... O POPRAWIE SĄDÓW
Nie mogę zrozumieć, co to za sądy mamy, Że się o lada sprawkę sto lat pozywamy I nie możem jej skończyć to w ziemstwie, to w grodzie, To na trybunale, to na żadnym już sądzie. Lepiej jej odstąpić, a z mniejszą, wierę, szkodą, Niż nakładać, kiedy cię w tak długą powiodą. Abo tedy przywróćmy stare obyczaje, A iż tenże postępek prawny niech zostaje, Abo — jeśli nam barziej k myśli wiek dzisiejszy — Uczyńmyż już i statut czasom przystojniejszy. Niechaj razem w Piotrkowie i w Lublinie będzie Trybunał, a deputat, co na nim zasiądzie, Jeden
... O POPRAWIE SĄDÓW
Nie mogę zrozumieć, co to za sądy mamy, Że się o leda sprawkę sto lat pozywamy I nie możem jej skończyć to w ziemstwie, to w grodzie, To na trybunale, to na żadnym już sądzie. Lepiej jej odstąpić, a z mniejszą, wierę, szkodą, Niż nakładać, kiedy cię w tak długą powiodą. Abo tedy przywróćmy stare obyczaje, A iż tenże postępek prawny niech zostaje, Abo — jeśli nam barziej k myśli wiek dzisiejszy — Uczyńmyż już i statut czasom przystojniejszy. Niechaj razem w Piotrkowie i w Lublinie będzie Trybunał, a deputat, co na nim zasiędzie, Jeden
Skrót tekstu: StarVotBar_I
Strona: 310
Tytuł:
Votum o naprawie Rzeczypospolitej
Autor:
Szymon Starowolski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1625
Data wydania (nie wcześniej niż):
1625
Data wydania (nie później niż):
1625
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
nocleg we wsi Mittenwald, jeszcze w Księstwie Bawarskim.
Dnia 14 Novembris. Wysłuchawszy mszy św. w niedzielę i obiad zjadszy w tej wsi. Ruszyliśmy się ku bramie alias fortecy obronnej, która jest miedzy takiemi (które są niedostępne) górami i nikt się nie może przekraść, ani ominąć (choćby chciał kilkadziesiąt mil nakładać drogi) tej bromy. Tam jest preasidium i obrona wszelaka, ani się ważą przepuścić ullum bez wiadomości i rozkazania z Insbrucku. Jakoż i nas nie zaraz puszczono, aż za wiadomością wziętą z Insbrucku. Ten pas zowie się Scharnitz, tam się kończy Księstwo Bawarskie, continuatur państwo cesarskie.
Mila 1 nocleg we wsi
nocleg we wsi Mittenwald, jeszcze w Księstwie Bawarskim.
Dnia 14 Novembris. Wysłuchawszy mszy św. w niedzielę i obiad zjadszy w tej wsi. Ruszyliśmy się ku bramie alias fortecy obronnej, która jest miedzy takiemi (które są niedostępne) górami i nicht się nie może przekraść, ani ominąć (choćby chciał kilkadziesiąt mil nakładać drogi) tej bromy. Tam jest preasidium i obrona wszelaka, ani się ważą przepuścić ullum bez wiadomości i rozkazania z Insbrucku. Jakoż i nas nie zaraz puszczono, aż za wiadomością wziętą z Insbrucku. Ten pas zowie się Scharnitz, tam się kończy Księstwo Bawarskie, continuatur państwo cesarskie.
Mila 1 nocleg we wsi
Skrót tekstu: BillTDiar
Strona: 135
Tytuł:
Diariusz peregrynacji po Europie
Autor:
Teodor Billewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy podróży, pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1677 a 1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1678
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Marek Kunicki-Goldfinger
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Biblioteka Narodowa
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
się sławi.
Mieszka dziękami nie napelnisz, ale dzięgami.
Poseł wszędy jest pespieczny, Wszech narodów wyrok wieczny.
I prostak ci prawdę niekiedy powie.
Czasem wpodłej sukmanie, znajduje się pańskie zdanie.
Ybiedna mucha się odejmuje.
Często, gdy kto chce poprawić, to jeszcze pogorszy.
Grzeczni ludzie radzi pozdrawiają.
Z Starymi nakładać dobrze.
Jednego płotu koł. Wszyscy na jedne kopyto. Jeden za 18. A drugi za 20 bez dwóch.
Ma chleb rogi, a nędza nogi.
Lepiej winnemu przepuścić, niż niewinnego karać.
Krzywdę czynić gorsza rzecz, niż ją cierpieć.
Lepiej wprzód upatrować, niż potym żałować.
Często się smętek zweselem
śię sławi.
Mieszka dziękami nie napelnisz, ale dzięgami.
Poseł wszędy jest pespieczny, Wszech narodow wyrok wieczny.
Y prostak ći prawdę niekiedy powie.
Czasem wpodłey sukmanie, znayduie śię pańskie zdanie.
Ybiedna mucha śię odeymuje.
Często, gdy kto chce poprawić, to jeszcze pogorszy.
Grzeczni ludzie radźi pozdrawiają.
Z Starymi nakładać dobrze.
Jednego płotu koł. Wszyscy na jedne kopyto. Jeden za 18. A drugi za 20 bez dwuch.
Ma chleb rogi, a nędza nogi.
Lepiey winnemu przepuśćić, niż niewinnego karać.
Krzywdę czynić gorsza rzecz, niż ją cierpieć.
Lepiey wprzod upatrować, niż potym żałować.
Często śię smętek zweselem
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 158
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
mięsa wieprzowego chudego, ile potrzeba, utłuc go na pniu, dobrze nasolić, przycisnąć kamieniem, przez trzy dni, wziąć kiszkę wołową dobrze wychedożoną, po krajawszy owe mięso solone, drobno w kostkę, przydać tłustej słoniny, naprzykład pochrzebcizny, także drobno krajanej, przydać pieprzu przesrutowanego, czosnku siekanego, zmieszać wszytko, nakładać w ową kiszkę stemplem napychając dobrze, i przewięzująć, potym zawiesić w kominie, aby się uwędziły. Co za cnoty Ruty ziela?
Bardzo w zrok tępy posila, stąd starzy ją solili, wpotrawach zaziwali, stąd oniej szkoła Salernitańska do króla Angielskiego mówi.
Nobilis est Ruta, quia lumina reddit Acuta. Auxilio
mięsa wieprzowego chudego, ile potrzeba, utłuc go na pniu, dobrze násolić, przycisnąć kamieniem, przez trzy dni, wziąć kiszkę wołową dobrze wychedożoną, po kraiawszy owe mięso solone, drobno w kostkę, przydać tłustey słoniny, naprzykład pochrzebcizny, także drobno kraianey, przydać pieprzu przesrutowánego, czosnku siekanego, zmieszać wszytko, nakładać w ową kiszkę stemplem napychaiąc dobrze, y przewięzuiąć, potym záwiesić w kominie, aby się uwędziły. Co za cnoty Ruty ziela?
Bárdzo w zrok tępy posila, ztąd starzy ią solili, wpotráwách záźywali, ztąd oniey szkołá Sálernitáńska do krolá Angielskiego mowi.
Nobilis est Ruta, quia lumina reddit Acuta. Auxilio
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 518
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
obwijaj tym Ciastem/ i puszczaj na góracą Oliwę albo Olej/ a usmażywszy pocukruj a daj. LXXXI. Ciasto Gruszkowe na Post, takimże kształtem usmażysz. LXXXII. Piroszki smażone z Konfektem Rożanym. Sta Potraw Mlecznych.
Takiegoż Ciasta/ zarobionego wodą i drozdzami weźmiesz które mąką wyrobisz dobrze/ roztoczy[...] / i konfektem nakładać będziesz/ i zawijać/ a puszczaj na gorącą Oliwę/ albo Olej: możesz też upiecz jeżeli chcesz/ a pocukrowawszy dać na Stół. LXXXIII.
Z takiegoż Ciasta PIeroszki konfektu bzowego robić będzieś/ i inne wszytkie/ tak pieczone/ jako i smażone/ z czymkolwiek będziesz rozumiał/ a miał Powidła/ Jabłka/
obwiiay tym Ciástem/ y puszczay ná goracą Oliwę álbo Oley/ á vsmáżywszy pocukruy a day. LXXXI. Ciásto Gruszkowe ná Post, tákimże kształtem vsmáżysz. LXXXII. Piroszki smáżone z Konfektem Rożánym. Stá Potraw Mlecznych.
Tákiegoż Ciástá/ zárobionego wodą y drozdzámi wezmiesz ktore mąką wyrobisz dobrze/ roztoczy[...] / y konfektem nakładać będźiesz/ y záwiiáć/ á puszczay na gorącą Oliwę/ albo Oley: możesz też vpiecz ieżeli chcesz/ á pocukrowawszy dáć na Stoł. LXXXIII.
Z tákiegoż Ciástá PIeroszki konfektu bzowego robić będźieś/ y inne wszytkie/ ták pieczone/ iáko y smáżone/ z czymkolwiek będźiesz rozumiał/ á miał Powidłá/ Iábłká/
Skrót tekstu: CzerComp
Strona: 87
Tytuł:
Compendium ferculorum albo zebranie potraw
Autor:
Stanisław Czerniecki
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
kulinaria
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1682
Data wydania (nie wcześniej niż):
1682
Data wydania (nie później niż):
1682
kurzackim dziele mistrz ćwiczony. Któryby umiał dobrze kierować w milerzu Ogniem: A nadto trwały był w dymie a kurzu.
W Niemcych tak się węglarze w kurzeniu sprawują/ Miasto darnia milerze chrostem okładają. A gdzie chrostu nie mają właszcza jodłowego/ Więc trawy używają surowej do tego. O Gospodarstwie
Potym piasku na on chrost nakładać mokrego/ A ogień zakładają od spodku samego. Taką sprawą w milirzu onym wolno pójdzie. Ogień i węgle ostre prawie dobre będzie.
V nas zasię mielerze darniem okładają/ A zwierzchu tak koczybem ogień zakładają. Potym piaskiem od ogniaosadzają zaraz/ A dziury (aby dym szedł nimi) kolą przez raz.
Jednak wiorów
kurzáckim dźiele mistrz ćwiczony. Ktoryby vmiał dobrze kierowáć w milerzu Ogniem: A nádto trwáły był w dymie á kurzu.
W Niemcych ták sie węglarze w kurzeniu spráwuią/ Miásto darnia milerze chrostem okłádáią. A gdźie chrostu nie máią własczá iodłowego/ Więc trawy vżywáią surowey do tego. O Gospodárstwie
Potym piasku ná on chrost nákłádáć mokrego/ A ogień zákłádáią od spodku sámego. Táką spráwą w milirzu onym wolno poydźie. Ogień y węgle ostre práwie dobre będźie.
V nas záśię mielerze darniem okłádáią/ A zwierzchu ták koczybem ogień zákłádáią. Potym piaskiem od ogniáosadzáią záraz/ A dźiury (áby dym szedł nimi) kolą przez raz.
Iednák wiorow
Skrót tekstu: RoźOff
Strona: K4
Tytuł:
Officina ferraria
Autor:
Walenty Roździeński
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
hutnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612
jesteśmy tak bardzo pośledniejsze od was jako rozumiecie. Wywiodła ona Włoszka Weroneńska w dyskursie swoim; że nie winnie na nas kładziecie upadku pierwszego w Raju winę/ pokazując/ że Adam większą był do upadku w grzech okazją/ niż Ewa. To tak macie PP. Mężczyżny. A gdyby jeszcze mieli Rodzicy tak nam na nauki nakładać jako wam/ upewnia/ żebśmy Filozów i Doktorów waszych powsadzały w kozi rożek. Ale żeście nas już sobie tak pod moc wzięli/ więc i ja to co drugie cierpieć będę. Ten tedy przykład Pauliny/ na hańbę/ i zawstydzenie swej woli waszwy służy: co drugi i diabłuby się zaprzedał/ żeby cnotliwą
jesteśmy tak bárdzo poślednieysze od wás iáko rozumiećie. Wywiodłá oná Włoszká Weroneńska w dyskurśie swoim; że nie winnie ná nás kłádźiećie upadku pierwszego w Raiu winę/ pokázuiąc/ że Adam większą był do upadku w grzech okázyą/ niż Ewá. To ták maćie PP. Męszczyżny. A gdyby ieszcze mieli Rodźicy ták nam ná náuki nákłádać iako wam/ upewnia/ żebśmy Filozow y Doktorow waszych powsadzáły w koźi rożek. Ale żeśćie nas iuż sobie tak pod moc wźięli/ więc y ia to co drugie ćierpieć będę. Ten tedy przykłád Pauliny/ ná háńbę/ y záwstydzenie swey woli waszwy służy: co drugi y diabłuby się záprzedał/ żeby cnotliwą
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 26
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
powiedział: nie frasuj się W. M., nałóż jedno W. M. z komornemi, da król inszą pieczęć urobić; nie tę trochę śrebra, rzekę, W. M. dano, ale urząd, którego nikt W. M. wziąć nie może. Na to ksiądz: a jakoż to mnie nakładać z komornemi, a pan Trzebuchowski podkomorzy nie barzo na mię łaskaw, a kłaniać mi się też jemu nie chce; k'temu jest on wszytek tej tam strony, która królem włada, a mnie tu za pisarza tylko mieć chcą, iżbych pisał i pieczętował, co oni zjednawszy rozkażą. Jam rzekł (a wiedział
powiedział: nie frasuj się W. M., nałóż jedno W. M. z komornemi, da król inszą pieczęć urobić; nie tę trochę śrebra, rzekę, W. M. dano, ale urząd, którego nikt W. M. wziąć nie może. Na to ksiądz: a jakoż to mnie nakładać z komornemi, a pan Trzebuchowski podkomorzy nie barzo na mię łaskaw, a kłaniać mi się téż jemu nie chce; k'temu jest on wszytek tej tam strony, która królem włada, a mnie tu za pisarza tylko mieć chcą, iżbych pisał i pieczętował, co oni zjednawszy rozkażą. Jam rzekł (a wiedział
Skrót tekstu: GórnDzieje
Strona: 217
Tytuł:
Dzieje w Koronie Polskiej
Autor:
Łukasz Górnicki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1637
Data wydania (nie wcześniej niż):
1637
Data wydania (nie później niż):
1637
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła wszystkie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Piotr Chmielowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Salomon Lewental
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1886
w długich szatach, ale nudis verbis nudum. Pisali o tym dawni Ptolemeusze, świezsi Kluweriusze, Rikciolowie, i jeszcze świeżsi Magni Nominis obszernie, ale ja z temi Atlasami świat cały dźwigającemi nie jestem Atlasem, tylko Herkulesem geniô et digitô tegoż ciężaru tylko się tykającym, nie chcąc w komponowaniu zdrowiem, w drukowaniu workiem nakładać, ile będąc tenuioris Fortunae. Instrukcja Peregrynanta, oraz o Geografii fundamentach,
Esencjalne tedy rzeczy, i osobliwe i dziwniejsze enarrabo, małe mijając, ile kiedy wiek teraźniejszy do czytania długiego leniwy, i każdy vix Discipulus, iam Magister u siebie.
Naprzód GEOGRAFIA z Greckiego języka nie co innego, znaczy tylko opisanie Ziemi.
w długich szatach, ale nudis verbis nudum. Pisali o tym dawni Ptolemeusze, świezsi Kluweriusze, Rikciolowie, y ieszcze świeżsi Magni Nominis obszernie, ale iá z temi Atlasami świat cały dźwigaiącemi nie iestem Atlasem, tylko Herkulesem geniô et digitô tegoż ciężaru tylko się tykaiącym, nie chcąc w komponowániu zdrowiem, w drukowániu workiem nákładać, ile będąc tenuioris Fortunae. Instrukcya Peregrynanta, oraz o Geografii fundamentach,
Esencyalne tedy rzeczy, y osobliwe y dźiwnieysze enarrabo, małe miiaiąc, ile kiedy wiek teraźnieyszy do czytania długiego leniwy, y każdy vix Discipulus, iam Magister u siebie.
Náprzod GEOGRAPHIA z Greckiego ięzyka nie co innego, znáczy tylko opisanie Ziemi.
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 6
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
indziej) także i z żeglarstwa/ które są własne rzemiosła Holandów. i udają/ iż Holandia sama wysłać może więcej niż 800. statków wielkich: szacując je od 3. aż do 5. masztów: a jeszcze więcej niż 600. inszych drugich mniejszych/ na których po stu/ i po dwu set beczek może nakładać. Tak postępując/ Holandia/ nie mając winnic/ Inów/ ani drew/ nie wiele siejąc/ ma wielka obfitość win/ płócien/ statków wodnych/ i pszenice. Ma w około 60. mil wielkich: w których zamyka się 30. miast murowanych i nieco inszych niemurowanych/ i wsi więcej niż 400. Miedzy
indźiey) tákże y z żeglárstwá/ ktore są własne rzemiosłá Holándow. y vdáią/ iż Holándia sámá wysłáć może więcey niż 800. státkow wielkich: szácuiąc ie od 3. áż do 5. másztow: á iescze więcey niż 600. inszych drugich mnieyszych/ ná ktorych po stu/ y po dwu set beczek może nákłádáć. Ták postępuiąc/ Holándia/ nie máiąc winnic/ Inow/ áni drew/ nie wiele śieiąc/ ma wielká obfitość win/ płoćien/ státkow wodnych/ y pszenice. Ma w około 60. mil wielkich: w ktorych zámyká się 30. miast murowánych y nieco inszych niemurowánych/ y wśi więcey niż 400. Miedzy
Skrót tekstu: BotŁęczRel_I
Strona: 92
Tytuł:
Relacje powszechne, cz. I
Autor:
Giovanni Botero
Tłumacz:
Paweł Łęczycki
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
opisy geograficzne
Tematyka:
egzotyka, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609