, u nas nie bywały, Jakiego oczy nasze nigdy nie widziały! Witaj, nad wszelkie słodsza słodyczy rozkoszy, Nad samo złoto, witaj, diamencie droższy! Niski pokłon oddajem, padszy na kolana, Za swojego cię wiecznie wyznawając Pana!
STANIEK O Panie nasz! I myż to stali się godnemi Sami być, pastuszęta, dworzanami twemi? Myż to sami na ziemi, żeś nam samym twoje Przyście zwiastował, samym twe odkrył pokoje? Myżeśmy to książęta i ziemscy panowie, Że z tobą obok stojem, że jak aniołowie Na twą świętą twarz patrzym?! O, Panie nad pany, Jakoś wyniosł pastuchy nad najwyższe
, u nas nie bywały, Jakiego oczy nasze nigdy nie widziały! Witaj, nad wszelkie słodsza słodyczy rozkoszy, Nad samo złoto, witaj, dyjamencie droższy! Niski pokłon oddajem, padszy na kolana, Za swojego cie wiecznie wyznawając Pana!
STANIEK O Panie nasz! I myż to stali się godnemi Sami być, pastuszęta, dworzanami twemi? Myż to sami na ziemi, żeś nam samym twoje Przyście zwiastował, samym twe odkrył pokoje? Myżeśmy to książęta i ziemscy panowie, Że z tobą obok stojem, że jak aniołowie Na twą świętą twarz patrzym?! O, Panie nad pany, Jakoś wyniosł pastuchy nad najwyższe
Skrót tekstu: DialPańOkoń
Strona: 259
Tytuł:
Dialog o Narodzeniu Pańskim
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
dramat
Gatunek:
jasełka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1661
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Staropolskie pastorałki dramatyczne: antologia
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Okoń
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1989
. Collector Speculi, ex lacobo d[...] Paradiso. Patrz też w Tytu: Uciekać/ Przykłąd 1. I Tyt: Afect/ Przykład 1. Chwała niebieska. Chwała niebieska. Przykład I. Chwały niebieskiej na krociuchny czas doznawszy dziecię/ wszytkimi językami mówiło. Przykł. 138.
CZasu powietrze w domu Prokuratora Rzymskiego był ochłopię pastuszę wielkie prostoty i pokory. Gdy tedy powietrzem wiele pomarło z tego domu/ zarażone też było powietrzem i to chłopię i zaraz umarło. Potym gdy ożyło/ kazało Pana swego zawołać/ i rzekło. Jam był w niebie/ i którzy jeszcze z tego domu pomrzeć mają wyrozumiałem: ci i ci pomrą/ ty
. Collector Speculi, ex lacobo d[...] Paradiso. Pátrz też w Tytu: Vćiekáć/ Przykłąd 1. Y Tyt: Affect/ Przykład 1. Chwałá niebieska. Chwałá niebieska. PRZYKLAD I. Chwały niebieskiey ná kroćiuchny czás doznawszy dźiećię/ wszytkimi ięzykami mowiło. Przykł. 138.
CZásu powietrze w domu Prokuratorá Rzymskiego był ochłopię pastuszę wielkie prostoty y pokory. Gdy tedy powietrzem wiele pomárło z tego domu/ zárażone też było powietrzem y to chłopię y záraz vmárło. Potym gdy ożyło/ kazáło Páná swego záwołáć/ y rzekło. Iam był w niebie/ y ktorzy iescze z tego domu pomrzeć máią wyrozumiałem: ci y ci pomrą/ ty
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 146
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
bory/ pagórki wyniosłe: Topole/ Jodły/ Buki gałęzmi obrosłe. Słuchaj ptastwo piskliwe/ słuchajcie zwierzowie/ Wszyscy leśni słuchajcie Boginie Bogowie. Żałujcie mej przygody/ żałujcie rozstania Żałosnego z mą żoną/ głos mego śpiewania/ Niech w was wzbudzi przynamniej afekt taki/ By mi z serca mógł wygnać frasunek wszelaki. PAN. Pastuszęta gdzieś moi z bydłem zabłądzili/ Zawszeć oni na mój głos przedtym przychodzili: Przynosili jagniątko młode z plastrem miodu/ Kołacz zawsze i Wino do mego ogrodu Stawiali: ty piszczałko snadź to grasz nie czutno/ Ze do mnie pastuszkowie nie przychodzą chutno. OR. Rozkoszy na pół żalem szczęście przeplatywa/ Podczas wesoła Lutnia/ podczas
bory/ págorki wyniosłe: Topole/ Iodły/ Buki gáłęzmi obrosłe. Słuchay ptástwo piskliwe/ słuchayćie zwierzowie/ Wszyscy leśni słuchayćie Boginie Bogowie. Záłuycie mey przygody/ żáłuyćie rozstánia Záłosnego z mą żoną/ głos mego śpiewánia/ Niech w was wzbudzi przynamniey áffekt táki/ By mi z sercá mogł wygnáć frásunek wszeláki. PAN. Pástuszętá gdzieś moi z bydłem zábłądzili/ Zawszeć oni ná moy głos przedtym przychodzili: Przynośili iágniątko młode z plastrem miodu/ Kołacz záwsze y Wino do mego ogrodu Stáwiáli: ty pisczałko snadz to grasz nie czutno/ Ze do mnie pástuszkowie nie przychodzą chutno. OR. Roskoszy ná poł żalem sczęśćie przeplátywa/ Podcżás wesoła Lutnia/ podczás
Skrót tekstu: ChełHGwar
Strona: B4
Tytuł:
Gwar leśny
Autor:
Henryk Chełchowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630
/ i piszczałka/ o rozkoszy śpiewam Z rozkoszą być długo żyć/ tak się ja spodziewam. ORPH. Lutnio/ ty płacz wygrawaj/ daj pokoj rozkoszy/ Niech się kto chce choć z krótkiej uciechy kokoszy. Wszytko to płacz ogarnie płacz na rozkosz godzi/ Zawsze to jakby jedno tuż zadrugim chodzi. PAN Pastuszęta Owieczki w chłodny cień wganiajcie/ Wdzięcznym głosem wesołe piosnki zaczynajcie. Kiedy czas jest powoli a służą wam lata/ Skaczcie/ pijcie/ krzykajcie/ używajcie świata. ORPH. Zgubę weźmie kto siada na koń bez monsztuka/ Nie długo żyć/ dobrze żyć/ to fortel to sztuka. Tak ty Lutnio wygrawaj; tak w
/ y pisczáłká/ o roskoszy śpiewam Z roskoszą bydz długo żyć/ ták sie ia spodziewam. ORPH. Lutnio/ ty płácż wygraway/ day pokoy roskoszy/ Niech sie kto chce choć z krotkiey ućiechy kokoszy. Wszytko to płácż ogárnie płácz ná roskosz godzi/ Záwsze to iákby iedno tuż zádrugim chodzi. PAN Pástuszętá Owieczki w chłodny ćień wganiayćie/ Wdzięcznym głosem wesołe piosnki zácżynayćie. Kiedy czás iest powoli á służą wam látá/ Skacżćie/ piyćie/ krzykayćie/ używayćie świátá. ORPH. Zgubę wezmie kto śiáda ná koń bez monsztuká/ Nie długo żyć/ dobrze żyć/ to fortel to sztuká. Ták ty Lutnio wygraway; ták w
Skrót tekstu: ChełHGwar
Strona: Cv
Tytuł:
Gwar leśny
Autor:
Henryk Chełchowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
sielanki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1630
Data wydania (nie wcześniej niż):
1630
Data wydania (nie później niż):
1630
Chociaż stoją barani na porwaniu spaśni, Najwięcej na człowieka srogi się wilk waśni? I żeby nie wziął kiedy, rzadki dzień, pastucha. A nas za sprośne grzechy nie zdejmuje skrucha, Mówimy: Niech się wilka dzieci boją małe, Pewnie się nie ośmieli na męże dojźrałe. Ja bym zaś wolał, jako najlichsze pastuszę, Żeby wilk zjadł me ciało niźli diabeł duszę.” Toż oni wszyscy ludzie i z panem myśliwem Zlękną się, tak widomym przerażeni dziwem, I ten się dożywotnym obowiąże wotem, Nigdy w święto z myślistwem nie jeździć na potem. Wielki to dziw, gdy sama w wilka się przetworzy; Większy, gdy na wilczycę
Chociaż stoją barani na porwaniu spaśni, Najwięcej na człowieka srogi się wilk waśni? I żeby nie wziął kiedy, rzadki dzień, pastucha. A nas za sprośne grzechy nie zdejmuje skrucha, Mówimy: Niech się wilka dzieci boją małe, Pewnie się nie ośmieli na męże dojźrałe. Ja bym zaś wolał, jako najlichsze pastuszę, Żeby wilk zjadł me ciało niźli diaboł duszę.” Toż oni wszyscy ludzie i z panem myśliwem Zlękną się, tak widomym przerażeni dziwem, I ten się dożywotnym obowiąże wotem, Nigdy w święto z myślistwem nie jeździć na potem. Wielki to dziw, gdy sama w wilka się przetworzy; Większy, gdy na wilczycę
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 230
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987