, Czemby tężej na żwawe Lerny uderzyła. W tobie obraz Bużyńskich dziadów starożytnych, Niemniej świetnych w kościele, jako w pola bitnych. Gdzie różne senatorskie niedawno kuruły, Dozór skarbów koronnych, i strojne infuły, Głowy miały gotowe. Z których latorośli Porajowie, Pstrokońscy, i inni urośli. Których aż i podziśdzień świątobliwe plemie, Wszystkę swoję polało krwią sieradzką ziemię, Których rej ty prowadzisz, i sławne ich dzieje Przez się i swych wyrażasz potomków nadzieje. Zmilczęli o kochanku ciebie Jagielloński, Którego z starożytnej przybrał krwie liwońskiej Między swe pan Achaty? ani snać żałuje Bo zna wiarę po śmierci, i w ziemi to czuje, Że
, Czemby tężej na żwawe Lerny uderzyła. W tobie obraz Bużyńskich dziadów starożytnych, Niemniej świetnych w kościele, jako w pola bitnych. Gdzie różne senatorskie niedawno kuruły, Dozór skarbów koronnych, i strojne infuły, Głowy miały gotowe. Z których latorośli Porajowie, Pstrokońscy, i inni urośli. Których aż i podziśdzień świątobliwe plemie, Wszystkę swoję polało krwią sieradzką ziemię, Których rej ty prowadzisz, i sławne ich dzieje Przez się i swych wyrażasz potomków nadzieje. Zmilczęli o kochanku ciebie Jagielloński, Którego z starożytnej przybrał krwie liwońskiej Między swe pan Achaty? ani snać żałuje Bo zna wiarę po śmierci, i w ziemi to czuje, Że
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 78
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
Artemizji Powstawa mauzoleum; to Rodus się chwali Swym kolosem, Diannę Archestratus pali. Faro gore na morzu, piramidy wstają, W labiryncie Dedali z synem się błąkają, Aż na zniewieściałego wtem SardanapalaNowa Medów i Partów uderzyła fala. Aż i stąd wnet narodów to niezmierne brzemie Przenosi się do Persów. Tu smocze zaś plemie Robi siła w Grecji z zębów Echiona, Tu grzechy Edypowe, tu i krwawa ona Między bracią niezgoda. Jakoż z drugiej strony Buczne kwitną Ateny z swemi Helikony, I Tajgety oliwa. Tamże Termopile, I Maraton, i innych wisi w Delfie tyle Ich korzyści. Toż i ci gdy się przeuczyli, Tylko
Artemizyi Powstawa mauzoleum; to Rodus się chwali Swym kolosem, Dyannę Archestratus pali. Faro gore na morzu, piramidy wstają, W labiryncie Dedali z synem się błąkają, Aż na zniewieściałego wtem SardanapalaNowa Medów i Partów uderzyła fala. Aż i ztąd wnet narodów to niezmierne brzemie Przenosi się do Persów. Tu smocze zaś plemie Robi siła w Grecyi z zębów Echiona, Tu grzechy Edypowe, tu i krwawa ona Między bracią niezgoda. Jakoż z drugiej strony Buczne kwitną Ateny z swemi Helikony, I Tajgety oliwa. Tamże Termopile, I Maraton, i innych wisi w Delfie tyle Ich korzyści. Toż i ci gdy się przeuczyli, Tylko
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 103
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
od Korsuńskiej aż do Pakt Zborowskich. w Roku 1648. i 1649. Część PIERWSZA Punkt I.
Wojnę powiem okrutną, sroższej której, ani Krwawszej nigdy nie było. Odkąd zamieszkani W-pola te niezmierzone nasi tu Sarmaci, W-mestwo, dzielność, i sławe na on czas bogaci, Aż do wieku, którego wyrodzone plemie Od nich, te podobaną porzucić chcąc ziemie, Gdzieś za morze i słupy starożytnej Sali, Jużeśmy się wywozić w-łodziach gotowali; I tyły swe dopiero sromotne widzieli, Co za nie zwyciężone być się rozumieli: Aż zginęli nakoniec, póki to zginienie, W-pożądane nie wyszło potym nam zbawienie. Skąd wam
od Korsuńskiey aż do Pakt Zborowskich. w Roku 1648. i 1649. CZESC PIERWSZA Punkt I.
WOyne powiem okrutną, sroższey ktorey, áni Krwáwszey nigdy nie było. Odkąd zamieszkani W-polá te niezmierzone naśi tu Sármáći, W-mestwo, dźielność, i słáwe na on czas bogaci, Aż do wieku, ktorego wyrodzone plemie Od nich, te podobáną porzucić chcąc ziemie, Gdzieś zá morze i słupy starożytney Sali, Iużeśmy sie wywoźić w-łodźiach gotowáli; I tyły swe dopiero sromotne widźieli, Co za nie zwyćieżone bydź sie rozumieli: Aż zginęli nákoniec, poki to zginienie, W-pożądane nie wyszło potym nam zbawienie. Zkąd wam
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 1
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
wareszcie od Genueńczyków trzymanego Herszta. Wswieżo mianej potyczce dostał się Francuskim Żołnierzom Grafioni z niektóremi swemi współ towaryszami, z których dwóch publicznie na rynku egzekwowano. A lubo wszelkiego regencja nasza dokłada starania do uprzątnienia z tej wyspy podobnych hultajów, od których szkody nam poczynione długo pamiętać będziem, wszakże do tychczas zupełnie to szkodliwe plemie wygubic jeszcze nie potrafiła. Z HISZPANII. Z Kadyks d. 14 Lipca.
Listy z Larachy donoszą, iż ów okręt, co od niejakiego czasu stąd wyszedł z podarunkami od Króla Imci dla Cesarza Marokańskiego i Synów jego, szczęśliwie na zamierzonym stanął miejscu, oraz, iż te prezenta mile od tamecznego Dworu przyjęte były.
wareśzcie od Genueńczykow trzymanego Herszta. Wswieżo mianey potyczce dostał się Francuskim Zołnierzom Grafioni z niektóremi swemi współ towaryszami, z których dwuch publicznie na rynku exekwowano. A lubo wszelkiego regencya nasza dokłada starania do uprzątnienia z tey wyspy podobnych hultaiow, od których szkody nam poczynione długo pamiętać będziem, wszakże do tychczas zupełnie to szkodliwe plemie wygubic ieszcze nie potrafiła. Z HISZPANII. Z Kadix d. 14 Lipca.
Listy z Larachy donoszą, iż ów okręt, co od nieiakiego czasu ztąd wyszedł z podarunkami od Króla Imci dla Cesarza Marokańskiego i Synow iego, szczęśliwie na zamierzonym stanął mieyscu, oraz, iż te prezenta mile od tamecznego Dworu przyięte były.
Skrót tekstu: GazWil_1771_37
Strona: 2
Tytuł:
Gazety Wileńskie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
wiadomości prasowe i druki ulotne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1771
Data wydania (nie wcześniej niż):
1771
Data wydania (nie później niż):
1771
(alias Setha Potomkowie) Filias O Błędach przeciw Z. Wierze, mianowicie de Judajsmo
Hominum (tojest Kaima Sukcesorki) quod esent pulchrae, acceperunt sibi uxores. Ci GIGANTES alias OLBRZYMI, jak wzrostem, tak rozbojami, tyranią i rozbojem byli nad innych, a zatym pierwszą do Potopu Uniwersalnego okazją, który cały Świat i Plemie Adamowe (wyjąwszy Noego jednego na on czas Justum, Zonę jego, i trzech Synów z Zonami) zalał, Roku po stworzeniu Świata 1656 przed Narodzeniem Chrystusa Pana 2348. Rabinów jest sentencja o tych Olbrzymach, że exconcubitu Złych Aniołów z Białogłowami te się straszydła porodziły; ale przeciw nim jako błądzącym, stoi cała Chrześcijańskich Doktorów
(alias Setha Potomkowie) Filias O Błędach przeciw S. Wierze, mianowicie de Iudaismo
Hominum (toiest Kaima Sukcesorki) quod esent pulchrae, acceperunt sibi uxores. Ci GIGANTES alias OLBRZYMI, iak wzrostem, tak rozboiami, tyrannią y rozboiem byli nad innych, a zatym pierwszą do Potopu Uniwersalnego okazyą, ktory cały Swiat y Plemie Adamowe (wyiąwszy Noego iednego na on czas Iustum, Zonę iego, y trzech Synow z Zonami) zalał, Roku po stworzeniu Swiata 1656 przed Narodzeniem Chrystusa Pana 2348. Rabinow iest sentencya o tych Olbrzymach, że exconcubitu Złych Aniołow z Białogłowami te się straszydła porodziły; ale przeciw nim iako błądzącym, stoi cała Chrześciańskich Doktorow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1062
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
, czynią takowe osoby z bisem pactum explicitum wyraźne, albo implicitum, niewyraźne, domyślne, szukając w tym albo próżnej chwały, albo zysku doczesnego, albo jakiejsi Speciem Divinitatis, cudoczyństwa, albo ludzi omamienia. Tej Magii, albo Czarnoksięstwa sztuki, najpierwsi z czarta nauki, albo Olbrzymi przed potopem, albo po potopie Chama plemie Zoroastes, czyli Zoroastres, to jest vivens astrum, na świat wprowadzili; który to Cham odkryty wstyd Ojcowski obaczywszy naśmiewał się. Ten to Zoroastes O Magii albo Czarnokiestwie.
z Imienia swego czciciel gwiazd, albo upatrzacz onychże, według wykładu Arystotelesa, czyli Stella vivens, według Grzegorza Turoneńskiego: czyli też syn
, czynią takowe osoby z bisem pactum explicitum wyraźne, albo implicitum, niewyraźne, domyślne, szukaiąc w tym albo prożney chwały, albo zysku doczesnego, albo iakieysi Speciem Divinitatis, cudoczyństwa, albo ludzi omamienia. Tey Magii, albo Czarnoksięstwa sztuki, naypierwśi z czarta nauki, albo Olbrzymi przed potopem, albo po potopie Chama plemie Zoroastes, czyli Zoroastres, to iest vivens astrum, ná swiat wprowadzili; ktory to Cham odkryty wstyd Oycowski obaczywszy naśmiewał się. Ten to Zoroastes O Magii albo Czarnokiestwie.
z Imienia swego czciciel gwiazd, albo upatrzacz onychże, według wykładu Arystotelesa, czyli Stella vivens, według Grzegorza Turoneńskiego: czyli też syn
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 218
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
, chciała być takowym nierządnicom Ochmistrzynią, a Asa Król Judei ten bałwan obalił; a BÓG, Madianitów nierządnych ukarał, bo wszyscy Mężczyźni, i dzieci płci męskiej wygubieni, Matki wytracone, że same się prostituebant, albo Córki swoje. Zostały same Panny niewinne, pobrane od Izraelitów za sługi, to za Zony: tak plemie wygubione Madian. Numer: cap: 31 Geografia Generalna i partykularna
16. Od bałwana tego w tym Kraju, góra i Miasto wzieły imię Fogor, w Pokoleniu Ruhen nie daleko Moabitów. PENTAPOLIS Kraj, pięć Miast ogniem niebieskim spalonych; gdzie teraz morze Soli. Gen: 14. 3. Mare Salsissimum inaczej zwane.
, chciała bydź takowym nierządnicom Ochmistrzynią, a Asá Krol Iudei ten bałwan obalił; a BOG, Madianitow nierządnych ukarał, bo wszyscy Męszczyzni, y dzieci płci męskiey wygubieni, Matki wytracone, że same się prostituebant, albo Corki swoie. Zostały same Panny niewinne, pobrane od Izraelitow za sługi, to za Zony: tak plemie wygubione Madian. Numer: cap: 31 Geografia Generalna y partykularna
16. Od bałwana tego w tym Kraiu, gora y Miasto wzieły imie Phogor, w Pokoleniu Ruhen nie daleko Moabitow. PENTAPOLIS Kray, pięć Miast ogniem niebieskim spalonych; gdzie teraz morze Soli. Gen: 14. 3. Mare Salsissimum inaczey zwane.
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 476
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Piśmie Świętym te miejsca zowią się OFIR, według Józefa i Hieronima Z. Tam to mieszkał Hevila Brat Ofir, tamtędy płynie Fison, albo Ganges okrążający ziemię tameczną Hevilat, Genesis 2. 11. Okręty Salomonowe z Portu morza czerwonego Osiangaber zwanego, puszczały się blisko Indii i Królestwa PEGU. Peguzowie też Obywatele Królestwa Pegu, plemie swoje wywodzą od Żydów. wygnańców, potępionych przez Geografia Generalna i partykularna
Salomona, tu do kopania złota, według Mafeusza lib; 15. Historia Indic. Królestwa Pegu Stolicą, jest Miasto Pegu na Wyspie rzeki Pegu, gdzie domy z trzciny morskiej. Malakka zaś wspomniana ma pieprz, diamenty, Bezoar, limonię, cytryny
Pismie Swiętym te mieysca zowią się OPHIR, według Iozefa y Hieronyma S. Tam to mieszkał Hevila Brat Ophir, tamtędy płynie Phison, albo Ganges okrążaiący ziemię tameczną Heviláth, Genesis 2. 11. Okręty Salomonowe z Portu morza czerwonego Osiangaber zwanego, puszczały się blisko Indii y Krolestwa PEGU. Peguzowie też Obywatele Krolestwa Pegu, plemie swoie wywodzą od Zydow. wygnańcow, potępionych przez Geografia Generalna y partykularna
Salomona, tu do kopania złota, według Maffeusza lib; 15. Historia Indic. Krolestwa Pegu Stolicą, iest Miasto Pegu na Wyspie rzeki Pegu, gdzie domy z trzciny morskiey. Malakka zaś wspomniana ma pieprz, dyamenty, Bezoar, limonię, cytryny
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 530
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
ukoronowany Na błąd pierwszych rodziców w Raju wykonany/ Którzy będąc wysoką uczczeni godnością/ Dobrowolnie wzgardzili swoją szczęśliwością/ Tak mówi: Człowiek gdy był honorem nadany, Nie poznał swego szczęścia, i był przyrównany Do bydląt nierozumnych, i podobny onym Stał się. Tą ja niesławą jestem obciążonym. Bo ja tegoż rodzaju pierwszego złe plemie/ I potomek nieszczęsny w stąpiłem w toż strzemie? Straciłem godność moję/ a danej zacności Nie strzegąc/ gdym zezwalał na me nieprawości/ I grzechy/ jednym zwierzem nierozumnym byłem/ I jak niema bestia bez rozsądku żyłem. Grzech jako złe skutki duszy przynosi. Heraklita Chrześcijańskiego Psal. 48
ukoronowány Ná błąd pierwszych rodźicow w Ráiu wykonány/ Ktorzy będąc wysoką ucżcżeni godnośćią/ Dobrowolnie wzgardźili swoią szcżęśliwośćią/ Tak mowi: Człowiek gdy był honorem nádány, Nie poznał swego szczęśćiá, y był przyrownány Do bydląt nierozumnych, y podobny onym Stáł się. Tą iá niesławą iestem obćiążonym. Bo iá tegoż rodzaiu pierwszego złe plemie/ Y potomek nieszcżęsny w stąpiłem w toż strzemie? Straćiłem godność moię/ á dáney zacnośći Nie strzegąc/ gdym zezwálał ná me nieprawośći/ Y grzechy/ iednym zwierzem nierozumnym byłem/ Y iak niema bestyá bez rozsądku żyłem. Grzech iáko złe skutki duszy przynośi. Heráklitá Chrześćiáńskiego Psal. 48
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 60
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
kładąc ich ochocie, Którąby hańbę na się zaciągnioną Znieśli dzielnością swoją przyrodzoną.
Tam cne sarmackie rycerstwo skupione, Przy mężnych wodzach lubo w poczcie małym Tysiąc dwunastu, kupy niezliczone Mężnie znosiło animuszem stałym Zdradzieckich pułków, które spół złączone Z hordą tatarską i chłopstwem zuchwałem, Pułmiliona liczby przewyższało; Jednak stateczny odpór im dawało
Szlachetne plemie: lubo codzień prawie Nieprzyjacielską zgrają otoczeni, Trwając na srogiej Bellony zabawie, I choć na koło wojskami ściśnieni Bez odpoczynku w ustawicznej wrzawie, W różnych potrzebach byli utrudzeni: Tam niewczas srogi, szturmowania częste, Siły niezmierne, z dział strzelania gęste
Wytrzymać przyszło. Co cierpieli głodu Obrońcy naszy, jako ich trapiła
Nędza
kładąc ich ochocie, Którąby hańbę na się zaciągnioną Znieśli dzielnością swoją przyrodzoną.
Tam cne sarmackie rycerstwo skupione, Przy mężnych wodzach lubo w poczcie małym Tysiąc dwunastu, kupy niezliczone Mężnie znosiło animuszem stałym Zdradzieckich pułków, które spół złączone Z hordą tatarską i chłopstwem zuchwałém, Pułmiliona liczby przewyższało; Jednak stateczny odpór im dawało
Szlachetne plemie: lubo codzień prawie Nieprzyjacielską zgrają otoczeni, Trwając na srogiej Bellony zabawie, I choć na koło wojskami ściśnieni Bez odpoczynku w ustawicznej wrzawie, W różnych potrzebach byli utrudzeni: Tam niewczas srogi, szturmowania częste, Siły niezmierne, z dział strzelania gęste
Wytrzymać przyszło. Co cierpieli głodu Obrońcy naszy, jako ich trapiła
Nędza
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 321
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842