animo complexus et orbemogarniający duchem niebo i ziemię, racz osądzić, jeżeli moje dobrowolne na uwolnienie JOKsięcia IMci od tego procederu zezwolenie nie jest dobrowolne przez powszechne zdanie wciągnienia na nas tej decyzji, że jesteśmy temerarii, że vexatoreszuchwałymi... dręczycielami i tylko klemencja JOKsięcia IMci od nas emendicatawyżebrana ten nam eksces pardonuje. IchMć Panowie Witanowscy też same będą mieli promocje, cóż nam ad publicam existimationem oportuniusjest dogodniejsze dla publicznego szacunku, czy z JOKsięciem IMcią kanclerzem wielkim W. Ks. Lit. i z IWYMPanem podskarbim wielkim W. Ks. Lit., tak wielkimi ministrami i mocnymi panami, czy z IMPanami Witanowskimi, prywatną jako
animo complexus et orbemogarniający duchem niebo i ziemię, racz osądzić, jeżeli moje dobrowolne na uwolnienie JOKsięcia JMci od tego procederu zezwolenie nie jest dobrowolne przez powszechne zdanie wciągnienia na nas tej decyzji, że jesteśmy temerarii, że vexatoreszuchwałymi... dręczycielami i tylko klemencja JOKsięcia JMci od nas emendicatawyżebrana ten nam eksces pardonuje. IchMć Panowie Witanowscy też same będą mieli promocje, cóż nam ad publicam existimationem oportuniusjest dogodniejsze dla publicznego szacunku, czy z JOKsięciem JMcią kanclerzem wielkim W. Ks. Lit. i z JWJMPanem podskarbim wielkim W. Ks. Lit., tak wielkimi ministrami i mocnymi panami, czy z JMPanami Witanowskimi, prywatną jako
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 561
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
Z swą bajeczną fimfą,
Gasną Boginie wszytkie Przed tą Polską Nimfą;
Gubią cerę Kloryndy I Flory blednieją,
Ustaje wszelki koncept, I pióra tępieją.
W Abrysowaniu Twojej Anielskiej Figury,
Idą najmędrsze Głowy W trudności pressury;
Dopieroż styl mój błahy, Twej stymie niezdoła,
Skłaniam przeto pod Twoje Pańskie stopy czoła;
Pardonuj! że cię Nimfą Mianować się waże,
Tak mi Srzeniawy biegów Wolny impet każe,
Bo jeźli wszelkie wody Nimfom aplaudują,
Tobie Sarmackiej Nimfie Wszystkie Kredensują
I ku twojej estymie Żywe zdroje płyną,
Które pierwszej w Europie Krwi dekorem słyną:
Przyznam! swoim sposobem Służyć kant Syreny,
Wabisz ku swym pochwałom Nie pieniem Kameny,
Z swą baieczną fimfą,
Gásną Boginie wszytkie Przed tą Polską Nimfą;
Gubią cerę Kloryndy Y Flory blednieią,
Ustáie wszelki koncept, Y piorá tępieią.
W Abrysowániu Twoiey Anielskiey Figury,
Idą naymędrsze Głowy W trudnosći pressury;
Dopieroż styl moy błáhy, Twey stymie niezdoła,
Skłániam przeto pod Twoie Páńskie stopy czołá;
Párdonuy! że ćię Nimfą Miánowáć się waże,
Ták mi Srzeniáwy biegow Wolny impet każe,
Bo ieźli wszelkie wody Nimfom ápplauduią,
Tobie Sármáckiey Nimfie Wszystkie Kredensuią
Y ku twoiey estymie Zywe zdroie płyną,
Ktore pierwszey w Europie Krwi dekorem słyną:
Przyznam! swoim sposobem Służyć kánt Syreny,
Wabisz ku swym pochwałom Nie pieniem Kámeny,
Skrót tekstu: JunRef
Strona: b5
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731
zbiegłych oficerów Korkosa i Lemkina, Kurlandczyków, z okazji pchnięcia komendanta pana Szlanica majora, przecie nieszkodliwie, przez pirwszego. Drugi zaś wartę mający miasto wzięcia w areszt, sam z nim do pomienionego wpadł klasztoru, których jak mówią, ten ordynans biskupi nie zastawszy w tymże, da mi okazją, że mogąc ich pardonować, dalej sięgnę, jak mi ujść potrafią. 5. Oszukany słowem gwardiana a wielkiego nader błazna, że mi ich miał dotrzymać, wywiaduję się od przybyłego o. o. jezuitów brzyskich rektora IM księdza Kulińskiego, który mi doniósł, że do niego zaszli gwałtem prawie, gdyż szacując z większym respektem łaskę fundatorską, jak
zbiegłych oficerów Korkosa i Lemkina, Kurlandczyków, z okazji pchnięcia komendanta pana Szlanica majora, przecie nieszkodliwie, przez pirwszego. Drugi zaś wartę mający miasto wzięcia w areszt, sam ź nim do pomienionego wpadł klasztoru, których jak mówią, ten ordynans biskupi nie zastawszy w tymże, da mi okazją, że mogąc ich pardonować, dalej sięgnę, jak mi ujść potrafią. 5. Oszukany słowem gwardiana a wielkiego nader błazna, że mi ich miał dotrzymać, wywiaduję się od przybyłego o. o. jezuitów brzyskich rektora JM księdza Kulińskiego, który mi doniósł, że do niego zaszli gwałtem prawie, gdyż szacując z większym respektem łaskę fundatorską, jak
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 132
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
przybyłego o. o. jezuitów brzyskich rektora IM księdza Kulińskiego, który mi doniósł, że do niego zaszli gwałtem prawie, gdyż szacując z większym respektem łaskę fundatorską, jak ci pirwsi głupi słudzy Chrystusowi, przyjąć nie chcieli, wypędzić tyż, duchowną trzymając regułę, nie mogli, prosząc tylko za nimi. Czego żadną miarą pardonować nie mogąc dla dalszych jeszcze gorszych przykładów, rekuzowałem tymże, plac mój pewny w Kownie darowawszy mającym komis o to ze mną traktowania od tegoż zakonu w mieście spomnianym. 6. Komenderowałem kriksrecht na spomnianych ekscesantów. 7. Podany mi tenże do aprobaty konfirmowałem, w którym są tantisper skazani,
przybyłego o. o. jezuitów brzyskich rektora JM księdza Kulińskiego, który mi doniósł, że do niego zaszli gwałtem prawie, gdyż szacując z większym respektem łaskę fundatorską, jak ci pirwsi głupi słudzy Chrystusowi, przyjąć nie chcieli, wypędzić tyż, duchowną trzymając regułę, nie mogli, prosząc tylko za nimi. Czego żadną miarą pardonować nie mogąc dla dalszych jeszcze gorszych przykładów, rekuzowałem tymże, plac mój pewny w Kownie darowawszy mającym komis o to ze mną traktowania od tegoż zakonu w mieście spomnianym. 6. Komenderowałem kriksrecht na spomnianych ekscesantów. 7. Podany mi tenże do aprobaty konfirmowałem, w którym są tantisper skazani,
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 132
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
, prosi o swą jak wolny dymisją. Skąd częstokroć w najpotrzebniejszy czas liczba do bitwy zabrana staje się lichą do spotyczki przez ubycie kilku takowych przez dymisją oficerów. Której mi to sztuki z kadetów kreowany oficer, qua subditus znając mię suum dominum vitae et necis, pewnie nie uczyni, gdyż pewnie bym mu życie nie pardonował, jako nie mogącego już nigdy odstawać i z powinnego wyzuć się poddaństwa tytułu. 18. IWYM pan kanclerz wielki WKLgo Sapieha, szwagier mój z jejmością swoją, a starszą siostrą moją, przybył tu do mnie, gdzie po obiedzie, dowiedziawszy się o feście jutrzejszym w Leśnej tu po bliżu będącej, wyjechał, jutro rediturus
, prosi o swą jak wolny dymisją. Skąd częstokroć w najpotrzebniejszy czas liczba do bitwy zabrana staje się lichą do spotyczki przez ubycie kilku takowych przez dymisją oficerów. Której mi to sztuki z kadetów kreowany oficer, qua subditus znając mię suum dominum vitae et necis, pewnie nie uczyni, gdyż pewnie bym mu życie nie pardonował, jako nie mogącego już nigdy odstawać i z powinnego wyzuć się poddaństwa tytułu. 18. JWJM pan kanclerz wielki WKLgo Sapieha, szwagier mój z jejmością swoją, a starszą siostrą moją, przybył tu do mnie, gdzie po obiedzie, dowiedziawszy się o feście jutrzejszym w Leśnej tu po blizu będącej, wyjechał, jutro rediturus
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 134
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak