DOMBROWKI Księżny Polskiej poznali BOGA, około Roku Chrystusowego 960. niżeli Orzeł Polski w patrzył się in Solem Iustitiae, i Polak a Polo Arctico, czyli od Pola rzeczony, uznał Polorum Populorum, et Polonorum, Najwyższego Pana, pełno było Deastrów, wyliczonych przez KROMERA Biskupa Warmiń skiego Historiografa yinnych.
Czcili tedy polacy z wielkim plauzem, Pompą, Solennizacją, śpiewaniem, Tańcem. Ofiar paleniem, Bożków, JASEN, ŁADĘ, czyli NIWA MANZENĘ, ZYZYLIĄ, ZIEWANĘ albo ZIEWIE, odetchnienia, ziewania Boginię. NIA Bożek, podobno Pluto miał Kościół swój w Gnieźnie teste Długosio. Szanowali jeszcze POGODĘ POCHWIST, tojest Powietrza iniemperiem Lelum polelum, podobno, CASTOREM
DOMBROWKI Xiężny Polskiey poznali BOGA, około Roku Chrystusowego 960. niżeli Orzeł Polski w patrzył się in Solem Iustitiae, y Polak à Polo Arctico, czyli od Pola rzeczony, uznáł Polorum Populorum, et Polonorum, Naywyższego Pana, pełno było Deastrow, wyliczonych przez KROMERA Biskupa Warmiń skiego Historyografa yinnych.
Czcili tedy polacy z wielkim plauzem, Pompą, Solennizacyą, śpiewaniem, Tańcem. Ofiar paleniem, Bożkow, IASEN, ŁADĘ, czyli NIWA MANZENĘ, ZYZYLIĄ, ZIEWANĘ albo ZIEWIE, odetchnienia, źiewania Boginię. NIA Bożek, podobno Pluto miał Kościoł swoy w Gnieźnie teste Długosio. Szanowali ieszcze POGODĘ POCHWIST, toiest Powietrzá iniemperiem Lelum polelum, podobno, CASTOREM
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 24
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Tygodnie zaś wi[...] ków według ich złego mniemania (bo bez fundamentu) wynoszą 94 tysiące lat, po których skończonych obiecują Mesjasza, jako świadczą Nicolaus Liranus, i Piotr Galatinus, oba z Żydów uczeni Chrześcijanie. Ale to tłumaczenie, że jest contra mentem Pisma Z i Ojców SS, cale nie ma waloru, śmiechu nie plauzu godnę: bo w tym tekście i w żadnym, tak długiej prolongacyj przyjścia Mesjasza BÓG nie czyni, owszem u Izajasza Proroka eksprese deklarował prędkie na świat zawitanie cap: 52. Propter hoc sciet Populus meus in die illa, quia ego ipse, qui loquebar, ecce adsum, nie za 94 tysiące lat. Argumenta o
Tygodnie zaś wï[...] kow według ich złego mniemánia (bo bez fundámentu) wynoszą 94 tysiące lat, po ktorych skończonych obiecuią Messiasza, iáko świadczą Nicolaus Liranus, y Piotr Galatinus, oba z Zydow uczeni Chrześcianie. Ale to tłumáczenie, że iest contra mentem Pisma S y Oycow SS, cale nie ma waloru, śmiechu nie pláuzu godnę: bo w tym texcie y w żadnym, tak długiey prolongacyi przyiścia Messiasza BOG nie czyni, owszem u Izaiásza Proroka expresè deklarował prędkie na świát záwitanie cap: 52. Propter hoc sciet Populus meus in die illa, quia ego ipse, qui loquebar, ecce adsum, nie za 94 tysiące lat. Argumenta o
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1085
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
Boskiej wtym szukając, bo jej wtym nie widzę) czyli płci białej się chcąc podobać, samą Polszczyzną koncypują i miewają Kazania (a Świeccy Mowy, Listy) w czym ja ich nie cenzuruję bo, volenti et amanti nibil difficile; ale ich wtym pracę wielką i pamięć admiruję z czego jak słyszę od wielu, mniej plauzu odbierają od Audytorów, bo vox praetereaq; nihil: milej słuchać rzucane sentencje, Fragmemta, symbola, lemmata Łacińskie, niż mieć wodę bez rybek, suknie bez potrzeb. Jedyny X. Piotr Skarga wprzód Świecki Ksiądz, potym Jezuita i zawołany onych czasów Kaznodzieja, samą kazywał Polszczyzną; ale to Polakom wtedy rudibus i gdy
Boskiey wtym szukaiąc, bo iey wtym nie widzę) czyli płci białey się chcąc podobać, samą Polszczyzną koncypuią y miewaią Kazania (a Swieccy Mowy, Listy) w czym ia ich nie censuruię bo, volenti et amanti nibil difficile; ale ich wtym pracę wielką y pamięć admiruię z czego iak słyszę od wielu, mniey plauzu odbieraią od Auditorow, bo vox praetereaq; nihil: miley słuchać rzucane sentencye, Fragmemta, symbola, lemmata Łacińskie, niż miec wodę bez rybek, suknie bez potrzeb. Iedyny X. Piotr Skarga wprzod Swiecki Xiądz, potym Iezuita y zawołany onych czasow Kaznodzieia, samą kazywał Polszczyzną; ale to Polakom wtedy rudibus y gdy
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 373
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
lub zlekka drogę miarkujemy, Respektem Sekretarza, a zaź go Bóg dźwignie Z choroby, a w tej drodze zdrowy nas poścignie. Dwie niedzieli podroży wzieła ta przyczyna, Niżeśmy granicznego dociągli Śniatyna,
Ten gdy już w oczy wchodzi, aż po lewej stronie, W troistym, regimenty rozciągłe szwadronie, Witają Posła, plauzem, jaki więc przystoi Marsowi, kiedy w polu sam stanie we zbroi. Wtąż działa z wałów huczą, wtąż infanteria W mieście, Posłowi nisko swe chorągwie zwija. Tuż pod miastem, i wojsko Polskie w tenczas stało Obozem, lecz zabawkę z emulanty miało; Które swoje wybiegi bokiem zapuścili W Polskę, zażyć podobno chcąc
lub zlekka drogę miárkuiemy, Respektem Sekretárza, á zaź go Bog dzwignie Z choroby, á w tey drodze zdrowy nas poścignie. Dwie niedźieli podroży wziełá ta przyczyna, Niżeśmy gránicznego dociągli Sniátyna,
Ten gdy iuż w oczy wchodzi, áż po lewey stronie, W troistym, regimenty rozciągłe szwádronie, Witáią Posłá, plauzem, iáki więc przystoi Mársowi, kiedy w polu sam stánie we zbroi. Wtąż działá z wałow huczą, wtąż infanterya W mieście, Posłowi nisko swe chorągwie zwiia. Tuż pod miástem, y woysko Polskie w tenczás stáło Obozem, lecz zabawkę z emulanty miało; Ktore swoie wybiegi bokiem zapuścili W Polskę, zażyć podobno chcąc
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 41
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
Panu da, sam w lewą zboczy. A tu wkoło, Wołochów nas zgraja otoczy, Wtąż muzyka. tu kotły huczą z trębaczami, Tu fajfry, surmy, krzyczą i z tułumbasami Wtakt huczne tarabany kołacą janczarzy, Tu cechowa kapela, według swojej szarzy, W skrzypkach, cymbałach, drumlach, i cichej bandurze Plauz czyni, lub w podobnej cyganom posturze. Lecz nie to, dosyć czyni, kto czyni co może I ty, po ludziach więcej niechcesz, mocny Boże. Toż gdy z bliżym ku miastu, zamek z jednej strony Armatą, zdrugiej Cerkwie, hukneły we dzwony. Które tylko na pozór w swych dzwonicach
Pánu da, sam w lewą zboczy. A tu wkoło, Wołochow nas zgráia otoczy, Wtąż muzyka. tu kotły huczą z trębaczámi, Tu fayfry, surmy, krzyczą y z tułumbásámi Wtakt huczne tárábány kołacą ianczárzy, Tu cechowa kápelá, według swoiey szárzy, W skrzypkách, cymbałách, drumlách, y cichey bándurze Plauz czyni, lub w podobney cyganom posturze. Lecz nie to, dosyć czyni, kto czyni co może I ty, po ludziách więcey niechcesz, mocny Boże. Toż gdy z bliżym ku miástu, zamek z iedney strony Armátą, zdrugiey Cerkwie, hukneły we dzwony. Ktore tylko ná pozor w swych dzwonicách
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 50
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
procesjami publicznemi I. W N. I. X. StanisłAW HOZIVSZ Biskup Kamieniecki.
Tegoż dnia odprawiły się dwie Teologiczne Dysputy, jedna zrana zaraz po summie, która dedykowana była od Studium Generalnego Lwowskiego Zakonu Kaznodziejskiego I, W. KORONATOROWI przy prezencyj tegoż studium Przewielebnego X. Regenta Świętej T. Doktora z plauzem i triumfem wielkim. Druga także po obiedzie od tegoż studium dedykowana była Najprzewielebniejszemu Księdzu TOMASZOWI RYPOLOWI, całego Zakonu kaznodziejskiego Generałowi.
Dnia 17. tegoż Miesiąca solennizował summe i Nie-
Na Nieszporach PRZEWIELEBNY X. ARNOLDUS a Z. FLORIANO Karmelita Bosy Kaznodzieja Lwowski Ordynariusz.
Dnia 17. w Niedziele między oktawą na summie Przewielebny
procesyámi publicznemi I. W N. I. X. STANISLAW HOZIVSZ Biskup Kámieniecki.
Tegoz dniá odpráwiły sie dwie Teologiczne Disputy, iedna zrána záraz po summie, ktora dedykowána była od Studium Generálnego Lwowskiego Zakonu Káznodźieyskiego I, W. KORONATOROWI przy prezencyi tegoż studium Przewielebnego X. Regenta Swiętey Th. Doktorá z pláuzem y tryumfem wielkim. Druga tákże po obiedzie od tegoż studium dedykowáná byłá Nayprzewielebnieyszemu Xiędzu TOMASZOWI RYPOLOWI, cáłego Zakonu káznodźieyskiego Generałowi.
Dnia 17. tegoż Miesiąca solennizował summe y Nie-
Ná Nieszporách PRZEWIELEBNY X. ARNOLDUS a S. FLORIANO Kármelita Bosy Káznodźieiá Lwowski Ordynaryusz.
Dniá 17. w Niedźiele między oktáwą ná summie Przewielebny
Skrót tekstu: RelKor
Strona: Cv
Tytuł:
Relacja koronacji cudownego obrazu Najświętszej Marii Panny na Górze Różańcowej
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Bracka Św. Trójcy
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1728
Data wydania (nie później niż):
1728
JANINA alias Tarcza swoję na Ciebie Najjaśniejszą rzuca reperkusyą: tu LESZCZYŃSKICH Wieniawa, albo Głowa nad Twoich chwalebnych przymiotów zdumiewa się okrasą, cyrkułem złotym, najwyższym Cię zaślubia tytułom LUBOMIRSKICH Srzeniawy, fortunne Twemu KORABIOWI uznajesz nurty, ukoronowaną w Twoim Herbie Kołumnę, tychże Książąt Rzymskich adornujesz jeszcze Mitrą. Formują Ci wszelkich Honorów, publicznych plauzów Theatra OSSOLIŃSKICH Topory: POTOCKICH Ojczyźnie zbawienne Krzyże, idącemu Ci virili pasu w dalsze lata i prceminencje dają Benedykcją, aby przy Potoku virescas meliore solo. Nie z krzywdą Domu Twego, lecz z honoraryinym profitem RZEWUSKICH Krzywda, która Ci toruje Appias ad Templa Honoris Virtutisque. A kto więcej Zniwa Sławy i Chwały in horreum
IANINA aliàs Tarcza swoię ná Ciebie Nayiaśnieyszą rzuca reperkusyą: tu LESZCZYNSKICH Wieniawa, álbo Głowá nád Twoich chwalebnych przymiotow zdumiewa się okrásą, cyrkułem złotym, naywyższym Cię záślubia tytułom LUBOMIRSKICH Srzeniawy, fortunne Twemu KORABIOWI uznáiesz nurty, ukoronowáną w Twoim Herbie Kołumnę, tychże Xiążąt Rzymskich ádornuiesz ieszcze Mitrą. Formuią Ci wszelkich Honorow, publicznych plauzow Theatra OSSOLINSKICH Topory: POTOCKICH Oyczyźnie zbáwienne Krzyże, idącemu Ci virili passu w dalsze látá y prceminencye dáią Benedykcyą, áby przy Potoku virescas meliore solo. Nie z krzywdą Domu Twego, lecz z honoráryinym profitem RZEWUSKICH Krzywda, ktora Ci toruie Appias ad Templa Honoris Virtutisque. A kto więcey Zniwá Sławy y Chwały in horreum
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 8
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
gdy się zbliży dzień KrólA OBRANIA, Każdy Szlachcic ma Prawo do exkludowánia,
Lub też akceptacyj; Więc Prymas stojące Obieżdza Województwa, na Tron się proszące
Nominuje subiekta, pytając czy zgoda, Za Króla obrać tego: Imię Jego poda.
Jak wszyscy: zgoda, krzykną, Prymas też zaspiewa W Głos Te DEUM Laudamus, plauz wszystkich zagrzewa:
Trąb, Kotłów słychać głosy, nastąpi strżylanie, Wszystkich też sufragiów na Króla spisanie.
Pacta Conventa piszą, czas pewny naznaczą, Kiedy na Koronacją wszyscy przybyć raczą:
Na co znowu Sejmiki, a po nich w Krakowie Sejm złożą, gdzie wraz wszyscy Posły i Panowie,
Sprowadzają Elekta, Ten wprzód Króla
gdy się zbliży dźień KROLA OBRANIA, Káżdy Szláchcic má Práwo do exkludowánia,
Lub też akceptacyi; Więc Prymas stoiące Obieżdza Woiewodztwá, ná Tron się proszące
Nominuie subiekta, pytaiąc czy zgoda, Zá Krola obrać tego: Imie Iego poda.
Iák wszyscy: zgoda, krzykną, Prymas też záspiewá W Głos Te DEUM Laudamus, plauz wszystkich zágrzewá:
Trąb, Kotłow słychać głosy, nástąpi strżylanie, Wszystkich też suffrágiow ná Krolá spisanie.
Pacta Conventa piszą, czas pewny náznaczą, Kiedy ná Koronácyą wszyscy przybyć ráczą:
Ná co znowu Seymiki, á po nich w Krákowie Seym złożą, gdźie wráz wszyscy Posły y Pánowie,
Sprowádzaią Elekta, Ten wprzod Krola
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 371
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
Ojcu żyją Dobrami tyją, w Dobrach niebłądzą;
Wszystkich tam skronie, Na Boskim łonie Spoczynek mają,
Bez dnia bez mroku w Jasnym widoku Niezasypiają:
Zawsze na jawie, w Największej sławie Wszyscy się stawią;
Każdym momentem Wdzięcznym koncentem Wraz Boga sławią.
Koncent tak miły, DUCHOWNE.
Ze wszystkie siły Wzrusza na plauzy,
W zgodnej manierze, Wszyscy w swej mierze Nucą bez pauzy.
Wiecznie wesoło Brzmi Pean wkoło W Najsłodszym wdzięku,
Precz tren feralny, Kant Triumfalny Każdy ma w ręku.
Zanić kameny Parnaskiej sceny, Niekiedy wdziwie,
Respektem owych Koncentów nowych Skrzypią chrapliwie.
O! któż to snadnie Refleksje.
Pojmie i zgadnie
Oycu żyią Dobrámi tyią, w Dobrách niebłądzą;
Wszystkich tám skronie, Ná Boskim łonie Spoczynek máią,
Bez dniá bez mroku w Iásnym widoku Niezásypiáią:
Záwsze ná jáwie, w Naywiekszey sławie Wszyscy się stáwią;
Káżdym momentem Wdźięcznym koncentem Wraz Bogá sławią.
Koncent ták miły, DVCHOWNE.
Ze wszystkie śiły Wzrusza na plauzy,
W zgodney mánierze, Wszyscy w swey mierze Nucą bez pauzy.
Wieczńie wesoło Brzmi Pean wkoło W Naysłodszym wdźięku,
Precz thren ferálny, Kánt Tryumfálny Káżdy ma w ręku.
Zánić kámeny Párnáskiey sceny, Niekiedy wdźiwie,
Respektem owych Koncentow nowych Skrzypią chrápliwie.
O! ktoż to snádnie REFLEXYE.
Poymie y zgadnie
Skrót tekstu: JunRef
Strona: 108
Tytuł:
Refleksje duchowne na mądry króla Salomona sentyment
Autor:
Mikołaj Karol Juniewicz
Drukarnia:
Drukarnia Jasnej Góry Częstochowskiej
Miejsce wydania:
Częstochowa
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1731
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1731