Bibliej lubo w Historiach dorachować przez pospolite Reguły/ jako z pierwotnego naszego języka Słowieńskiego wypłynęły. Ze takie wykładania słów odpsowanych/ nie są przeciw pospolitym Doktorów Świętych Rozdział 12. Jawno tedy jest/ że slowa które uważny Czetelniku znajdziesz w tym Wywodzie odpsowane/ lubo z Polska nazwane; jako Paradisus Poradziesz/ Monarchia Mieńarcość/ Arystocratia Parzystokraczenie/ Set Scyt (Abo raczej Szczyt) Enos abo Anos Panosz/ Malaleel Mola-leł/ Matusale abo Matusejalach Mątu- ściętoch/ Tanais Toniec/ Herkules Harculec/ i insze tym podobne/ nic więcej nie są różne od Adam Jadam/ Eua Jewa/ Anreas Jędrzej etc. jeno że tamte nie są nam ta jako te w
Bibliey lubo w Historyách doráchowáć przez pospolite Reguły/ iáko z pierwotnego nászego ięzyka Słowieńskiego wypłynęły. Ze tákie wykłádánia słow odpsowánych/ nie są przećiw pospolitym Doktorow Swiętych Rozdźiał 12. Iáwno tedy iest/ że slowá ktore vważny Czetelniku znaydźiesz w tym Wywodźie odpsowáne/ lubo z Polská názwáne; iáko Paradisus Poradźiesz/ Monarchia Mieńárcość/ Aristocratia Párzystokráczenie/ Seth Scyth (Abo ráczey Sczyt) Enos ábo Anos Pánosz/ Malalèèl Molá-lèł/ Mathusale ábo Máthuseyálách Mątu- śćiętoch/ Tanais Toniec/ Hercules Hárculec/ y insze tym podobne/ nic więcey nie są rożne od Adam Iádam/ Eua Iewá/ Anreas Iędrzey etc. ieno że támte nie są nam tá iáko te w
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 22
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
ten/ iż Królowie Tyru nie Kajnikami byli jako Egipscy Faraonowie/ ale Rajnikami: to jest członkami Scytickiej Poradzieży lubo Artistokratyckiej ich Monarchij; jaką po dziśdzień w Polsce mamy. Iż (jak się rzekło) jeden jest Monarcha lubo Mian arcy/ to jest nad wszytkich: ale nie inaczej jeno z spolnej wszystkich Arystokracyj/ lubo Parzystokraczenia. Te tedy godność ucześnictwa wymawia Prorok i Historyk Boży/ Królom Tyru/ mówiąc: Ty znaku podobieństwa, pełen mądrości, doskonały w ozdobie, to jest: Ty mądry i ozdobny członku Państwa onego syna Jadamowego; którego on Gen. 5. Urodził na wyobrażenie i podobieństwo swoje, i nazwał imię jego Set, in
ten/ iż Krolowie Tyru nie Kaynikámi byli iáko AEgyptscy Pháráonowie/ ále Raynikámi: to iest członkámi Scythickiey Porádźieży lubo Artistokrátyckiey ich Monárchiy; iáką po dźiśdźień w Polszcze mamy. Iż (iák się rzekło) ieden iest Monárchá lubo Mian árcy/ to iest nád wszytkich: ále nie ináczey ieno z spolney wszystkich Arystokrácyi/ lubo Párzystokráczenia. Te tedy godność vcześnictwá wymawia Prorok y Historyk Boży/ Krolom Tyru/ mowiąc: Ty znaku podobienstwa, pełen mądrośći, doskonały w ozdobie, to iest: Ty mądry y ozdobny członku Páństwá onego syná Iádámowego; ktorego on Gen. 5. Vrodził na wyobrażenie y podobienstwo swoie, y nazwał imię iego Seth, in
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 38
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
napełnili, Olani, co ją Iż pani odkryli. Naszy husarze są Ostrogotowi, Naszy kozacy są Wyskoczgotowi, I zjadli Wrzący, i Łukowartowie, Niekiedy groźni Włachom narodowie (Których z jednego mamy niezliczonych Od historyków, nie Boga, stworzonych). Pierwszy Rajnicy, pierwszy Karalowie, Niezwyciężeni prawi Gogustowie, Którzy Mianarcość z Parzystokroczeniem W swym Wypieractwie trzymali z baczeniem. Słusznie ukwila kraj pod Akwilony, Że rozkwilonych uwikłały rzeczony. Tak byli nasi swój Drżon zasadzili, Tak okrąg ziemski Szczepdrzonem rządzili. Teraz czemu nie? Beczkos im panuje I Czczą raz, a pan do Kupy ich psuje. Te rzeczy dawni w Baje ubierali Pisarze, polskie imiona psowali
napełnili, Olani, co ją Iż pani odkryli. Naszy husarze są Ostrogotowi, Naszy kozacy są Wyskoczgotowi, I zjadli Wrzący, i Łukowartowie, Niekiedy groźni Włachom narodowie (Których z jednego mamy niezliczonych Od historyków, nie Boga, stworzonych). Pierwszy Rajnicy, pierwszy Karalowie, Niezwyciężeni prawi Gogustowie, Którzy Mianarcość z Parzystokroczeniem W swym Wypieractwie trzymali z baczeniem. Słusznie ukwila kraj pod Akwilony, Że rozkwilonych uwikłały rzeczony. Tak byli nasi swój Drżon zasadzili, Tak okrąg ziemski Szczepdrzonem rządzili. Teraz czemu nie? Beczkos im panuje I Czczą raz, a pan do Kupy ich psuje. Te rzeczy dawni w Baje ubierali Pisarze, polskie imiona psowali
Skrót tekstu: WiszDębBar_I
Strona: 592
Tytuł:
Wiersze Andrzeja Wiszowatego do księdza Dębołęckiego
Autor:
Andrzej Wiszowaty
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
satyry
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
napełnili, Olani, co ją Iz pani odkryli, Naszy husarze są Ostrogotowi, Naszy kozacy są Wyskoczgotowi, I zjadii Wrzący, i Łukowartowie, Niekiedy groźni Włachom narodowie (Których z jednego mamy niezliczonych Od historyków, nie Boga, stworzonych).
Pierwszy Rajnicy, pierwszy Karolowie, Niezwyciężeni prawi Gogustowie, Którzy Mianarcość z Parzystokroczeniem W swym Wypieractwie trzymali z baczeniem. Słusznie ukwila kraj pod Aquilony, Że rozkwilonych uwikłał, rzeczony. Tak byli nasi swój Drżon zasadzili, Tak okrąg ziemski Szczepdrzonem rządzili. Teraz czemu nie? Beczkos im panuje I Czczę raz, a pan do Kupy ich psuje. Te rzeczy dawni w Baje ubierali Pisarze, polskie imiona
napełnili, Olani, co ją Iz pani odkryli, Naszy husarze są Ostrogotowi, Naszy kozacy są Wyskoczgotowi, I zjadii Wrzący, i Łukowartowie, Niekiedy groźni Włachom narodowie (Ktorych z jednego mamy niezliczonych Od historykow, nie Boga, stworzonych).
Pierwszy Rajnicy, pierwszy Karolowie, Niezwyciężeni prawi Gogustowie, Ktorzy Mianarcość z Parzystokroczeniem W swym Wypieractwie trzymali z baczeniem. Słusznie ukwila kraj pod Aquilony, Że rozkwilonych uwikłał, rzeczony. Tak byli nasi swoj Drżon zasadzili, Tak okrąg ziemski Szczepdrzonem rządzili. Teraz czemu nie? Beczkos im panuje I Czczę raz, a pan do Kupy ich psuje. Te rzeczy dawni w Baje ubierali Pisarze, polskie imiona
Skrót tekstu: ZbierDrużWir_I
Strona: 145
Tytuł:
Collectanea...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1675 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910