i stami mierzył już tysięcy, Aż po te same nieszczęsne pożogi, Które zapalił Zaporożec srogi. Aleć to fraszka, barziej on na pieczy Trwalsze niźli te miał doczesne rzeczy, Pobożny żywot, wszytkich cnot wybory, Święte uczynki; to to jego zbiory, To skarby były; tymi on bogaty Wszytkie tu za nic poczytywał straty. Gorliwość chwały Bożej tak mu była W sercu, że wszytkie insze przechodziła Jego starania; tę tak sobie ważył, Żeby był dla niej i żywot odważył. Acz i w domowe nie tak się był ściany Zawarł, żeby był nie miał być widziany, Gdzie go wołały potrzeby ojczyzny, Chociaż już w ten wiek
i stami mierzył już tysięcy, Aż po te same nieszczęsne pożogi, Ktore zapalił Zaporożec srogi. Aleć to fraszka, barziej on na pieczy Trwalsze niźli te miał doczesne rzeczy, Pobożny żywot, wszytkich cnot wybory, Święte uczynki; to to jego zbiory, To skarby były; tymi on bogaty Wszytkie tu za nic poczytywał straty. Gorliwość chwały Bożej tak mu była W sercu, że wszytkie insze przechodziła Jego starania; tę tak sobie ważył, Żeby był dla niej i żywot odważył. Acz i w domowe nie tak się był ściany Zawarł, żeby był nie miał być widziany, Gdzie go wołały potrzeby ojczyzny, Chociaż już w ten wiek
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 425
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
prawom grzeszyć. Od tej szpetności trzeba naród uwolnić, z tej podłości i zliszenia trzeba go wyciągnąć. Jednym słowem, powoli a całe życie według twej możności i z rozsądkiem czyń dobrze uboższej szlachcie, to podło dokupować się ich krysek podczas elekcji obligowany nie będziesz.
Za bardzo tedy Rzepltej szkodliwą rzecz do wakansów elekcyje cnotliwi republikanci poczytują, jeżeli tak plugawym korupcjom i przedażom mocne, skuteczne i surowe nie zabiegą prawa. Ale na ostatek prócz tych praw, co by mogło wiele i skutecznie dopomóc do umniejszenia niebezpieczeństwa venalitatis, byłby ten sposób, żeby zawsze w elekcjach były sekretne sufragija, bo natenczas ci, którzy by je zakupować chcieli, nie byli
prawom grzeszyć. Od tej szpetności trzeba naród uwolnić, z tej podłości i zliszenia trzeba go wyciągnąć. Jednym słowem, powoli a całe życie według twej możności i z rozsądkiem czyń dobrze uboższej szlachcie, to podło dokupować się ich krysek podczas elekcyi obligowany nie będziesz.
Za bardzo tedy Rzepltej szkodliwą rzecz do wakansów elekcyje cnotliwi republikanci poczytują, jeżeli tak plugawym korrupcyjom i przedażom mocne, skuteczne i surowe nie zabiegą prawa. Ale na ostatek prócz tych praw, co by mogło wiele i skutecznie dopomóc do umniejszenia niebezpieczeństwa venalitatis, byłby ten sposób, żeby zawsze w elekcyjach były sekretne suffragija, bo natenczas ci, którzy by je zakupować chcieli, nie byli
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 279
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
dogodzić, a obmierzły i okropny nierząd zostającą tak dawno bez sejmów Rzepltą przydusza i do ostatniej ją przybliża zguby, republikanci pośredni, zachwaliwszy gorliwość republikantów za elekcjami, zachwalają sposób od nich podany ugruntowania pluralitatis dla Ojczyzny; tylko tenże sam sposób za zbyt trudny, a viventibus principibus za niepodobny i za niewczesny cale do proponowania poczytując, tego są zdania i o zgodę w tym, ile można, upraszają, aby ten elekcji sposób na dalszy i właśnie iszy czas bez szkody żadnej ojczystej odłożyć, a tymczasem inszymi dobrymi i skutecznymi dosyć, jakie są wyżej namienione, inszymi, mówię, ale możnymi i podobnymi do egzekucji sposobami dla Rzpltej ubezpieczywszy pluralitatem,
dogodzić, a obmierzły i okropny nierząd zostającą tak dawno bez sejmów Rzepltą przydusza i do ostatniej ją przybliża zguby, republikanci pośredni, zachwaliwszy gorliwość republikantów za elekcyjami, zachwalają sposób od nich podany ugruntowania pluralitatis dla Ojczyzny; tylko tenże sam sposób za zbyt trudny, a viventibus principibus za niepodobny i za niewczesny cale do proponowania poczytując, tego są zdania i o zgodę w tym, ile można, upraszają, aby ten elekcyi sposób na dalszy i właśnie jszy czas bez szkody żadnej ojczystej odłożyć, a tymczasem inszymi dobrymi i skutecznymi dosyć, jakie są wyżej namienione, inszymi, mówię, ale możnymi i podobnymi do egzekucyi sposobami dla Rzpltej ubezpieczywszy pluralitatem,
Skrót tekstu: KonSSpos
Strona: 282
Tytuł:
O skutecznym rad sposobie
Autor:
Stanisław Konarski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1760 a 1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1760
Data wydania (nie później niż):
1763
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma wybrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Juliusz Nowak-Dłużewski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1955
co raz więcej accumulare fortuny, nie myśląc nigdy opatrzyc Jej bezpieczeństwo należite, które nie może być insze, tylko in sufficientia skarbu pospolitego, od którego jeżeli fortuna całej Rzeczypospolitej dependet, per consequens i każdego partykularnego.
Co jeżeli tak jest, przyłoźmy tegoź starania w ekonomij skarbu publicznego, które mamy około Dóbr naszych własnych nie poczytując Dóbr Rzeczypospolitej za cudze. Rzecz cudowna, jaka w nas ochota do ratowania Ojczyzny, bywają takie okazje, żeśmy gotowi zicie sakryfikować na usługę Jej; a kiedy trzeba choć najmniejsżą fortuny naszej porcją, praevenire fatalne na nią przypadki, ustaje ten zelus; co za pracy zażyć trzeba, żeby wyciągnąć jakie na to subsidium
co raz więcey accumulare fortuny, nie mysląc nigdy opatrzyc Iey bespieczeństwo naleźyte, ktore nie moźe bydź insze, tylko in sufficientia skarbu pospolitego, od ktorego ieźeli fortuna całey Rzeczypospolitey dependet, per consequens y kaźdego partykularnego.
Co ieźeli tak iest, przyłoźmy tegoź starania w ekonomij skárbu publicznego, ktore mamy około Dobr naszych własnych nie poczytuiąc Dobr Rzeczypospolitey za cudze. Rzecz cudowna, iaka w nas ochota do ratowánia Oyczyzny, bywáią takie okkázye, źeśmy gotowi źyćie sakryfikowáć na usługę Iey; á kiedy trzeba choć naymnieysźą fortuny naszey porcyą, praevenire fatalne na nię przypadki, ustáie ten zelus; co za pracy zazyć trzeba, źeby wyćiągnąć iakie na to subsidium
Skrót tekstu: LeszczStGłos
Strona: 123
Tytuł:
Głos wolny wolność ubezpieczający
Autor:
Stanisław Leszczyński
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1733
Data wydania (nie wcześniej niż):
1733
Data wydania (nie później niż):
1733
tentuje: Minerwie, Sowa i Sfinks Morstrum. Inni inaczej o tych ofiarach; Ia certiora secutus, tobie refero Czytelniku. Były też ofiary okrutne, bo z zabiciem ludzi, zabijano żywych, żeby błagano martwych Deastrów. Jako to Rodejczykowie, Saturnowi Bożkowi ludzi zabijali na Ofiarę: Ateńczykowie zwyciężeni od Agatoklesa za rozgniewanego sób je poczytując tegoż Saturna, 200. wybomej Młodzi jemu na Ofiarę zabili, jako świadczy Lactantius. Dianie Tauryckiej, i Marsowi Bożkowi Wojen, u Lacedemończyków zabijaniem ludzi czyniono victimas. w Laódycyj Syryiskim Mieście,Panienkę zabijano na Ofiarę Pallady.
Arabowie corocznie zabijając Dziecię, ofiarowali je Bożkom, pod Ołtarzem grzebiąc. Aristomenes Misenius 200 ludzi
tentuie: Minerwie, Sowa y Sfinx Morstrum. Inni ináczey o tych ofiárách; Ia certiora secutus, tobie refero Czytelniku. Byly też ofiáry okrutne, bo z zábiciem ludzi, zábiiáno żywych, żeby błagáno martwych Deastrow. Iáko to Rodeyczykowie, Saturnowi Bożkowi ludzi zábiiáli ná Ofiárę: Atenczykowie zwyciężeni od Agátoklesa zá rozgniewánego sob ie poczytuiąc tegoż Saturna, 200. wybomey Młodzi iemu ná Ofiárę zábili, iáko świadczy Lactantius. Dianie Tauryckiey, y Marsowi Bożkowi Woien, u Lácedemończykow zabiiániem ludzi czyniono victimas. w Làódycyi Syryiskim Mieście,Pánienkę zábiiáno ná Ofiárę Pállady.
Arábowie corocznie zábiiáiąc Dziecię, ofiarowáli ie Bożkom, pod Ołtarzem grzebiąc. Aristomenes Misenius 200 ludzi
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 29
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
glinianego naczynia jedzący ; gdy mu Posłowie od Samnitów złota wiele ofiarowali, rzekł : Malo haec de fictilibus comese, et aurum habentibus imperare.
SUROWI, TETRYCY, MARSOWACI, NIGDY SIĘ NIE ŚMIEIĄCY.
ANAKsAGÓRAS Klazomeński Filozof, Kato, Crasu, Ksenocrates. Marius, Aleksander Wielki, Heraclitus Filozof Efeski wszystko na świecie za mizerię poczytując, plakał zawsze z Domu wychodząc.
ŚMIESZNI.
DEMOKRIT wszystko za śmiech i nic do rzeczy poczytując, śmiał się ustawicznie. Chilo Lacaedemonius, z pociechy, że Syn Wiktor został na Olimpijskich igrzyskach, nagle umarł. Filemon Poeta widząc osła Figi jedzącego, umarł ze śmiechu. Inni to Chrisipowi przypisują.
NAGŁĄ ŚMIERCIĄ ZGŁADZENI.
glinianego naczynia iedzący ; gdy mu Posłowie od Samnitow złota wiele ofiarowali, rzekł : Malo haec de fictilibus comese, et aurum habentibus imperare.
SUROWI, TETRYCY, MARSOWACI, NIGDY SIĘ NIE SMIEIĄCY.
ANAXAGORAS Klazomeński Filozof, Cato, Crasu, Xenocrates. Marius, Alexander Wielki, Heraclitus Filozof Efeski wszystko ná świecie zá mizeryę poczytuiąc, plakáł zawsze z Domu wychodząc.
SMIESZNI.
DEMOKRIT wszystko zá śmiech y nic do rzeczy poczytuiąc, śmiáł się ustawicznie. Chilo Lacaedemonius, z pociechy, że Syn Victor został ná Olympiyskich igrzyskách, nágle umarł. Filemon Poeta widząc osła Figi iedzącego, umarł ze śmiechu. Inni to Chrisipowi przypisuią.
NAGŁĄ SMIERCIĄ ZGŁADZENI.
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 971
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
fictilibus comese, et aurum habentibus imperare.
SUROWI, TETRYCY, MARSOWACI, NIGDY SIĘ NIE ŚMIEIĄCY.
ANAKsAGÓRAS Klazomeński Filozof, Kato, Crasu, Ksenocrates. Marius, Aleksander Wielki, Heraclitus Filozof Efeski wszystko na świecie za mizerię poczytując, plakał zawsze z Domu wychodząc.
ŚMIESZNI.
DEMOKRIT wszystko za śmiech i nic do rzeczy poczytując, śmiał się ustawicznie. Chilo Lacaedemonius, z pociechy, że Syn Wiktor został na Olimpijskich igrzyskach, nagle umarł. Filemon Poeta widząc osła Figi jedzącego, umarł ze śmiechu. Inni to Chrisipowi przypisują.
NAGŁĄ ŚMIERCIĄ ZGŁADZENI.
Oprócz dopiero namienionych Hiłona i Filemona, Anakreon Poeta winną udawił się jagodą pijąc : Atila Król Hunnów
fictilibus comese, et aurum habentibus imperare.
SUROWI, TETRYCY, MARSOWACI, NIGDY SIĘ NIE SMIEIĄCY.
ANAXAGORAS Klazomeński Filozof, Cato, Crasu, Xenocrates. Marius, Alexander Wielki, Heraclitus Filozof Efeski wszystko ná świecie zá mizeryę poczytuiąc, plakáł zawsze z Domu wychodząc.
SMIESZNI.
DEMOKRIT wszystko zá śmiech y nic do rzeczy poczytuiąc, śmiáł się ustawicznie. Chilo Lacaedemonius, z pociechy, że Syn Victor został ná Olympiyskich igrzyskách, nágle umarł. Filemon Poeta widząc osła Figi iedzącego, umarł ze śmiechu. Inni to Chrisipowi przypisuią.
NAGŁĄ SMIERCIĄ ZGŁADZENI.
OProcz dopiero namienionych Hiłona y Filemona, Anakreon Poeta winną udáwił się iágodą piiąc : Attila Krol Hunnow
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 971
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
meae est mors impii? Eklezjastyk także cap: 5 broni honoru Stwórcy: Nemini mandavit impie agere.
Naucza, że Ciało i Krew Chrystusa Pana, jest wszędzie, w Niebie, na ziemi, w Piekle, w mleku, w piwie. Stądci Lutrzy Ubiquistae nazwani, którzy za tą głupią jego idą sentencją.
Papieża poczytuje Luter za Antychrysta, który będzie jedna osoba pół ozwarta lata panująca. A Papieżów już było kilka set do naszych czalów przez lat 1721. Antychryst będzie falsus Chrystus, przeciwnik Chrystusów, a Papież jego Namiestnikiem idem docens et sentiens, jak Chrystus przykazał. Pan Chrystus powiedział 2 Joannis 2. Qui negat Patrem et Filium,
meae est mors impii? Ekklezyástyk także cap: 5 broni honoru Stworcy: Nemini mandavit impie agere.
Náucza, że Ciało y Krew Chrystusá Pana, iest wszędzie, w Niebie, na ziemi, w Piekle, w mleku, w piwie. Ztądci Lutrzy Ubiquistae nazwani, ktorzy za tą głupią iego idą sentencyą.
PAPIEZA poczytuie Luter za Antychrysta, ktory będzie iedna osoba puł ozwarta lata panuiąca. A Papieżow iuż było kilka set do naszych czalow przez lat 1721. Antychryst będzie falsus Christus, przeciwnik Chrystusow, a Papież iego Námiestnikiem idem docens et sentiens, iak Chrystus przykazał. Pán Chrystus powiedział 2 Ioannis 2. Qui negat Patrem et Filium,
Skrót tekstu: ChmielAteny_I
Strona: 1128
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 1
Autor:
Benedykt Chmielowski
Drukarnia:
J.K.M. Collegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1755
Data wydania (nie wcześniej niż):
1755
Data wydania (nie później niż):
1755
sine Lectore; hreczką, miareczką, kartami, sakami, warcabami, spaniem, próżnowaniem, lub zbytnim w gospodarstwie zatopieniem bawią się, nie ksiąg czytaniem; skąd po Bogu omnis scientia; albo też haeresim sapiunt. Jak oni temu ważą się kontradykować, czemu Kościół Boży nigdy nie kontradykował, owszem czary za grzech wielki dotychczas poczytuje, i święte remedia, contra hoc malum podaje Egzorcyzmy. Ordinem też Exorcizatûs w Sakramencie Kapłaństwa postanowił, i daje Ordinandis. żadnym temu wierzyć nie zakazał Dekretem; żaden też Papież tej sentencyj nie wyklął, ani deklarował; pro impia blasphema: haeretica, erroneu, scandalosa. Alias trzebaby Pisma Świętego wiele tekstów o czarach
sine Lectore; hreczką, miareczką, kartami, sakami, warcabami, spaniem, prożnowaniem, lub zbytnim w gospodarstwie zatopieniem bawią się, nie ksiąg czytaniem; zkąd po Bogu omnis scientia; albo też haeresim sapiunt. Iak oni temu ważą się kontradykować, czemu Kościoł Boży nigdy nie kontradykował, owszem czary za grzech wielki dotychczas poczytuie, y swięte remedia, contra hoc malum podaie Exorcyzmy. Ordinem też Exorcizatûs w Sakramencie Kapłaństwa postanowił, y daie Ordinandis. żadnym temu wierzyć nie zakazał Dekretem; żaden też Papież tey sentencyi nie wyklął, ani deklarował; pro impia blasphema: haeretica, erroneu, scandalosa. Alias trzebaby Pisma Swiętego wiele textow o czarach
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 269.
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
zazdrości) Niewkładając się, ale co zdrowego Ojczyźnie baczył, skłaniał się do tego.
Sprawiedliwość rad i prawdę miłował, I w słowach jego niebyło odmiany, Przyjaźń zaczęta z każdym stale chował, W hojności swej zaś był nieporównany: Gościa każdego uczcił, uszanował, W żadnej hardości nigdy nieuznany, Za poczciwość to poczytując sobie, Ludzkość najlichszej pokazać osobie.
Ludzie rycerscy, wojskowi, służali, W wielkiem u niego byli poważeniu I hojnie jego łaski doznawali, Na osobliwem tych miewał baczeniu; Więc też ochotnie pod jego ustawali Znakami, jego władzy i rządzeniu Chętnie się dając, a on swej intracie Nic niefolgował k'woli ich zapłacie.
W
zazdrości) Niewkładając się, ale co zdrowego Ojczyznie baczył, skłaniał się do tego.
Sprawiedliwość rad i prawdę miłował, I w słowach jego niebyło odmiany, Przyjaźń zaczęta z każdym stale chował, W hojności swej zaś był nieporównany: Gościa każdego uczcił, uszanował, W żadnej hardości nigdy nieuznany, Za poczciwość to poczytując sobie, Ludzkość najlichszej pokazać osobie.
Ludzie rycerscy, wojskowi, służali, W wielkiém u niego byli poważeniu I hojnie jego łaski doznawali, Na osobliwém tych miewał baczeniu; Więc też ochotnie pod jego ustawali Znakami, jego władzy i rządzeniu Chętnie się dając, a on swej intracie Nic niefolgował k'woli ich zapłacie.
W
Skrót tekstu: OdymWŻałKoniec
Strona: 354
Tytuł:
Żałośna postać Korony Polskiej
Autor:
Walenty Odymalski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
epitafia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1659
Data wydania (nie wcześniej niż):
1659
Data wydania (nie później niż):
1659
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842