. Sobie ofiarować nie dopuścił. 19. Ukamionowany. 23. Wiele kościołów przeszedł. 24. Potym się wrócił do Antiochii. 1
. I Stało się w Ikoniej/ że także weszli do bożnice Żydowskiej/ a tak mówili/ że uwierzyło i Żydów i Greków wielkie mnóstwo. 2. Lecz Żydowie którzy nie uwierzyli/ podburzyli i zajątrzyli serca Poganów przeciwko braci. 3. I byli tam przez długi czas/ bezpiecznie mówiąc w PAnu/ który dawał świadectwo słowu łaski swojej/ i czynił to/ że się działy znamiona i cuda przez ręce ich. 4. I rozerwało się mnóstwo miejskie: i byli jedni z Żydami/ a drudzy z Apostołami
. Sobie ofiárowáć nie dopuśćił. 19. Vkámionowány. 23. Wiele kośćiołow przeszedł. 24. Potym śię wroćił do Antyochiey. 1
. Y Stáło śię w Ikoniey/ że tákże weszli do bożnice Zydowskiey/ á ták mowili/ że uwierzyło y Zydow y Grekow wielkie mnostwo. 2. Lecż Zydowie ktorzy nie uwierzyli/ podburzyli y zájątrzyli sercá Pogánow przećiwko bráći. 3. Y byli tám przez długi cżás/ bespiecżnie mowiąc w PAnu/ ktory dawał świádectwo słowu łáski swojey/ y cżynił to/ że śię dźiały známioná y cudá przez ręce ich. 4. Y rozerwáło śię mnostwo miejskie: y byli jedni z Zydámi/ á drudzy z Apostołámi
Skrót tekstu: BG_Dz
Strona: 141
Tytuł:
Biblia Gdańska, Dzieje apostolskie
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
Panowaniu przeciwnego, krom jednej zazdrości, która przez czteroletnie jego Panowąnie natym stała, aby szczęśliwe jego Rządy w nieszczęśliwe mogła była odmienić. Widząc bowiem zazdrośni, jako na imię nowego Elekta wszystko Kozactwo, oręże porzuciwszy poddaństwo poprzysięgło. Więc zewnętrzne nienawiści nań są poruszone dla nieszczesnej prywaty Sejm Coronationis zerwały, potym Malkontenci, podburzywszy na Pana Prymasa Prazmowskiego dużo o dertonizacyj myślili, i przez Łowicką Konfederacją na fałszywym uczynioną fundamencie chcieli go Eksaugurować, Protektor jednak Bóg szyki wiarołąmcam pomieszał, i wszystko złe w dobre obrócił, do jedności z Panem Senat przyprowadziwszy. A tak zazdrosnym gdy się nieszczęściło w Domu wichrzyć, przez potajemne prakty i niektórych Magnatów,
Panowaniu przeciwnego, krom iedney zazdrośći, która przez czteroletnie iego Panowąnie natym stała, áby szczęśliwe iego Rządy w nieszczęśliwe mogła była odmienić. Widząc bowiem zazdrośni, iako na imię nowego Elekta wszystko Kozactwo, oręże porzućiwszy poddanstwo poprzysięgło. Więc zewnętrzne nienawiśći nąn są poruszone dla nieszczesney prywaty Seym Coronationis zerwały, potym Malkontęnći, podburzywszy na Pana Prymasa Prazmowskiego dużo o dertonizacyi myślili, y przez Łowicką Konfederacyą na fałszywym uczynioną fundamenćie chćieli go Exaugurować, Protektor iednak Bog szyki wiarołąmcam pomieszał, y wszystko złe w dobre obroćił, do iednośći z Panem Senat przyprowadziwszy. A tak zazdrosnym gdy się nieszczęśćiło w Domu wichrzić, przez potaiemne prakty i niektórych Magnatow,
Skrót tekstu: KołTron
Strona: 202
Tytuł:
Tron ojczysty
Autor:
Augustyn Kołudzki
Drukarnia:
Drukarnia Akademicka
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1707
Data wydania (nie wcześniej niż):
1707
Data wydania (nie później niż):
1707
kaznodzieja ich prosząc upominał/ aby tego zaniechali/ a żeby z Kościoła poszli/ wszak tu nikogo słuchać nie przymuszają/ w tym łotr jeden cisnął na kaznodzieję cegłą/ Szlachcic jedfen Polak to widząc/ o ten się despekt ujął/ łotrzyka tego uderzył/ i trochę okrwawił/ on łotr wyszedszy/ do gospody wstąpiwszy/ gospodarza podburzył/ gospodarz zaś drugie/ ci kilka set ultajstwa wnet zgromadzili/ z nauki ministrów/ będąc na Katolicką krew chciwi/ na kościół uderzyli/ wpadszy/ obrazy posiekli/ wszytkie ołtarze poburzyli/ i ten kędy Sakrament maświęt: księgi wszytkie kościelne porąbali/ ornty pokradszy/ po ulicach w nich chodzili/ szkodę niewymowną uczynili/ było
káznodźieiá ich prosząc vpominał/ áby tego zániecháli/ á żeby z Kośćiołá poszli/ wszák tu nikogo słucháć nie przymuszáią/ w tym łotr ieden ćisnął ná káznodźieię cegłą/ Sláchćic iedfen Polak to widząc/ o ten sie despekt viął/ łotrzyká tego vderzył/ y trochę okrwáwił/ on łotr wyszedszy/ do gospody wstąpiwszy/ gospodarzá podburzył/ gospodarz záś drugie/ ći kilká set vltáystwá wnet zgromádźili/ z náuki ministrow/ będąc ná Kátholicką krew chćiwi/ ná kośćioł vderzyli/ wpadszy/ obrázy pośiekli/ wszytkie ołtarze poburzyli/ y ten kędy Sákráment maświęt: kśięgi wszytkie kośćielne porąbáli/ ornty pokradszy/ po vlicách w nich chodźili/ szkodę niewymowną vczynili/ było
Skrót tekstu: MirJon
Strona: 38
Tytuł:
Jonathas zmartwychwstał
Autor:
Florian Mirecki
Drukarnia:
wdowa Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1609
Data wydania (nie wcześniej niż):
1609
Data wydania (nie później niż):
1609