Bóg pożądanego pokoju, temi wszystkiemi wojskami kalauzując szwedów, kraj tylko depopulabimini i ojczyzne w niwecz obrócicie, praetereaque nihil. Bo gdyby nie miał tak licznego wojska król szwedzki i tak walecznego, jako je ma, za jego pobożność, za jego cnoty, za jego poczciwość, niepodobna, aby Pan Bóg na tym świecie nie pobłogosławił, który gdyby wiarę miał, miałbym go za świętego, a gdy jest e contra nie podobna żeby Bóg nie ujął temu na tym świecie, nie pobłogosławił, którego wszystkie przeciwne actiones. Zbierajcie się tedy zdrowi, zgromadzajcie się, udawajcie magnificentiae, ut moris est, ja to przydaję,
Ja wwmpana przez wszystkie
Bóg pożądanego pokoju, temi wszystkiemi wojskami kalauzując szwedów, kraj tylko depopulabimini i ojczyzne w niwecz obrócicie, praetereaque nihil. Bo gdyby nie miał tak licznego wojska król szwedzki i tak walecznego, jako je ma, za jego pobożność, za jego cnoty, za jego poczciwość, niepodobna, aby Pan Bóg na tym świecie nie pobłogosławił, który gdyby wiarę miał, miałbym go za świętego, a gdy jest e contra nie podobna żeby Bóg nie ujął temu na tym świecie, nie pobłogosławił, którego wszystkie przeciwne actiones. Zbierajcie się tedy zdrowi, zgromadzajcie się, udawajcie magnificentiae, ut moris est, ja to przydaję,
Ja wwmpana przez wszystkie
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 426
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
i tak walecznego, jako je ma, za jego pobożność, za jego cnoty, za jego poczciwość, niepodobna, aby Pan Bóg na tym świecie nie pobłogosławił, który gdyby wiarę miał, miałbym go za świętego, a gdy jest e contra nie podobna żeby Bóg nie ujął temu na tym świecie, nie pobłogosławił, którego wszystkie przeciwne actiones. Zbierajcie się tedy zdrowi, zgromadzajcie się, udawajcie magnificentiae, ut moris est, ja to przydaję,
Ja wwmpana przez wszystkie obligacje proszę, nie rozumiej, abym to co prolixe piszę, miał pisać mala mente et animo. Konfidencje to są rozumiejąc że jako brat, wybaczysz, choćby
i tak walecznego, jako je ma, za jego pobożność, za jego cnoty, za jego poczciwość, niepodobna, aby Pan Bóg na tym świecie nie pobłogosławił, który gdyby wiarę miał, miałbym go za świętego, a gdy jest e contra nie podobna żeby Bóg nie ujął temu na tym świecie, nie pobłogosławił, którego wszystkie przeciwne actiones. Zbierajcie się tedy zdrowi, zgromadzajcie się, udawajcie magnificentiae, ut moris est, ja to przydaję,
Ja wwmpana przez wszystkie obligacye proszę, nie rozumiéj, abym to co prolixe piszę, miał pisać mala mente et animo. Konfidencye to są rozumiejąc że jako brat, wybaczysz, choćby
Skrót tekstu: ZawiszaPam
Strona: 426
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Krzysztof Zawisza
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1715 a 1717
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1717
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Julian Bartoszewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Jan Zawisza
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1862
, żadną żywą miarą wyłatać niemogli. W takowym niedostatku, który jest w wojsku W. K. M. P.M.M., musiał być wielki fremitus i declaratie pernitiem Rzptej przynoszące słyszane. Zażywałem rozmaitych sposobów do ujęcia tego zapału, i takowej, na jaką się było zaniosło, zawziętości; pobłogosławił P. Bóg pracom naszym, zmiękczył animusze ich, że tem, co była rzecz niepodobna, kontentować się chcą, to jest: jednę ćwierć zupełną bez wszelakich defalcatij na nowe chcą wziąć, za którą ad ultimam Augusti w służbie W. K. M. i wszelakiem posłuszeństwie trwać będą, niewątpiąc, że im
, żadną żywą miarą wyłatać niemogli. W takowym niedostatku, który jest w wojsku W. K. M. P.M.M., musiał być wielki fremitus i declaratie pernitiem Rzptej przynoszące słyszane. Zażywałem rozmaitych sposobów do ujęcia tego zapału, i takowéj, na jaką się było zaniosło, zawziętości; pobłogosławił P. Bóg pracom naszym, zmiękczył animusze ich, że tém, co była rzecz niepodobna, contentować się chcą, to jest: jednę czwierć zupełną bez wszelakich defalcatij na nowe chcą wziąść, za którą ad ultimam Augusti w służbie W. K. M. i wszelakiém posłuszeństwie trwać będą, niewątpiąc, że im
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 74
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
niedopusczając mu się wychylić z obozu i żywności żadnej do niego nieprzepusczając. Jakoż jużem go uprzedził do dwu gór onemu bardzo potrzebnych, krórem ludźmi osadził i niewątpię, że go z części obozu ruszę pewnie; czaty też z łaski bożej sczę-
śliwie na każdy dzień chodzą; żadna się nigdy daremnie niewraca. Pobłogosławił P. Bóg i w przeszły piątek znacznie Panu Staroście Wiskiemu, który przeszedszy tych, którzy się byli do Nowego miasta puścili, dobrze gromił; atoli ten jest głos w obozie nieprzyjacielskim: że chce resolucji zażyć, byle mu więcej ludzi i armaty przyszło. Posłał w przeszłą sobotę Wrangla, aby wszystkie praesidia z zamków pozwodziwszy
niedopusczając mu się wychylić z obozu i żywności żadnéj do niego nieprzepusczając. Jakoż jużem go uprzedził do dwu gór onemu bardzo potrzebnych, krórem ludźmi osadził i niewątpię, że go z części obozu ruszę pewnie; czaty też z łaski bożéj sczę-
śliwie na każdy dzień chodzą; żadna się nigdy daremnie niewraca. Pobłogosławił P. Bóg i w przeszły piątek znacznie Panu Staroście Wiskiemu, który przeszedszy tych, którzy się byli do Nowego miasta puścili, dobrze gromił; atoli ten jest głos w obozie nieprzyjacielskim: że chce resolutiej zażyć, byle mu więcéj ludzi i armaty przyszło. Posłał w przeszłą sobotę Wrangla, aby wszystkie praesidia z zamków pozwodziwszy
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 114
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
możność miejsca, słysząc o męstwie żołnierzów tam będących, którzy potężnie się broniąc wielką w nieprzyjacielu uczynili szkodę, nieimaginowałem sobie nic przeciwnego, byle im tylko dostatek munitij stawało; zaczem nieważąc całości Rzptej na szańc, około tegom chodził, jakobym sekretnemi sposobami, przez odważne ludzie municją tamto miejsce ratował. Pobłogosławił mi Pan Bóg po dwakroć, niemniej i przeszłej nocy trzeci raz, gdziem kilkadziesiąt piechoty swojej, z kilkadziesiąt worów prochu był wpuścił, którym niepochybnie mogli byli nieprzyjacielowi odpór dać. A ja już ubezpieczony wszystek zmysł mój i siły obracaciem chciał, nieprzyjaciela niewczasować, i znędznionego, jakoż już był począł mdleć, za
możność miejsca, słysząc o męstwie żołnierzów tam będących, ktorzy potężnie się broniąc wielką w nieprzyjacielu uczynili szkodę, nieimaginowałem sobie nic przeciwnego, byle im tylko dostatek munitij stawało; zaczém nieważąc całości Rzptéj na szańc, około tegom chodził, jakobym sekretnemi sposobami, przez odważne ludzie munitią tamto miejsce ratował. Pobłogosławił mi Pan Bóg po dwakroć, niemniej i przeszłéj nocy trzeci raz, gdziem kilkadziesiąt piechoty swojej, z kilkadziesiąt worów prochu był wpuścił, którym niepochybnie mogli byli nieprzyjacielowi odpór dać. A ja już ubespieczony wszystek zmysł mój i siły obracaciem chciał, nieprzyjaciela niewczasować, i znędznionego, jakoż już był począł mdleć, za
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 133
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
całą moją powinną wiarą i temże własnem zdrowiem mojem będę zawsze usiłował przystojną wdzięczność oświadczać przy innych dobrodziejstwach i za tę osobliwie teraźniejszą miłościwą łaskę W. K. Mości, do której się i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, z pod Nowejwsi na pobojowisku, dnia 28. Czerwca 1629.
Pobłogosławił Pan Bóg z miłosierdzia swego świętego wojsku W. K. Mści, Pana mego miłościwego, dnia wczorajszego z nieprzyjacielem, którego od Kwidzyna ku Królewcowi, aby go opanował, idącego przeszedszy w Trzcianej zwarliśmy się, gdzie od samego południa aż do samej nocy bitwa z łaski bożej szczęśliwie między naszą a jego jezdą, ponieważ
całą moją powinną wiarą i témże własném zdrowiem mojém będę zawsze usiłował przystojną wdzięczność oświadczać przy innych dobrodziejstwach i za tę osobliwie teraźniejszą miłościwą łaskę W. K. Mości, do której się i t. d. OD PANA HETMANA DO KRÓLA JEGO MOŚCI
, z pod Nowejwsi na pobojowisku, dnia 28. Czerwca 1629.
Pobłogosławił Pan Bóg z miłosierdzia swego świętego wojsku W. K. Mści, Pana mego miłościwego, dnia wczorajszego z nieprzyjacielem, którego od Kwidzyna ku Królewcowi, aby go opanował, idącego przeszedszy w Trzcianej zwarliśmy się, gdzie od samego południa aż do samej nocy bitwa z łaski bożej sczęśliwie między naszą a jego jezdą, ponieważ
Skrót tekstu: KoniecSListy
Strona: 155
Tytuł:
Listy Stanisława Koniecpolskiego Hetmana
Autor:
Stanisław Koniecpolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1672
Data wydania (nie wcześniej niż):
1672
Data wydania (nie później niż):
1672
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842
, ad gloriam ejus, in nomine ipsius, jubeo ut taccatis. Ponieważ dla czci Boskiej mówić nie chcecie, na chwałę jego, rozkazuję wam, abyście milczeli, i tak się stało: że wszyscy zarazem mowę stracili. Toż uczynił i w-drugiej wsi, ale w-trzeciej o drodze przestrogę wziąwszy pobłogosławił im, i szczęśliwie do Gniezna przyszedł. W-tym Święty Kazanie w-Gnieznie czynił, Cudami go Bóg wsławił, któremi wzbudzeni owi Niemi, w-pół Kazania przyszli do Świętego, uznali że to ten był, który ich przeklął, a oni do nóg Świętego upadli, Święty Kazanie przerwał, i dawszy im napomnienie,
, ad gloriam ejus, in nomine ipsius, jubeo ut taccatis. Ponieważ dla czći Bozkiey mowić nie chcećie, ná chwałę iego, rozkázuię wam, abyśćie milczeli, i ták się stało: że wszyscy zárázem mowę ztráćili. Toż uczynił i w-drugiey wsi, ále w-trzećiey o drodze przestrogę wźiąwszy pobłogosławił im, i szczęśliwie do Gniezná przyszedł. W-tym Swięty Kazánie w-Gnieznie czynił, Cudámi go Bog wsławił, ktoremi wzbudzeni owi Niemi, w-poł Kazánia przyszli do Swiętego, uználi że to ten był, ktory ich przeklął, á oni do nog Swiętego upádli, Swięty Kazánie przerwał, i dawszy im napomnienie,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 88
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
dziedzica dobrowolnie zsadza. Monarchowie przede-mną/ synom/ braci/ albo krewnym abdykując Koronę podawali/ ja miłej Ojczyźnie i Rzeczypospolitej której jestem Ojcem i Synem/ i dla miłości jej z-Wodza Gregarius, z Pana Obediens, z-Krola Concivis stawam się abym młodszemu ustąpił/ w-którego obraniu aby P. Bóg WM. pobłogosławił/ in solitudine mea zabaw prożen Majestat jego święty błagać będę. Dziękuję już tedy WM. za wszytkie charitates, usługi/ i odwagi/ za rady/ zaszczyty/ dochody. Jeśli się komu in rationibus status, vel factotum nie wygodziło/ niech odpuści/ sam wzajem wszytkim odpuszczam. Zegnam tedy każdego z-WM. i przyciskam
dźiedźicá dobrowolnie zsadza. Monárchowie przede-mną/ synom/ braći/ álbo krewnym ábdykuiąc Koronę podawáli/ ia miłey Oyczyźnie i Rzeczypospolitey ktorey iestem Oycem i Synem/ i dla miłośći iey z-Wodzá Gregarius, z Páná Obediens, z-Krolá Concivis stawam się abym młodszemu ustąpił/ w-ktorego obrániu áby P. Bog WM. pobłogosłáwił/ in solitudine mea zabaw prożen Máiestat iego święty błagáć będę. Dźiękuię iuż tedy WM. zá wszytkie charitates, usługi/ i odwagi/ zá rády/ zászczyty/ dochody. Ieśli się komu in rationibus status, vel factotum nie wygodźiło/ niech odpuśći/ sam wzáiem wszytkim odpuszczam. Zegnam tedy káżdego z-WM. i przyćiskam
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 11
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
śmy naprzód ze Szwedzkim zadarli/ oto się go tylko wychodząc z Siewierszczyzny pomusnąć zdarzyło. Najrzeliśmy i do Finlandyej z niepożytkiem w-ludziach i Miasteczkach jego. A iż okazja otworzyła się na Beelemhabora/ który był nieprzyjacielem prawie na oko tych Państw/ że Braci swej mało co wytchnąwszy na Węgierską umyślnie nastąpili ziemię. Nie pobłogosławił P. Bóg Wiarołomcom. Choć o naszym przestrzeżeni w-targnieniu w-ozdobne i liczne zamogszy się posiłki w-uzbrojonym beztwiąc się zaszli na drogę orszaku/ barziej na wiązanie nas rozpasani niż na bitwę zaostrzeni/ jednak za szczęściem twym/ Cesarzu Panie/ wsparci w-swojej krwi ruszli się/ i tył sromotnie podawszy/ z hańbą z
śmy naprzod ze Szwedzkim zádárli/ oto się go tylko wychodząc z Siewierszczyzny pomusnąć zdárzyło. Náyrzeliśmy i do Finlándyey z niepożytkiem w-ludźiách i Miasteczkách iego. A iż okazya otworzyłá się ná Beelemháborá/ ktory był nieprzyiaćielem prawie ná oko tych Pánstw/ że Bráći swey máło co wytchnąwszy ná Węgierską umyślnie nástąpili źiemię. Nie pobłogosłáwił P. Bog Wiarołomcom. Choć o nászym przestrzeżeni w-tárgnieniu w-ozdobne i liczne zamogszy się pośiłki w-uzbroionym bestwiąc się zászli ná drogę orszaku/ bárźiey ná wiązánie nas rospasani niż ná bitwę zaostrzeni/ iednak zá szczęśćiem twym/ Cesárzu Pánie/ wspárći w-swoiey krwi ruszli się/ i tył sromotnie podawszy/ z hańbą z
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 77
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
ruszli się/ i tył sromotnie podawszy/ z hańbą z-placu uchodząc zwycięstwa nas/ albo raczej majestatu nabawili. Liczba potykających przeniosła piętnaście tysięcy. Po naszych wejrzawszy okrągłych szeregach/ porachować łacno/ że jednemu czynić przychodziło z-wielą. Tęskniło już do tąd serce nasze/ i poznać tego pragnęło którego P. Bóg pobłogosławił trudem naszym Pytaliśmy się też/ i dochodziły nas podsłuchy/ o dzielnych Hetmanach Wojska twego. Ale iż na przepych/ ten nowo obrany/ albo raczej obraniem się zgodnym szczycący w niezgodzie Graf/ z-Renu przy granicy Polskiej Śląska Brant posiłków swoich zasadził/ którzy liczbą i hardymi pogrozkami drogę nam do Wojsk tych P
ruszli się/ i tył sromotnie podawszy/ z hańbą z-placu uchodząc zwyćięstwá nas/ álbo raczey máiestatu nábáwili. Liczbá potykáiących przeniosłá piętnaśćie tyśięcy. Po nászych weyrzawszy okrągłych szeregach/ poráchowáć łácno/ że iednemu czynić przychodźiło z-wielą. Tęskniło iuż do tąd serce násze/ i poznáć tego prágnęło ktorego P. Bog pobłogosłáwił trudem nászym Pytaliśmy śię też/ i dochodźiły nas podsłuchy/ o dzielnych Hetmánách Woyska twego. Ale iż ná przepych/ ten nowo obrány/ albo raczey obrániem się zgodnym szczycący w niezgodźie Graff/ z-Renu przy gránicy Polskiey Sląska Bránt pośiłkow swoich zasádźił/ ktorzy liczbą i hárdymi pogrozkámi drogę nam do Woysk tych P
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 77
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676