i potrzebami należącemi.
24to Harmata spiżowa, z herbem Orzeł, na piersiach literę S mającym, niżej tego herbu głowa osła sztychowana, nad nią litery: M.W.G. Ago 1524. Funtowa, na lewetach popielatych, z całym okowem i potrzebami należącemi.
25to Harmata spiżowa, funtowa, herb na niej poczwórny: bawół, miesiąc z gwiazdą, drzewo o trzech sękach, podkowa z trzema krzyżami; w koronie drzewo z krzyżem, przy koronie napis: Virtute non Ocio, nad herbem napis: Divino auxilio fudit me Gerhardus Benning Gedani. Pod herbem napis: Ilustr. Ac Magn. Dom. Stanis. de Radochonice Wapowski
i potrzebami należącemi.
24to Harmata spiżowa, z herbem Orzeł, na piersiach literę S mającym, niżej tego herbu głowa osła sztychowana, nad nią litery: M.W.G. A^o^ 1524. Funtowa, na lewetach popielatych, z całym okowem i potrzebami należącemi.
25to Harmata spiżowa, funtowa, herb na niej poczwórny: bawół, miesiąc z gwiazdą, drzewo o trzech sękach, podkowa z trzema krzyżami; w koronie drzewo z krzyżem, przy koronie napis: Virtute non Ocio, nad herbem napis: Divino auxilio fudit me Gerhardus Benning Gedani. Pod herbem napis: Illustr. Ac Magn. Dom. Stanis. de Radochonice Wapowski
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 36
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
skryte dwie, do których drzwiczki na zawiasach żelaznych, z zaszczepkami żelaznemi.
Pokój Drugi. — Wróciwszy nazad z Gabinetu od Pokoju Alkowego, a z niego wchodząc do Drugiego Pokoju, drzwi i odrzwi takie jak i pierwsze. Piec saski przez połowę; komin mozaikowej roboty. Okien troje, w drzewo oprawnych, o kwaterach poczwórnych na zawiaskach, z narożniczkami, zaszczepkami żelaznemi. Sufit w komin wyrabiany, we środku obraz Koronacja Naj. Panny. Posadzka dębowa, fornerowej roboty. Lamperie takie jak i w pierwszym. Obicie skórzane, gdańskie.
Lustro szklane, we środku wiszące. — Kanapa wielka, adamaszkiem karma¬zynowym w kwiaty mienione wybita, pod pokrowcem
skryte dwie, do których drzwiczki na zawiasach żelaznych, z zaszczepkami żelaznemi.
Pokój Drugi. — Wróciwszy nazad z Gabinetu od Pokoju Alkowego, a z niego wchodząc do Drugiego Pokoju, drzwi i odrzwi takie jak i pierwsze. Piec saski przez połowę; komin mozaikowej roboty. Okien troje, w drzewo oprawnych, o kwaterach poczwórnych na zawiaskach, z narożniczkami, zaszczepkami żelaznemi. Sufit w komin wyrabiany, we środku obraz Koronacja Naj. Panny. Posadzka dębowa, fornerowej roboty. Lamperie takie jak i w pierwszym. Obicie skórzane, gdańskie.
Lustro szklane, we środku wiszące. — Kanapa wielka, adamaszkiem karma¬zynowym w kwiaty mienione wybita, pod pokrowcem
Skrót tekstu: ZamLaszGęb
Strona: 72
Tytuł:
Opis zamku w Laszkach Murowanych
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Laszki Murowane
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1748
Data wydania (nie wcześniej niż):
1748
Data wydania (nie później niż):
1748
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Materiały źródłowe do dziejów kultury i sztuki XVI-XVIII w.
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Mieczysław Gębarowicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1973
przynieście wszytkie nawet jady, I wszytkie swe dowcipne przy tym znieście rady. Póki mnie ona piękną zdać się nieprzestanie, Zioła, czary i wasze daremne staranie. 752. Kochanie nie grzech.
Jeszcze mi ta mądrość w serce nie wstąpiła, Żeby też miłość jakim grzechem była. Każdy żywy kocha. Jest, co poczwórnymi Rad ma zwycięstwo olimpiackimi; Ow ma swe w tytułach i władzy kochanie; Ten Marsa strasznych trąb lubi chrapanie. Puszcza się na morze żeglarz odważony, Czemu? miłością zysku uwiedziony. Myśliwy dla łowu i pola miłości, Często pod niebem w ciemnym lesie gości. Nawet i do samych podźmy mistrzów cnoty, Co ręką,
przynieście wszytkie nawet jady, I wszytkie swe dowcipne przy tym znieście rady. Poki mnie ona piękną zdać się nieprzestanie, Zioła, czary i wasze daremne staranie. 752. Kochanie nie grzech.
Jeszcze mi ta mądrość w serce nie wstąpiła, Żeby też miłość jakim grzechem była. Każdy żywy kocha. Jest, co poczwornymi Rad ma zwycięstwo olimpiackimi; Ow ma swe w tytułach i władzy kochanie; Ten Marsa strasznych trąb lubi chrapanie. Puszcza się na morze żeglarz odważony, Czemu? miłością zysku uwiedziony. Myśliwy dla łowu i pola miłości, Często pod niebem w ciemnym lesie gości. Nawet i do samych podźmy mistrzow cnoty, Co ręką,
Skrót tekstu: TrembWierszeWir_II
Strona: 224
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Jakub Teodor Trembecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty, pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1643 a 1719
Data wydania (nie wcześniej niż):
1643
Data wydania (nie później niż):
1719
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
wół roboczy, jarzmo z karku złożywszy, grzbietem trawę tłoczy, a gdy go oracz znowu w pług zwyczajny wprzęga, rogiem broniąc wolności, w bok oracza sięga, tak i ludziom w swych żądzach wolności smakują, choć w nich podczas żadnego pożytku nie czują. Tak chcący od swej osi giniesz, Faetonie, gdy w poczwórny wóz wprzęgasz nader żartkie konie; tak też i ty, Ikary, pnąc się pod obłoki, ciężkim skrzydłem gruntujesz ocean głęboki. Gdy często fatygujem prośbą bogów uszy, niesłuszna żądza pono czasem śmiech im wzruszy. Jeden prosi o żonę i o miłe dziatki, drugi pragnie co prędzej z dziećmi pozbyć matki; ten ojcu zdrowia
wół roboczy, jarzmo z karku złożywszy, grzbietem trawę tłoczy, a gdy go oracz znowu w pług zwyczajny wprzęga, rogiem broniąc wolności, w bok oracza sięga, tak i ludziom w swych żądzach wolności smakują, choć w nich podczas żadnego pożytku nie czują. Tak chcący od swej osi giniesz, Faetonie, gdy w poczwórny wóz wprzęgasz nader żartkie konie; tak też i ty, Ikary, pnąc się pod obłoki, ciężkim skrzydłem gruntujesz ocean głęboki. Gdy często fatygujem prośbą bogów uszy, niesłuszna żądza pono czasem śmiech im wzruszy. Jeden prosi o żonę i o miłe dziatki, drugi pragnie co prędzej z dziećmi pozbyć matki; ten ojcu zdrowia
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 77
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
bankowany z kłapcia według ordynacyjej. Na przykład wzdłuż będzie kłapeć miar 5, 6, 7, dłuższego zakazują kopaczowi zajmować, a to dla zepsowania i spadania względem długości, który kłapeć będzie w miar
dwie wszerz, takowy się zowie szczepny, który trzy miary wszerz, zowie się potrójny, miar cztery wszerz, zowie się poczwórny. Szerszy być nie może, bo kopacz nie zbiłby go całkiem, musiałby się na ścianie targać i psować na sztuki, bo i poczwórne rzadko kiedy całkiem dobrze biorą i zakazują kopaczom pod karaniem zajmować poczwórnego; gdyby mu źle wziął albo się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład
bankowany z kłapcia według ordynacyjej. Na przykład wzdłuż będzie kłapeć miar 5, 6, 7, dłuższego zakazują kopaczowi zajmować, a to dla zepsowania i spadania względem długości, który kłapeć będzie w miar
dwie wszerz, takowy się zowie szczepny, który trzy miary wszerz, zowie się potrójny, miar cztery wszerz, zowie się poczwórny. Szerszy być nie może, bo kopacz nie zbiłby go całkiem, musiałby się na ścianie targać i psować na sztuki, bo i poczwórne rzadko kiedy całkiem dobrze biorą i zakazują kopaczom pod karaniem zajmować poczwórnego; gdyby mu źle wziął albo się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 10
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
spadania względem długości, który kłapeć będzie w miar
dwie wszerz, takowy się zowie szczepny, który trzy miary wszerz, zowie się potrójny, miar cztery wszerz, zowie się poczwórny. Szerszy być nie może, bo kopacz nie zbiłby go całkiem, musiałby się na ścianie targać i psować na sztuki, bo i poczwórne rzadko kiedy całkiem dobrze biorą i zakazują kopaczom pod karaniem zajmować poczwórnego; gdyby mu źle wziął albo się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład zbije kopacz kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego
spadania względem długości, który kłapeć będzie w miar
dwie wszerz, takowy się zowie szczepny, który trzy miary wszerz, zowie się potrójny, miar cztery wszerz, zowie się poczwórny. Szerszy być nie może, bo kopacz nie zbiłby go całkiem, musiałby się na ścianie targać i psować na sztuki, bo i poczwórne rzadko kiedy całkiem dobrze biorą i zakazują kopaczom pod karaniem zajmować poczwórnego; gdyby mu źle wziął albo się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład zbije kopacz kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 10
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
takowy się zowie szczepny, który trzy miary wszerz, zowie się potrójny, miar cztery wszerz, zowie się poczwórny. Szerszy być nie może, bo kopacz nie zbiłby go całkiem, musiałby się na ścianie targać i psować na sztuki, bo i poczwórne rzadko kiedy całkiem dobrze biorą i zakazują kopaczom pod karaniem zajmować poczwórnego; gdyby mu źle wziął albo się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład zbije kopacz kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego, ale jeśli się zepsuje, luboby przyczyny nie dał,
takowy się zowie szczepny, który trzy miary wszerz, zowie się potrójny, miar cztery wszerz, zowie się poczwórny. Szerszy być nie może, bo kopacz nie zbiłby go całkiem, musiałby się na ścianie targać i psować na sztuki, bo i poczwórne rzadko kiedy całkiem dobrze biorą i zakazują kopaczom pod karaniem zajmować poczwórnego; gdyby mu źle wziął albo się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład zbije kopacz kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego, ale jeśli się zepsuje, luboby przyczyny nie dał,
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 10
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład zbije kopacz kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego, ale jeśli się zepsuje, luboby przyczyny nie dał, tedy z tego samego, że poczwórnego zajął, wiedząc że na to jest zakaz z rzeczy dowodnie doświadczonej, że takowe poczwórne rzadko, i to na soli zielonej szczęściem dobrze biorą, na zbijaniu i urywaniu, a to dla szerokości muszą się psować, bo sól nie może już tak równo brać, dla obszerności dalekiego miejsca.
Te tedy racje są, iż
się zepsował, karzą stygarowie takich kopaczów bałwanem dwiema z regestru. Na przykład zbije kopacz kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego, ale jeśli się zepsuje, luboby przyczyny nie dał, tedy z tego samego, że poczwórnego zajął, wiedząc że na to jest zakaz z rzeczy dowodnie doświadczonej, że takowe poczwórne rzadko, i to na soli zielonej szczęściem dobrze biorą, na zbijaniu i urywaniu, a to dla szerokości muszą się psować, bo sól nie może już tak równo brać, dla obszerności dalekiego miejsca.
Te tedy racyje są, iż
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 10
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego, ale jeśli się zepsuje, luboby przyczyny nie dał, tedy z tego samego, że poczwórnego zajął, wiedząc że na to jest zakaz z rzeczy dowodnie doświadczonej, że takowe poczwórne rzadko, i to na soli zielonej szczęściem dobrze biorą, na zbijaniu i urywaniu, a to dla szerokości muszą się psować, bo sól nie może już tak równo brać, dla obszerności dalekiego miejsca.
Te tedy racje są, iż bez straconych i próżnych miar i bałwanów być nie może, bo kłapeć potrójny, ile
kłapcia wzdłuż miar 6 a wszerz 4 i trzeba kopaczowi takiego kłapcia pisać za 8 bałwanów, gdy go zbije, urwie i położy dobrze zupełnego, ale jeśli się zepsuje, luboby przyczyny nie dał, tedy z tego samego, że poczwórnego zajął, wiedząc że na to jest zakaz z rzeczy dowodnie doświadczonej, że takowe poczwórne rzadko, i to na soli zielonej szczęściem dobrze biorą, na zbijaniu i urywaniu, a to dla szerokości muszą się psować, bo sól nie może już tak równo brać, dla obszerności dalekiego miejsca.
Te tedy racyje są, iż bez straconych i próżnych miar i bałwanów być nie może, bo kłapeć potrójny, ile
Skrót tekstu: InsGór_1
Strona: 10
Tytuł:
Instrukcje górnicze dla żup krakowskich z XVI-XVIII wieku, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
instrukcje
Tematyka:
górnictwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1615 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1615
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Antonina Keckowa
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1963
IMści. Drugiego i trzeciego dnia uczty odprawiały się w niskim zamku, i dostatecznie z armat strzelano. —
Dnia 24go sierpnia zjechał tu do Lwowa O. Filip a S. Nicolao, Mediolańczyk, Karmelitów bosych Generał z Rzymu na wizytowanie klasztorów swoich, którego zakony wszystkie processionaliter z krzyżem wprowadzali, karet wiele szło poszóstnych, poczwórnych i t. d., z armat także bito. Bawił około dwóch niedziel w swoim klasztorze. Wyjeżdżało i dwóch gremialnych Kanoników Lwowskich, naprzeciw niemu z asystencją liczną. —
Dnia 11go czerwca, solennie z procesją liczną wprowadzone jest bractwo Trójcy Przenajświętszej do kościoła Ormiańskiego Archikatedralnego Lwowskiego, z odpustami wielkimi nadanemi od Ojca-ś
JMści. Drugiego i trzeciego dnia uczty odprawiały się w nizkim zamku, i dostatecznie z armat strzelano. —
Dnia 24go sierpnia zjechał tu do Lwowa O. Filip a S. Nicolao, Mediolańczyk, Karmelitów bosych Generał z Rzymu na wizytowanie klasztorów swoich, którego zakony wszystkie processionaliter z krzyżem wprowadzali, karet wiele szło poszóstnych, poczwórnych i t. d., z armat także bito. Bawił około dwóch niedziel w swoim klasztorze. Wyjeżdżało i dwóch gremialnych Kanoników Lwowskich, naprzeciw niemu z assystencyą liczną. —
Dnia 11go czerwca, solennie z processyą liczną wprowadzone jest bractwo Trójcy Przenajświętszej do kościoła Ormiańskiego Archikatedralnego Lwowskiego, z odpustami wielkimi nadanemi od Ojca-ś
Skrót tekstu: KronZakBarącz
Strona: 188
Tytuł:
Kronika zakonnic ormiańskich reguły ś. Benedykta we Lwowie
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1703 a 1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1703
Data wydania (nie później niż):
1756
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętnik dziejów polskich: z aktów urzędowych lwowskich i z rękopisów
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Wojciech Maniecki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1855