a drugi raz się nazad obrócą: raz cię przyprowadzą na równinę/ a potym cię zamkną w dolinie. Sawoja i z swymi przyległościami/ ma około 800000. ludzi: a miedzy nimi jest szlachty do 7000. którzy mają poddane. Ale tu nie opuszczę Lugdunu/ któremu w bok leży Sauoja. To miasto założone od Planka na jednej gorze skalistej/ teraz je baczymy na równinie. Rzeka Sonna tam idzie śrzodkiem jego/ a Rodan z boku: a potym się schodzą trochę niżej pospołu: obiedwie te rzeki czynią go barzo mocnym/ i trudny jest przystęp do oblężenia go/ abo do dobywania. Leży na takim miejscu/ które się może nazwać
á drugi raz się názad obrocą: raz ćię przyprowádzą ná rowninę/ á potym ćię zámkną w dolinie. Sáwoiá y z swymi przyległośćiámi/ ma około 800000. ludźi: á miedzy nimi iest szláchty do 7000. ktorzy máią poddáne. Ale tu nie opusczę Lugdunu/ ktoremu w bok leży Sauoia. To miásto záłożone od Plánká ná iedney gorze skálistey/ teraz ie baczymy ná rowninie. Rzeká Sonná tám idźie śrzodkiem iego/ á Rodan z boku: á potym się schodzą trochę niżey pospołu: obiedwie te rzeki czynią go bárzo mocnym/ y trudny iest przystęp do oblężenia go/ ábo do dobywánia. Leży ná tákim mieyscu/ ktore się może názwáć
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 48
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
na zimowanie rozrządzić/ zastępy po wielu miast rozesłać musiał. Posłał jeden z Gajuszaem Fabiusem Legatem do Morynów/ drugi z Kwintusem Ciceronem do Nerwian/ trzeci z Lucjuszem Roscjuszem do Essuów/ czwarty do Remów z Tytem Labienem na pogranicze Trewirów. Trzy też w Belgium posadził/ dawszy im sprawcę Marka Krassusa Kwestora/ i Lucjusza Munacjusza Planka/ Gajuszaa Treboniusza Legaty: jeden który był nie dawno stamtę stronę rzeki Padu popisał/ i pięć ufów do Eburonów (część tych nawiętsza miedzy Mosą a Renem leży/ panował im Ambioryks i Katywulk) posłał/ Kwinta Tyturiusza Sabina/ i Lucjusza Aurunkuleja Rotę/ Legaty za Hetmany im dał. Tym tedy sposobem zastępy rozsadziwszy/
ná źimowánie rozrządźić/ zastępy po wielu miast rozesłáć muśiał. Posłał ieden z Gaiusem Fabiusem Legatem do Morynow/ drugi z Kwintusem Ciceronem do Nerwian/ trzeći z Lucyuszem Roscyuszem do Essuow/ czwarty do Remow z Tytem Lábienem ná pogranicze Trewirow. Trzy też w Belgium posádźił/ dawszy im sprawcę Márka Krassusá Kwestora/ y Lucyuszá Munácyuszá Planká/ Gaiusa Treboniusza Legaty: ieden ktory był nie dawno stamtę stronę rzeki Padu popisał/ y pięć vfow do Eburonow (część tych nawiętsza miedzy Mosą a Renem leży/ panował im Ambioryx y Kátywulk) posłał/ Kwintá Tyturyusza Sabiná/ y Lucyusza Aurunkuleia Rotę/ Legaty za Hetmány im dał. Tym tedy sposobem zastępy rozsadźiwszy/
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 106.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
ziściły Na znak zwycięstwa, jakby już wszystkiemu Owe ich wojska dosyć uczyniły I żeby mogły nosić w każde Święta Wieńce na głowach z zielonego pręta. CXII. W którym Dekrecie nie była i wzmianka Octawiusza, tak nim zaraz wzgardzą; Jakby Antona przerobili w Panka A owi go tym jeszcze bardziej stwardzą. Lepida potym upomnią i Planka I Azyniego w listach nie pogardzą Niechajby społem z Senatem się zięli I wojnę przeciw Antoniemu wszczeli CXIII. W tym Pansa z rany już umierający Przyzwawszy sobie Octawiego rzecze; Jam Ojcu twemu tak był sprzyjający Jako i on mnie, skoro zaś krwią ściecze Trudnom się mścić miał w Radzie zostający I przeciw wielą jeden
zisciły Na znak zwycięztwa, iakby iusz wszystkiemu Owe ich woyska dosyc uczyniły I żeby mogły nosić w każde Swięta Wieńce na głowach z zielonego pręta. CXII. W ktorym Dekrecie nie była y wzmianka Octawiusza, tak nim zaraz wzgardzą; Iakby Antona przerobili w Panka A owi go tym iesżcze bardźiey ztwardzą. Lepida potym upomnią y Planka I Azyniego w listach nie pogardzą Niechayby społem z Senatem się zięli I woynę przeciw Antoniemu wszczeli CXIII. W tym Pansa z rany iuż umieraiący Przyzwawszy sobie Octawiego rzecze; Iam Oycu twemu tak był sprzyiaiący Iako y on mnie, skoro zaś krwią sciecze Trudnom się mscić miał w Radzie zostaiący I przeciw wielą ieden
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 133
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693
trząsc, nic się nie sprzeciwił. CXXVI. Lukrecjusza miedzy dwiema dachy, Czeladź, i własna zataiła Zona; Gdzie go aż dotąd zdejmowały strachy; Póki nie była kara odproszona. Które przebywszy szturmy i zamachy, Konsul był potem; a zaś u Antona Sergius dyszał, niżeli go wzmianka Zbawiła, w Senat wniesiona przez Planka. CXXVII. Toż gdy się w krótce Octawi, z Antonem Wadził; i Senat rzekł Nieprzyjacielem Antona; ów się bacząc uwolnionem, Sąd i mstę zbijał nad swym zbawicielem. Pompon Ceklarzów otoczony gronem, Nowym Pretorski strój wziąwszy fortelem; Posłem się udał od Triumviratu Do Pompejego dla zgody traktatu. CXXVIII. Wszędzie go zatym
trząsc, nic się nie sprzeciwił. CXXVI. Lukrecyusza miedzy dwiema dachy, Czeladz, y własna zataiła Zona; Gdzie go asz dotąd zdeymowały strachy; Poki nie była kara odproszona. Ktore przebywszy szturmy y zamachy, Konsul był potem; á zas u Antona Sergius dyszał, niżeli go wzmianka Zbawiła, w Senat wniesiona przez Planka. CXXVII. Tosz gdy się w krotce Octawi, z Antonem Wadził; y Senat rzekł Nieprzyiacielem Antona; ow się bacząc uwolnionem, Sąd y mstę zbiiał nad swym zbawicielem. Pompon Ceklarzow otoczony gronem, Nowym Praetorski stroy wziąwszy fortelem; Posłem się udał od Triumviratu Do Pompeiego dla zgody traktatu. CXXVIII. Wszędzie go zatym
Skrót tekstu: ChrośKon
Strona: 190
Tytuł:
Pharsaliej... kontynuacja
Autor:
Wojciech Stanisław Chrościński
Drukarnia:
Klasztor Oliwski
Miejsce wydania:
Oliwa
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1693
Data wydania (nie później niż):
1693