przytym nie zamiecie i karbów, wiele poczynił sobie, nie zostawi, nie dojdzie nazajutrz - upewniam - sprawy. Gdy się zaś tak sprawi, jakem mu to opisał, łatwo pozna, czy wyszedł lub nie z tego ostępu. Mający bowiem do gustu swego łochwo nie żąda już czasów takich, spokojnie leżąc. Pazurne to tylko czyni źwirze, że rzadko w czas spomniany uleży, by chodzić nie miał. Kopytne zaś w czasie tychże zawieruch, jako to zubr, bawół, łoś, jeleń, renifer, daniel, sarna i świnia, cicho i w jednym miejscu stać zwykli, koło siebie tylko żerując gałązki i trawy pod śniegiem
przytym nie zamiecie i karbów, wiele poczynił sobie, nie zostawi, nie dojdzie nazajutrz - upewniam - sprawy. Gdy się zaś tak sprawi, jakem mu to opisał, łatwo pozna, czy wyszedł lub nie z tego ostępu. Mający bowiem do gustu swego łochwo nie żąda już czasów takich, spokojnie leżąc. Pazurne to tylko czyni źwirze, że rzadko w czas spomniany uleży, by chodzić nie miał. Kopytne zaś w czasie tychże zawieruch, jako to zubr, bawół, łoś, jeleń, renifer, daniel, sarna i świnia, cicho i w jednym miejscu stać zwykli, koło siebie tylko żerując gałązki i trawy pod śniegiem
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 210
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak