pojąć może, sposobi mu i akomoduje prościuchną sylab albo abecadła naukę. Jakoż pojmowali i nader doskonale zażywali nauki i życia Chrystusowego święci pańscy wszytkiego w łasce Jego dla zasług swoich bez trudności dowodząc i dokazując. Uczył Chrystus na świecie wysoko, skuteczenie i doskonale, uczyli i oni; liczył ślepych, chromych, paralityków, niemych, głuchych, opętanych, trędowatych, chorych, ba, i samych zmarłych, liczyli i oni. Znosił Chrystus prace, fatygi, umartwienia, posty, persekucyje, fałsze, bluźnierstwa, faryzejstwa, męki i śmierć na ostatek sromotną dla narodu ludzkiego, znosili i oni wszytko w imię i dla imienia Boskiego.
pojąć może, sposobi mu i akomoduje prościuchną sylab albo abecadła naukę. Jakoż pojmowali i nader doskonale zażywali nauki i życia Chrystusowego święci pańscy wszytkiego w łasce Jego dla zasług swoich bez trudności dowodząc i dokazując. Uczył Chrystus na świecie wysoko, skuteczenie i doskonale, uczyli i oni; liczył ślepych, chromych, paralityków, niemych, głuchych, opętanych, trędowatych, chorych, ba, i samych zmarłych, liczyli i oni. Znosił Chrystus prace, fatygi, umartwienia, posty, persekucyje, fałsze, bluźnierstwa, faryzejstwa, męki i śmierć na ostatek sromotną dla narodu ludzkiego, znosili i oni wszytko w imię i dla imienia Boskiego.
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 225
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
w jesieni posiana, na wiosnę przesadzona, oberznowszy wierzch i spodek z kosmyków, i łupin, aż do ostatniej skorki: Item dyniowe ziarno w cebulę, w głowce przewierciawszy kołkiem dołek wszczepić, gnojem oblepić, wziemię w sadzić, wielka się urodzi cebula. Z natury swej z wilgoci flegmatycznych uwalnia, spanie przynosi, paralitykom pomaga wąchana. Szkodzi głowie, rozdyma ją, sny nie spokojne czyni, pamięć wątli, rozum tępy czyni, zbytnie ile surowo zażywana, ludziom suchym szkodzi. Kto się bez nicy obejść może, niech ją wprzód warzy, pierwszą wylać wodę, w drugiej warzyć, dopiero zażyć należy.
O Kapuście tu sciendum że jedna
w iesieni posiana, na wiosne przesadzona, oberznowszy wierzch y spodek z kosmykow, y łupin, aż do ostatniey skorki: Item dyniowe ziarno w cebulę, w głowce przewierciawszy kołkiem dołek wszczepić, gnoiem oblepić, wziemię w sadzić, wielka się urodzi cebula. Z natury swey z wilgoci flegmatycznych uwalnia, spanie przynosi, paralitykom pomaga wąchana. Szkodzi głowie, rozdyma ią, sny nie spokoyne czyni, pamięć wątli, rozum tępy czyni, zbytnie ile surowo zażywana, ludziom suchym szkodzi. Kto się bez nicy obeyść może, niech ią wprzod warzy, pierwszą wylać wodę, w drugiey warzyć, dopiero záżyć należy.
O Kápuście tu sciendum że iedná
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 437
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
? Ty żyjesz! jak wiele albo rękę/ albo ramię/ dopióro? dopióro złamało? ty wcale zostajesz! jak wiele mrze głodem? ty do gotowego stołu siadasz! jak wiele nago/ odarto/ na gnoju w trzaskące mrozy leży/ ciebię odziewają/ tobie na kominku suche drewka układają! WIele z owym paralitykiem na twardym barłogu raczej niż na łożu opełzłe aż do kości swe boki/ przez tęskliwe lata obracają/ ty w dobrym zdrowiu zostajesz! Ziemkowie twoi/ a snać krewni i bracia w nieprzyjacielskich ręku jęczą? tyj miedzy życzliwymi przyjacioły/ etc. w miłości i poszanowaniu żyjesz! A dajmy to/ że od kogo na czas
? Ty żyiesz! iák wiele álbo rękę/ álbo rámię/ dopioro? dopioro złamało? ty wcále zostáiesz! iák wiele mrze głodem? ty do gotowego stołu śiádasz! iák wiele nágo/ odárto/ ná gnoiu w trzáskące mrozy leży/ ćiebię odźiewaią/ tobie ná kominku suche drewká ukłádaią! WIele z owym párálitykiem ná twárdym barłogu raczey ńiż ná łożu opełzłe aż do kośći swe boki/ przez tęskliwe láta obrácaią/ ty w dobrym zdrowiu zostáiesz! Ziemkowie twoi/ á snać krewńi y bráćia w nieprzyiáćielskich ręku ięczą? tyy miedzy życzliwymi przyiáćioły/ etc. w miłośći y poszánowániu żyiesz! A daymy to/ że od kogo ná czás
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 373
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
zagubiłeś tłuszcze, Na Imię BOGA przyszedłszy do skały, Uderzył Laską, wody się wylały. Wygnana Agar z Domu Abrahama, Ze jej Staruszek rad zaglądał w oczy, Błąka się w puszczy z Izmaelem sama, Łzami mu język, zamiast wody moczy,
Dziecko umiera od pragnienia prawie, Aż Anioł żrzodło pokaże łaskawie, Paralityka sadzawka probierna, Prędko zleczyła, skorosię w nią wtoczył, Bo też w nim była ufność wielowierna, Niebał się, by kto kalekę zatłoczył, Tylko uważał, i oczy wytrzyszczył, Jak Anioł wodę mącił, światłem błyszczył. Wyprawił Abram dziewosłęba wstrony, Z rozkazem, żeby nieżałował trudu, Poszukać pięknej Izakowi
zágubiłeś tłuszcze, Ná Imię BOGA przyszedłszy do skáły, Uderzył Láską, wody się wyláły. Wygnána Agar z Domu Abrahama, Ze iey Stáruszek rád záglądał w oczy, Błąka się w puszczy z Izmaelem sama, Łzami mu ięzyk, zámiast wody moczy,
Dziecko umiera od prágnienia práwie, Aż Anioł żrzodło pokaże łáskawie, Paralityka sadzawka probierna, Prędko zleczyła, skorosię w nię wtoczył, Bo też w nim była ufność wielowierna, Niebał się, by kto kálekę zátłoczył, Tylko uważał, y oczy wytrzyszczył, Ják Anioł wodę mącił, światłem błyszczył. Wypráwił Abram dziewosłęba wstrony, Z roskázem, żeby nieżałował trudu, Poszukać piękney Izakowi
Skrót tekstu: DrużZbiór
Strona: 137
Tytuł:
Zbiór rytmów
Autor:
Elżbieta Drużbacka
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pieśni, poematy epickie, satyry, żywoty świętych
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1752
Data wydania (nie wcześniej niż):
1752
Data wydania (nie później niż):
1752
Machlerze jako więc u Niemców Miedzy Kupcy bywają/ co targi stanowią/ Co dla małego zysku i Pana przedadzą. Bonum priuatum u nich nad wszystko na świecie. To honestum, cokolwiek utile, a wszelakie Zaś honestum bez zysku vanum, tylko nomen. Cóż tu rzecze Ojczyzna/ takich opiekunów Mając chudzina/ która jest jak paralityk Ani głową/ ni ręką/ ni nogą władnący Bez cudzego ratunku i cudzej pomocy? Popisując się oni słowy/ lecz cóż z tego? Całe nic/ wszystka tam rzecz tylko na pozorze. Gemba Proszowska wielka/ Srzedzka/ Opatowska/ I insze/ o kiedyby takaż była cnota. Nie Dorotka/ wyrzecze który
Machlerze iáko więc v Niemcow Miedzy Kupcy bywáią/ co targi stanowią/ Co dla małego zysku y Páná przedadzą. Bonum priuatum v nich nád wszystko ná świećie. To honestum, cokolwiek utile, á wszelákie Záś honestum bez zysku vanum, tylko nomen. Coż tu rzecze Oyczyzná/ tákich opiekunow Máiąc chudźiná/ ktorá iest iák paralityk Ani głową/ ni ręką/ ni nogą władnący Bez cudzego rátunku y cudzey pomocy? Popisuiąc się oni słowy/ lecz coż z tego? Całe nic/ wszystka tam rzecz tylko na pozorze. Gemba Proszowska wielka/ Srzedzka/ Opatowska/ Y insze/ o kiedyby tákasz byłá cnotá. Nie Dorotká/ wyrzecze ktory
Skrót tekstu: OpalKSat1650
Strona: 172
Tytuł:
Satyry albo przestrogi do naprawy rządu i obyczajów w Polszcze
Autor:
Krzysztof Opaliński
Miejsce wydania:
Amsterdam
Region:
zagranica
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1650
Data wydania (nie później niż):
1650