, które to ziemie zwierzchnią sposobią do różnego rodzaju drzewa, ziół, urodzajów. To na Atmosferze wyrabiają chmury, wiatry, deszcze, i inne meteora. Czwarty: aby nietylko co do pożytku ludzkiego z Opatrzności Boskiej te ognie służyły: ale też i sprawiedliwości Boskiej, do ukarania doczesnego ludzi: przez trzęsienia ziemi, pochłonienia całych miast, Prowincyj. Jako świadczy Dawid Psal: 17. Wzruszyła się ziemia i zadrzała: wygórował dym w gniewie jego, i ogień od oblicza jego się zapalił, rozżarzyły się węgle od niego.
XIV. Czemuby zaś ta sfera ziemi nie niszczała od podziemnych ogniów, jako niszczeją drwa w piecu od pożaru?
, ktore to ziemie zwierzchnią sposobią do rożnego rodzaiu drzewa, zioł, urodzaiow. To ná Atmosferze wyrábiáią chmury, wiátry, deszcze, y inne meteora. Czwárty: áby nietylko co do pożytku ludzkiego z Opátrzności Boskiey te ognie służyły: ále też y spráwiedliwości Boskiey, do ukarania doczesnego ludzi: przez trzęsienia ziemi, pochłonienia całych miást, Prowincyi. Iáko świadczy Dáwid Psal: 17. Wzruszyła się ziemia y zadrzáła: wygorował dym w gniewie iego, y ogień od oblicza iego się zapalił, rozżarzyły się węgle od niego.
XIV. Czemuby zaś tá sfera ziemi nie niszczáłá od podziemnych ogniow, iáko niszczeią drwá w piecu od pożáru?
Skrót tekstu: BystrzInfGeogr
Strona: B2v
Tytuł:
Informacja geograficzna
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
się Rzym mieć jaką zastawę mego Konsulostwa, zięć tuż obecny, który czeka niecierpliwie końca dnia tego, wszystkie te widoki ustawnie cofają myśl moję i obracają na dom mój. A co ciężka boleść we mnie rodzi, jest to iż ochotnie łożyłbym krew własną na zachownie Rzeczypospolitej i domu swego; niżelibym miał patrzyć na pochłonienie obojga za mną w jednejże przepaści. To jest jako zastawę, jako zakład swojej wierności w pełnieniu obowiązków Konsula. Na ten czas Syn jego, którego urodzenie, jest wspomnione w pierwszym z listów tego do Atyka, był jeszcze w kolebce. Mowa IV. Cycerona
Myślicie przeto Prześwietni Senatorowie o zdrowiu Rzeczypospolitej, a patrzcie
się Rzym mieć iaką zastawę mego Konsulostwa, zięć tuż obecny, który czeka niecierpliwie końca dnia tego, wszystkie te widoki ustawnie cofaią myśl moię i obracaią na dom móy. A co cięszka boleść we mnie rodzi, iest to iż ochotnie łożyłbym krew własną na zachownie Rzeczypospolitey i domu swego; niżelibym miał patrzyć na pochłonienie oboyga za mną w iedneyże przepaści. To iest iako zastawę, iako zakład swoiey wierności w pełnieniu obowiązkow Konsula. Na ten czas Syn iego, którego urodzenie, iest wspomnione w pierwszym z listow tego do Attyka, był ieszcze w kolebce. Mowa IV. Cycerona
Myślicie przeto Prześwietni Senatorowie o zdrowiu Rzeczypospolitey, a patrzcie
Skrót tekstu: CycNagMowy
Strona: 86
Tytuł:
Mowy Cycerona przeciwko Katylinie
Autor:
Marek Tulliusz Cyceron
Tłumacz:
Ignacy Nagurczewski
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy polityczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763