Wielonę, gdziem dwa dni u ip. Chodkiewicza wypoczął, na Jurbork, gdzie mię traktował ip. Bilewicz miecznik w. księstwa lit., i gdzie byli u mnie ip. Biegański starosta starodubowski z jejmością, i ipanny Kryszpinówne kasztelanki trockie siostrzenniczki moje rodzone, przyjechałem na kwaterę do Wojnuty, gdziem zastał pass od Regencji wolnego do Prus wjazdu.
Za tym pasem do Tylży przyjechałem 23 Augusti. Stamtąd często na kwaterę wybiegałem do Wojnuty polować. Jejmość do mnie z dziećmi i całą familią na kwaterę przyjechała dnia 10 Septembris, była u mnie przez dwie continuo niedziel. Tamże przyjechał ip. graf Szweryn ze psy swojemi,
Wielonę, gdziem dwa dni u jp. Chodkiewicza wypoczął, na Jurbork, gdzie mię traktował jp. Bilewicz miecznik w. księstwa lit., i gdzie byli u mnie jp. Biegański starosta starodubowski z jejmością, i jpanny Kryszpinówne kasztelanki trockie siostrzenniczki moje rodzone, przyjechałem na kwaterę do Wojnuty, gdziem zastał pass od Regencyi wolnego do Prus wjazdu.
Za tym passem do Tylży przyjechałem 23 Augusti. Ztamtąd często na kwaterę wybiegałem do Wojnuty polować. Jejmość do mnie z dziećmi i całą familią na kwaterę przyjechała dnia 10 Septembris, była u mnie przez dwie continuo niedziel. Tamże przyjechał jp. graf Szweryn ze psy swojemi,
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 138
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
Decembris, ipso die Immac. Concepti. B. V. M. podstąpił wieczorem pod Kamionkę ip. hetman z wojskiem, lokował się obozem pod wsią ip. Dubrawskiego. Szlachta codzień w szyku licznym stała, i wojsko litewskie w paradzie na tamtej stronie przeprawy złej i nieprzystępnej. Na rozhowory wzajemnie jeżdżono i wolny pass tamtym do wojska szlachty pospolitackiej, tym do wojska litewskiego dla konferencji był. Ab utrinąue była ochota do spotkania się, była też refleksja niepotrzebnego inter Cives krwi per bellum civile rozlania. Stetit tandem persvasione iksiędza Brzostowskiego biskupa wileńskiego, że ad tractum udano się. Medius był iksiądz biskup, z tamtej strony sam ip. podskarbi
Decembris, ipso die Immac. Concepti. B. V. M. podstąpił wieczorem pod Kamionkę jp. hetman z wojskiem, lokował się obozem pod wsią jp. Dubrawskiego. Szlachta codzień w szyku licznym stała, i wojsko litewskie w paradzie na tamtéj stronie przeprawy złéj i nieprzystępnej. Na rozhowory wzajemnie jeżdżono i wolny pass tamtym do wojska szlachty pospolitackiéj, tym do wojska litewskiego dla konferencyi był. Ab utrinąue była ochota do spotkania się, była téż reflexya niepotrzebnego inter Cives krwi per bellum civile rozlania. Stetit tandem persvasione jksiędza Brzostowskiego biskupa wileńskiego, że ad tractum udano się. Medius był jksiądz biskup, z tamtéj strony sam jp. podskarbi
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 200
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
CERYGONUS zwierz w Brazylii Nowego Świata Prowincyj, ma dwie Kalecie pod brzuchem, w których przed niebezpieczeństwem unosi dzieci, Teste B tero. Ten to sam ma być Zwierz w Wirginii tamże w Nowym Świecie, głowę mający Wieprza, ogon Szczura, tylki jak kot, z torbą dla dzieci noszenia pod brzuchem, zowie się OPASSOM, jako świadczy Atlas Contractus.
CORCOBADUS Zwierz Ameryki Północej, wielkim garbem od Woła dystyngwowany, jako i włosami i grzywą, któremi po całym ciele okryty, straszny, i szpetny na wejżrzeniu z rodzaju Wołów. Szpetność swoję wielu wetuje pożytkami, krew swoję dający na napój, mięso na potrawę, rogi na kubki, włosy
CERIGONUS zwierz w Brazylii Nowego Swiata Prowincyi, ma dwie Kalecie pod brzuchem, w ktorych przed niebespieczeństwem unosi dzieci, Teste B tero. Ten to sam ma bydź Zwierz w Wirginii tamże w Nowym Swiecie, głowę maiący Wieprza, ogon Szczura, tylki iak kot, z torbą dla dzieci noszenia pod brzuchem, zowie się OPASSOM, iako świadczy Atlas Contractus.
CORCOBADUS Zwierz Ameryki Pułnocney, wielkim garbem od Woła dystyngwowany, iako y włosami y grzywą, ktoremi po całym ciele okryty, straszny, y szpetny na weyżrzeniu z rodzaiu Wołow. Szpetność swoię wielu wetuie pożytkami, krew swoię daiący na napoy, mięso na potrawę, rogi na kubki, włosy
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 573
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
/ Dnia 24. Iulii już się była miała Hiszpanom poddać/ a nad to jeszcze 8000. Sicilianów już się miało także do nich przyłączyć; Zamek jednak Mesyński/ chce się im statecznie bronić. z Bajony/ 6. Augustii.
Wtych Dniach dopiero/ odebrał I M. Pan Graf Stanhope sobie przysłany z Madritu Pass Wolny/ na który tu aż do tąd czekał/ który ponieważ wtakich Terminach pisany jako sobie życzył/ ma nadzieję że będzie mógł/ do skutku przywieść/ sobie Komittowaną Ugodę/ tamecznego Dworu z Cesarskim/ z Ukontentowaniem obojej strony: osobliwie/ ponieważ i Kardynał Alberoni poczyna już teraz nizszym niby Dyskurować Tonem/ o teraźniejszych stej
/ Dńiá 24. Iulii iusz śię była miáłá Hiszpánom poddáć/ á nád to ieszcze 8000. Siciliánow iusz śię miało tákze do nich przyłączyć; Zamek iednak Messynski/ chce śię im statecznie bronić. z Bayony/ 6. Augustii.
Wtych Dńiách dopiero/ odebrał I M. Pan Graf Stánhope sobie przysłány z Mádritu Pass Wolny/ ná ktory tu ász do tąd cżekał/ ktory poniéwasz wtákich Terminách pisány iáko sobie zyczył/ ma nadźieię że będźie mogł/ do skutku przywieść/ sobie Committowáną Ugodę/ támecznego Dworu z Cesárskim/ z Ukontentowáńiem oboiey strony: osobliwie/ poniewasz y Kardinał Alberoni pocżyna iusz teraz nizszym niby diszkurowáć Tonem/ o teráźnieyszych ztey
Skrót tekstu: PoczKról
Strona: 32
Tytuł:
Poczta Królewiecka
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Królewiec
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1718
Data wydania (nie wcześniej niż):
1718
Data wydania (nie później niż):
1718
. 10. wnie w. zmazać 286. V. 3. pasy popr: pasy 28[...] . V. 1. lub i popr: luby 294. V. 19. też popr: jeż 307. V. 6. cale popr: całe. 311. V. ostat. pas. popr: pass 312. V. 18. za stanawiać popr: zastanawiać 320. V. 16. Tak popr: Jak 330. V. 20. złotą popr: słotą 331. V. 11. i[...] popr: iż 345. V. 18. grzesznego popr. groźnego 359. V. 13. ze byś
. 10. wnie w. zmazać 286. V. 3. pasy popr: passy 28[...] . V. 1. lub y popr: luby 294. V. 19. też popr: ież 307. V. 6. cale popr: całe. 311. V. ostat. pas. popr: pass 312. V. 18. za stanawiać popr: zastanawiać 320. V. 16. Tak popr: Iak 330. V. 20. złotą popr: słotą 331. V. 11. y[...] popr: iż 345. V. 18. grzesznego popr. groźnego 359. V. 13. ze bys
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 443
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
jako Ojcu.
Parlament dla nowych co dzień przypadających spraw/ jeszcze Sesye swoje odprawuje/ ale jutro abo po jutrze się skończy. Nowy ma się zacząć po Koronacji Królewskiej/ około ostatnich dni Marca. Z Paryża 7. Ianuarij, 1661.
POtrzebuje Dwór tuteczny od Książęcia Lotaryngskiego/ żeby Intrata tamtych Prowincyj/ przez których jest Pass do Alsacjej/ do Skarbu Koronnego szła; ale że Książę na to jeszcze nie pozwala/ puszczona jest zgoda znowu w suspensę.
Powróciło siła Oficjerów z tych co puścili się byli z Comesem de Schomberg do Lisbony/ udając/ że nie trafili na tę dobrą służbę/ której się spodziewali.
Gotuje się w różnych nad morzem
iako Oycu.
Parlament dla nowych co dźień przypadáiących spraw/ ieszcże Sessye swoie odpráwuie/ ále iutro abo po iutrze się zkońcży. Nowy ma się zácżąć po Koronácyey Krolewskiey/ około ostatnich dni Márcá. Z Páryżá 7. Ianuarij, 1661.
POtrzebuie Dwor tutecżny od Xiążęćiá Lotáringskiego/ żeby Intratá támtych Prowinciy/ przez ktorych iest Páss do Alsácyey/ do Skárbu Koronnego szłá; ále że Xiążę ná to ieszcże nie pozwala/ puszcżona iest zgodá znowu w suspensę.
Powroćiło śiłá Officyerow z tych co puśćili się byli z Comesem de Schomberg do Lisbony/ vdaiąc/ że nie trafili ná tę dobrą służbę/ ktorey się spodźiewali.
Gotuie się w rożnych nád morzem
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 83
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
która z Aleksandrii ku Canieej żeglowała z prowiantem i z ludźmi/ obaczywszy zdaleka jako weszła do Archipelagu kilka Okrętów Weneckich/ retyrowała się coprędzej do Insuły Tenedos. Z Wiednia, 12. Iulij, 1661.
Listy od Kemeniego we Wtorek w wieczor przyszły: konfirmuje że 16. tysięcy Turków weszło do Siedmiogrodzkiej ziemie przez ten Pass który Portam Ferream zowią. Pisze i to/ że nie mógł tego weścia im praepedire, bo dementowany traktatami nie uprzedził tam ze swoim ludem wczas, a lub potym chciał się na nich odważyć/ dostawszy języka że za nimi był wciągnieniu Ali Basza sam ze wszystkim wojskiem/ którego rachują na 40. tysięcy/ przyszło
ktorá z Alexandryey ku Cánieey żeglowáłá z ṕrowiantem y z ludzmi/ obacżywszy zdaleká iako weszła do Archiṕelágu kilka Okrętow Weneckich/ retyrowała się coṕrędzey do Insuły Tenedos. Z Wiednia, 12. Iulij, 1661.
Listy od Kemeniego we Wtorek w wiecżor ṕrzyszły: konfirmuie że 16. tyśięcy Turkow weszło do Siedmigrodzkiey źiemie przez ten Páss ktory Portam Ferream zowią. Pisze y to/ że nie mogł tego weśćia im praepedire, bo dementowány traktátami nie vṕrzedźił tam ze swoim ludem wcżás, a lub ṕotym chciał się ná nich odważyc/ dostawszy ięzyká że zá nimi był wćiągnieniu Ali Bászá sam ze wszystkim woyskiem/ ktorego ráchuią na 40. tyśięcy/ ṕrzyszło
Skrót tekstu: MerkPol
Strona: 308
Tytuł:
Merkuriusz polski ordynaryjny
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
— co ich było siła — Kropelki z płaczorodnych źrzeniczek łowiła, Które jako perełki na przejmy zawody Czyniły przez rumieniec bezwstydnej jagody. A zatym alternata po onej żałobie Przychodzi zakochania. Tak wytchnąwszy sobie Znowu do propozytu dawnego się wraca: »Mów — prawi — temu panu, niechaj się domaca Mularskiego dziubasa hart przemurowania I dawny pass odnowi. To jest — gdy kochania Pewną będziesz miał probę. Zaś gdy nieprzyjemnie Akceptuje życzliwość moje, to daremnie Miałbyś się z tym wymykać. Jest posła mądrego, Choć mu nic nie powiedzą, on według swojego Rozumu dobrze sprawi. Idź! a jaki taki Respons — jeżeli-ć dadzą — przynieś!
— co ich było siła — Kropelki z płaczorodnych źrzeniczek łowiła, Ktore jako perełki na przejmy zawody Czyniły przez rumieniec bezwstydnej jagody. A zatym alternata po onej żałobie Przychodzi zakochania. Tak wytchnąwszy sobie Znowu do propozytu dawnego sie wraca: »Mow — prawi — temu panu, niechaj sie domaca Mularskiego dziubasa hart przemurowania I dawny pass odnowi. To jest — gdy kochania Pewną będziesz miał probę. Zaś gdy nieprzyjemnie Akceptuje życzliwość moje, to daremnie Miałbyś się z tym wymykać. Jest posła mądrego, Choć mu nic nie powiedzą, on według swojego Rozumu dobrze sprawi. Idź! a jaki taki Respons — jeżeli-ć dadzą — przynieś!
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 38
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
bawełnę Obwija jadowite żądła zdrady pełne Przysładzając jak miodem śmiertelne toksyki, Kanarami cukruje gorzkie arszenniki; Brzydkie padalce, węże, jaszczurki i żmije Pod ślicznego na pozór kwiat serduszka kryje. PUNKT IV Argument Tu Polak sklep najmuje i gospodarz siwy O kształtnej mu kradzieży prawi stare dziwy. Przywodzi i mularza, żeby pod bark twardy Dawny pass przekowały hartowne oszkardy. Potym się tona z mężem do zachodu słońca Wadzi, że nie ma jak pchnąć tam, gdzie myśli, gońca.
Tym czasem ow pan młody chłopcu kazał świece Wziąć w latarnią i z nim szedł oglądać piwnice. Stamtąd do swego prosto idzie gospodarza Do izdebki, gdzie leżał przykładem Łazarza Z łóżka lat
bawełnę Obwija jadowite żądła zdrady pełne Przysładzając jak miodem śmiertelne toksyki, Kanarami cukruje gorzkie arszenniki; Brzydkie padalce, węże, jaszczurki i żmije Pod ślicznego na pozor kwiat serduszka kryje. PUNKT IV Argument Tu Polak sklep najmuje i gospodarz siwy O kształtnej mu kradzieży prawi stare dziwy. Przywodzi i mularza, żeby pod bark twardy Dawny pass przekowały hartowne oszkardy. Potym sie tona z mężem do zachodu słońca Wadzi, że nie ma jak pchnąć tam, gdzie myśli, gońca.
Tym czasem ow pan młody chłopcu kazał świece Wziąć w latarnią i z nim szedł oglądać piwnice. Stamtąd do swego prosto idzie gospodarza Do izdebki, gdzie leżał przykładem Łazarza Z łożka lat
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 44
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949
aproszami Ni atakowanemi nad obleżeńcami Trzaskając ogromnemi bomby z granatami Jak srogiemi piorunmi, — bo chociażby mury Stalne były, powierci i w tych złoto dziury. Zaczym niezbyt potężny na pułtory cegły Mur przedziurawił mularz; ludzkie nie postrzegły Tego oczy, ni żywe usłyszało ucho, Od rzemieślnika o tym było niemniej głucho Przekorumpowanego. Już ma pass do Damy Kawaler, pod swojemi trzyma go kluczami. Już się wdał w komplementa, już się powodować Musi i ordynansom jej parierować, Jeżeli chce w przyjaźni karania lub winy Uść, trzeba naznaczonej pilnować godziny Będąc na zawołaniu, — już za niewolnika Swego zawojowała kobieca podwika.
Nie było sposobności dziś, by przy latarniej
aproszami Ni attakowanemi nad obleżeńcami Trzaskając ogromnemi bomby z granatami Jak srogiemi piorunmi, — bo chociażby mury Stalne były, powierci i w tych złoto dziury. Zaczym niezbyt potężny na pułtory cegły Mur przedziurawił mularz; ludzkie nie postrzegły Tego oczy, ni żywe usłyszało ucho, Od rzemieśnika o tym było niemniej głucho Przekorumpowanego. Już ma pass do Damy Kawaler, pod swojemi trzyma go kluczami. Już sie wdał w komplementa, już się powodować Musi i ordynansom jej paryerować, Jeżeli chce w przyjaźni karania lub winy Uść, trzeba naznaczonej pilnować godziny Będąc na zawołaniu, — już za niewolnika Swego zawojowała kobieca podwika.
Nie było sposobności dziś, by przy latarniej
Skrót tekstu: KorczWiz
Strona: 53
Tytuł:
Wizerunk złocistej przyjaźnią zdrady
Autor:
Adam Korczyński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1698
Data wydania (nie wcześniej niż):
1698
Data wydania (nie później niż):
1698
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Roman Pollak, Stefan Saski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1949