trzebać, importunie, lepszego dowodu: Strzeż się, byś kiedy na łeb nie przemierzył wschodu. 290 (F). NA FRASZKI
Radem ci, zacny gościu, w domu swoim cale. Ochoty nie przebierzesz, wina mam o małe; Jeżelić się podoba, nim od stołu wstaniem,
Zabawić się, przy piwku, tych fraszek czytaniem. A gość: „Miej sobie — rzecze — gospodarzu, fraszki, Każ jeszcze beczkę ścisnąć, a natoczyć flaszki, Potem czytaj po polsku, czytaj po łacinie, Będziem się śmiać, bo żarty ładniejsze przy winie.” Jam rozumiał, że wina ochronię księgami: „Wolicie pić niżeli
trzebać, importunie, lepszego dowodu: Strzeż się, byś kiedy na łeb nie przemierzył wschodu. 290 (F). NA FRASZKI
Radem ci, zacny gościu, w domu swoim cale. Ochoty nie przebierzesz, wina mam o małe; Jeżelić się podoba, nim od stołu wstaniem,
Zabawić się, przy piwku, tych fraszek czytaniem. A gość: „Miej sobie — rzecze — gospodarzu, fraszki, Każ jeszcze beczkę ścisnąć, a natoczyć flaszki, Potem czytaj po polsku, czytaj po łacinie, Będziem się śmiać, bo żarty ładniejsze przy winie.” Jam rozumiał, że wina ochronię księgami: „Wolicie pić niżeli
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 126
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
: ustąpmy świętym bożym dziwu. Pijmy wino, któreśmy poczęli pić zrazu. Choćbyś tu z stoku wody, choćbyś przyniósł z jazu, Pewnie lepsze nie będzie, wedle mego rymu; Daj nam samego wina bez tego ipsymu. Chyba że go nie stało; każże przynieść miodu! Nie masz go, dobre piwko z jęczmiennego słodu. Jeśli i tego nie masz, bez wszelkiej ogródki Napijem się poczciwej, gospodarzu, wódki: Niech nadstawi piwnice wódka i ten gądek; A wody nam nie daj pić; idzie o żołądek. Drugi raz jeślić się dać córkę za mąż uda, Nie spuszczaj się, mój drogi sąsiadku, na
: ustąpmy świętym bożym dziwu. Pijmy wino, któreśmy poczęli pić zrazu. Choćbyś tu z stoku wody, choćbyś przyniósł z jazu, Pewnie lepsze nie będzie, wedle mego rymu; Daj nam samego wina bez tego ipsymu. Chyba że go nie stało; każże przynieść miodu! Nie masz go, dobre piwko z jęczmiennego słodu. Jeśli i tego nie masz, bez wszelkiej ogródki Napijem się poczciwej, gospodarzu, wódki: Niech nadstawi piwnice wódka i ten gądek; A wody nam nie daj pić; idzie o żołądek. Drugi raz jeślić się dać córkę za mąż uda, Nie spuszczaj się, mój drogi sąsiadku, na
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 227
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
chcą, ubodzi jak mogą.
Ubogiemu wszędy piskorz.
Kto ma brząkacze, ma i skakacze.
Szkodniej trzewika niż nogi, Mówi skąpy i ubogi.
Nie wiedzieć skąd co na człowieka przypadnie. By nie przygody, byłby świat jako gody.
Kto trzyma zdworem, przypłaci worem.
Czekaj tatka latka, aż ci piwka nawarzy.
Ryby i ptaki, psują szkolne żaki.
Jako kto zgrzeszył, tak go Karzą.
Brzuch tłusty, leb ma pusty. Kto brzuch nazbyt tuczy, nie barzo się uczy.
Gdzie ogon rządzi, tam głowa błądzi.
Przesadzona płonka, nie sporo roście.
Bać się trzeba trksinie, gdy wiatr dąb wywinie.
chcą, ubodzi jak mogą.
Ubogiemu wszędy piskorz.
Kto ma brząkacze, ma y skakacze.
Szkodniey trzewika niż nogi, Mowi skąpy y ubogi.
Nie wiedzieć zkąd co na człowieka przypadnie. By nie przygody, byłby świat jako gody.
Kto trzyma zdworem, przypłaći worem.
Czekay tatka latka, aż ći piwka nawarzy.
Ryby y ptaki, psuią szkolne żaki.
Jako kto zgrzeszył, tak go Karzą.
Brzuch tłusty, leb ma pusty. Kto brzuch nazbyt tuczy, nie barzo śię uczy.
Gdzie ogon rządzi, tam głowa błądzi.
Przesadzona płonka, nie sporo rośćie.
Bać śię trzeba trxinie, gdy wiatr dąb wywinie.
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 130
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
ja to kupiła, płaciła i mieszkam jako w swoim. Cóżeś mi dał? Cóżeś mi kupił? Nachodzę się jako łążęka, w jednym kożuchu już to jedenasta zima; trzewiki latam półtora lata. A co u ciebie zjem? Ty sobie idziesz, paniczkujesz, a ja w domu głód mrę. Uwarzę sobie piwka, zjem ogórek, kiełbasę; a ty na smacznych kęskach jużeś utył jako wieprzek. Pamiętaj, zły człowiecze, na co przyjdziesz. Jać jako ja, ale po mojej śmierci będziesz miał taką, co cię będzie za nos wodziła”.
Mulieribus est cordolium, si alias videant se melius ornatas. Optima nulla potest
ja to kupiła, płaciła i mieszkam jako w swoim. Cóżeś mi dał? Cóżeś mi kupił? Nachodzę się jako łążęka, w jednym kożuchu już to jedenasta zima; trzewiki latam półtora lata. A co u ciebie zjem? Ty sobie idziesz, paniczkujesz, a ja w domu głód mrę. Uwarzę sobie piwka, zjem ogórek, kiełbasę; a ty na smacznych kęskach jużeś utył jako wieprzek. Pamiętaj, zły człowiecze, na co przyjdziesz. Jać jako ja, ale po mojej śmierci będziesz miał taką, co cię będzie za nos wodziła”.
Mulieribus est cordolium, si alias videant se melius ornatas. Optima nulla potest
Skrót tekstu: MatłBabBad
Strona: 181
Tytuł:
Baba abo stary inwentarz
Autor:
Prokop Matłaszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1690
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1690
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
strzymają. Odpowiedź druga do szlachty wojnę służących
Bić się nie chcesz, mój bracie, tak dawno dla wojny Pod chorągwią zostając, a za cóż tak hojny Sumpt na ciebie łożyła ojczyzna w pokoju Tak długim, żebyś nie miał służyć jej do boju? Czyliś brał za to płacą, żebyś przy kominie Pił piwko lub przy młodej pieścił się dziewczynie Nie za to ci płacono, żeś szlachcic, żeś godny, Nie za to, żeś dla żonki kawaler dorodny, Ale żebyś był wiernym praw koronnych sługą; Miej sumnienie zabrawszy zapłatę tak długą. Rzeczesz: żem dla honoru pod znakiem zostawał, Szukaj że do
strzymają. Odpowiedź druga do szlachty wojnę służących
Bić się nie chcesz, mój bracie, tak dawno dla wojny Pod chorągwią zostając, a za cóż tak hojny Sumpt na ciebie łożyła ojczyzna w pokoju Tak długim, żebyś nie miał służyć jej do boju? Czyliś brał za to płacą, żebyś przy kominie Pił piwko lub przy młodej pieścił się dziewczynie Nie za tó ci płacono, żeś szlachcic, żeś godny, Nie za to, żeś dla żonki kawaler dorodny, Ale żebyś był wiernym praw koronnych sługą; Miej sumnienie zabrawszy zapłatę tak długą. Rzeczesz: żem dla honoru pod znakiem zostawał, Szukaj że do
Skrót tekstu: ZarzLudzRzecz
Strona: 178
Tytuł:
Zarzuty niektóre od jakichś małego serca ludzi...
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1734
Data wydania (nie wcześniej niż):
1734
Data wydania (nie później niż):
1734
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
, A nade drzwiami ganeczek Dla zakonnych panieneczek; Przy nich niżej tam są wdowy Dewotki z Bogiem rozmowy
Zawsze miewają codzienne, Służebnice nieodmienne. Kościół Ojców Bernardynów.
Bernardyni w przestroności Mieszkają, w gospodarności; Mają aż pod Wisłę płoty, Sami robią, to ten, to ty, Jak w ogrodzie, tak w browarze Piwko warzą piwowarze; A drudzy drzewo karują, Niebożęta, laborują. U nich kościół miernowielki, Do nich idzie człowiek wszelki. Ołtarzów jest podostatku, A ich życie w niedostatku: Z jałmużny chudzięta żyją, Mało dobrego użyją. W tym kościele mają świętych, Przez cuda za święte wziętych; I niemało jest proporców, Wisi
, A nade drzwiami ganeczek Dla zakonnych panieneczek; Przy nich niżej tam są wdowy Dewotki z Bogiem rozmowy
Zawsze miewają codzienne, Służebnice nieodmienne. Kościół Ojców Bernardynów.
Bernardyni w przestroności Mieszkają, w gospodarności; Mają aż pod Wisłę płoty, Sami robią, to ten, to ty, Jak w ogrodzie, tak w browarze Piwko warzą piwowarze; A drudzy drzewo karują, Niebożęta, laborują. U nich kościół miernowielki, Do nich idzie człowiek wszelki. Ołtarzów jest podostatku, A ich życie w niedostatku: Z jałmużny chudzięta żyją, Mało dobrego użyją. W tym kościele mają świętych, Przez cuda za święte wziętych; I niemało jest proporców, Wisi
Skrót tekstu: JarzGośc
Strona: 37
Tytuł:
Gościniec abo krótkie opisanie Warszawy
Autor:
Adam Jarzębski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne, opisy podróży
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1643
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1643
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ignacy Chrzanowski, Władysław Korotyński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo Opieki nad Zabytkami Przeszłości
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1909
księży było? 175 (P). OCHOTA STOI ZA CZEŚĆ OCHOTA BEZ TRUNKU
„Chłopcy, nalejcie wina.” „Nie masz go, Mospanie, Ostatnia beczka wczora dnem do góry stanie.” Sama się rzecz skazuje jako gwiazda z nieba, Że kiedy czego nie masz, tego i nie trzeba. „Więc piwka dla miłego mego przyjaciela, Odtoczywszy od czopu z pełnego achtela.” „Mospanie, mało będzie i z tego posiłku; Jeden tylko w piwnicy, i to już na schyłku.” „Radem ci, mój sąsiedzie, chociem nie słał po cię; Cóż, gdy piwnica nie chce wyrównać ochocie. Inaczej bym
księży było? 175 (P). OCHOTA STOI ZA CZEŚĆ OCHOTA BEZ TRUNKU
„Chłopcy, nalejcie wina.” „Nie masz go, Mospanie, Ostatnia beczka wczora dnem do góry stanie.” Sama się rzecz skazuje jako gwiazda z nieba, Że kiedy czego nie masz, tego i nie trzeba. „Więc piwka dla miłego mego przyjaciela, Odtoczywszy od czopu z pełnego achtela.” „Mospanie, mało będzie i z tego posiłku; Jeden tylko w piwnicy, i to już na schyłku.” „Radem ci, mój sąsiedzie, chociem nie słał po cię; Cóż, gdy piwnica nie chce wyrównać ochocie. Inaczej bym
Skrót tekstu: PotFrasz3Kuk_II
Strona: 622
Tytuł:
Ogrodu nie wyplewionego część trzecia
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
. lakuba Skwarczka i Wojciecha Kubowicza, których wszytkich potwierdziwszy i do przysięgi przypuściwszy, w uczciwy ławicy zasadził. Więc tegoż zaraz dnia wójt pomieniony zagaił sądy przy obecności Przewiel. O. Przeora wzwyż pomienionego; następuje tedy: (Ij. 200)
3612. (942) Sprawa pierwsza — Stanęła sprawa między Piotrem Piwkiem z Strozy i między gromadą Kasienską: pomieniony Piotr Piwko uskarżał się przed sądem, jakoby temu w Dopczycach na jarmarku woły zatrzymano od urzędu tamtecznego za dług gromady Kasienskiej, ze niepłacili sądowi tamtemu od ludzi tych, których tam prawo dekretowało, które woły wykupując ze wszytkim zapłacił zło. czterdzieści, dico 40; że zaś
. lakuba Skwarczka y Woyciecha Kubowicza, ktorych wszytkich potwierdziwszy y do przysięgi przypusciwszy, w uczciwy ławicy zasadził. Więc tegoz zaraz dnia woyt pomieniony zagaił sądy przy obecnosci Przewiel. O. Przeora wzwyz pomienionego; następuie tedy: (II. 200)
3612. (942) Sprawa pierwsza — Stanęła sprawa między Piotrem Piwkiem z Strozy y między gromadą Kasienską: pomieniony Piotr Piwko uskarżał się przed sądem, iakoby temu w Dopczycach na iarmarku woły zatrzymano od urzędu tamtecznego za dług gromady Kasienskiey, ze niepłacili sądowi tamtemu od ludzi tych, ktorych tam prawo dekretowało, ktore woły wykupuiąc ze wszytkim zapłacił zło. czterdzieści, dico 40; że zaś
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 395
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
potwierdziwszy i do przysięgi przypuściwszy, w uczciwy ławicy zasadził. Więc tegoż zaraz dnia wójt pomieniony zagaił sądy przy obecności Przewiel. O. Przeora wzwyż pomienionego; następuje tedy: (Ij. 200)
3612. (942) Sprawa pierwsza — Stanęła sprawa między Piotrem Piwkiem z Strozy i między gromadą Kasienską: pomieniony Piotr Piwko uskarżał się przed sądem, jakoby temu w Dopczycach na jarmarku woły zatrzymano od urzędu tamtecznego za dług gromady Kasienskiej, ze niepłacili sądowi tamtemu od ludzi tych, których tam prawo dekretowało, które woły wykupując ze wszytkim zapłacił zło. czterdzieści, dico 40; że zaś tak dawno pomieniony Piotr Piwko nie upominał się gromadzie Kasienskiej
potwierdziwszy y do przysięgi przypusciwszy, w uczciwy ławicy zasadził. Więc tegoz zaraz dnia woyt pomieniony zagaił sądy przy obecnosci Przewiel. O. Przeora wzwyz pomienionego; następuie tedy: (II. 200)
3612. (942) Sprawa pierwsza — Stanęła sprawa między Piotrem Piwkiem z Strozy y między gromadą Kasienską: pomieniony Piotr Piwko uskarżał się przed sądem, iakoby temu w Dopczycach na iarmarku woły zatrzymano od urzędu tamtecznego za dług gromady Kasienskiey, ze niepłacili sądowi tamtemu od ludzi tych, ktorych tam prawo dekretowało, ktore woły wykupuiąc ze wszytkim zapłacił zło. czterdzieści, dico 40; że zaś tak dawno pomieniony Piotr Piwko nie upominał się gromadzie Kasienskiey
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 395
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
gromadą Kasienską: pomieniony Piotr Piwko uskarżał się przed sądem, jakoby temu w Dopczycach na jarmarku woły zatrzymano od urzędu tamtecznego za dług gromady Kasienskiej, ze niepłacili sądowi tamtemu od ludzi tych, których tam prawo dekretowało, które woły wykupując ze wszytkim zapłacił zło. czterdzieści, dico 40; że zaś tak dawno pomieniony Piotr Piwko nie upominał się gromadzie Kasienskiej, gromada też mówi, że oddała dług pomieniony, a że quitu na to niema z Dopczyc, aby ani Piotr Piwko, ani gromada Kasienska krzywdy niemiała, postanowił sąd teraźniejszy, aby Piotr Piwko na połowie szkodował, a gromada Kasienska na połowie, t. i., że
gromadą Kasienską: pomieniony Piotr Piwko uskarżał się przed sądem, iakoby temu w Dopczycach na iarmarku woły zatrzymano od urzędu tamtecznego za dług gromady Kasienskiey, ze niepłacili sądowi tamtemu od ludzi tych, ktorych tam prawo dekretowało, ktore woły wykupuiąc ze wszytkim zapłacił zło. czterdzieści, dico 40; że zaś tak dawno pomieniony Piotr Piwko nie upominał się gromadzie Kasienskiey, gromada też mowi, że oddała dług pomieniony, a że quitu na to niema z Dopczyc, aby ani Piotr Piwko, ani gromada Kasienska krzywdy niemiała, postanowił sąd teraznieyszy, aby Piotr Piwko na połowie szkodował, a gromada Kasienska na połowie, t. i., że
Skrót tekstu: KsKasUl_3
Strona: 395
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 3
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1750
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1750
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921