to pod czas su- O Ekonomice mianowice o Bydle.
chedni Podskarbi niech pomiarkuje, połowę suchedni słudze, połowę arędarzowi, jeśli tyle należy niech odda. Dziwno mi, że Panowie boją się żyda urazić: kontraktując z nim zaraz przestrzec, czego się ma spodziewać. Ze poddanych drze, ż nich się panoszy, jeszcze mu pochlebować? lepiej mu serio się stawić po pańsku, a on niech będzie subiectus po arędarfku, jako winowajca skarbowy. Co krzywdy żadnej czynić mu nie należy jako blizniemu, ani w opresyj denegare protectionem. Zalecić też serio arędarzowi, aby Izba zawsze czysta była dla gościa, stoły, ławy pomyte, sień albo stajnia nie zagnojona
to pod czas su- O Ekonomice mianowice o Bydle.
chedni Podskarbi niech pomiarkuie, połowę suchedni słudze, połowę arędarzowi, iezli tyle należy niech odda. Dziwno mi, że Panowie boią się żyda urazić: kontraktuiąc z nim zaraz przestrzec, czego się ma spodziewać. Ze poddanych drze, ż nich się panoszy, ieszcze mu pochlebować? lepiey mu serio się stawić po pańsku, á on niech będzie subiectus po arędarfku, iako winowáyca skarbowy. Co krzywdy żadney czynić mu nie należy iako blizniemu, ani w oppressyi denegare protectionem. Zalecić też serio arędarzowi, áby Izba zawsze czysta była dla gościa, stoły, ławy pomyte, sień albo staynia nie zagnoiona
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 365
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
on zaśpiewał pieśń frantowską. A gdy się wnet mnóstwo ludzi zbiegło/ pilno onego chcąc słuchać/ rzekł: Do lada fraszek hurmem bieżycie a rzeczy potrzebnych do szczęśliwego życia słuchać niechcecie. Krótkich Powieści
Prokuratory/ których w wielkiej wadze miano w Atenach/ nazywał sługami gminu: dla tego/ że muszą mówić k woli i pochlebować/ co tylko niewolnikom przyzwoita.
Gdy go proszono na ucztę/ niechciał iść: a gdy go pytano coby tego za przyczyna była? tak powiedział i wczoram był na uczcie a nie dziękowano mi za to. Pospolity człowiek ma sobie za wielką rzecz/ mieć kogo u siebie na czci/ i chce aby
on záśpiewał pieśń frántowską. A gdy się wnet mnostwo ludźi zbiegło/ pilno onego chcąc słucháć/ rzekł: Do ládá fraszek hurmem bieżycie á rzecży potrzebnych do szcżeśliwego żyćia słucháć niechcećie. Krotkich Powieśći
Prokuratory/ ktorych w wielkiey wadze miano w Athenách/ názywał sługámi gminu: dla tego/ że muszą mowić k woli y pochlebowáć/ co tylko niewolnikom przyzwoitá.
Gdy go proszono ná vcżtę/ niechćiał iść: á gdy go pytano coby tego zá przycżyna była? ták powiedźiał y wcżorám był ná vcżćie á nie dźiękowano mi zá to. Pospolity cżłowiek ma sobie zá wielką rzecż/ mieć kogo v śiebie ná cżći/ y chce áby
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 28
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
To jest/ Cokolwiek mówią/ to ja pochwalam: Toż jeśli inaczej obrócą: Ja i to chwalę. Mówi kto iż nie było tego: ja też mówię/ iż też było: twierdzi zaś kto/ iż tak było: ja też z nim twierdzę. A nawet/ takem to u siebie postanowił/ wszytko pochlebować: bo dziś z tąd wielki pożytek idzie/ etc. Lecz najlepiej się onego trzymać/ co mówi on Poeta: Plus alijs de te, quam tu tibi crefere noli. Nie wierz o sobie innemu/ Więcej/ niż sobie samemu. Krótkich Powieści
Bogactwa ludzi majętnych a skąpych/ powiadał być podobne figowym drzewom/ wysoko
To iest/ Cokolwiek mowią/ to ia pochwalam: Toż ieśli inácżey obrocą: Ia y to chwalę. Mowi kto iż nie było tego: ia też mowię/ iż też było: twierdźi záś kto/ iż ták było: ia też z nim twierdzę. A náwet/ tákem to v śiebie postánowił/ wszytko pochlebowáć: bo dźiś z tąd wielki pożytek idźie/ etc. Lecż naylepiey się onego trzymáć/ co mowi on Poetá: Plus alijs de te, quam tu tibi crefere noli. Nie wierz o sobie innemu/ Więcey/ niż sobie sámemu. Krotkich Powieśći
Bogáctwá ludźi máiętnych á skąpych/ powiádał być podobne figowym drzewom/ wysoko
Skrót tekstu: BudnyBPow
Strona: 58
Tytuł:
Krotkich a wezłowatych powieści [...] księgi IIII
Autor:
Bieniasz Budny
Drukarnia:
Piotr Blastus Kmita
Miejsce wydania:
Lubcz
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Tematyka:
filozofia, historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
złości nie tai, ale chytrości Białogłowskiej przypisuje, mówiąc: „I ja się też czuję, Czymem jest, lub w jego domu, nie ustąpię też nikomu. Nie dlategom syna mego skrewnił pewnie z domem jego!” Pan Krakowski się gniewa.
Więc go już ksiądz chce hamować, jako mu zwykł, pochlebować. I teraz się w to udaje mówiąc, że „każdy przyznaje, Iże nikt potędze twojej nie zrówna - wierz mowie mojej. Bo i słowa zwykłeś trzymać, co i ja sam muszę przyznać.” ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Nie da mu dłużej rozwodzić, bo musi z izby uchodzić, Gdy się już porwał ku
złości nie tai, ale chytrości Białogłowskiej przypisuje, mówiąc: „I ja się też czuję, Czymem jest, lub w jego domu, nie ustąpię też nikomu. Nie dlategom syna mego skrewnił pewnie z domem jego!” Pan Krakowski się gniewa.
Więc go już ksiądz chce hamować, jako mu zwykł, pochlebować. I teraz się w to udaje mówiąc, że „każdy przyznaje, Iże nikt potędze twojej nie zrówna - wierz mowie mojej. Bo i słowa zwykłeś trzymać, co i ja sam muszę przyznać.” ŻYCIA JEDNEJ SIEROTY
Nie da mu dłużej rozwodzić, bo musi z izby uchodzić, Gdy się już porwał ku
Skrót tekstu: StanTrans
Strona: 22
Tytuł:
Transakcja albo opisanie całego życia jednej sieroty
Autor:
Anna Stanisławska
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1685
Data wydania (nie wcześniej niż):
1685
Data wydania (nie później niż):
1685
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ida Kotowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1935
z jakim sposobem dawał je wam stary Jagiełło. Masz Polaku i teraźniejszą pociechę z Króla, pana twego, który mając tak gorącą radę na zgubę twoję, a to się jej nie chwycił. Za co non de auribus principis, nie dlategom tu na tym placu zasiadł ani to dlatego mówię, abym miał panu pochlebować; nie dała mi tego natura, i owszem, śmiele rzec mogę, żem ja za lata i za prace moje z dworu nie kontent, bo na mnie iustitiam distributivam źle wykonano. Ale prywata precz, cnotę ja miłuję i w nieprzyjacielu moim, a pogotowiu in principe meo, który tu na tym miejscu zataić
z jakim sposobem dawał je wam stary Jagełło. Masz Polaku i teraźniejszą pociechę z Króla, pana twego, który mając tak gorącą radę na zgubę twoję, a to się jej nie chwycił. Za co non de auribus principis, nie dlategom tu na tym placu zasiadł ani to dlatego mówię, abym miał panu pochlebować; nie dała mi tego natura, i owszem, śmiele rzec mogę, żem ja za lata i za prace moje z dworu nie kontent, bo na mnie iustitiam distributivam źle wykonano. Ale prywata precz, cnotę ja miłuję i w nieprzyjacielu moim, a pogotowiu in principe meo, który tu na tym miejscu zataić
Skrót tekstu: AktaPozn_I_1
Strona: 474
Tytuł:
Akta sejmikowe województw poznańskiego i kaliskiego tom I
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
akta sejmikowe
Tematyka:
polityka, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1616
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1616
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Włodzimierz Dworzaczek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Poznań
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowe Wydawnictwo Naukowe
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1957
się w inszych podobnych rzeczach dzieje. ROZDZIAŁ VIII. O Predestinacji albo przeznaczeniu Boskim, według Doktorów Tureckich.
WIerzą Turcy Predestinacją bez wszelkiej ogrodki/ tak doskonałą/ stałą/ i nie uchybną/ jako nie barziej. Ludzie uczeńsi miedzy nimi/ zażywają na potwierdzenie tej opiniej niektórych miejsc Pisma świętego/ które się im zdadzą pochlebować/ jako to są: Izaliż rzecze naczynie garncarzowi/ czemuś mię tak ulepił? Zatwardzę serce Faraona. Kochałem się w Jakubie/ a nienawidziałem Ezaw. i insze podobne. Szanują albowiem Turcy stary Testament/ i przestrzegają jego powagi/ wierząc że idzie z natchnienia bożego/ i że jest pisany z jego
się w inszych podobnych rzeczách dźieie. ROZDZIAŁ VIII. O Predestinátiey álbo przeznáczeniu Boskim, według Doktorow Tureckich.
WIerzą Turcy Predestinátią bez wszelkiey ogrodki/ ták doskonałą/ stáłą/ y nie vchybną/ iáko nie bárźiey. Ludźie vczeńśi miedzy nimi/ záżywáią ná potwierdzenie tey opiniey niektorych mieysc Pismá świętego/ ktore się im zdádzą pochlebowáć/ iáko to są: Izáliż rzecze náczynie gárncárzowi/ czemuś mię ták vlepił? Zátwárdzę serce Fáráoná. Kocháłem się w Iákubie/ á nienawidźiałem Ezaw. y insze podobne. Szánuią álbowiem Turcy stáry Testament/ y przestrzegáią iego powagi/ wierząc że idźie z nátchnienia bożego/ y że iest pisány z iego
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 143
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
pojedzie-li, wątpię, by co sprawił; konfidencjąście bowiem u braci sobie potracili: niemasz, ktoby się nie pośliznął, nemo sine crimine vivit. Kontentujcież się WMcie tym, co WMciów raz potka, niechajże jeno WMciów już nie przesadzają. Już, Miłościwy Księże, pace vestra dixerim, pochlebować nie będziecie, już się z WMciów onych Zbyszków narodzi, już quod in corde, hoc in ore erit, już i ekonomii uczyć się poczniecie, już i owi waszy martyres, chłopkowie, aliquando resurgent. Ba, i ekonomia duchowna szwankować już nie będzie, kiedy z plebanami diecezji swojej, których przez dwie lecie widzieć
pojedzie-li, wątpię, by co sprawił; konfidencyąście bowiem u braci sobie potracili: niemasz, ktoby się nie pośliznął, nemo sine crimine vivit. Kontentujcież się WMcie tym, co WMciów raz potka, niechajże jeno WMciów już nie przesadzają. Już, Miłościwy Księże, pace vestra dixerim, pochlebować nie będziecie, już się z WMciów onych Zbyszków narodzi, już quod in corde, hoc in ore erit, już i ekonomii uczyć się poczniecie, już i owi waszy martyres, chłopkowie, aliquando resurgent. Ba, i ekonomia duchowna szwankować już nie będzie, kiedy z plebanami dyecezyi swojej, których przez dwie lecie widzieć
Skrót tekstu: ListBisCz_II
Strona: 451
Tytuł:
List do biskupa któregoś pod rokosz pisany
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1606
Data wydania (nie wcześniej niż):
1606
Data wydania (nie później niż):
1606
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
ORATOR Ten dom może być nazwany sadem. Gdy by umarł na wiosnę. POLITYCZNY. W Atenach przez tydzień tylko jabłkami się zabawiają To jabko nie wsadzie ale w Kościełe się okazująi ORATOR Rzeczpospolita równa się do drzewa Na tym drzewie co roście, i jakie insygnia czytaj. POLITYCZNY Żebyś wysoko na tym drzewie siadł trzeba fortunie pochlebować. Mar: Gell: lib: 5
Stąd fortunie/ nie tylko przysługiwać/ ale i przypochlebiać przynależyta: aby nie zawsze na jednym drzewie to jabłko spoczywało: ale żeby coraz a co raz wyżej a wyżej pod naszała/ ażby się owo podniósłszy/ rzekło. Hic sistendum est. Tu cel szczęścia mego fortuno zemną
ORATOR Ten dom może byc názwany sádem. Gdy by vmarł ná wiosnę. POLITYCZNY. W Athenach przez tydźien tylko iábłkámi śię zabáwiáią To iabko nie wsádzie ale w Kośćiełe śię okázuiąi ORATOR Rzeczpospolita rowna śie do drzewa Ná tym drzewie co rośćie, y iákie insignia czytay. POLITYCZNY Zebyś wysoko ná tym drzewie śiadł trzebá fortunie pochlebować. Mar: Gell: lib: 5
Ztąd fortunie/ nie tylko przysługiwać/ ále y przypochlebiać przynależyta: áby nie záwsze ná iednym drzewie to iabłko spoczywáło: ále żeby coraz á co raz wyżey á wyżey pod naszáłá/ ażby śię owo podniozszy/ rzekło. Hic sistendum est. Tu cel sczęśćia mego fortuno zemną
Skrót tekstu: WojszOr
Strona: 260
Tytuł:
Oratora politycznego [...] część pierwsza pogrzebowa
Autor:
Kazimierz Wojsznarowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1644
Data wydania (nie wcześniej niż):
1644
Data wydania (nie później niż):
1644
się paniej małżonce zdało.
11. Jeśliby mąż na panią małżonkę co dawnego i mało uczciwego wiedział, nie ma jej tego wspominać i owszem powinien wszystkiego zapomnieć, a o niej (przez gwałt) jako nalepiej rozumieć.
12. Powinien mąż panią małżonkę przy ludziach okrutnie i barzo szanować, i onej tak deferować, pochlebować, dudkować, żeby każdy widział, ze wszystka zwierzchność i rządy domowe przy paniej małżonce, a nie przy mężu.
13. Jeżeliby mąż w drogę jechać miął i u paniej małżonki cokolwiek pieniędzy sobie uprosił, tak nimi niech szafuje, żeby się z każdego grosza umiał wyrachować, boby o diable usłyszał. A
się paniej małżonce zdało.
11. Jeśliby mąż na panią małżonkę co dawnego i mało uczciwego wiedział, nie ma jej tego wspominać i owszem powinien wszystkiego zapomnieć, a o niej (przez gwałt) jako nalepiej rozumieć.
12. Powinien mąż panią małżonkę przy ludziach okrutnie i barzo szanować, i onej tak deferować, pochlebować, dudkować, żeby każdy widział, ze wszystka zwierzchność i rządy domowe przy paniej małżonce, a nie przy mężu.
13. Jeżeliby mąż w drogę jechać miął i u paniej małżonki cokolwiek pieniędzy sobie uprosił, tak nimi niech szafuje, żeby się z kożdego grosza umiał wyrachować, boby o diable usłyszał. A
Skrót tekstu: NiewPrerBad
Strona: 10*
Tytuł:
Prerogatywa abo wolność mężatkom
Autor:
Jeremian Niewieściński
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
nie wcześniej niż 1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1700
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Polska satyra mieszczańska. Nowiny sowiźrzalskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Karol Badecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Polska Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1950
, jest Iwo, święci Biskupowie Krakowscy, z tych się każdy Odrowązem zowie, Z zacnej twej Familii, których dzisia kości, Stołeczne miasto Kraków, chowa w uczciwości: Ku czci wiecznemu Bogu, o świętysz to taki Dom, w którym z Cnotą Boskiej są miłości znaki. Zamilczę, bym się niezdał komu pochlebować, Ale gdy prawdę rżekę, przecz się mam warować? Do tego, kto się prawdy opowiadać boi, I ten, kto jej nie słucha, za Abślak niestoi. Lecz ja cnotę do cnoty, śmiele przystosuję, A szczerze to opowiem, co w kim upatruję. Siłać fortuna z nieba wprawdzie udzieliła, A
, iest Iwo, święći Biskupowie Krákowscy, z tych się káżdy Odrowązem zowie, Z zacney twey Fámiliey, ktorych dźiśia kości, Stołeczne miásto Krákow, chowa w vczćiwośći: Ku czći wiecznemu Bogu, o świętysz to táki Dom, w ktorym z Cnotą Boskiey są miłośći znáki. Zámilczę, bym się niezdał komu pochlebowáć, Ale gdy prawdę rżekę, przecz się mam wárowáć? Do tego, kto się prawdy opowiádáć boi, Y ten, kto iey nie słucha, zá Abślák niestoi. Lecz ia cnotę do cnoty, śmiele przystosuię, A sczerze to opowiem, co w kim vpátruię. Siłáć fortuná z niebá wprawdźié vdźieliłá, A
Skrót tekstu: TwarKPoch
Strona: 4
Tytuł:
Pochodnia miłości bożej
Autor:
Kasper Twardowski
Drukarnia:
Walerian Piątkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628