: Tym daje znać, że od złych Ojców źli synowie pochodzą. Podobieństwo złości onych potomków Olbrzymskich, znalazło się w Likaonie Królu Arkadyjskim, o którym niżej będzie rzecz. Księgi Pierwsze. Argument Powieści Siódmej.
GDy tak z Olbrzymskiej krwie, nastało było okrutne i niezbożne potomstwo, które sprawami swymi niecnotliwymi gniew Boży przeciwko sobie pobudzało: Bóg wielkiego zuchwalstwa i złości, której ludzie pełni byli, już dalej scierpieć nie mogąc, na Sem zwołał Niebiany, aby z nimi radził o wytraceniu narodu ludzkiego. Powieść Siódma.
A Co gdy Ociec Saturna Potomek wielkiego Sam obaczył/ z swojego Zamku wysokiego/ Westchnął: i wspominając niewdzięczne potrawy Likaońskiego stołu/ a
: Tym dáie znáć, że od złych Oycow źli synowie pochodzą. Podobieństwo złośći onych potomkow Olbrzymskich, ználázło się w Lykáonie Krolu Arkádiyskim, o ktorym niżey będźie rzecz. Kśięgi Pierwsze. Argument Powieśći Siodmey.
GDy ták z Olbrzymskiey krwie, nástáło było okrutne y niezbożne potomstwo, ktore spráwámi swymi niecnotliwymi gniew Boży przećiwko sobie pobudzało: Bog wielkiego zuchwálstwá y złośći, ktorey ludzie pełni byli, iuż dáley zćierpieć nie mogąc, ná Sem zwołał Niebiány, áby z nimi rádził o wytráceniu narodu ludzkiego. Powieść Siodma.
A Co gdy Oćiec Sáturná Potomek wielkiego Sam obaczył/ z swoiego Zamku wysokiego/ Westchnął: y wspomináiąc niewdźięczne potrawy Lykáońskiego stołu/ á
Skrót tekstu: OvOtwWPrzem
Strona: 13
Tytuł:
Księgi Metamorphoseon
Autor:
Publius Ovidius Naso
Tłumacz:
Walerian Otwinowski
Drukarnia:
Andrzej Piotrkowczyk
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1638
Data wydania (nie wcześniej niż):
1638
Data wydania (nie później niż):
1638
ówdzie się nasłuchiwał. Beloć wprawdzie przydziwniejszym niktórym, żem do żadnego tak z ichm. pp. senatorów, jako i przedniejszych z rycerstwa listów nie miał prywatnych bądź to od K. J. M., bądź to od wm. m. pana, jako się przedtym zachowywało i nie lada jako to chęci więtszej pobudzało. Alem to zamawiał jako mógł nalepiej prędką odprawą i trwogą powietrza w przyległych miejscach dworu K. J. M., prosząc i wiodąc, kogom dosiąc mógł, aby do jednostajnej zgody i do parcia spraw tak potrzebnych i sami chętni beli, i drugie prowadzili. W czym przyznać muszę, że mi wiernie i
ówdzie się nasłuchiwał. Beloć wprawdzie przydziwniejszym niktórym, żem do żadnego tak z ichm. pp. senatorów, jako i przedniejszych z rycerstwa listów nie miał prywatnych bądź to od K. J. M., bądź to od wm. m. pana, jako się przedtym zachowywało i nie lada jako to chęci więtszej pobudzało. Alem to zamawiał jako mógł nalepiej prętką odprawą i trwogą powietrza w przyległych miejscach dworu K. J. M., prosząc i wiodąc, kogom dosiąc mógł, aby do jednostajnej zgody i do parcia spraw tak potrzebnych i sami chętni beli, i drugie prowadzili. W czym przyznać muszę, że mi wiernie i
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 218
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
: a zwłaszcza iż łaskawość tamtego nieba i wesołość kraju jest tak wielka; że też tam cnota/ nie może się bez trudności wszrobować. Król Jan/ któremu te wszytkie rzeczy z listów/ i z Relacji ludzi mądrych wiadome były/ nie folgował kosztowi i pracej żadnej/ aby był poratował i zabiegł takiemu niedostatkowi: a pobudzało go do tego barzo/ iż baczył/ że on stamtąd nie mógł ani dziesięcin brać z miast/ ani trybutów/ ani wojować z Pogany/ gdzieby nie zatrzymał/ i nie rozszerzał chwały Bożej/ i opowiedania Ewangeliej świętej/ i gdzieby się przeciwko niej Poganie zastawili. Lecz dobremu animuszowi królewskiemu nie korespondowały siły:
: á zwłasczá iż łaskáwość támtego niebá y wesołość kráiu iest ták wielka; że też tám cnotá/ nie może się bez trudnośći wszrobowáć. Krol Ian/ ktoremu te wszytkie rzeczy z listow/ y z Relátiy ludźi mądrych wiádome były/ nie folgowáł kosztowi y pracey żadney/ áby był porátował y zabiegł tákiemu niedostátkowi: á pobudzáło go do tego bárzo/ iż baczył/ że on ztámtąd nie mogł áni dźieśięćin bráć z miast/ áni trybutow/ áni woiować z Pogány/ gdźieby nie zátrzymał/ y nie rozszerzał chwały Bożey/ y opowiedánia Ewángeliey świętey/ y gdźieby się przećiwko niey Pogánie zástáwili. Lecz dobremu ánimuszowi krolewskiemu nie correspondowáły śiły:
Skrót tekstu: BotŁęczRel_IV
Strona: 173
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. IV
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Drukarnia:
Mikołaj Lob
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609
drzewiane/ do wału na trzech kołkach przymknął/ i gotuje się na jutrzejsze takież szturmy. Wyrozumiawszy Cezar wszytko/ usiłowaniem wszelkim żołnierstwa swego/ jeszcze przed wschodem Słońca do obozu przyciągnął. Ale gdy się to działo pod Gergowią/ Edwi przesłuchawszy gońców pierwszych od Litawika do siebie posłanych/ dalszej wiadomości o rzeczy nie czekali. Pobudzało jednych łakomstwo/ drugich zjadłość i upor a lekkomyślność/ co temu narodowi prawie z przyrodzenia idzie/ że ladajaką nowinę/ mają za pewność i samę prawdę. Otoż dobra mieszczan Rzymskich rozchwytali/ samych pobili/ drugich w niewolą wzięli/ zaczętej sprawy Konwiktolitan pomagał/ pospólstwo do furiej zapalał/ aby nabroiwszy/ potym wstyd
drzewiáne/ do wáłu ná trzech kołkách przymknął/ y gotuie sie ná iutrzeysze tákiesz szturmy. Wyrozumiawszy Cezár wszytko/ vśiłowániem wszelkim żołnierstwá swego/ iescze przed wschodem Słońcá do obozu przyćiągnął. Ale gdy sie to dźiało pod Gergowią/ Edwi przesłuchawszy gońcow pierwszych od Litáwiká do śiebie posłánych/ dálszey wiádomośći o rzeczy nie czekáli. Pobudzało iednych łákomstwo/ drugich ziádłość y vpor á lekkomyślność/ co temu narodowi práwie z przyrodzenia idźie/ że ládáiáką nowinę/ máią zá pewność y sámę prawdę. Otoż dobrá miesczan Rzymskich rozchwytáli/ sámych pobili/ drugich w niewolą wźięli/ záczętey sprawy Konwiktolitan pomagał/ pospolstwo do furyey zápalał/ áby nábroiwszy/ potym wstyd
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 178.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
niepomału pomagało. A iż do gruntownego Rzpltej pokoju i panowania KiMci a przytym i do łatwiejszego odprawowania sejmu przyszłego, któryby nas w tej miłej, pożądanej zgodzie utwierdzić miał, należy to osobliwie, aby interim serca ludzkie kontentowały się i uspokajały pewnością dobrej nadziei, że to wszystko, co ich do przeszłych rozruchów pobudzało, wedle potrzeby Rzpltej naprawiono będzie, przeto wielce potrzebna rzecz się zda, aby KiM. co najprędzej pany senatory konwokować raczył, którzybv sami z sobą na miejsce sposobne co najskromniej et quam pacatissime zjachawszy się, słuszne i przystojne, z ochroną we wszem majestatu KiMci (co cum salute Reipublicae coniunctum semper esse debet)
niepomału pomagało. A iż do gruntownego Rzpltej pokoju i panowania KJMci a przytym i do łatwiejszego odprawowania sejmu przyszłego, któryby nas w tej miłej, pożądanej zgodzie utwierdzić miał, należy to osobliwie, aby interim serca ludzkie kontentowały się i uspokajały pewnością dobrej nadziei, że to wszystko, co ich do przeszłych rozruchów pobudzało, wedle potrzeby Rzpltej naprawiono będzie, przeto wielce potrzebna rzecz się zda, aby KJM. co najprędzej pany senatory konwokować raczył, którzybv sami z sobą na miesce sposobne co najskromniej et quam pacatissime zjachawszy się, słuszne i przystojne, z ochroną we wszem majestatu KJMci (co cum salute Reipublicae coniunctum semper esse debet)
Skrót tekstu: ZdanieUspokCz_III
Strona: 429
Tytuł:
Zdanie czyjeś o uspokojeniu tych motus in Regno
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
Trzecia, że na rokoszu o to się nie gniewano ani o osławę ekspostulowano, tylko owę satysfakcją czyniono, że nigdy o odmianie państwa tego nie myślano. Czwarta, z uniwersału wiślickiego miejsce jedno cytowano, gdzie jest wzmianka o praktykach i de absoluto dominio, a to in vim attestationis też przywiedziono.
Do tych rzeczy mię pobudzało uspokojenie Rzpltej, aby gdy się nam uprzykrzy i nas uśpią, te rzeczy do skutku nie przyszły, gdyż począwszy od responsu na rokosz, jeden gwałt drugi goni. Złych rad co się tycze, też same rzeczy dokumenty ich będą. Ja jednak acz sfatygowany (mówić ledwie mogę), niektóre specialiter przypomnię. Przed tak
Trzecia, że na rokoszu o to się nie gniewano ani o osławę ekspostulowano, tylko owę satysfakcyą czyniono, że nigdy o odmianie państwa tego nie myślano. Czwarta, z uniwersału wiślickiego miejsce jedno cytowano, gdzie jest wzmianka o praktykach i de absoluto dominio, a to in vim attestationis też przywiedziono.
Do tych rzeczy mię pobudzało uspokojenie Rzpltej, aby gdy się nam uprzykrzy i nas uśpią, te rzeczy do skutku nie przyszły, gdyż począwszy od responsu na rokosz, jeden gwałt drugi goni. Złych rad co się tycze, też same rzeczy dokumenty ich będą. Ja jednak acz sfatygowany (mówić ledwie mogę), niektóre specialiter przypomnię. Przed tak
Skrót tekstu: ZebrzFundCz_III
Strona: 346
Tytuł:
Fundament rokoszu, pod Jeziorną 22 Iunii ustnie oświadczony
Autor:
Mikołaj Zebrzydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
albo zapalonej Ządze nie widzi/ tak Olind troskliwy/ Do tąd jej służył/ albo pogardzony/ Albo nieznany/ i nie upatrzony. Jerozolimy wyzwolonej
17. Wtem usłyszawszy że już lud wybrany Po wszystkiem mieście kazano mordować: Poczęła myślić/ aby Chrześcijany Mogła od śmierci gotowej zachować: Męstwo ją wstyd ruszał na przemiany/ To pobudzało/ ten ją chciał hamować. Wygrało męstwo/ owszem szło zgodliwe/ Bo wstyd beł mężny/ a męstwo wstydliwe. 18. Sama pobiegła/ a swej nie zakryła Gładkości/ ani też wystawiała/ Płaszczem się wszystka do ziemie okryła/ Oczy wstydliwe sama w się zebrała. Niewiedzieć jeśli chcąc się ustroiła/ Jeśli umyślnie
álbo zápaloney Ządze nie widźi/ ták Olind troskliwy/ Do tąd iey służył/ álbo pogardzony/ Albo nieznány/ y nie vpátrzony. Ierozolimy wyzwoloney
17. Wtem vsłyszawszy że iuż lud wybrány Po wszystkiem mieśćie kazano mordowáć: Poczęłá myślić/ áby Chrześćiány Mogłá od śmierći gotowey záchowáć: Męstwo ią wstyd ruszał ná przemiány/ To pobudzáło/ ten ią chćiał hámowáć. Wygráło męstwo/ owszem szło zgodliwe/ Bo wstyd beł mężny/ á męstwo wstydliwe. 18. Sámá pobiegłá/ a swey nie zákryłá Głádkośći/ áni też wystáwiáłá/ Płaszczem się wszystká do źiemie okryłá/ Oczy wstydliwe samá w się zebráłá. Niewiedźieć iesli chcąc się vstroiłá/ Iesli vmyślnie
Skrót tekstu: TasKochGoff
Strona: 32
Tytuł:
Goffred abo Jeruzalem wyzwolona
Autor:
Torquato Tasso
Tłumacz:
Piotr Kochanowski
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1618
Data wydania (nie wcześniej niż):
1618
Data wydania (nie później niż):
1618