gomołe, mają takie rupie. Kiedy szósty krzyż w siwej pokaże się sierci, Wtenczas by się tryksały, wtenczas robak wierci, Że i moja sąsiada, jako głupia owca, Gdy ją napadł paskudnik, w skok poszła za wdowca. Aleć po diable: tryksał rzemieniem ją z góry, Że i boki, i plecy obłaziły z skóry. Musiał się uspokoić robak od kańczuga. To tak jedna; patrzajcież, co wskórała druga: Gdy jej w świerzbiący członek tenże robak wlezie, Zaraz się za młodzika w lat dwudziestu wiezie. Ledwie mu raz i drugi nadstawiła krzyża, Aż w lot baba dostała choroby z Paryża. Cóż,
gomołe, mają takie rupie. Kiedy szósty krzyż w siwej pokaże się sierci, Wtenczas by się tryksały, wtenczas robak wierci, Że i moja sąsiada, jako głupia owca, Gdy ją napadł paskudnik, w skok poszła za wdowca. Aleć po diable: tryksał rzemieniem ją z góry, Że i boki, i plecy obłaziły z skóry. Musiał się uspokoić robak od kańczuga. To tak jedna; patrzajcież, co wskórała druga: Gdy jej w świerzbiący członek tenże robak wlezie, Zaraz się za młodzika w lat dwudziestu wiezie. Ledwie mu raz i drugi nadstawiła krzyża, Aż w lot baba dostała choroby z Paryża. Coż,
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 39
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
Król w Asystencyj Senatorów piastujących Insygnia Królewskie jedzie na koniu na przygotowany mu Majestat w Rynku Krakowskim, i tam zsiadszy z konia i wsiadszy na Majestacie, klucze złote od Miasta odbiera i w podarunku 1000. Czerwonych Złotych, tam Magistrat przysięga Królowi i potym Król bierze Koronę na głowę, i Mieczem uderza w kilka osób Miejskich plecy, którzy odtąd nazywają się AURATI EQUITES. Po ceremonii wraca się na Zamek a Podskarbi W. K. Pospólstwu rzuca Numismata. Trzeciego dnia po Koronacyj Wotywa i Kazanie o Z. Duchu w Katedrze przy obecności Króla i Stanów, potym Król idzie do Senatorskiej izby z Senatorami, gdzie zasiadszy Rycerski Stan odchodzi do Poselskiej Izby
Król w Assystencyi Senatorów piastujących Insignia Królewskie jedźie na koniu na przygotowany mu Majestat w Rynku Krakowskim, i tam zśiadszy z konia i wśiadszy na Majestaćie, klucze złote od Miasta odbiera i w podarunku 1000. Czerwonych Złotych, tam Magistrat przyśięga Królowi i potym Król bierze Koronę na głowę, i Mieczem uderza w kilka osob Mieyskich plecy, którzy odtąd nazywają śię AURATI EQUITES. Po ceremonii wraca śię na Zamek á Podskarbi W. K. Pospólstwu rzuca Numismata. Trzećiego dnia po Koronacyi Wotywa i Kazanie o S. Duchu w Katedrze przy obecnośći Króla i Stanów, potym Król idźie do Senatorskiey izby z Senatorami, gdźie zaśiadszy Rycerski Stan odchodźi do Poselskiey Izby
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 144
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, owo pospolite. Miał do tego i kielich z dawna przebutwiały, I nasienia jakiegoś węzełek niemały. Włóczył się z oną łątką po swej Karyntyjej, Dom od domu uczący ludzi tej religii, Pytający się Niemców onych głupich, ktoby Miał dziecię małe do krztu dziwnymi sposoby, Lub ktoby chciał wieczerzać. Tam po plecu swoich Kogo nalazł, używał tych obrzędów dwoich. Tam trefnego na stole chłopka postawiwszy, I z pluderek rżanego plaskuru dobywszy, I według kondycyjej Ciało Pańskie dawał, Miasto kielicha łyżką kryksmany napawał. Bo mu byli ceklarze kielich zdruzgotali, Jako się z nim, biorąc go do kluzy, szarpali. Było tego włóczenia długo po
, owo pospolite. Miał do tego i kielich z dawna przebutwiały, I nasienia jakiegoś węzełek niemały. Włóczył się z oną łątką po swej Karyntyjej, Dom od domu uczący ludzi tej religiej, Pytający się Niemców onych głupich, ktoby Miał dziecię małe do krztu dziwnymi sposoby, Lub ktoby chciał wieczerzać. Tam po plecu swoich Kogo nalazł, używał tych obrzędów dwoich. Tam trefnego na stole chłopka postawiwszy, I z pluderek rżanego plaskuru dobywszy, I według kondycyjej Ciało Pańskie dawał, Miasto kielicha łyżką kryksmany napawał. Bo mu byli ceklarze kielich zdruzgotali, Jako się z nim, biorąc go do kluzy, szarpali. Było tego włóczenia długo po
Skrót tekstu: ErZrzenAnKontr
Strona: 363
Tytuł:
Anatomia Martynusa Lutra Erazma z Roterdama
Autor:
Erazm z Rotterdamu
Tłumacz:
Jan Zrzenczycki
Drukarnia:
Bazyli Skalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
pisma religijne, satyry
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1619
Data wydania (nie wcześniej niż):
1619
Data wydania (nie później niż):
1619
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Kontrreformacyjna satyra obyczajowa w Polsce XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Zbigniew Nowak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Gdańsk
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Gdańskie Towarzystwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1968
żonować. Ta wielkiego jest w lekarstwiech użytku. Piersiom Kaszlu.
Piersi zaziębione rozgrzewa. Przeto
Kaszel leczy/ z zimnej przyczyny. Dychawicy.
Ciężkiemu tchnieniu jest lekarstwem. Wietrzności. Zamulen:
Wnętrzności wszystkie rozgrzewa/ i
Zamulenie ich otwiera/ i wychędaża. Moczu.
Mocz zatrzymany wywodzi. Miesiecznej.
MIesięczną zawiściągnioną Paniom wzbudza. Plec Bolenie.
W Plecach bole wnętrzne układa.
Także Krzyżom.
W Krzyżach boleści uśmierza. Kamień.
Kamień Nyrkowy/ i w Pęcherzu krzy/ i moczem wywodzi. Nyrkom.
Nyrki zatkane i zamulone wychędaża. Pęcherzowi.
Przechody moczu wychędaża. Pleurze.
Pleurze i boleściom w bokach użyteczna. Męchyrz.
Męchyrz z wilgotności Flegmistych wychędaża
żonowáć. Tá wielkiego iest w lekárstwiech vżytku. Pierśiom Kaszlu.
Pierśi záźiębione rozgrzewa. Przeto
Kászel leczy/ z źimney przyczyny. Dycháwicy.
Cięszkiemu tchnieniu iest lekárstwem. Wietrznośći. Zámulen:
Wnętrznośći wszystkie rozgrzewa/ y
Zámulenie ich otwiera/ y wychędaża. Moczu.
Mocz zátrzymány wywodźi. Mieśieczney.
MIeśięczną záwiśćiągnioną Pániom wzbudza. Plec Bolenie.
W Plecách bole wnętrzne vkłádá.
Tákże Krzyżom.
W Krzyżách boleśći vśmiérza. Kámień.
Kámień Nyrkowy/ y w Pęchyrzu krzy/ y moczem wywodźi. Nyrkom.
Nyrki zátkáne y zámulone wychędaża. Pęchyrzowi.
Przechody moczu wychędaża. Pleurze.
Pleurze y boleśćiom w bokách vżyteczna. Męchyrz.
Męchyrz z wilgotnośći Flegmistych wychędaża
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 54
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
jest w lekarstwiech użytku. Piersiom Kaszlu.
Piersi zaziębione rozgrzewa. Przeto
Kaszel leczy/ z zimnej przyczyny. Dychawicy.
Ciężkiemu tchnieniu jest lekarstwem. Wietrzności. Zamulen:
Wnętrzności wszystkie rozgrzewa/ i
Zamulenie ich otwiera/ i wychędaża. Moczu.
Mocz zatrzymany wywodzi. Miesiecznej.
MIesięczną zawiściągnioną Paniom wzbudza. Plec Bolenie.
W Plecach bole wnętrzne układa.
Także Krzyżom.
W Krzyżach boleści uśmierza. Kamień.
Kamień Nyrkowy/ i w Pęcherzu krzy/ i moczem wywodzi. Nyrkom.
Nyrki zatkane i zamulone wychędaża. Pęcherzowi.
Przechody moczu wychędaża. Pleurze.
Pleurze i boleściom w bokach użyteczna. Męchyrz.
Męchyrz z wilgotności Flegmistych wychędaża/ z których się
iest w lekárstwiech vżytku. Pierśiom Kaszlu.
Pierśi záźiębione rozgrzewa. Przeto
Kászel leczy/ z źimney przyczyny. Dycháwicy.
Cięszkiemu tchnieniu iest lekárstwem. Wietrznośći. Zámulen:
Wnętrznośći wszystkie rozgrzewa/ y
Zámulenie ich otwiera/ y wychędaża. Moczu.
Mocz zátrzymány wywodźi. Mieśieczney.
MIeśięczną záwiśćiągnioną Pániom wzbudza. Plec Bolenie.
W Plecách bole wnętrzne vkłádá.
Tákże Krzyżom.
W Krzyżách boleśći vśmiérza. Kámień.
Kámień Nyrkowy/ y w Pęchyrzu krzy/ y moczem wywodźi. Nyrkom.
Nyrki zátkáne y zámulone wychędaża. Pęchyrzowi.
Przechody moczu wychędaża. Pleurze.
Pleurze y boleśćiom w bokách vżyteczna. Męchyrz.
Męchyrz z wilgotnośći Flegmistych wychędaża/ z ktorych sie
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 54
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
świeży utrzeć/ albo rozwiercić/ i w winie go przez piętnaście dni moczyć/ a odcedziwszy/ Oliwy i wosku przydać/ Maść uczynić/ i tym członki ułomne/ albo i Paraliżem naruszone mocno nacierać. Zimnicom dawnym i zastarzałym.
Zimnice zdawna zawzięte i zastarzałe odpędza i leczy/ tąż maścią. Pacierz wszystek/ Plecy/ Dłonie/ Podeszwy i czoło/ co nacieplej/ z godzinę przed przyściem/ mocno nacierając. (Dios: Macer) Nyrkom i Lędźwiom
W Nyrkach i w Lędźwiach boleści z zimna pochodzące uśmierza/ tąż maścią namazując. (Emilius.) Węże i inne bestie z domu wygania.
Węże/ i inne jadowite
świeży vtrzeć/ álbo rozwierćić/ y w winie go przez piętnaśćie dni moczyć/ á odcedźiwszy/ Oliwy y wosku przydáć/ Máść vczynić/ y tym członki ułomne/ álbo y Páráliżem náruszone mocno nácieráć. Zimnicom dawnym y zástárzáłym.
Zimnice zdawná záwźięte y zastarzałe odpądza y leczy/ tąż máścią. Páćierz wszystek/ Plecy/ Dłonie/ Podeszwy y czoło/ co naćiepley/ z godźinę przed przyśćiem/ mocno náćieráiąc. (Dios: Macer) Nyrkom y Lędźwiom
W Nyrkách y w Lędźwiách boleśći z źimná pochodzące vśmierza/ tąż máśćią námázuiąc. (Emilius.) Węże y inne bestyie z domu wygania.
Węże/ y ine iádowite
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 160
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
biorąc/ czyniąc to przez kilkanaście dni/ gdzieby się więc w zimie przytrafiło/ żeby świeżozielonego ziela nie było/ wziąć suchego/ a warzyć go długo w wodzie z winem napoły/ i tą juchą szprycować. Plamy i inne zmazy z twarzy ściera.
Plany/ Pstrociny/ zmazy na twarzy wszelakie ściera/ i plec chędogą czyni. Nakłaść liścia chędogiego i z czyrstwym klączym jego w szklenicę/ na to wody zimnej studziennej nalać/ i na słońce wystawić/ żeby przez długi czas moknęło/ a tą wodą raz cztery każdego dnia twarz pocztrychnąć/ nie ocierając. Albo nalać w chędogą miednicę głęboką wody czystej studziennej do połowice/ i nakłaść w
biorąc/ czyniąc to przez kilkánaśćie dni/ gdźieby się więc w źimie przytráfiło/ żeby świeżoźielonego źiela nie było/ wźiąć suchego/ á wárzyć go długo w wodźie z winem nápoły/ y tą iuchą szprycowáć. Plámy y inne zmazy z twárzy śćiera.
Plány/ Pstroćiny/ zmázy ná twarzy wszelákie śćiera/ y plec chędogą czyni. Nákłáść liśćia chędogiego y z czyrstwym klączym iego w szklenicę/ ná to wody źimney studźienney nálać/ y ná słońce wystáwić/ żeby przez długi czás moknęło/ á tą wodą raz cztery káżdego dniá twarz posztrychnąć/ nie oćieráiąc. Albo nálać w chędogą miednicę głęboką wody czystey studźienney do połowice/ y nákłáść w
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 293
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
nim sobie ucierając. Wydymaniu w biegunkach.
Wydymanie/ i fałszywą chęć do pochodowania w czerwonce oddala/ w winie warzone/ a co nacieplej na pępek/ i na zadnicę w samym stolcu przykładane. Biodrom. Artetyce.
Biodrom/ i innym Członkom bolejącym. Pokrzywionym.
Pokurczonym i pokrzywionym członkom jest ratunkiem tłukąc i plastrując. Plecom.
Boleniu plec. Krzyżom.
Krzyżów boleniu/ i Pacierzem bolejacym
Pacierza wszytkiego jest lekarstwem/ sokiem z świeżego wyżętym nacierając. Ranom wszelakim
Rany wszelakie leczy puszczając w nie sok/ abo i flejtuszki w nim maczać i kłaśdź. Upławom rumiennym i białym.
Upławy/ tak czerwone/ jako i białe/ paniam zastanawia/ kąpiel
nim sobie vćieráiąc. Wydymániu w biegunkách.
Wydymánie/ y fałszywą chęć do pochodowánia w czerwonce oddala/ w winie wárzone/ á co naćiepley ná pępek/ y ná zádnicę w sámym stolcu przykłádáne. Biodrom. Artetyce.
Biodrom/ y innym Członkom boleiącym. Pokrzywionym.
Pokurczonym y pokrzywionym członkom iest rátunkiem tłukąc y plastruiąc. Plecom.
Boleniu plec. Krzyżom.
Krzyżow boleniu/ y Páćierzem boleiacym
Paćierzá wszytkiego iest lekárstwem/ sokiem z świeżego wyżętym náćieráiąc. Ránom wszelakim
Rány wszelákie leczy pusczáiąc w nie sok/ ábo y fleytuszki w nim maczáć y kłáśdź. Vpłáwom rumiennym y białym.
Vpłáwy/ ták czerwone/ iáko y białe/ pániam zástánawia/ kąpiel
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 293
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
. Wydymaniu w biegunkach.
Wydymanie/ i fałszywą chęć do pochodowania w czerwonce oddala/ w winie warzone/ a co nacieplej na pępek/ i na zadnicę w samym stolcu przykładane. Biodrom. Artetyce.
Biodrom/ i innym Członkom bolejącym. Pokrzywionym.
Pokurczonym i pokrzywionym członkom jest ratunkiem tłukąc i plastrując. Plecom.
Boleniu plec. Krzyżom.
Krzyżów boleniu/ i Pacierzem bolejacym
Pacierza wszytkiego jest lekarstwem/ sokiem z świeżego wyżętym nacierając. Ranom wszelakim
Rany wszelakie leczy puszczając w nie sok/ abo i flejtuszki w nim maczać i kłaśdź. Upławom rumiennym i białym.
Upławy/ tak czerwone/ jako i białe/ paniam zastanawia/ kąpiel z niego sobie
. Wydymániu w biegunkách.
Wydymánie/ y fałszywą chęć do pochodowánia w czerwonce oddala/ w winie wárzone/ á co naćiepley ná pępek/ y ná zádnicę w sámym stolcu przykłádáne. Biodrom. Artetyce.
Biodrom/ y innym Członkom boleiącym. Pokrzywionym.
Pokurczonym y pokrzywionym członkom iest rátunkiem tłukąc y plastruiąc. Plecom.
Boleniu plec. Krzyżom.
Krzyżow boleniu/ y Páćierzem boleiacym
Paćierzá wszytkiego iest lekárstwem/ sokiem z świeżego wyżętym náćieráiąc. Ránom wszelakim
Rány wszelákie leczy pusczáiąc w nie sok/ ábo y fleytuszki w nim maczáć y kłáśdź. Vpłáwom rumiennym y białym.
Vpłáwy/ ták czerwone/ iáko y białe/ pániam zástánawia/ kąpiel z niego sobie
Skrót tekstu: SyrZiel
Strona: 293
Tytuł:
Zielnik
Autor:
Szymon Syreński
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Tematyka:
botanika, zielarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1613
Data wydania (nie wcześniej niż):
1613
Data wydania (nie później niż):
1613
i cztery nocy/ nalazłem jaskinią. A gdym się przybliżył pojrzałem we wnątrz/ i ujrzałem człowieka siedzącego/ i zakołatałem wedle zwyczaju zakonnego/ chcąc go pozdrowić/ ale się on nie ruszał/ abowiem już był w pokoju zasnął. Ja nic nie wątpiąc wszedłem/ a gdym go za pleca ujął/ zaraz rozsypał się w proch. Potym pojrzawszy ujrzę suknią bez rękawów wiszącą/ a gdym się jej dotknął/ w proch się także obróciła. Wyszedszy z tamtąd abym dalej szedł w puszczą/ zaś drugą najdę jaskinią i stopy człowiecze około niej/ uradowałem się/ i przybliżywszy się do niej także zakołacę
y cżtery nocy/ nálazłem iáskinią. A gdym sie przybliżył poyrzałem we wnątrz/ y vyrzałem człowieká śiedzącego/ y zákołátałem wedle zwyczáiu zakonnego/ chcąc go pozdrowić/ ále sie on nie ruszał/ ábowiem iuż był w pokoiu zásnął. Ia nic nie wątpiąc wszedłem/ á gdym go zá plecá viął/ záraz rozsypał sie w proch. Potym poyrzawszy vyrzę suknią bez rękawow wiszącą/ á gdym sie iey dotknął/ w proch sie tákże obroćiłá. Wyszedszy z támtąd ábym dáley szedł w pusczą/ záś drugą naydę iáskinią y stopy człowiecze około niey/ vrádowałem sie/ y przybliżywszy sie do niey tákże zákołácę
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 37
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612