitach; rozmaicie ich malującego, bramującego, zabawy ich nieprzystojnie wyszpocającego, a postępki zle wykładającego. Nie umiałci wprawdzie decorum słusznej przystojności zachować, wrozdawaniu person na tej Comedyej autor pisma tego, (znać że się był u Jesuitów abo nie uczył, abo dawno uczył, u których częste Dialogi w szkołach
przystosowáli; y to oboie po Kośćiołách roznych lepili domy Boże plácem rozboiu sławy dobrey sług iego czyniąc, ták sumnięnia iáko y wstydu zápomniawszy. Ztegosz tesz cechu wyrwał się świezo iedęn, ktory przez Adwentem blisko przeszlym, Mięsopusty chćiał sobie vcżynić, y mászkarę osoby Plebáńskiey ná się wźiąwszy, wyprowádźił ná Dialog Plebana z Ziemiáninęm swym páráfianem rozmawiáiącego, o Iesuitach; rozmáićie ich máluiącego, brámuiącego, zábáwy ich nieprzystoynie wyszpocaiącego, á postępki zle wykłádáiącego. Nie vmiałći wprawdźie decorum słuszney przystoyności záchowáć, wrozdawániu person ná tey Comedyey autor pismá tego, (znáć że się był v Iesuitow ábo nie vcził, ábo dawno vczył, v ktorych częste Diálogi w szkołach
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 6
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
też i kapłana i Plębana, powołanie i urząd jego obowięzują aby owieczkom parafiej osobliwie swojej przykład dobej dawał, nie wsamych tylo uczynkach, ale i w rozmowach i gdzieby one błądzić w tym postrzegł, aby jako Ocieć synów śmiele i surowo, jako rzecz potrzebuje strofował i napominaniem karał. Plebańska powinność była nauczyć Parafiana swego, że się o ludziach mówić zle nie godzi, i jako to jest ciężki grzech Detrakcja, i sławy dobrej bliźniego szarpanie, a osobliwie kapłanów i Zakoników i pokazać mu, że się szpocić nie godzi spraw cudzych złym ich wykładem, i jako Pan Bóg znacznie karać zwykł tym grzeszących, ostro się mszcząc krzywdy sług
tesz y kápłana y Plębana, powołánie y vrząd iego obowięzuią áby owieczkom páráfiey osobliwie swoiey przykład dobey dawał, nie wsámych tylo vczynkách, ále y w rozmowách y gdźieby one błądźić w tym postrzegł, aby iáko Ocieć synow smiele y surowo, iáko rzecz potrzebuie strofował y nápominánięm karał. Plebáńská powinność byłá náuczyć Páráfiána swego, że się o ludźiách mowić zle nie godźi, y iáko to iest ćięszki grzech Detrakcya, y sławy dobrey bliźniego szárpánie, á osobliwie kápłanow y Zákonikow y pokazáć mu, że się szpoćić nie godźi spraw cudzych złym ich wykłádem, y iáko Pan Bog znácznie karáć zwykł tym grzeszących, ostro się mszcząc krzywdy sług
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 6
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
gregórianka, że się ladaczemu dziwuje, i za wielkie nowiny sobie rozumie co mu jeno Pleban powie, jakoby nie był ziemianinem, ale klechą jakim, abo domakiem nad zwyczaj ziemiański, co się przy piecu w wiosce swej schował. Lecz dziwować się musim przestać tej wyprawie, i rozdaniu person, bo takiemu Plebanowi takiego Parafiana dać było potrzeba. Jaki orator takiego potrzebował Audytora, Jaki nauczyciel takiego dyscypuła, Jaki Kapłan zapominający urzędu i powołania swego, takiego rozmowcę, któryby nie pomniał na urodzenie i stan swój. Angelicus Doctor Tomasz Z. (którego nam tu nie raz wspomnieć przyjdzie w Księdze której Tytuł contra impugnat res Religionem) pisząc obronę
gregoryanka, że się ládáczemu dziwuie, y za wielkie nowiny sobie rozumie co mu ieno Pleban powie, iákoby nie był ziemiáninęm, ále klechą iákim, ábo domakięm nád zwyczay ziemiáński, co się przy piecu w wiosce swey schował. Lecz dźiwować się muśim przestáć tey wypráwie, y rozdániu person, bo tákiemu Plebánowi tákiego Páráfiana dáć było potrzebá. Iáki orator tákiego potrzebował Auditorá, Iáki nauczyćiel tákiego dyscypułá, Iáki Kápłan zápominaiący vrzędu y powołánia swego, tákiego rozmowcę, ktoryby nie pomniał ná vrodzenie y stan swoy. Angelicus Doctor Thomasz S. (ktorego nam tu nie raz wspomniec przyidźie w Kśiędze ktorey Tytuł contra impugnat res Religionem) pisząc obronę
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 7
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
pierwszego clausulę onę. Zwłaszcza jeśli prawa i przywileje kogo e tym obwarowały/ niezmordował sobie głowy szukając tego. Bo to dawny jest argument starych Plebanów/ a splebany wespół Akademików Paryskich/ którzy/ gdy Zakony Z. Dominika i Franciszka/ i inne/ które Mendicantes zowiemy nastały/ bronili im i kazać i słuchać spowiedzi Parafianów swoich; a Akademici szkół w Parysu otwierać; i tymże argumentem szli na nie/ pokazując że Priuilegia i prawa Plebańskie od zwierzchności kościelnej nadane/ broniły tego/ aby się kto miał komu innemu spowiadać abo od kogo innego komunią świętą brać/ okrom swego własnego pasterza/ abo bez jego do- zwolenia. Pomagali plebanom tego
pierwszego clausulę onę. Zwłászcza ieśli práwá y przywileie kogo e tym obwárowáły/ niezmordował sobie głowy szukáiąc tego. Bo to dawny iest argument stárych Plebanow/ á zplebány wespoł Akademikow Paryskich/ ktorzy/ gdy Zákony S. Dominiká y Fránćiszká/ y inne/ ktore Mendicantes zowiemy nástáły/ bronili im y kazáć y słucháć spowiedzi Páráfianow swoich; á Akádemici szkoł w Páryzu otwierać; y tymże argumentem szli na nie/ pokázuiąc że Priuilegia y práwá Plebáńskie od zwierzchnosći kośćielney nádáne/ broniły tego/ áby sie kto miáł komu innemu spowiadáć ábo od kogo innego kommunią swiętą bráć/ okrom swego własnego pásterzá/ ábo bez iego do- zwolenia. Pomagáli plebanom tego
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 3
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
nastan zakonny namówili/ nicby nie sprawieli/ jeśli sama osobna łaska powołania na to od Boga/ do tego niepprzystąpi. Do opuszczena grzechu jako trudno namówić człowieka/ chociaż ustawnie łaska Boża jemu dy serca kołace/ a cóż do opuszczenia świata i samego siebie. Wiedzciesz to na potym miły P. Plebanie a nieumiejętnością waszą parafianom swym i patientom błądzie wtakich rzeczach okazji nie dajcie. A daleko jeszcze większe baiki są owe co powiada/ że Jezuici cukrami/ i obietnicami malowania po śmierci spromieńmi około główy/ do siebie młodź ciągną. To P. Plebanowi pozwalam rad/ ze Jezuić wtych/ co się do ich zakonu proszą/ i których/
nástan zakonny námowili/ nicby nie spráwieli/ iesli sámá osobna łáská powołánia ná to od Bogá/ do tego niepprzystąpi. Do opuszczena grzechu iáko trudno námowić człowieká/ choćiasz vstawnie łáská Boża iemu di serca kołáce/ á cosz do opuszczenia świátá y sámego siebie. Wiedzćiesz to ná potym miły P. Plebanie á nieumieiętnośćią wászą páráfianom swym y patientom błądzie wtákich rzeczách okázyey nie dáyćie. A dáleko ieszcze większe báiki są owe co powiáda/ że Iezuići cukrámi/ y obietnicámi málowánia po śmierći zpromieńmi około główy/ do siebie młodź ćiągną. To P. Plebanowi pozwalam rad/ ze Iezuić wtych/ co się do ich zakonu proszą/ y ktorych/
Skrót tekstu: SzemGrat
Strona: 10
Tytuł:
Gratis plebański
Autor:
Fryderyk Szembek
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627