1731. Przemokry, z powodziami, pomiernie urodzajny będzie, zboża, fortuny i życia żołnierz cudzoziemski i domowy wiele nadpsują. Choroby wielkie w lecie zagęszczą się. Ognie nieczęste panować mają.
1732. Od końca lipca przez sierpień cały aż do wpół września deszcze, nawałnice, mokwa 1 i żniwu przeszkadzający czas, zimno i pochmurno. Item w połowie października Mars w Domu Szóstym w znaku Centaura gorące i suche choroby wzniecać zamyśla i znaki powietrza, komocyje jeszcze trwające. Saturnus z Jowiszem na wiosnę ognie wojenne zirrytuje i pod jesień uszczerbek w winie spowoduje, kwiat ich zarazi. In julio na pełni zboża grad poprzetłuka; w marcu i podczas wiosny ognia
1731. Przemokry, z powodziami, pomiernie urodzajny będzie, zboża, fortuny i życia żołnierz cudzoziemski i domowy wiele nadpsują. Choroby wielkie w lecie zagęszczą się. Ognie nieczęste panować mają.
1732. Od końca lipca przez sierpień cały aż do wpół września deszcze, nawałnice, mokwa 1 i żniwu przeszkadzający czas, zimno i pochmurno. Item w połowie października Mars w Domu Szóstym w znaku Centaura gorące i suche choroby wzniecać zamyśla i znaki powietrza, kommocyje jeszcze trwające. Saturnus z Jowiszem na wiosnę ognie wojenne zirrytuje i pod jesień uszczerbek w winie spowoduje, kwiat ich zarazi. In iulio na pełni zboża grad poprzetłuka; w marcu i podczas wiosny ognia
Skrót tekstu: DuńKal1731Rzecz
Strona: 6
Tytuł:
Praktyka gospodarska każdemu potrzebna
Autor:
Stanisław Duńczewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1731 a 1740
Data wydania (nie wcześniej niż):
1731
Data wydania (nie później niż):
1740
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Rzeczpospolita w dobie upadku 1700-1740. Wybór źródeł
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Gierowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
zimy/ głowę/ piersi i nogi ciepło trzymać potrzeba; ale też zgroma dzone wilgotności/ gojącemi lekarskiemi srzodkami w czas wyproźniać/ a przednie członki jak nalepiej umacniać! a tak wiele szkodliwych rzeczy oddalić się może. Bellonami barzo smutna jest/ abowiem spać i próżnować będzie musiała/ niewiele pozyskawszy; Przez całą zimę tej słońce pochmurno świeci/ Jeżeliby jaki wojenny rozterk się dał słyszeć/ tenciby od strzelca/ Lwa i Wodnika pochodził/ albo tegoż dziatkom i powinnym dodomu się wnęcił Niemoże pochybić/ żeby piejelnemu Marsowi serca głęboko zranić niemiał/ że się ucieszyć/ ani gorąco pałającego gniewu swego/ przeciwko Chrześcijanom wyłac/ i w ich
źimy/ głowę/ pierśi y nogi ćiepło trzymáć potrzeba; ále tesz zgroma dzone wilgotnośći/ goiącemi lekárskiemi srzodkami w czás wyproźniáć/ á przednie członki iák nalepiey umacniáć! á ták wiele szkodliwych rzeczy oddalić się może. Bellonámi bárzo smutná iest/ abowiem spáć y proznować będźie muśiáłá/ niewiele pozyskawszy; Przez cáłą źimę tey słonce pochmurno świeći/ Iezeliby iáki woienny rosterk śię dáł słyszeć/ tenciby od strzelcá/ Lwá y Wodniká pochodźił/ álbo tegoż dźiátkom y powinnym dodomu śię wnęćił Niemoże pochybić/ żeby pieielnemu Mársowi serca głęboko zránić niemiáł/ że śie ućieszyć/ áni gorąco pałáiącego gniewu swego/ przećiwko Chrześćianom wyłac/ y w ich
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: E2v
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
i dżdżem uwalistym się słyszeć da. Wczerću lato początek przyjemny i wesoły będzie miało/ jednak się wnet odmieni/ z następującą przeciwną niepogodą. Lipiec wietrzny/ jednak nawięcej przy ciepłej i wdzięcznej słońca jasności świecić będzie. wSierpniu się spodziewam/ aż do końca lata/ odmiennych czasów/ wnet jasne słońca świecenie/ tusz zasię pochmurno obłoczno będzie/ z grzmotem i dżdżem/ czasem też pochmurne i przykre wiatry powstaną! Jednakci przecie przyjemna pogoda przykrość zwycięży/ gdyż częściej ciepło i powolno będzie/ oprócz na zejściu/ gdzie niebo przykrością narabiać chce. Toć jest ogolne opisanie spodzianego ułożenia pogody! Pilniejsze pobaczenie będzie z wyrażenia miesięcy i dni!
y dzdżem uwálistym śię słyszeć da. Wczerću láto początek przyiemny y wesoły będźie miáło/ iednák śię wnet odmieni/ z nástępuiącą przećiwną niepogodą. Lipiec wietrzny/ iednák náwięcey przy ćiepłey y wdzięczney słoncá iásnośći świećić będźie. wSierpniu śię spodźiewam/ áż do koncá látá/ odmiennych czásow/ wnet iásne słoncá świecenie/ tusz záśię pochmurno obłoczno bedźie/ z grzmotem y dżdżem/ czásem tesz pochmurne y przykre wiátry powstáną! Iednákći przećie przyiemna pogodá przykrość zwyćięży/ gdyż częśćiey ćiepło y powolno będźie/ oprocz ná zesćiu/ gdźie niebo przykrośćią nárabiáć chce. Toć iest ogolne opisánie spodźianego ułożenia pogody! Pilnieysze pobaczenie będźie z wyráżenia mieśięcy y dni!
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: F3v
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
/ i pomierną pogodę letnią/ której tez przed i potym/ jako znaki pokazują/ użyczyć chce; Ku srzodkowi zaś mogłyby się różne pary do góry w zbic/ i bez mała grzmoty pobudzić/ które jednak w mokrość obrócone będą/ i ziemię sam i tam omokrzą. Miej staranie na twoich murach/ gwiazdy pochmurno w schodzą. Nie jednemu serce upadnie/ widząc/ iż Murzyn z swojemi rzeczami/ na których wiele zależy/ słaby sukces ma. ¤ Nów Sierpnia 23. (13) dnia Lipca o dwu Rano/ Asteryśmice w. 2. stopniu Flegmatycznego Raka/ pokazując po sobie/ jakoby Gospodarzowi powolnej pogody użyczyć chciał/ firmament
/ y pomierną pogodę letnią/ ktorey tez przed y potym/ iáko znáki pokázuią/ użyczyć chce; Ku srzodkowi záś mogłyby śię rozne páry do gory w zbic/ y bez máłá grzmoty pobudźić/ ktore iednák w mokrość obrocone będą/ y źiemię sam y tám omokrzą. Miey stáranie ná twoich murách/ gwiazdy pochmurno w schodzą. Nie iednemu serce upádnie/ widząc/ iż Murzyn z swoiemi rzeczámi/ ná ktorych wiele zależy/ słáby success ma. ¤ Now Sierpniá 23. (13) dniá Lipcá o dwu Ráno/ Asterismicè w. 2. stopniu Phlegmátycznego Ráká/ pokázuiąc po sobie/ iakoby Gospodarzowi powolney pogody użyczyć chćiał/ firmáment
Skrót tekstu: FurUważ
Strona: G2
Tytuł:
Astrophiczne uważanie o ułożeniu powietrza
Autor:
Stefan Furman
Drukarnia:
Dawid Frydrych Rhetiusz
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1664
Data wydania (nie wcześniej niż):
1664
Data wydania (nie później niż):
1664
derwisz: — „Nie wiem gdzie mieszka i znajomości żadnej z nim nie mam; jakoż przystąpić do niego?” — „Będę ja tobie, ów rzekł, przewodnikiem.”
Wziąwszy się oba, poszli ku domowi onego bogatego. Wszedł tedy derwisz w dom; zastał onego pana nos zwiesiwszy i twarz zmarszczywszy siedzącego i pochmurno patrzącego. Nic nie mówiąc, wrócił się. Potem zszedłszy się z onym kałauzem, ten spytał go: — „Coś za podarek wziął i coś sprawił?”
Odpowiedział. — „Jego podarek jegoż kwaśnej twarzy darowałem.”
Nie proś ni o co bogacza kwaśnego, Bo nie odniesiesz stąd nic pociesznego;
derwisz: — „Nie wiem gdzie mieszka i znajomości żadnéj z nim nie mam; jakoż przystąpić do niego?” — „Będę ja tobie, ów rzekł, przewodnikiem.”
Wziąwszy się oba, poszli ku domowi onego bogatego. Wszedł tedy derwisz w dom; zastał onego pana nos zwiesiwszy i twarz zmarszczywszy siedzącego i pochmurno patrzącego. Nic nie mówiąc, wrócił się. Potém zszedłszy się z onym kałauzem, ten spytał go: — „Coś za podarek wziął i coś sprawił?”
Odpowiedział. — „Jego podarek jegoż kwaśnéj twarzy darowałem.”
Nie proś ni o co bogacza kwaśnego, Bo nie odniesiesz ztąd nic pociesznego;
Skrót tekstu: SaadiOtwSGul
Strona: 133
Tytuł:
Giulistan to jest ogród różany
Autor:
Saadi
Tłumacz:
Samuel Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1610 a 1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1610
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
I. Janicki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Świdzińscy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1879