o gościu; Że już stało na stole pod półmiskiem cosi, Nim więcej z kuchnie dadzą, na swój obiad prosi. Zmyślam ja, żem już jadłszy, i mieszam się w sobie, Bom rozumiał, że obiad skończył o tej dobie. Lecz gdy uprzejmie prosi, a prawie niewoli, Mówiąc: od perejestku hołowa nie boli; Że gęba jako świder, wierzyć jej nie trzeba, Że mi niedobrze myślisz, nie chcąc ze mną chleba. Z tak wielkiej humanisty owego przynuki Miarę biorąc, pomyślę: muszą tu być szczuki Albo karpie, choć sama i szepce, i trąca, Że mu na wstyd wynidzie prośba tak gorąca.
o gościu; Że już stało na stole pod półmiskiem cosi, Nim więcej z kuchnie dadzą, na swój obiad prosi. Zmyślam ja, żem już jadszy, i mieszam się w sobie, Bom rozumiał, że obiad skończył o tej dobie. Lecz gdy uprzejmie prosi, a prawie niewoli, Mówiąc: od perejestku hołowa ne boli; Że gęba jako świder, wierzyć jej nie trzeba, Że mi niedobrze myślisz, nie chcąc ze mną chleba. Z tak wielkiej humanisty owego przynuki Miarę biorąc, pomyślę: muszą tu być szczuki Albo karpie, choć sama i szepce, i trąca, Że mu na wstyd wynidzie prośba tak gorąca.
Skrót tekstu: PotFrasz2Kuk_II
Strona: 423
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część wtora
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987