jak na urząd szydzę, Żeś stary jak kruk, a jak wróbl jurliwy.
Z tak śliczną twarzą ten twój wąs sędziwy Nie zgadzają się; ja się tobą brzydzę I będę z twego szczęścia żałośliwy, Aż się jej udam, a ciebie ohydzę.
Atoli-ć szczerą pomogę przestrogą: Radzę-ć, ostrożniej poczynaj więc sobie, Bo ta pani — śmierć nosi w oczach srogą
I ma źrenice jadowite obie; A ty, któryś już w trunnie jedną nogą, Jak z bliska natrzesz, będziesz drugą w grobie. DESPERACJA
Czemu strzałami — mówię do Miłości — Nie rozkolaczesz serca mej dziewczyny?
Mówię do Gniewu: Czemu mi przyczyny Nie
jak na urząd szydzę, Żeś stary jak kruk, a jak wróbl jurliwy.
Z tak śliczną twarzą ten twój wąs sędziwy Nie zgadzają się; ja się tobą brzydzę I będę z twego szczęścia żałośliwy, Aż się jej udam, a ciebie ohydzę.
Atoli-ć szczerą pomogę przestrogą: Radzę-ć, ostrożniej poczynaj więc sobie, Bo ta pani — śmierć nosi w oczach srogą
I ma źrenice jadowite obie; A ty, któryś już w trunnie jedną nogą, Jak z bliska natrzesz, będziesz drugą w grobie. DESPERACJA
Czemu strzałami — mówię do Miłości — Nie rozkolaczesz serca mej dziewczyny?
Mówię do Gniewu: Czemu mi przyczyny Nie
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 110
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, latwiej się ganić niż naprawić może.
Kto wczym nie może przodkować, Nie poślednia i wtorkować.
Początek dobry, Koniec miewa podobny.
Zpoczątku trzeba zabiegać złemu.
Szczęście do Pana ujdzie za nalepszą cnotę.
Początki często gorące bywają, Ale do końca rzadko dotrwają.
Chceszli być bez jakiej wady, Nie poczynaj nic bez rady.
Na dobry towar trafi się kupieć.
Cnotę dość pochwalić, a’dalej nic.
Cnota naukę przechodzi.
Chwała przyjemna od chwalnego.
Daleko od ognia nie spalisz się.
Nie tobie nieboże, co mnie być nie może. Co drugiemu zwąsa spadło, to mnie daje.
Czasem stara głowa,
, latwiey śię ganić niż naprawić może.
Kto wczym nie może przodkować, Nie poślednia y wtorkować.
Początek dobry, Koniec miewa podobny.
Zpoczątku trzeba zabiegać złemu.
Szczęśćie do Pana uydzie za nalepszą cnotę.
Początki często gorące bywają, Ale do końca rzadko dotrwają.
Chceszli być bez jakiey wady, Nie poczynay nic bez rady.
Na dobry towar trafi śię kupieć.
Cnotę dość pochwalić, a’daley nic.
Cnota naukę przechodźi.
Chwała przyjemna od chwalnego.
Daleko od ognia nie spalisz śię.
Nie tobie nieboże, co mnie być nie może. Co drugiemu zwąsa zpadło, to mnie daje.
Czasem stara głowa,
Skrót tekstu: FlorTriling
Strona: 137
Tytuł:
Flores Trilingues
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Johannes Zacharias Stollius
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przysłowia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1702
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1702
I tak wosk gotowy/ ciepły jedną na to zostawioną dziurą/ (na wierzchu głowy, naprzykład) wlać. W laniu jednak na to pamiętaj: że gdy forma duża/ nie trzeba tego abyś całą formę woskiem napełnił/ ale wlawszy znaczną część jaką/ weś formę w rękę/ i trochę potrzymawszy/ poczynaj wylewać nazad wosk powoli/ oraz w koło obracając/ w ręku formę jakoby przez wszystkie strony wylewając. A tak wewnątrz oblejesz całą formę. Wylawszy nalej znowu i tymże sposobem obracając w ręku formę/ do koła wylewaj. Może i trzeci raz/ wedle tego jako zechcesz aby rzecz była grubsza/ albo cieńsza. Nim
I tak wosk gotowy/ ćiepły iedną na to zostáwioną dziurą/ (ná wierzchu głowy, náprzykłád) wláć. W laniu iednák ná to pamiętáy: że gdy forma dużá/ nie trzebá tego abyś cáłą formę woskiem nápełnił/ ále wláwszy znáczną część iáką/ weś formę w rękę/ i trochę potrzymawszy/ poczynáy wylewáć názád wosk powoli/ oraz w koło obracáiąc/ w ręku formę iákoby przez wszystkie strony wylewáiąc. A tak wewnątrz obleiesz cáłą formę. Wyláwszy naley znowu i tymże sposobem obracáiąc w ręku formę/ do kołá wylewáy. Może i trzeći raz/ wedle tego iáko zechcesz áby rzecz byłá grubszá/ albo cieńszá. Nim
Skrót tekstu: SekrWyj
Strona: 149
Tytuł:
Sekret wyjawiony
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Drukarnia Colegii Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1689
Data wydania (nie wcześniej niż):
1689
Data wydania (nie później niż):
1689
imprezę ratujesz. Odważne myśli i tę śmiałość jego, Sama do kresu prowadź pomyślnego. 126. A ty mój Synu, ponieważ koniecznie Odwieść cię od tej imprezy nie mogę: Abyś w niej sobie postąpił bezpiecznie; Miej tę odemnie życzliwą przestrogę. Spieszących przez się koni nie zacinaj; A mężnie sobie i śmiele poczynaj. 127. Dzikich cię zwierząt ogniste figury. Które częstokroć mnie samemu grożą: Gdy ku południu wzbijesz się do gury: Niech swym aspektem bynamniej nie trwożą, Ostatek drogi moim z lekka torem Spuszczając, samym dokończysz wieczorem. 128. To mówiąc Syna ku wozu prowadzi, Który do niego pośpiesza ochoczy. Potym na swoim
imprezę rátuiesz. Odważne myśli y tę śmiáłość iego, Sámá do kresu prowadź pomyślnego. 126. A ty moy Synu, ponieważ koniecznie Odwieść ćię od tey imprezy nie mogę: Abyś w niey sobie postąpił beśpiecznie; Miey tę odemnie życzliwą przestrogę. Spieszących przez się koni nie záćinay; A mężnie sobie y śmiele poczynay. 127. Dźikich ćię zwierząt ogniste figury. Ktore częstokroć mnie samemu grożą: Gdy ku południu wzbijesz się do gury: Niech swym áspektem bynamniey nie trwożą, Ostátek drogi moim z lekká torem Spuszczáiąc, samym dokończysz wieczorem. 128. To mowiąc Syná ku wozu prowádźi, Ktory do niego pośpiesza ochoczy. Potym ná swoim
Skrót tekstu: ClaudUstHist
Strona: 94
Tytuł:
Troista historia
Autor:
Claudius Claudianus
Tłumacz:
Jędrzej Wincenty Ustrzycki
Drukarnia:
Franciszek Cezary
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
mitologia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1700
Data wydania (nie później niż):
1700
iż zawsze dziesiątk/ rzeczesz iż ta zaś 2. waży dwa tysiące/ wymówisz tedy tę liczbę tak/ dwakroć tysiąc tysięcy (względem drugiej kropki trzeba mówić kroć) cry sta czternaście tysięcy (ile kropek tyle razów tysięcy wymieniać) pięć set sześćdziesiąt i siedm. Szósty, Jeżeli jeszcze więcej będzie tych Numerów/ także sobie poczynaj/ ja^k^o i z drugiemi/ przykładając zawsze kroć ile kropek/ ale iż to tylko w Szkołach kroć przykładają. Pamiętajże ty przeto/ iż cokolwiek liczby na siódmej poście od prawej ręki biorąc będzie/ to już tam milionami Rachmistrze zowią/ jako to 156789356. Rachmistrze tedy wymawiają tak/ sto pięćdziesiat i sześć milionów/
iż záwsze dźieśiątk/ rzeczesz iż tá záś 2. waży dwá tyśiące/ wymowisz tedy tę liczbę ták/ dwákroć tyśiąc tyśięcy (względem drugiey kropki trzebá mowić kroć) tzry stá czternaśćie tyśięcy (ile kropek tyle rázow tyśięcy wymieniáć) pięć set sześćdźieśiąt y śiedm. Szosty, Ieżeli ieszcze więcey będźie tych Numerow/ tákże sobie poczynay/ iá^k^o y z drugiemi/ przykładáiąc záwsze kroć ile kropek/ ale iż to tylko w Szkołách kroć przykładáią. Pámiętayże ty przeto/ iż cokolwiek liczby ná śiodmey pośćie od práwey ręki biorąc będźie/ to iuż tam milionámi Ráchmistrze zowią/ iáko to 156789356. Ráchmistrze tedy wymawiáią ták/ sto pięćdźieśiat y sześć milionow/
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 6
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
wyżej w przykładzie widzisz/ bo gdybyś chciał o 12 groszy mieć wino/ a twojej ligatury Cena jest największa 10 gr. mniejsza zaś 6. gr. to rzecz niepodobna/ bo musiałoby już być więcej niż kwarta/ co i o innych rozumiej. Czwarty, Które Numery w regule postawiwszy według tych nauk/ poczynaj przez subtrakcją co namniejszej/ a jako w tym wyższym przykładzie od 6/ mówiąc tak: 6 od 7 zostaje mi 1/ proporcja własności/ którą napisz za krzyżem tak na spodku: Część Trzecia
Potym mów 70010/ zostanąć 3/ które także za krzyżem napisz na wierzchu/ i będziesz miał proporcją własności tak:
Co
wyżey w przykłádźie widźisz/ bo gdybyś chćiał o 12 groszy mieć wino/ á twoiey ligátury Cená iest naywiększa 10 gr. mnieysza zaś 6. gr. to rzecz niepodobna/ bo muśiałoby iuż bydź więcey niż kwarta/ co y o innych rozumiey. Czwarty, Ktore Numery w regule postáwiwszy według tych náuk/ poczynay przez subtrákcyą co namnieyszey/ á iako w tym wyższym przykłádźie od 6/ mowiąc tak: 6 od 7 zostáie mi 1/ proporcya własnośći/ ktorą napisz za krzyżem ták ná spodku: Część Trzećia
Potym mow 70010/ zostánąć 3/ ktore tákże zá krzyżem nápisz ná wierzchu/ y będźiesz miał proporcyą własnośći tak:
Co
Skrót tekstu: GorAryt
Strona: 122
Tytuł:
Nowy sposób arytmetyki
Autor:
Jan Aleksander Gorczyn
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1647
Data wydania (nie wcześniej niż):
1647
Data wydania (nie później niż):
1647
ście tak Białogłów zażywać jak sukien/ co dzień to insza: aż też i ony wzajem od was się uczą tego/ i podoba się drugim takaż strojów odmiana. Jako owe Koryszkę Kortezankę Włoską/ druga uczy. Pastor Fido Osollińskiego Kanclerza; Koryszko moja druga, tak ja radzę tobie. Z Młodzieńcy jak a sukniami poczynaj więc sobie: Siła ich miej, lecz jedna niech ci milsza będzie; Często je też odmieniaj. A tak nie pozbędzie Serce twoje uciechy. Częste używanie Przykrość mnoży, a za tym idzie w pogardzanie. Nie miej skrupułu o to. Bo ponieważ sami Mężczyżny tak już zwykli postępować z nami. Ze co tydzień to
śćie tak Białogłow záżywáć iák sukien/ co dźień to insza: áż też y ony wzáiem od was się uczą tego/ y podoba się drugim tákasz stroiow odmiáná. Iáko owe Koryszkę Kortezánkę Włoską/ druga uczy. Pastor Fido Osolińskiego Kánclerzá; Koryszko moiá druga, ták ia rádzę tobie. Z Młodźieńcy iák a sukniámi poczynay więc sobie: Siłá ich miey, lecz iedná niech ći milsza będźie; Często ie tesz odmieniay. A ták nie pozbędźie Serce twoie ućiechy. Częste używánie Przykrość mnoży, á zá tym idźie w pogárdzánie. Nie miey skrupułu o to. Bo poniewasz sámi Męszczyżny ták iuż zwykli postępowáć z námi. Ze co tydźień to
Skrót tekstu: GorzWol
Strona: 49
Tytuł:
Gorzka wolność młodzieńska
Autor:
Andrzej Żydowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1670 a 1700
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1700
nie bójcie się/ ani się lękajcie twarzy ich: abowiem PAN Bóg twój/ on idzie z tobą/ nie odstąpi cię ani cię opuści. Rozd. XXXI. V. Mojżeszowe. Rozd. XXXI. 7.
TEdy przyzwawszy Mojżesz Jozuego/ rzekł do niego przed oczyma wszystkiego Izraela: Zmocni się/ a mężnie sobie poczynaj/ bo ty wnidziesz z ludem tym do ziemie/ o którą przysiągł PAN Ojcom ich/ że im ją da/ a ty im ją w dziedzictwo podzielisz. 8. A PAN on pójdzie przed tobą/ on będzie z tobą: nie odstąpi cię/ ani cię opuści. Nie bojże się ani się lękaj.
nie bojćie śię/ áni śię lękajćie twarzy jich: ábowiem PAN Bog twoj/ on idźie z tobą/ nie odstąpi ćię áni ćię opuśći. Rozd. XXXI. V. Mojzeszowe. Rozd. XXXI. 7.
TEdy przyzwawszy Mojzesz Iozuego/ rzekł do niego przed ocżymá wszystkiego Izráelá: Zmocni śię/ á mężnie sobie pocżynaj/ bo ty wnidźiesz z ludem tym do źiemie/ o ktorą przyśiągł PAN Ojcom jich/ że jm ją da/ á ty jm ją w dźiedźictwo podźielisz. 8. A PAN on pojdźie przed tobą/ on będźie z tobą: nie odstąpi ćię/ áni ćię opuśći. Nie bojże śię áni śię lękaj.
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 219
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
uściech nasienia ich: gdyż wiem myśli jego i co on jeszcze dziś czynić będzie pierwej niż go wprowadzę do ziemie/ o któram przysiągł. 22. I napisał Mojżesz tę pieśń onegoż dnia/ i nauczył jej Synów Izraelskich. 23. Potym przykazał Jozuemu Synowi Runowemu/ i rzekł: zmacniaj się/ i mężnie sobie poczynaj/ abowiem ty wprowadzisz Syny Izraelskie do ziemie o któram im przysiągł: a ja będę z tobą. 24.
I stało się/ gdy napisał Mojżesz słowa Zakonu tego w księgi/ i dokończył ich/ 25. Rozkazał Mojżesz Lewitom/ którzy nosili skrzynię Przymierza Pańskiego/ mówiąc: 26. Weźmicie księgi zakonu tego/ i
uśćiech naśienia jch: gdyż wiem myśli jego y co on jeszcże dźiś cżynić będźie pierwey niż go wprowádzę do źiemie/ o ktoram przyśiągł. 22. Y nápisał Mojzesz tę pieśń onegoż dniá/ y náucżył jey Synow Izráelskich. 23. Potym przykazał Iozuemu Synowi Runowemu/ y rzekł: zmacniaj śię/ y mężnie sobie poczynaj/ ábowiem ty wprowádźisz Syny Izráelskie do źiemie o ktoram jm przyśiągł: á ja będę z tobą. 24.
Y stáło śię/ gdy nápisał Mojzesz słowá Zakonu tego w kśięgi/ y dokońcżył jch/ 25. Rozkazał Mojzesz Lewitom/ ktorzy nośili skrzynię Przymierza Páńskiego/ mowiąc: 26. Weźmićie kśięgi zakonu tego/ y
Skrót tekstu: BG_Pwt
Strona: 219
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Powtórzonego Prawa
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
się nie bali. Oni idachawszy/ co wiedzieli Staroście oznajmili. A dziecię święte samo dobrowolnie za nimi szło/ i rpzed Starostą że było Chrześcijaninem wyznało. Gdy bałwanom ofiarować niechciał. Zawieszonego męczyli Gdy Panu Bogu dziękował/ i w niebo patrzył/ usłyszan jest głos. Bądź po[...] ny Mammea/ a mężnie sobie poczynaj. Tedy złożony i do więzienia wsadzony/ więcej niż czterdzieści mężów od głodu już prawie ustających tam nalazł. Gdy się on modlił/ gołębica z nieba zesłana niosąc mleko i miód/ oknem wleciała. Wżyawszy to Mammes z nimi jadł. Potym dziecięw piec wrzucono/ ale ogień zaraz zgasł. Postawiono go na Amfiteatrum/ aby
sie nie bali. Oni idáchawszy/ co wiedzieli Starośćie oznáymili. A dźiećię święte sámo dobrowolnie za nimi szło/ i rpzed Stárostą że było Chrześćiáninem wyznało. Gdy bałwanom ofiárowáć niechćiał. Záwieszonego męczyli Gdy Pánu Bogu dźiękował/ y w niebo pátrzył/ vsłyszan iest głos. Bądź po[...] ny Mámmea/ á mężnie sobie poczynay. Tedy złożony y do więźienia wsádzony/ więcey niż czterdźieśći mężów od głodu iuż prawie vstaiących tam nálazł. Gdy sie on modlił/ gołębica z nieba zesłána niosąc mleko y miod/ oknem wlećiáłá. Wżiawszy to Mámmes z nimi iadł. Potym dźiećięw piec wrzucono/ ále ogień zaraz zgásł. Postáwiono go ná Amphiteátrum/ áby
Skrót tekstu: ZwierPrzykład
Strona: 169
Tytuł:
Wielkie zwierciadło przykładów
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Szymon Wysocki
Drukarnia:
Jan Szarffenberger
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
przypowieści, specula (zwierciadła)
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1612
Data wydania (nie wcześniej niż):
1612
Data wydania (nie później niż):
1612