zajmie się w domu, byłby bardzo naganiony gospodarz, gdyby go ratować nie chciał, póki jeszcze jest jaka do ratunku aparencja. Nie pokrywajmy niepodobieństwa pretekstem zbytecznej własnego naszego pokoju i życia w domu cichego miłości. „Dla Ojczyzny i niepodobnych godzi się tentować sposobów i nigdy sfatygować się nie godzi. ” Jeszcześmy nie tentowali tak bardzo trudnych. Od kilkudziesiąt lat nie widziemy, nie słyszemy dotąd, tylko zobopólne narzekania i skargi, i prywatne o wielkich Rzplitej nieszczęściach dyskursy, a to nie najlepszy do zabieżenia im sposób. Jak żyjemy, jeszcześmy i jednej nie widzieli tentatywy, dążącej do poprawienia rządów i rad Rzplitej. Bardzo więc desperujemy zawczasu
zajmie się w domu, byłby bardzo naganiony gospodarz, gdyby go ratować nie chciał, póki jeszcze jest jaka do ratunku apparencyja. Nie pokrywajmy niepodobieństwa pretekstem zbytecznej własnego naszego pokoju i życia w domu cichego miłości. „Dla Ojczyzny i niepodobnych godzi się tentować sposobów i nigdy sfatygować się nie godzi. ” Jeszcześmy nie tentowali tak bardzo trudnych. Od kilkudżiesiąt lat nie widziemy, nie słyszemy dotąd, tylko zobopólne narzekania i skargi, i prywatne o wielkich Rzplitej nieszczęściach dyskursy, a to nie najlepszy do zabieżenia im sposób. Jak żyjemy, jeszcześmy i jednej nie widzieli tentatywy, dążącej do poprawienia rządów i rad Rzplitej. Bardzo więc desperujemy zawczasu
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 157
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
stronie północej morza czerwonego, na tym miejscu gdzie Izraelitowie przeszli suchą nogą morze, tylko Istem, albo językien: ziemi, jak groblą od Medyterranu morza oddzielona, na mil jednak 20. od niego odległa, który język, albo groblę chcieli Królowie Egipscy przekopać, chcąc morze czerwone z Medyterranem złączyć, ale daremnie bez skutku tentowali.
Tuż ALEKsANDRIA Miasto w Niższym Egipcie z Portem. Za czasów Jeremiasza Proroka zwało się NO, mówi Z. Hieronim. Zawojował był Nabuchodonozor Egipt, i Aleksandrię opanował, zrujnował, aż potym Aleksander Wielki zostawszy Babilonu, Persyj, i Medów, Monarchą, a Królem Egiptu, też Miasto zreparował, i dał imię swoje
stronie pułnocney morza czerwonego, na tym mieyscu gdzie Izraelitowie przeszli suchą nogą morze, tylko Isthem, albo ięzykien: ziemi, iak groblą od Medyterranu morza oddzielona, na mil iednak 20. od niego odległa, ktory ięzyk, albo groblę chcieli Krolowie Egypscy przekopać, chcąc morze czerwone z Medyterranem złączyć, ale daremnie bez skutku tentowali.
Tuż ALEXANDRIA Miasto w Niższym Egypcie z Portem. Za czasow Ieremiasza Proroka zwało się NO, mowi S. Hieronym. Zawoiował był Nabuchodonozor Egypt, y Alexandryę opanował, zruynował, aż potym Alexander Wielki zostawszy Babylonu, Persyi, y Medow, Monarchą, a Krolem Egyptu, też Miasto zrepárował, y dał imie swoie
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 556
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
swoją radę Dywan Turków modą nazwaną, a na nim prezyduje Dan nazwiskiem: jest pod protekcją Cesarza Tureckiego, który tam trzyma Paszę dla odebrania tylko trybutu należytego Cesarzowi. Ma 5. pod sobą Powiatów i Stolicę Algier, pełną Maurów, Turków, Żydów, którą Hiszpani, Francuzi, Holandowie, Anglikowie, nie raz armis tentowali, ale nic nie poradzili, tak jest mocne. Tuż kładą Miasto Bona Hippon zwane, Katedrę Z. AUGUSTYNA, z Portem i Zamkiem mocnym. Drudzy to kładą Miasto w Królestwie Tunetańskim. Czwarte w Barbaryj Królestwo TUNETAŃSKIE albo Tunis, rządzące się teraz Formą Rzeczypospolitej Arystokrackiej, tak in forma omni, jak Angielska. Stolica
swoią radę Dywan Turkow modą názwaną, á na nim prezyduie Dan názwiskiem: iest pod protekcyą Cesarza Tureckiego, ktory tam trzyma Paszę dla odebránia tylko trybutu náleżytego Cesarzowi. Ma 5. pod sobą Powiatow y Stolicę Algier, pełną Maurow, Turkow, Zydow, ktorą Hiszpani, Fráncuzi, Hollandowie, Anglikowie, nie ráz armîs tentowáli, ale nic nie porádźili, ták iest mocne. Tuż kładą Miasto Bona Hippon zwáne, Katedrę S. AUGUSTYNA, z Portem y Zamkiem mocnym. Drudzy to kładą Miasto w Krolestwie Tunetańskim. Czwárte w Barbaryi Krolestwo TUNETANSKIE albo Tunis, rządzące się teraz Formą Rzeczypospolitey Arystokráckiey, ták in forma omni, iak Angielska. Stolica
Skrót tekstu: ChmielAteny_II
Strona: 629
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 2
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1746
Data wydania (nie wcześniej niż):
1746
Data wydania (nie później niż):
1746
ś zrozumiał, iż do Astrologów by najmniej nie należy: de verbo ad verbum Act: cap: 19. à v. 11. ad 19. incl:
Mocy albowiem wszelkie sprawował BÓG przez rękę Pawła: tak iż nad mdłemi kładli chustki i pasy, i odstępowały od nich słabości, i zły duch wychodził. Tentowali zaś niektórzy z obchodzących Żydów egzorcystów, wzywać nad temi, którzy mieli złych duchów Imienia Pana JEZUSA, mówiący: zaklinam was przez JEZUSA którego Paweł opowiaada. Było zaś nie których Żydowina Scewy Książęcia Kapłańskiego, siedmiu Synów, którzy to czynili. Lecz odpowiadając zły duch rzekł do nich: Jezusa znałem, i Pawła wiem
ś zrozumiał, iż do Astrologow by naymniey nie należy: de verbo ad verbum Act: cap: 19. à v. 11. ad 19. incl:
Mocy álbowiem wszelkie spráwował BOG przez rękę Páwłá: ták iż nád mdłemi kłádli chustki y pasy, y odstępowały od nich słabośći, y zły duch wychodźił. Tentowali záś niektorzy z obchodzących Zydow exorcystow, wzywáć nád temi, ktorzy mieli złych duchow Imienia Páná JEZUSA, mowiący: záklinám was przez JEZUSA ktorego Páweł opowiaadá. Było záś nie ktorych Zydowina Scewy Xiążęćia Kapłánskiego, siedmiu Synow, ktorzy to czynili. Lecz odpowiadáiąc zły duch rzekł do nich: Jezusá znałem, y Páwłá wiem
Skrót tekstu: DuńKal
Strona: O2v
Tytuł:
Kalendarz polski i ruski na rok pański 1741
Autor:
Stanisław Duńczewski
Drukarnia:
Paweł Józef Golczewski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
kalendarze
Tematyka:
astrologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1741
Data wydania (nie wcześniej niż):
1741
Data wydania (nie później niż):
1741
, żeby uchwycić pozorną okazją do wprowadzenia znowuż do Polski saskich wojsk, niby na obronę rzeczypospolitej, a w owym momencie deprymować prawa i wolności polskie. tak sub ino specioso praetextu transakcji toruńskiej limitowany był sejm, jakoby to nie było inszego sposobu do obrad publicznych contra frementem haeresim; jeżeliby quid malignum z koroną polską tentowali, to mógł król umówić z stanami, o ekstraordynaryjnym sejmie, według dawnych w podobnych okazjach zwyczajów, jako konstytucje pozwalają roków 1642, 1646, 1654 i 1662. Stanęła tedy limita sejmu, którego reasumpcją w rękach i dyspozycji króla zostawiono his formalibus: sejm teraźniejszy, practicatis exemplis ex re et necessitate całej rzeczypospolitej, pod
, żeby uchwycić pozorną okazyą do wprowadzenia znowuż do Polski saskich wójsk, niby na obronę rzeczypospolitéj, a w owym momencie deprymować prawa i wolności polskie. tak sub ino specioso praetextu tranzakcyi toruńskiéj limitowany był sejm, jakoby to nie było inszego sposobu do obrad publicznych contra frementem haeresim; jeżeliby quid malignum z koroną polską tentowali, to mógł król umówić z stanami, o extraordynaryjnym sejmie, według dawnych w podobnych okazyach zwyczajów, jako konstytucye pozwalają roków 1642, 1646, 1654 i 1662. Stanęła tedy limita sejmu, którego reassumpcyą w rękach i dyspozycyi króla zostawiono his formalibus: sejm teraźniejszy, practicatis exemplis ex re et necessitate całéj rzeczypospolitéj, pod
Skrót tekstu: OtwEDziejeCzech
Strona: 342
Tytuł:
Dzieje Polski pod panowaniem Augusta II od roku 1696 – 1728
Autor:
Erazm Otwinowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
kroniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1696 a 1728
Data wydania (nie wcześniej niż):
1696
Data wydania (nie później niż):
1728
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Józef Czech
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1849