gęsić niech dają: A my tobie za Kozub po groszu zrzucimy/ Choćci o nim wie P. Bóg (możem rzec) niewiemy Szedł na pałac Annaszów jak Żydzi radzieli/ Duchowni mu i starszy za gęsi złożeli. Pieprz i szafran/ gwoździki/ cynamon/ cytwaru/ Aczci oto do biesa było z pierwu swaru. I na każde mu święta przychodzić kazali/ Tak właśnie/ jak mu starszy wprawie napisali. Pobrał Symon korzenie do odzienia swego/ Rad chudzina że dostał towaru takiego. Do tego mu z Chrześcijan cicho poradzili/ By mu za Kozub dali co wnim gęsi były. Wróci się do nich starzec mówiąc: cni
gęśić niech dáią: A my tobie zá Kozub po groszu zrzućimy/ Choćći o nim wie P. Bog (możem rzec) niewiemy Szedł ná páłac Annaszow iák Zydzi rádźieli/ Duchowni mu y stárszy zá gęśi złozeli. Pieprz y száfran/ gwozdźiki/ cynámon/ cytwaru/ Acżći oto do biesá było z pierwu swáru. Y ná kázde mu świętá przychodźić kazáli/ Ták włáśnie/ iák mu stárszy wpráwie nápisáli. Pobrał Symon korzenie do odźienia swego/ Rad chudźiná że dostał towáru tákiego. Do tego mu z Chrześćian ćicho porádźili/ By mu zá Kozub dáli co wnim gęsi były. Wroći się do nich stárzec mowiąc: cni
Skrót tekstu: Kozub
Strona: A3v
Tytuł:
Kozubales abo obrona wszystkich Żydów
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1626
Data wydania (nie wcześniej niż):
1626
Data wydania (nie później niż):
1626