mołgo oko, bo Mężny Rycerz niedość miał z placu spędzić nieprzyjaciela; ale i zanim wpogon tam isć gdzieby go do szczętu znieść fortuna pozwoliła postanowił, co i Rzeszy Niemieckiej żołnierstwo zaprawiwszy się na Bisurmańskich karkach ochotnie z nim uczyniło. Lecz chciwy sławy Polak przed wojskiem, lekkich kilkanaście Chorągwi skoczył szybko pod same mury Parkańskie, gdzie na zasadzkę napadszy lekomyślności swojej wzięli zapłatę, bo z placu (wielkość znowu skupionych nieprzyjaciół widząc) porzuciwszy ciężkie rzeczy, wzad chyżo ustąpić musieli. Tu zginął Denhof Wojewoda Pomorski, i innych wiele mało nie szwankowało: z umysłu jednak ta była ucieczka, to jest aby wywabić w pole Bisurmanca. Czym znowu
mołgo oko, bo Mężny Rycerz niedość miał z placu zpędzić nieprzyiaćiela; ále y zanim wpogon tam isć gdzieby go do szczętu znieść fortuna pozwoliła postanowił, co y Rzeszy Niemieckiey żołnierstwo zaprawiwszy się na Bisurmanskich karkach ochotnie z nim uczyniło. Lecz chciwy sławy Polak przed woyskiem, lekkich kilkanaśćie Chorągwi skoczył szybko pod same mury Parkanskie, gdzie na zasadzkę napadszy lekomyślnośći swoiey wźięli zapłatę, bo z placu (wielkość znowu skupionych nieprzyiaćioł widząc) porzućiwszy cięszkie rzeczy, wzad chyżo ustąpić musieli. Tu zginął Denhoff Woiewoda Pomorski, y innych wiele mało nie szwankowało: z umysłu iednak ta była ucieczka, to iest áby wywabić w pole Bisurmanca. Czym znowu
Skrót tekstu: KołTron
Strona: 307
Tytuł:
Tron ojczysty
Autor:
Augustyn Kołudzki
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
inszych napatrzyło się jako drew na kupie Bodaj przecię z Niemcem Wojować zwycięzy mię Niegoni mię Zwycięzę ja go Nieuciecze mi. A Tatar zaś i uciekać mu zle i gonic go rzecz uprzykszona a choć go i dogonisz to się przynim nie obłowisz ale wracam się do odbiezanej Materyjej.
Po tej tedy tak szczęśliwej Viktóryjej Parkańskiej i wzięciu Strygonium poszło Wojsko nasze ku Granicy prz Węgierską Ziemię tam między Góry wszedszy wypadali z gór z lassów kurrucy Węgierscy i bardzo się naszym in tractu przeciwiali porywając i zabijając Czeladź na Czatach i na Tabory napadając pozostałe i rabując. A wgóry potym kiedy zle uciekając mając po sobie wygodę a Natura Locorum. Nastąpiły potym
inszych napatrzyło się iako drew na kupie Boday przecię z Niemcem Woiować zwycięzy mię Niegoni mię Zwycięzę ia go Nieuciecze mi. A Tatar zas y uciekac mu zle y gonic go rzecz uprzykszona a choc go y dogonisz to się przynim nie obłowisz ale wracam się do odbiezaney Materyiey.
Po tey tedy tak szczęsliwey Viktoryiey Parkanskiey y wzięciu Strygonium poszło Woysko nasze ku Granicy prz Węgierską Ziemię tam między Gory wszedszy wypadali z gor z lassow kurrucy Węgierscy y bardzo się naszym in tractu przeciwiali porywaiąc y zabiiaiąc Czeladz na Czatach y na Tabory napadaiąc pozostałe y rabując. A wgory potym kiedy zle uciekaiąc maiąc po sobie wygodę a Natura Locorum. Nastąpiły potym
Skrót tekstu: PasPam
Strona: 268
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jan Chryzostom Pasek
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1656 a 1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1656
Data wydania (nie później niż):
1688