wzglądamy/ tak w obcowaniu przyjacielskim/ jako i w inszych zabawach: naten Klejnot wejrzawszy/ nie tylko na przytomnego/ ale i naodległego przyjaciela wspominamy. A naostatek/ iż inszych przymiotów Klejnotu tego nie wspomnię: wierny i życzliwy przyjaciel jego śliczność i ozdobę obaczywszy/ o ślicznej i serdecznej chęci i miłości przyjaciela/ pewność nieomylną/ i wszelakiej nieszczerości i próżną pojmuje. Oddawaniu Pierścienia Pierścień.
Według proby/ i udania Mądrych i godnych ludzi/ acz różne posanowienia są kelinotów/ i inszych rzeczy na tym świecie zamknionych i ograniczonych: między wykształtowaniem rozmaitym okrągłość się najdoskonalsza być pokazuje. A to z tej przyczyny/ iż i sam Rządzca tego świata
wzglądamy/ ták w obcowániu przyiaćielskim/ iáko y w inszych zabáwách: náten Kleynot weyrzawszy/ nie tylko ná przytomnego/ ále y náodległego przyiaćielá wspominamy. A náostátek/ iż inszych przymiotow Kleynotu tego nie wspomnię: wierny y życżliwy przyiaćiel iego ślicżność y ozdobę obacżywszy/ o ślicżney y serdecżney chęći y miłośći przyiaćielá/ pewność nieomylną/ y wszelákiey nieszczerośći i prożną poymuje. Oddawániu Pierśćieniá Pierśćień.
Wedlug proby/ y vdánia Mądrych y godnych ludźi/ ácż rożne posánowienia są kelynotow/ y inszych rzecży ná tym świećie zámknionych y ogránicżonych: między wykształtowániem rozmáitym okrągłość sie naydoskonalsza być pokázuie. A to z tey przycżyny/ iż y sam Rządzcá tego światá
Skrót tekstu: SpiżAkt
Strona: E
Tytuł:
Spiżarnia aktów rozmaitych przy zalotach, weselach, bankietach, pogrzebach
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
na ów czas nie było w Pogaństwie, ale naturalnie i nie ostro; Wapowski dodaje, że dopiero na ów czas kiedy fundował Monarchią Polską, nad Wezerą Miasto Bremę wystawił; Miechowski zaś dokłada, że i nad Morzem Bałtyckim zawojowawszy Kraj caly, wysławił Miasta Lubek i Roztok. Jak długo zaś Panował w żadnej Historyj pewności nie masz; Wapowski tylko namienia, że Sukcesorowie jego, po nim 150. lat panowali aż do 700. Roku po Narodzeniu Pańskim. Z tych Sukcesorów jednego tylko dochodzą Wapowski, Kromer, i Gwagnin, nie upewniają czyli Wnuk, czyli był syn Lecha WISŚMIR, dosyć że miedzy temi 150. lat rządził Państwem Polskim
na ów czas nie było w Pogaństwie, ale naturalnie i nie ostro; Wapowski dodaje, że dopiero na ów czas kiedy fundował Monarchią Polską, nad Wezerą Miasto Bremę wystawił; Miechowski zaś dokłada, że i nad Morzem Baltyckim zawojowawszy Kray caly, wysławił Miasta Lubek i Rostok. Jak długo zaś Panował w żadney Historyi pewnośći nie masz; Wapowski tylko namienia, że Sukcessorowie jego, po nim 150. lat panowali aż do 700. Roku po Narodzeniu Pańskim. Z tych Sukcessorow jednego tylko dochodzą Wapowski, Kromer, i Gwagnin, nie upewniają czyli Wnuk, czyli był syn Lecha WISSMIR, dosyć że miedzy temi 150. lat rządźił Państwem Polskim
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 4
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
wybili, ale najpewniej podobno, że wkrótce bo Polacy widząc się być osieroconemi bez Wódza, i nie mając żadnego Sukcesora ze krwi Lecha do rządu, a nie chcąc cierpieć na ów czas Cudzoziemca na sobą, 12. WOJEWODÓW w Gnieźnie miedzy siebie obrali, każdemu dawszy intytulacją od Prowencyj, których rząd jak długi był, pewności się nigdzie nie doczytać. Ze zaś miedzy niemi podobno Scysje być musiałykiedy nic nie zmocnili Granic Polskich: i owszem Niemcy wybili się wcale z ich Rządu, tak postrzegszy się Polacy zbrzydzili sobie Rząd i zgomadziwszy się nad Wisłą, obrali sobie KRAKUSA I. Wnuka Czecha za Wódza i Książęcia Polskiego, który kłótnie wewnętrzne uspokoił.
wybili, ale naypewniéy podobno, źe wkrótce bo Polacy widząc śię być ośieroconemi bez Wódza, i nie mając żadnego Sukcessora ze krwi Lecha do rządu, á nie chcąc ćierpieć na ów czas Cudzoźiemca na sobą, 12. WOJEWODOW w Gnieznie miedzy śiebie obrali, każdemu dawszy intytulacyą od Prowencyi, których rząd jak długi był, pewnośći śię nigdźie nie doczytać. Ze zaś miedzy niemi podobno Scyssye być muśiałykiedy nic nie zmocnili Granic Polskich: i owszem Niemcy wybili śię wcale z ich Rządu, tak postrzegszy śię Polacy zbrzydźili sobie Rząd i zgomadźiwszy śię nad Wisłą, obrali sobie KRAKUSA I. Wnuka Czecha za Wódza i Xiążęćia Polskiego, który kłótnie wewnętrzne uspokoił.
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 4
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
do którego sądów sprawy żydowskie między Żydami należące, odrywać się nie mają. Które to wyżej opisane kondycyje w tym prawie wyrażone, naszym i sukcesorów naszych imieniem, wiecznymi czasy nienaruszenie strzymać deklarujemy, a oni też według punktów w prawie niniejszym opisanych, zachować się wiecznymi czasy powinni. Na co dla lepszej wiary, wagi i pewności, własną podpisawszy się ręką, pieczęć naszą przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w zamku naszym złoczowskim, dnia 4 miesiąca czerwca, roku Pańskiego 1727. Jakub Ludwik królewic polski.
do którego sądów sprawy żydowskie między Żydami należące, odrywać się nie mają. Które to wyżej opisane kondycyje w tym prawie wyrażone, naszym i sukcesorów naszych imieniem, wiecznymi czasy nienaruszenie strzymać deklarujemy, a oni też według punktów w prawie niniejszym opisanych, zachować się wiecznymi czasy powinni. Na co dla lepszej wiary, wagi i pewności, własną podpisawszy się ręką, pieczęć naszą przycisnąć rozkazaliśmy. Dan w zamku naszym złoczowskim, dnia 4 miesiąca czerwca, roku Pańskiego 1727. Jakub Ludwik królewic polski.
Skrót tekstu: JewPriv_II_Sasów
Strona: 225
Tytuł:
Jewish Privileges in the Polish Commonwealth, t. II, Sasów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Złoczów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
przywileje, akty nadania
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1727
Data wydania (nie wcześniej niż):
1727
Data wydania (nie później niż):
1727
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Jewish privileges in the Polish commonwealth
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacob Goldberg
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Jerozolima
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Nauk Izraela
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2001
odbiegali. W czem niewiedzac, jako Pan Bóg serca ich skłoni, nic pewnego napisać
niemogę. Armistitium, jeżeli żołnierz statecznie w służbie W. K. Mści trwać będzie, i jeśli na tym Sejmie spore a gruntowne tej wojny poparcie stanie obmyślone, rozumiem być mniej potrzebne. Iż jednak o deklaraciej żołnierskiej trudno mieć pewność i o obmyśleniu też sejmowem gruntownego wojny poparcia, ani o pewnych supplementach non constat, przydzie Ich Mościom Panom komisarzom, przychylając się do intencji W. K. Mści, o tem traktować. Jako w tych traktatach nieprzyjaciel we wszystkiem bardzo trudnym się być pokazuje, z listów tych, które posyłam, raczysz W. K
odbiegali. W czém niewiedzac, jako Pan Bóg serca ich skłoni, nic pewnego napisać
niemogę. Armistitium, jeżeli żołnierz statecznie w służbie W. K. Mści trwać będzie, i jeśli na tym Sejmie spore a gruntowne téj wojny poparcie stanie obmyślone, rozumiem być mniej potrzebne. Iż jednak o deklaraciej żołnierskiej trudno mieć pewność i o obmyśleniu też sejmowém gruntownego wojny poparcia, ani o pewnych supplementach non constat, przydzie Ich Mościom Panom kommissarzom, przychylając się do intenciej W. K. Mści, o tém traktować. Jako w tych traktatach nieprzyjaciel we wszystkiém bardzo trudnym się być pokazuje, z listów tych, które posyłam, raczysz W. K
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 154
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
linią szeroką KM, na kształ poręcza żydlowego, ze dwiema Celami T, na boku linii KM, służąca osobliwie do ważenia spadu wody, dla Młynów, Pieł, Foluszów, Kużnic. Figura poprzedzająca. Zabawa VII. Rozdżyał I.
Wszytkie powinny mieć perpendykuł, to jest nitkę z kulką, jako w Figurach widzisz. Pewność srzodwagi na tym zawisła, aby linia LN, na który nić z kulką stawa, i zowie się Linia prawdy. Doskonale była krzyżowa do spodu srzodwagi. Czego nałatwiej dokażesz w ten sposób. Sposób znalezienia Linii Prawdy na srzodwadze. Nitkę na Z w pierwszej srzodwadze, a winszych na L uwiązawszy, i postawiwszy spód
liniią szeroką KM, ná kształ poręcza zydlowego, ze dwiemá Celámi T, ná boku linii KM, służąca osobliwie do ważęnia spadu wody, dla Młynow, Pieł, Foluszow, Kużnic. Figurá poprzedzáiąca. Zábáwá VII. Rozdżiał I.
Wszytkie powinny mieć perpendykuł, to iest nitkę z kulką, iáko w Figurách widźisz. Pewność srzodwagi ná tym záwisłá, áby liniia LN, ná ktory nić z kulką stawa, y zowie się Liniia prawdy. Doskonále byłá krzyżowa do spodu srzodwagi. Czego nałátwiey dokażesz w ten sposob. Sposob ználeźięnia Linii Praẃdy ná srzodwadze. Nitkę ná S w pierwszey srzodwadze, á winszych ná L vwiązawszy, y postáwiwszy spod
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 4
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
od dziesiąci do dziesiąci, aby się uchronił omyłki, która się zwykła trafiać w mianowaniu dziesiątków, jeden za drugi: pięćdziesiąt naprzykład i trzy; miasto czterdziestu i trzech: 97, miasto 87: i tym podobnych. Dopieroż we stach, aj dwóch set miasto trzech, nie rachował. 3. Dla większej pewności, może być Rachistrzów kilka, aby gdy się wsyscy zgodzą, nikomu podejźrzenia nie uczynili, o omylnym rachowaniu. o Instrumentach prostych. Zabawa VII. Rozdżyał I.
Nauka V. O TABLICY MIERNICZEJ. PRzez lat wiele używając różnych Instrumentów zwyczajnych Geometrom, osobliwie do Pola i Granic: doświadczyłem nie małego uprzykrzenia. 1
od dźieśiąći do dźieśiąći, áby się vchronił omyłki, ktora się zwykłá tráfiáć w miánowániu dźieśiątkow, ieden zá drugi: pięćdźieśiąt náprzykład y trzy; miásto czterdźiestu y trzech: 97, miásto 87: y tym podobnych. Dopieroż ẃe stách, áy dwoch set miasto trzech, nie ráchował. 3. Dla większey pewnosći, może bydź Ráchistrzow kilká, áby gdy się wsyscy zgodzą, nikomu podeyźrzenia nie vczynili, o omylnym ráchowániu. o Instrumentách prostych. Zábáwá VII. Rozdżiał I.
NAVKA V. O TABLICY MIERNICZEY. PRzez lat wiele vżywáiąc rożnych Instrumentow zwyczáynych Geometrom, osobliwie do Polá y Gránic: doświádczyłem nie máłego vprzykrzęnia. 1
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 8
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
. Teodor Zawadzki in stosculis, wiele ich wylicza, które ja opuszczam. Statut Koronny Polski, w Księgach czwartyc Skarbowych w części 2. wtytule 4. na karcie 390. pięcioraki łan opisuje. Dwa Frankońskie: jeden Teutoński, abo Niemiecki: i dwa Polskie, które tu od słowa do slowa położywszy dla większej pewności: tekst Łaciński tłumaczę po Polsku, i miary ich rozkładam na tablicach. Łan Frankoński abo Franconicus, wKsięgach Krakowskich, tak jest opisany. MAnsus seuu Laneus Franconicus, iuxta veram mensuram, ita videlicet debet esse mesuratus et divisus. Primo debet esse mensura quatuordecim ulnarum, et unam palmam in se continens. Quarum quidem
. Theodor Záwádzki in stosculis, wiele ich wylicza, ktore ia opuszczam. Státut Koronny Polski, w Kśięgách czwartyc Skárbowych w częśći 2. wtytule 4. ná kárćie 390. pięćioráki łan opisuie. Dwá Fránkońskie: ieden Theutoński, ábo Niemiecki: y dwá Polskie, ktore tu od słowá do slowá położywszy dla większey pewnośći: text Łáćiński tłumáczę po Polsku, y miáry ich roskłádam ná tablicách. Łan Fránkoński ábo Franconicus, wKśięgách Krákowskich, ták iest opisány. MAnsus seuu Laneus Franconicus, iuxta veram mensuram, ita videlicet debet esse mesuratus et divisus. Primo debet esse mensura quatuordecim ulnarum, et unam palmam in se continens. Quarum quidem
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 146
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
A my, jak omamieni, patrząc nie widziemy, Że stąd co rok, to barziej i z inąd giniemy. I mniemamy, żeśmy już pokój udziałali,
Gdyśmy tak wiele praw na sejmiech popisali O rządzie żołnierskim, o wolnościach szlacheckich, O urzędach koronnych, o kupiach niemieckich, O sosiech od przekupni i pewności granic. A ono, jak mawiacie, wszystko stoi za nic, Kiedy po dziś dzień nie masz w tym egzekucyjej I pomno już nie przyjdzie do swej perfekcyjej. Lepiej niech leży wszystko w kącie gdzie odłogiem, A każdy po staremu żyje z miłym Bogiem. Niechaj czyni, co jeno komu się podoba, Ponieważ w
A my, jak omamieni, patrząc nie widziemy, Że stąd co rok, to barziej i z inąd giniemy. I mniemamy, żeśmy już pokój udziałali,
Gdyśmy tak wiele praw na sejmiech popisali O rządzie żołnierskim, o wolnościach szlacheckich, O urzędach koronnych, o kupiach niemieckich, O sosiech od przekupni i pewności granic. A ono, jak mawiacie, wszystko stoi za nic, Kiedy po dziś dzień nie masz w tym egzekucyjej I pomno już nie przyjdzie do swej perfekcyjej. Lepiej niech leży wszystko w kącie gdzie odłogiem, A każdy po staremu żyje z miłym Bogiem. Niechaj czyni, co jeno komu się podoba, Ponieważ w
Skrót tekstu: StarVotBar_I
Strona: 307
Tytuł:
Votum o naprawie Rzeczypospolitej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
? Poczuwam się i ja w-tym, że gościem jestem na tej katedrze, więc Nowiny powiadać będę. Wojna Turecka przytłumi się, zawojowania Moskiewskie ustąpią, duma Kozacka z-tęchnie, domowe różności, porównają się. Ale skąd to wiem? Wiem pewnie, bo to nie tylko od pewnego i poważnego, ale od samej pewności i powagi, od CHRYSTUSA Pana wyszło, Pax vobis, Pokoj wam. Ale nie omyliż nas to? Nie omyli! jeżeli sobie na to słowo CHRYSTUSOWE , przez poprawę życia, i przysługę (krótkieć słowo, ale wiele zawierające:) jeżeli przez poprawę życia i przysługę, na to zarobiemy. Podam jeden sposób
? Poczuwam się i ia w-tym, że gośćiem iestem ná tey kátedrze, więc Nowiny powiádáć będę. Woyna Turecka przytłumi się, záwoiowánia Moskiewskie vstąpią, dumá Kozácka z-tęchnie, domowe rożnośći, porownáią się. Ale zkąd to wiem? Wiem pewnie, bo to nie tylko od pewnego i poważnego, ále od sámey pewnośći i powagi, od CHRYSTUSA Páná wyszło, Pax vobis, Pokoy wam. Ale nie omyliż nas to? Nie omyli! ieżeli sobie ná to słowo CHRYSTUSOWE , przez popráwę żyćia, i przysługę (krotkieć słowo, ále wiele záwieráiące:) ieżeli przez popráwę żyćia i przysługę, ná to zárobiemy. Podam iedęn sposob
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 1
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681