spływającą w purpurze nosi. A mój togatus w publicznym pokoju prywatne niezgody, dysensyje, dyfidencyje, zamieszania, kłótnie, zabójstwa do swego awantażu albo do publicznego sposobi i sforcuje upadku. A mój sagatus we krwi łowi, śmiercią żyje, z wojny pokoje, pałace i dwory buduje, pieniądze, aparencyje i dostatki gromadzi, pobratymstwa z nieprzyjacioły i różne interesa wyrabia i praktykuje, kolosy sławie swojej albo trony potędze i imaginacjom stawia i eryguje, zgoła krótkiego sagu i kusej w domu i w rzeczach swoich kurty na szlak dłuższy pociągnąć i poprawić usiłuje. Dlaczego rad by, i tak pewnie wyrabia, aby utrapiona ojczyzna z kłótni swoich, z zamieszania i
spływającą w purpurze nosi. A mój togatus w publicznym pokoju prywatne niezgody, dysensyje, dyfidencyje, zamieszania, kłótnie, zabójstwa do swego awantażu albo do publicznego sposobi i sforcuje upadku. A mój sagatus we krwi łowi, śmiercią żyje, z wojny pokoje, pałace i dwory buduje, pieniądze, aparencyje i dostatki gromadzi, pobratymstwa z nieprzyjacioły i różne interesa wyrabia i praktykuje, kolosy sławie swojej albo trony potędze i imaginacyjom stawia i eryguje, zgoła krótkiego sagu i kusej w domu i w rzeczach swoich kurty na szlak dłuższy pociągnąć i poprawić usiłuje. Dlaczego rad by, i tak pewnie wyrabia, aby utrapiona ojczyzna z kłótni swoich, z zamieszania i
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 178
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
według owej zastarzałej przymówki: Est vesticas testis, qualesintrinsecusestis, co ja tak tłumaczę po polsku: Miałby się był sekretniej podobno pod predykamentem krzesłowej albo niższej godności wołoski na oszukanie tego i owego przemysł, aż go szyptuch i kubrak albo kożuch barani jaźwcem opuszony wydawa. Podobno by i nieprzyjazne ojczyźnie swojej z nahajem pobratymstwa wyjawić się nie mogło, aż go pytlowy czekmen, połszałasi kołpak i czapka kożuchowa albo habiana opończa na prezentę windują. Miałby się w sztukach subtelności i skrytości swoich interes cudzoziemski, praktyka francuska, fakcja i potrzeba niemiecka, aż go podcięta sukienka i gęsta w pludrach kieszeń do pojęcia wentyluje i przekłada. A pięknież
według owej zastarzałej przymówki: Est vesticas testis, qualesintrinsecusestis, co ja tak tłumaczę po polsku: Miałby się był sekretniej podobno pod predykamentem krzesłowej albo niższej godności wołoski na oszukanie tego i owego przemysł, aż go szyptuch i kubrak albo kożuch barani jaźwcem opuszony wydawa. Podobno by i nieprzyjazne ojczyźnie swojej z nahajem pobratymstwa wyjawić się nie mogło, aż go pytlowy czekmen, połszałasi kołpak i czapka kożuchowa albo habiana opończa na prezentę windują. Miałby się w sztukach subtelności i skrytości swoich interes cudzoziemski, praktyka francuska, fakcyja i potrzeba niemiecka, aż go podcięta sukienka i gęsta w pludrach kieszeń do pojęcia wentyluje i przekłada. A pięknież
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 294
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
transgrediaris. et nihil aliud ipsi fiat; ideo dedimus ipsi has Literas absolutionis. Datae in summo nostro Caenobio Kiioviensi Annô 1541 30 Iunii, iako pisze Christianus, Mathias, Sistem: Polit: lib: 3 pag: 372. Andreas Cellarius in Polon: Histor: P. Naramowski Soc: IESU in Concionibus. Jakie pobratymstwo jednego Czerca z Świętym, i konfidencja, rozkazuje Książęciu Apostołów, jak swemu Grubarzowi, co w Celli jego pali. Gdy by przynajmniej prosił, to by rzecz była przyzwoitsza, choć nieskuteczna, jak i ten rozkaz sine effectu. Takie to błędy Greków, i ich Sekwitów Schizmatyków, że Głowy nie mają, którą jest
transgrediaris. et nihil aliud ipsi fiat; ideo dedimus ipsi has Literas absolutionis. Datae in summo nostro Caenobio Kiioviensi Annô 1541 30 Iunii, iako pisze Christianus, Mathias, Sistem: Polit: lib: 3 pag: 372. Andreas Cellarius in Polon: Histor: P. Naramowski Soc: IESU in Concionibus. Jakie pobratymstwo iednego Czerca z Swiętym, y konfidencya, rozkazuie Xiażęciu Apostołow, iak swemu Grubarzowi, co w Celli iego pali. Gdy by przynaymniey prosił, to by rzecz była przyzwoitsza, choć nieskuteczna, iak y ten rozkaz sine effectu. Takie to błędy Grekow, y ich Sekwitow Schizmatykow, że Głowy nie maią, ktorą iest
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 75
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
goście Królowi, miły gość Hetmanom Karol, a wnich zebranym całej Polski stanom. Witają się wzajemnie, żal radość mieszają, Przyjaźni, wiary, dowód niezwątlonej dają Nieszczęściem, wswych akcjach przeszłych, i na dali, Pod przysięgą ją trzymać sobie obiecali. Toż z Turkami, Wołochy, Multany, Tatary Świadczy się pobratymstwo Polaków bez miary. Zwłaszcza starszyznę sobie, strona tamta, i ta, Za serce układnością polityczną chwyta, Więc już brat zabrat wszyscy, wszyscy, przyjaciele Bez podeirzenia z sobą rubaszą się śmiele, A w tym wieść cicha szepce, pewnali czyli to Zmienna, ze już Stanisław spieszy incognito, (Którego Szwed na
goście Krolowi, miły gość Hetmanom Karol, á wnich zebranym cáłey Polski stanom. Witaią się wzaiemnie, żal rádość mieszaią, Przyiazni, wiary, dowod niezwątloney daią Nieszczęściem, wswych akcyach przeszłych, y na dali, Pod przysięgą ią trzymać sobie obiecáli. Toż z Turkámi, Wołochy, Multány, Tatáry Swiadczy się pobratymstwo Polákow bez miary. Zwłaszczá starszyznę sobie, strona tamta, y tá, Zá serce ukłádnością polityczną chwyta, Więc iuż brat zabrat wszyscy, wszyscy, przyiaciele Bez podeirzenia z sobą rubaszą się smiele, A w tym wieść cicha szepce, pewnali czyli to Zmienna, ze iuz Stanisław spieszy incognito, (Ktorego Szwed ná
Skrót tekstu: GośPos
Strona: 15
Tytuł:
Poselstwo wielkie [...] Stanisława Chomentowskiego [...] od Augusta II [...] do Achmeta IV
Autor:
Franciszek Gościecki
Drukarnia:
Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1732
Data wydania (nie wcześniej niż):
1732
Data wydania (nie później niż):
1732
tu przyjachali, lubo deszcz gwałtownie padał. Książę im. kardynał zdrowy comparuit.
Była konferencja z posłami tatarskimi u im. ks. kanclerza, praesentibus ruskiego, kaliskiego i malborskiego wojewodów i imp. referendarza kor. Na tym rozgoworze ci obadwaj posłowie unum idemque proferebant według swego charakteru, życząc sobie szczerego i wiecznego z nami pobratymstwa, nie dobywając na się ab utrinque szabli, a oraz explicando quid coniunctae na cały świat valeant dextrae. Po skończonych ab utrinque sentymentach życzyli ciż posłowie, aby j.k.m. cum consensu Reipcae wysłać raczył extraordinarium suum do ich pryncypała, a kilką dni przed-
tem żeby ten dawniejszy poseł ad eundem locum
tu przyjachali, lubo deszcz gwałtownie padał. Książę jm. kardynał zdrowy comparuit.
Była konferencyja z posłami tatarskimi u jm. ks. kanclerza, praesentibus ruskiego, kaliskiego i malborskiego wojewodów i jmp. referendarza kor. Na tym rozgoworze ci obadwaj posłowie unum idemque proferebant według swego charakteru, życząc sobie szczerego i wiecznego z nami pobratymstwa, nie dobywając na się ab utrinque szabli, a oraz explicando quid coniunctae na cały świat valeant dextrae. Po skończonych ab utrinque sentymentach życzyli ciż posłowie, aby j.k.m. cum consensu Reipcae wysłać raczył extraordinarium suum do ich pryncypała, a kilką dni przed-
tem żeby ten dawniejszy poseł ad eundem locum
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 41
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
nastąpili byli znowu, przecię już na koniach kondycyje Węgrom podane: aby sam książę hetmanom i wojsku ukłonił się i za podarowanie zdrowia podziękował; aby posłów do króla Kazimierza z uniżonym swoim przeproszeniem posłał; aby ludzi z fortec posprowadzał i jeżeli służbę Rzeczypospolitej przyjmą tego im nie bronił; żeby Szwedom i wszystkiej Rzeczypospolitej Polskiej nieprzyjaciołom, pobratymstwo wypowiedział i z nimi pod przysięgą żadnej nie zawierał ligi; aby na przyszły rok 10000 ludzi kosztem swym na pół roku na usługę Polakom stawił. Na ostatek, aby poczynione w Polsce szkody i w Podgórzu, ex nunc milion 200000 złotych dobrą monetą wyliczył, jeżeli ich pro tunc nie wyda, aby in vadio osób trzy
nastąpili byli znowu, przecię już na koniach kondycyje Węgrom podane: aby sam książę hetmanom i wojsku ukłonił się i za podarowanie zdrowia podziękował; aby posłów do króla Kazimierza z uniżonym swoim przeproszeniem posłał; aby ludzi z fortec posprowadzał i jeżeli służbę Rzeczypospolitej przyjmą tego im nie bronił; żeby Szwedom i wszystkiej Rzeczypospolitej Polskiej nieprzyjaciołom, pobratymstwo wypowiedział i z nimi pod przysięgą żadnej nie zawierał ligi; aby na przyszły rok 10000 ludzi kosztem swym na pół roku na usługę Polakom stawił. Na ostatek, aby poczynione w Polscze szkody i w Podgórzu, ex nunc milion 200000 złotych dobrą monetą wyliczył, jeżeli ich pro tunc nie wyda, aby in vadio osób trzy
Skrót tekstu: JemPam
Strona: 248
Tytuł:
Pamiętnik dzieje Polski zawierający
Autor:
Mikołaj Jemiołowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1683 a 1693
Data wydania (nie wcześniej niż):
1683
Data wydania (nie później niż):
1693
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Dzięgielewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"DIG"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2000
Niepocieszą-m odebrał wiadomość, że tejże co bydło klęsce żubry moje podobno będą podlegać, kiedy dziś jedna troje dotąd jeszcze żywych osirociła. Skąd gaudium, że w puszczy królewskiej bliżu sta już wypadło żubrów, fletus zaś gdy na moich niewielu taż by przyść miała - broń Boże - kolej, której, jako i żadnego pobratymstwa z monarchami, ile w tej mierze, mieć nie chcę. 6. Rankiem pożegnał nas WYM pan Dąbrowski chorąży i pułkownik powiatu wiłkomirskiego, człek dość grzeczny, lecz jeszcze więcej o sobie rozumiejący. Nad wieczorem zdjęty krzywdą ludzką, którą od wilków grasujących stadami ponoszą, na ośmiu osoczonych, chcąc ludziom ubogim radzić, wyjechał
Niepocieszą-m odebrał wiadomość, że tejże co bydło klęsce żubry moje podobno będą podlegać, kiedy dziś jedna troje dotąd jeszcze żywych osirociła. Skąd gaudium, że w puszczy królewskiej blizu sta już wypadło żubrów, fletus zaś gdy na moich niewielu taż by przyść miała - broń Boże - kolej, której, jako i żadnego pobratymstwa z monarchami, ile w tej mierze, mieć nie chcę. 6. Rankiem pożegnał nas WJM pan Dąbrowski chorąży i pułkownik powiatu wiłkomirskiego, człek dość grzeczny, lecz jeszcze więcej o sobie rozumiejący. Nad wieczorem zdjęty krzywdą ludzką, którą od wilków grasujących stadami ponoszą, na ośmiu osoczonych, chcąc ludziom ubogim radzić, wyjechał
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 62
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Popasałem w Radzynie u IWYM panów Potockich starostów tłumackich obojga. Dla sąsiedzkiej przyjaźni których zanocować musiałem, ratifikując moją rakową podróż. Dniem wczorajszym wyjeżdżając z Worońca, podziękowałem za służbę IM panu Roztkowskiemu łowczemu żydaczewskiemu, bojąc się by równie uczynionej, co i na duchowny stan, nie dotrzymał przysięgi. Po wtóre, pobratymstwa, do których, ile z sługami memi nigdy nie przywykszy, widząc aparencją. Po trzecie, ambicją nie korespondującą fortunie, która że nie tylko od rodziców, ale i przez niestatek spomniany od innych, u których przebywał, jako mu uróść nie raczy, tak mutare podobno in melius temuż nie zechce. W czym
Popasałem w Radzynie u JWJM panów Potockich starostów tłumackich obojga. Dla sąsiedzkiej przyjaźni których zanocować musiałem, ratifikując moją rakową podróż. Dniem wczorajszym wyjeżdżając z Worońca, podziękowałem za służbę JM panu Rostkowskiemu łowczemu żydaczewskiemu, bojąc się by równie uczynionej, co i na duchowny stan, nie dotrzymał przysięgi. Po wtóre, pobratymstwa, do których, ile z sługami memi nigdy nie przywykszy, widząc aparencją. Po trzecie, ambicją nie korespondującą fortunie, która że nie tylko od rodziców, ale i przez niestatek spomniany od innych, u których przebywał, jako mu uróść nie raczy, tak mutare podobno in melius temuż nie zechce. W czym
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 97
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
teraz już moich dziedzicznych - Oskirka, nuncut dicunt kolega, bo czesznik WKLgo któremu powinszowawszy, rad bym był dawniej wiedział o tym dla uniknięcia menażerią, a po polsku chlewy, pachniącego kolegstwa. Lecz wielu się podobno gorszych tu bratem mianując, życzyłbym, ja to mając w mej mocy, zakończenia miłego nader pobratymstwa nabyciem dóbr w Austrii quod iam factum). Eademdie po obiedzie ubiłem niedźwiedzia, o którym mi przed tymże dano znać. 13. Tenże pan czesznik ad populum non re ipsa kolega odjechał ad propriaktórych numerus tak wielki, że tak ludzie, jako i on sam onych nie wie, będąc dziedzicem większych
teraz już moich dziedzicznych - Oskirka, nuncut dicunt kolega, bo czesznik WKLgo któremu powinszowawszy, rad bym był dawniej wiedział o tym dla uniknięcia menażerią, a po polsku chlewy, pachniącego kolegstwa. Lecz wielu się podobno gorszych tu bratem mianując, życzyłbym, ja to mając w mej mocy, zakończenia miłego nader pobratymstwa nabyciem dóbr w Austrii quod iam factum). Eademdie po obiedzie ubiłem niedźwiedzia, o którym mi przed tymże dano znać. 13. Tenże pan czesznik ad populum non re ipsa kolega odjechał ad propriaktórych numerus tak wielki, że tak ludzie, jako i ón sam onych nie wie, będąc dziedzicem większych
Skrót tekstu: RadziwHDiar
Strona: 139
Tytuł:
Diariusze
Autor:
Hieronim Radziwiłł
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1747 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1747
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak