serca się niechwyci? Gdy przysięgłe rozerwą stadło/ trzecie Wici. Jakoż tam serce wytrwa na cię wspominając? Zono cię przed oczyma ustawicznie mając. Bojąc się by takiego co się nie przydało; Coby cię (odwróć Boże) zafrasować miało. W niebezpiecznym Ulisses/ wód morskich zatopie/ Nieprzestawał o swojej myślić Penelopie. Jako bojaźny Jeleń gdy list zdrzewa spadnie/ Zlęknie się i ucieka: rozumiejąc snadnie/ Ze Myśliwiec zdradliwe nań zastawił Wniki: Prędkim biegiem rozpuszcza nóg swych zawodniki. Tak przed oczy stawiając stroskaną Niebogę/ Myśl Zone: w sercu męskim czyni wielką trwogę. Acz twej świadom miłości/ toż wzajemnie tuszę/
sercá się niechwyći? Gdy przyśięgłe rozerwą stadło/ trzecie Wići. Iákosz tám serce wytrwa ná ćię wspomináiąc? Zono ćię przed oczymá vstáwicznie máiąc. Boiąc się by tákiego co się nie przydáło; Coby ćię (odwroć Boże) záfrasowáć miáło. W niebeśpiecznym Vlisses/ wod morskich zátopie/ Nieprzestawał o swoiey myślić Penelopie. Iáko boiáźny Ieleń gdy list zdrzewá spádnie/ Zlęknie się y vćieka: rozumieiąc snádnie/ Ze Myśliwiec zdrádliwe nąń zástáwił Wniki: Prędkim biegiem rozpuszcza nog swych záwodniki. Tak przed oczy stáwiáiąc stroskáną Niebogę/ Myśl Zone: w sercu męzkim czyni wielką trwogę. Acz twey świádom miłośći/ toż wzáięmnie tuszę/
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 181
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
zaś zwrocenia mego w Bogu kładź nadzieję/ Za jego wolą/ chociaż wiatr przeciwny wieje. Nawa do portu wchodzi. Dopieroż na Wojnie/ Kogo on chce przy zdrowiu zachowa spokojnie. Ty tym czasem bierz na się domowy rząd cały; Gdyż trzymąm o miłości wzajemnej i trwały. Ze placu nieustąpisz onej świątobliwy/ Penelopie: po miłym Małżonku tęskliwy: Którego fala morska/ tam i sam rzucała/ Dwadzieścia lat przecię mu słowa dotrzymała. Ani jej Dziewosłąbi przekonali płoszy; Omieszkane na pamięć przywodząc rozkoszy. Przystojność miej na oczu; bo w wysokiej Cenie/ Dobrą sławę należy poćciwej kłaść Zenie. Z Sąmsiadką nietowarzysz nigdy świegotliwą; Przewrotny łeb
záś zwrocęnia mego w Bogu kłádź nadźieię/ Zá iego wolą/ choćiasz wiátr przećiwny wieie. Náwá do portu wchodźi. Dopierosz ná Woynie/ Kogo on chce przy zdrowiu záchowa spokoynie. Ty tym czásem bierz ná się domowy rząd cáły; Gdysz trzymąm o miłośći wzáięmney y trwáły. Ze plácu nievstąpisz oney świątobliwy/ Penelopie: po miłym Małżonku tęskliwy: Ktorego fálá morska/ tám y sám rzucáłá/ Dwádźieśćiá lat przećię mu słowá dotrzymáłá. Ani iey Dźiewosłąbi przekonáli płoszy; Omieszkáne na pámięć przywodząc roskoszy. Przystoyność miey ná oczu; bo w wysokiey Cenie/ Dobrą sławę należy poććiwey kłáść Zenie. Z Sąmśiádką nietowárzysz nigdy świegotliwą; Przewrotny łeb
Skrót tekstu: KochProżnLir
Strona: 182
Tytuł:
Liryka polskie
Autor:
Wespazjan Kochowski
Drukarnia:
Wojciech Górecki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1674
Data wydania (nie wcześniej niż):
1674
Data wydania (nie później niż):
1674
, zła dziewko, obróciła w fraszki Za pełny mieszek i nabite taszki. Bezecna dziewko, jeśliś miała wolą Puścić się za grosz marny na swawolą, Jeśli cię drogie, lecz nabyte dary Z poprzysiężonej miały ruszyć wiary, Na cóżeś na się przybierała srogi Związek przysięgi i błaźniła bogi? Na cóżeś żyła trybem Penelopy?
Czemuś inszymi brzydziła się chłopy? Mniejszy byś miała ciężar na sumnieniu, Kiedy byś tylko zgrzeszyła stworzeniu; Mniej by-ć szkodziło, gdybyś z młodu była Skłonność do złego tak chciwą odkryła; Mniej by trapiło i mnie, gdybym z tobą Tak był żył jako z zakupną osobą. Ale
, zła dziewko, obróciła w fraszki Za pełny mieszek i nabite taszki. Bezecna dziewko, jeśliś miała wolą Puścić się za grosz marny na swawolą, Jeśli cię drogie, lecz nabyte dary Z poprzysiężonej miały ruszyć wiary, Na cóżeś na się przybierała srogi Związek przysięgi i błaźniła bogi? Na cóżeś żyła trybem Penelopy?
Czemuś inszymi brzydziła się chłopy? Mniejszy byś miała ciężar na sumnieniu, Kiedy byś tylko zgrzeszyła stworzeniu; Mniej by-ć szkodziło, gdybyś z młodu była Skłonność do złego tak chciwą odkryła; Mniej by trapiło i mnie, gdybym z tobą Tak był żył jako z zakupną osobą. Ale
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 98
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
męstwem, jak w pokoju swadą, Godny piastunie matki, cny chorąży, Ciebie wysławiać pióro nie nadąży. Twa myśl wysoka tam granice stawia Sławie, gdzie się Mars z Belloną zabawia. Ty nie chcąc wydać rotmistrza swojego, Nietylkoś domu odjechał twojego,
Ale skwapliwie za nim idąc w tropy, Nawet odbiegłeś i swej Penelopy. Idźże w boży czas, kędy cię ochota, Idź szczęsną nogą, gdzie cię wiedzie cnota. Wiem, że za tobą towarzystwo twoje Ochotnie pójdą, jak za matką roje. Ty z świetnym krzyżem postępując śmiele, Dodasz im serca na nieprzyjaciele, Których w momencie tak położą snadnie, Jak więc za kosą trawa
męstwem, jak w pokoju swadą, Godny piastunie matki, cny chorąży, Ciebie wysławiać pioro nie nadąży. Twa myśl wysoka tam granice stawia Sławie, gdzie się Mars z Belloną zabawia. Ty nie chcąc wydać rotmistrza swojego, Nietylkoś domu odjechał twojego,
Ale skwapliwie za nim idąc w tropy, Nawet odbiegłeś i swej Penelopy. Idźże w boży czas, kędy cię ochota, Idź szczęsną nogą, gdzie cię wiedzie cnota. Wiem, że za tobą towarzystwo twoje Ochotnie pojdą, jak za matką roje. Ty z świetnym krzyżem postępując śmiele, Dodasz im serca na nieprzyjaciele, Ktorych w momencie tak położą snadnie, Jak więc za kosą trawa
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 283
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
Od imienia Oknowej macierze nazwane.
LX.
Gdzie na świetnem, ozdobnem i pobożnem dworze Będzie z swojem małżonkiem godnem w wielkiej sporze, Kto z nich więcej miłuje i poważa cnoty I kto ludzkość przyjmuje przestrzeńszemi wroty. Powieli on, że zguby włoski kraj uchował, Gdy pod Tarem Francuzy zuchwałe zwojował, Ta rzecze: Penelope, że w czystości żyła, Nie mniej sławna na świecie, niż Ulisses była.
LXI.
Wielkie rzeczy zawieram w krótkiej barzo mowie I opuszczam o tej cnej siła białej głowie, Czegom się od Merlina o niej nasłuchała W ten czas, gdym w tej nauce doktorką została, I gdzie na wielkiem morzu tem
Od imienia Oknowej macierze nazwane.
LX.
Gdzie na świetnem, ozdobnem i pobożnem dworze Będzie z swojem małżonkiem godnem w wielkiej sporze, Kto z nich więcej miłuje i poważa cnoty I kto ludzkość przyjmuje przestrzeńszemi wroty. Powieli on, że zguby włoski kraj uchował, Gdy pod Tarem Francuzy zuchwałe zwojował, Ta rzecze: Penelope, że w czystości żyła, Nie mniej sławna na świecie, niż Ulisses była.
LXI.
Wielkie rzeczy zawieram w krótkiej barzo mowie I opuszczam o tej cnej siła białej głowie, Czegom się od Merlina o niej nasłuchała W ten czas, gdym w tej nauce doktorką została, I gdzie na wielkiem morzu tem
Skrót tekstu: ArKochOrlCz_I
Strona: 288
Tytuł:
Orland Szalony, cz. 1
Autor:
Ludovico Ariosto
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1620
Data wydania (nie wcześniej niż):
1620
Data wydania (nie później niż):
1620
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1905
mę[...] nem na ziemi Gen: 30 Cap: Wygnanie Wolności Wolność Swawola pd płaszczem Wolnmości ukriwa się Opisanie Niewolej z Swowoleństwem. Clauda de Honoryj konsa Procliujor usus Złota Dworzanie Swejwolej Okrutownicy Wolność Srzodek try[...] ma Wolność Miecisłąw Król Polsk ochrzczony Zwyczaj staropolski Wolność Polska wiary i Praw strzeże Złota Horacius Sponsi Paenoelopes nebulones Alcionoique Baszkowie i wigoleni Junaczy Penelope Zona przysięgę swą trzymajaca Mężowi . Wolność Zmisłów człowieczych strzeże Wolność więce ymiłuje Honestum aniż Utile Wolność Liberum arbitrum Złota Powinność Szlachcica Polskiego Wolność Myśl wolna Nispokojne Sumnienie woła na każdego Uczeni sławę miłują Złota Herostrates z łotrostwa sławy szukał Złego nabyć[...] la trzeci dziedzic niezazyje Wolność Złota Wolność Złota Chciwość urzędów zła Nienawiść zła pycha nie zna kto lepszy
mę[...] nem ná ziemi Gen: 30 Cap: Wygnánie Wolnośći Wolność Swawola pd płásczem Wolnmośći vkriwa się Opisanie Niewoley z Swowolenstwem. Clauda de Honorii consa Procliuior vsus Zlota Dworzánie Sweywoley Okrutownicy Wolność Srzodek try[...] ma Wolność Miecisłąw Krol Polsk ochrzczony Zwyczáy staropolski Wolność Polska wiary y Praw strzeże Zlota Horacius Sponsi Paenoelopes nebulones Alcionoique Baszkowie y wigoleni Iunaczy Penelope Zona przysięgę swą trzymáiaca Męzowi . Wolność Zmisłow człowieczych strzeże Wolność więce ymiłuie Honestum ániż Vtile Wolność Liberum arbitrum Zlota Powinność Slachcicá Polskiego Wolność Mysl wolná Nispokoyne Sumnienie woła ná káżdego Vczeni sławę miłuią Zlota Herostrates z łotrostwa sławy szukał Złego nabyć[...] la trzeci dźiedźic niezazyie Wolność Zlota Wolność Zlota Chćiwość vrzedow zła Nienawiśc zła pycha nie zna kto lepszy
Skrót tekstu: WitkWol
Strona: G2v
Tytuł:
Złota wolność koronna
Autor:
Stanisław Witkowski
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
nie jeden taki przykład/ tysiącami przytoczyłabym ci tych/ które Mężom swoim tak wiary dotrzymowały/ że i śmiercią to pieczętować zwykły były/ gdyby mi nie szło o czas. Nie trzeba im było jako mówisz kajdan na nogi/ okularów na oczy/ albo stróżów przydawać. ODPOWIEDZ DAMY na ZŁOTE JARZMO ODPOWIEDZ DAMY
Cnotliwa Penelope, choć straży nie miała. A i tysiącom gachów, uwieść się nie dała. i owszym/ choć już żadnej nadziei o powrocie Męża jej nie było wolała się zstarzeć/ niż wiarę złomać małżeńską.
Pięknie tedy odbyła takiego zdrajcę (jako się siła między wami znajduje/ którzy na cudze Zony mrzecie) jedna; którą
nie ieden táki przykład/ tyśiącámi przytoczyłábym ći tych/ ktore Męzom swoim ták wiáry dotrzymowały/ że y śmierćią to pieczętowáć zwykły były/ gdyby mi nie szło o czás. Nie trzebá im było iako mowisz káydan ná nogi/ okularow ná oczy/ álbo strożow przydáwáć. ODPOWIEDZ DAMY ná ZŁOTE IARZMO ODPOWIEDZ DAMY
Cnotliwa Penelope, choć straży nie miáłá. A y tyśiącom gáchow, uwieść się nie dáłá. y owszym/ choć iuż żadney nádźiei o powroćie Mężá iey nie było woláłá się zstárzeć/ niż wiárę złomáć małżeńską.
Pięknie tedy odbyłá tákiego zdraycę (iáko się śiłá między wámi znáyduie/ ktorzy na cudze Zony mrzećie) iedná; ktorą
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 26
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
, Wzajemna Heroin Greckich z Kawalerami Korespondencja. Częścią równym afektem, częścią też niewdziękami nadgrodzona. PRZEZ WOJCIECHA STANISŁAWA CHROŚCIŃSKIEGO, I. K. M. Sekretarza, i Pisarza Pokojowego. Z Łacińskich Owidyusza Wierszy PRZETŁUMACZONA. I do Druku w Roku 1695. PODANA. Cum Gratia, et Privilegio Z. R. M. PENELOPE.
IKariuszowa Córka, Ulissesowa Zona, nienaruszonej czystości Niewiasta, i wstydu jedyny wizerunek, która pod niebytność przez całe dwadzieścia lat męża swego częścią pod Troją z Grekami o Helenę wojującego, częścią błąkającego się na morzu; ani Rodziców prośbą, ani powabem zalotników, nakłonić się nie dała, ażeby wiarę, którą odjeżdzającemu na wojnę
, Wzáiemna Heroin Greckich z Káwálerámi Korrespondencya. Częścią rownym áfektem, częśćią tesz niewdźiękámi nádgrodzona. PRZEZ WOYCIECHA STANISŁAWA CHROSCINSKIEGO, I. K. M. Sekretárza, y Pisarzá Pokoiowego. Z Łáćińskich Owidyuszá Wierszy PRZETŁUMACZONA. Y do Druku w Roku 1695. PODANA. Cum Gratia, et Privilegio S. R. M. PENELOPE.
IKáryuszowá Corká, Ulissesowá Zoná, nienáruszoney czystośći Niewiástá, i wstydu iedyny wizerunek, ktora pod niebytność przez cáłe dwádźieśćia lat mężá swego częśćią pod Troią z Grekámi o Helenę woiuiącego, częśćią błąkáiącego się ná morzu; áni Rodźicow proźbą, áni powábem zalotnikow, nákłonić się nie dáłá, áżeby wiárę, ktorą odieżdzáiącemu ná woynę
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 1
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
niemi, pókiby przędziwa, które w ręku miała, nie wyprzędła. Co otrzymawszy fortelna Niewiasta; cokolwiek we dnie naprzędła, to w nocy znowu na włokna rozwodziła, i tym kształtem ich zawód, aż do powrotu męża swego odwlekła; który pod postawą żebraka od niej przyjęty do domu, wszystkich owych pozabijał gachów. Penelope Jej list do Ulissesa Męża.
Przyjm, gdy nierychłe wracasz nazad stopy List Ulissesie od twej Penelopy, Ani na respons nie trudź ręki, ale Sam jak najprędzej przybądź na me żale. Już wieść jest, jako przez wasze zaboje Upadły mury nieprzyjaznej Troje, Która z Priamem ledwie warta sama, Aby jej Grecka złorzeczyła Dama
niemi, pokiby przędźiwá, ktore w ręku miáłá, nie wyprzędłá. Co otrzymawszy fortelna Niewiástá; cokolwiek we dnie náprzędłá, to w nocy znowu ná włokná rozwodźiłá, y tym kształtem ich zawod, áż do powrotu mężá swego odwlekłá; ktory pod postáwą żebraká od niey przyięty do domu, wszystkich owych pozábiiáł gáchow. Penelope Iey list do Ulissesá Mężá.
PRzyim, gdy nierychłe wracasz názád stopy List Vlisseśie od twey Penelopy, Ani ná respons nie trudź ręki, ále Sam iák nayprędzey przybądź ná me żale. Iuż wieść iest, iáko przez wásze záboie Vpadły mury nieprzyiázney Troie, Ktora z Pryamem ledwie wartá sámá, Aby iey Grecka złorzeczyłá Dámá
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 1
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695
; cokolwiek we dnie naprzędła, to w nocy znowu na włokna rozwodziła, i tym kształtem ich zawód, aż do powrotu męża swego odwlekła; który pod postawą żebraka od niej przyjęty do domu, wszystkich owych pozabijał gachów. Penelope Jej list do Ulissesa Męża.
Przyjm, gdy nierychłe wracasz nazad stopy List Ulissesie od twej Penelopy, Ani na respons nie trudź ręki, ale Sam jak najprędzej przybądź na me żale. Już wieść jest, jako przez wasze zaboje Upadły mury nieprzyjaznej Troje, Która z Priamem ledwie warta sama, Aby jej Grecka złorzeczyła Dama. O bodajby był zwodnik ten przeklęty, Gdy go Trojańskie pławiły okręty, I do Grecji
; cokolwiek we dnie náprzędłá, to w nocy znowu ná włokná rozwodźiłá, y tym kształtem ich zawod, áż do powrotu mężá swego odwlekłá; ktory pod postáwą żebraká od niey przyięty do domu, wszystkich owych pozábiiáł gáchow. Penelope Iey list do Ulissesá Mężá.
PRzyim, gdy nierychłe wracasz názád stopy List Vlisseśie od twey Penelopy, Ani ná respons nie trudź ręki, ále Sam iák nayprędzey przybądź ná me żale. Iuż wieść iest, iáko przez wásze záboie Vpadły mury nieprzyiázney Troie, Ktora z Pryamem ledwie wartá sámá, Aby iey Grecka złorzeczyłá Dámá. O bodayby był zwodnik ten przeklęty, Gdy go Troiáńskie pławiły okręty, I do Grecyey
Skrót tekstu: OvChrośRoz
Strona: 2
Tytuł:
Rozmowy listowne
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Wojciech Stanisław Chrościński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1695
Data wydania (nie wcześniej niż):
1695
Data wydania (nie później niż):
1695