bez oka, A i bez serca (jeśli na tym mało) Żyć należało. Bo jednoż na tej niedołędze przystać, Co i do gustu z ludzi nie korzystać, Z których, jak plejzyr pod Rebenną w łaźni, Korzyść przyjaźni. OBYCZAJ INKLINACJI I GOTOWOŚCI DLA POSTANOWIENIA Józef:
Ej, przecieć ładna ta podczaszanka, panie Wojciechu, w stanie i ujęciu jak iglica francuska okrągła i sudanna, w rzyźwości i obrocie jako cyga udatna, w jestach i czynieniu jak na śrubach fartyczna, z miny, z oka i ułożenia do kochania jak do łożnice pochopna. Zgoła dorodna, piękna i powabna.
Wojciech: To prawda, p.
bez oka, A i bez serca (jeśli na tym mało) Żyć należało. Bo jednoż na tej niedołędze przystać, Co i do gustu z ludzi nie korzystać, Z których, jak plejzyr pod Rebenną w łaźni, Korzyść przyjaźni. OBYCZAJ INKLINACYI I GOTOWOŚCI DLA POSTANOWIENIA Józef:
Ej, przecieć ładna ta podczaszanka, panie Wojciechu, w stanie i ujęciu jak iglica francuska okrągła i sudanna, w rzyźwości i obrocie jako cyga udatna, w jestach i czynieniu jak na śrubach fartyczna, z miny, z oka i ułożenia do kochania jak do łożnice pochopna. Zgoła dorodna, piękna i powabna.
Wojciech: To prawda, p.
Skrót tekstu: MałpaCzłow
Strona: 254
Tytuł:
Małpa Człowiek
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
satyry, traktaty
Tematyka:
obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1715
Data wydania (nie wcześniej niż):
1715
Data wydania (nie później niż):
1715
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Archiwum Literackie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Paulina Buchwaldówna
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wroclaw
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
ojciec mój widział mię nie bez żalu cale odmienionego, a zatem znowu mię w domu trzymał, często i ostro o każdą rzecz napominając. Bawiłem się tedy w domu blisko lat trzech. Miał mię śp. ojciec mój oddać do dworu śp. księdza imci Szeniawskiego, biskupa krakowskiego, którego synowicę rodzoną Annę Szeniawską, podczaszankę trocką, miał za sobą brat mój stryjeczno-rodzony Jan Matuszewicz, skarbnik powiatu mozyrskiego, i jechał śp. ojciec mój ze mną i bratem moim, imć panem pułkownikiem, do Warszawy, mnie do pomienionego dworu, a brata mego do szkół chcąc oddać.
Była naówczas walna w Warszawie o dobra słuckie, za mediacją
ojciec mój widział mię nie bez żalu cale odmienionego, a zatem znowu mię w domu trzymał, często i ostro o każdą rzecz napominając. Bawiłem się tedy w domu blisko lat trzech. Miał mię śp. ojciec mój oddać do dworu śp. księdza jmci Szeniawskiego, biskupa krakowskiego, którego synowicę rodzoną Annę Szeniawską, podczaszankę trocką, miał za sobą brat mój stryjeczno-rodzony Jan Matuszewicz, skarbnik powiatu mozyrskiego, i jechał śp. ojciec mój ze mną i bratem moim, jmć panem pułkownikiem, do Warszawy, mnie do pomienionego dworu, a brata mego do szkół chcąc oddać.
Była naówczas walna w Warszawie o dobra słuckie, za mediacją
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 40
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kraje, trzecia racja, że Moskwa marszem swoim tylko część województwa brzeskiego, brzegiem od Podlasza, przechodziła i wszystkich równie nie dotykała. Na samą tedy Wielkanoc ruską przechodząca Moskwa stanęła w Wysokiem, w Rasnej i w innych pobliższych miejscach.
Po przejściu Moskwy brat mój, pułkownik teraźniejszy, mając relacją o posażnej damie Zarankównie, podczaszance wołkowyskiej, w województwie mińskim przy ojcu wdowcu mieszkającej, która się z Łochowskiej rodziła, zwierzył mi się, że zamyślił o nią konkurować. Użyłem tedy wprzód Łochowskiego, rotmistrza trybunalskiego, przyjaciela mego, nie bez akomodowania się jemu, aby dojechał i wyrozumiał z Zaranka, jeżeli konkurencją brata mego akceptować będzie, który pomyślną
kraje, trzecia racja, że Moskwa marszem swoim tylko część województwa brzeskiego, brzegiem od Podlasza, przechodziła i wszystkich równie nie dotykała. Na samą tedy Wielkanoc ruską przechodząca Moskwa stanęła w Wysokiem, w Rasnej i w innych pobliższych miejscach.
Po przejściu Moskwy brat mój, pułkownik teraźniejszy, mając relacją o posażnej damie Zarankównie, podczaszance wołkowyskiej, w województwie mińskim przy ojcu wdowcu mieszkającej, która się z Łochowskiej rodziła, zwierzył mi się, że zamyślił o nią konkurować. Użyłem tedy wprzód Łochowskiego, rotmistrza trybunalskiego, przyjaciela mego, nie bez akomodowania się jemu, aby dojechał i wyrozumiał z Zaranka, jeżeli konkurencją brata mego akceptować będzie, który pomyślną
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 291
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
, krajczego lit., puścił w aktualną zastawną posesją Pieliszcze w sumie 75 000, a na 10 000 dał asygnacją do starostwa grabowskiego.
Powracając z Słucka znowu był u Zaranka, a stamtąd miał jechać do Nieświeża mimo Kuchcice, rezydencją Zawiszy, starosty lubowickiego, który miał już za sobą Zarankównę, siostrę wyżej wyrażonej podczaszanki. Ten tedy Zawisza czekał przez trzy dni całe z obiadami i wieczerzami brata mego, chcąc go solennie przyjąć, a gdy brat mój, inny trakt obróciwszy, minął Kuchcice, stał mu się Zawisza nieprzyjacielem, który podobno i bez tego nierad był, ażeby siostra jego żony szła za mąż, ażeby sam wielkie kapitały
, krajczego lit., puścił w aktualną zastawną posesją Pieliszcze w sumie 75 000, a na 10 000 dał asygnacją do starostwa grabowskiego.
Powracając z Słucka znowu był u Zaranka, a stamtąd miał jechać do Nieświeża mimo Kuchcice, rezydencją Zawiszy, starosty lubowickiego, który miał już za sobą Zarankównę, siostrę wyżej wyrażonej podczaszanki. Ten tedy Zawisza czekał przez trzy dni całe z obiadami i wieczerzami brata mego, chcąc go solennie przyjąć, a gdy brat mój, inny trakt obróciwszy, minął Kuchcice, stał mu się Zawisza nieprzyjacielem, który podobno i bez tego nierad był, ażeby siostra jego żony szła za mąż, ażeby sam wielkie kapitały
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 292
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
kapitały i dobra na jedną żonę swoją, gdyż brata nie miały, mógł zabrać.
Tegoż czasu ociec nasz dał 70 000 zł poi. na zastaw Bulkowa Sołłohubowej, wojewodzinie brzeskiej, z domu Ogińskiej, wojewodzance wileńskiej, ale też dobra, znowu per arendam puścił tejże wojewodzinie brzeskiej.
Do tejże Zarankówny, podczaszanki wołkowyskiej, odezwał się z konkurencją Oskierko, cześnikowicz lit., starosta mozyrski. Najprzód tedy ociec jego, cześnik lit., pisał do mnie, obligując, ażeby brat mój, gdy nadzieję małą mieć może otrzymania deklaracji, synowi jego nie przeszkadzał. Odpisałem, że kiedy starosta mozyrski może być szczęśliwszy, brat mój
kapitały i dobra na jedną żonę swoją, gdyż brata nie miały, mógł zabrać.
Tegoż czasu ociec nasz dał 70 000 zł poi. na zastaw Bulkowa Sołłohubowej, wojewodzinie brzeskiej, z domu Ogińskiej, wojewodzance wileńskiej, ale też dobra, znowu per arendam puścił tejże wojewodzinie brzeskiej.
Do tejże Zarankówny, podczaszanki wołkowyskiej, odezwał się z konkurencją Oskierko, cześnikowicz lit., starosta mozyrski. Najprzód tedy ociec jego, cześnik lit., pisał do mnie, obligując, ażeby brat mój, gdy nadzieję małą mieć może otrzymania deklaracji, synowi jego nie przeszkadzał. Odpisałem, że kiedy starosta mozyrski może być szczęśliwszy, brat mój
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 293
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
innymi wakansami starostwo brzeskie Flemingowi, podskarbiemu wielkiemu W. Ks. Lit., konferował. Przyszła ta wiadomość do Wilna. Ja się nic od Fleminga nie spodziewałem, bo wiedziałem, jak mi Bystry szkodził, więc się z Wilna w Brzeskie nie kwapiłem. Jako zaś brat mój pułkownik konkurował o Zarankównę, podczaszankę wołkowyską, trzykroć sto tysięcy posagu mającą, która i sama zaczęła odmieniać afekt swój dla brata mego, i ociec dziwaczył, i mający siostrę jej za sobą Zawisza, starosta starodubowski, barzo był przeciwny bratu memu, a Oskierka, starosta mozyrski, cześnikowicz lit., barzo tam nacierał, tak otrzymałem z konsystorza
innymi wakansami starostwo brzeskie Flemingowi, podskarbiemu wielkiemu W. Ks. Lit., konferował. Przyszła ta wiadomość do Wilna. Ja się nic od Fleminga nie spodziewałem, bo wiedziałem, jak mi Bystry szkodził, więc się z Wilna w Brzeskie nie kwapiłem. Jako zaś brat mój pułkownik konkurował o Zarankównę, podczaszankę wołkowyską, trzykroć sto tysięcy posagu mającą, która i sama zaczęła odmieniać afekt swój dla brata mego, i ociec dziwaczył, i mający siostrę jej za sobą Zawisza, starosta starodubowski, barzo był przeciwny bratu memu, a Oskierka, starosta mozyrski, cześnikowicz lit., barzo tam nacierał, tak otrzymałem z konsystorza
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 340
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
konać i tak dnia 12 marca, skora druga uderzyła, w wielkim nabożeństwie świątobliwą duszę Panu Bogu oddał.
W tym miejscu singularitates życia dziada i ojca mego wypisuję. A najprzód: dziad mój, Jan Kazimierz Matuszewic, z Gregorego Matuszewica, pierwej komornika, a potem skarbnika województwa mińskiego, i z Halszki Jodkówny Pietkiewiczówny, podczaszanki województwa wileńskiego, urodzony, z którą dobra Juncewicze w województwie mińskim leżące, roku (...) w dom nasz w posagu weszły. Był i hożością wzrostu, i talentami rozumu od Pana Boga obdarzony. Miał i w prawie pospolitym biegłość. W roku 1663 otrzymał od Jana Kazimierza, króla polskiego, przywilej na
konać i tak dnia 12 marca, skora druga uderzyła, w wielkim nabożeństwie świątobliwą duszę Panu Bogu oddał.
W tym miejscu singularitates życia dziada i ojca mego wypisuję. A najprzód: dziad mój, Jan Kazimierz Matuszewic, z Hrehorego Matuszewica, pierwej komornika, a potem skarbnika województwa mińskiego, i z Halszki Jodkówny Pietkiewiczówny, podczaszanki województwa wileńskiego, urodzony, z którą dobra Juncewicze w województwie mińskim leżące, roku (...) w dom nasz w posagu weszły. Był i hożością wzrostu, i talentami rozumu od Pana Boga obdarzony. Miał i w prawie pospolitym biegłość. W roku 1663 otrzymał od Jana Kazimierza, króla polskiego, przywilej na
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 377
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
do dworzanina swego, aby do traktatów z Moskwą był komisarzem od Rzpltej naznaczonym za konsyliarza.
Tenże dziad mój w roku 1667 nabył od braci swoich rodzonych, Aleksandra i Krzysztofa, części ich dóbr ojczystych: Juncewicz, Smorkowa i Niewielicz. Tegoż roku potem, die 7 martii, ożenił się z Anną Chojecką, podczaszanką województwa wileńskiego. Wesele było w Zasławiu u Karola Hlebowicza, starosty żmudźkiego, i od tegoż starosty żmudźkiego za konsensem królewskim otrzymał cesją na dzierżawę Mostejki, w księstwie żmudźkim leżącą. Rokiem zaś przedtem otrzymał od króla Jana Kazimierza przywilej na cześnikostwo województwa mińskiego.
Post haec*, w roku 1668 resuscitavit proceder z księciem Bogusławem
do dworzanina swego, aby do traktatów z Moskwą był komisarzem od Rzpltej naznaczonym za konsyliarza.
Tenże dziad mój w roku 1667 nabył od braci swoich rodzonych, Aleksandra i Krzysztofa, części ich dóbr ojczystych: Juncewicz, Smorkowa i Niewielicz. Tegoż róku potem, die 7 martii, ożenił się z Anną Chojecką, podczaszanką województwa wileńskiego. Wesele było w Zasławiu u Karola Hlebowicza, starosty żmujdzkiego, i od tegoż starosty żmujdzkiego za konsensem królewskim otrzymał cesją na dzierżawę Mostejki, w księstwie żmujdzkim leżącą. Rokiem zaś przedtem otrzymał od króla Jana Kazimierza przywilej na cześnikostwo województwa mińskiego.
Post haec*, w roku 1668 resuscitavit proceder z księciem Bogusławem
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 377
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
ożenił się z Emerencjanną Podbereską, podkomorzycówną orszańską, i zostawiwszy syna Jana, prędko umarł. Żona zaś jego poszła za Korzeniowskiego, skarbnika brzeskiego, z którą o wnuka swego in minorennitate będącego miał dziad mój proceder prawny.
Tenże Jan, syn Andrzeja, a mój brat stryjecznorodzony, ożenił się potem z Anną Szaniawską, podczaszanką trocką, synowicą rodzoną księcia Konstantego Szaniawskiego, biskupa krakowskiego. Oprócz dóbr Szarniewa i Rohozina, trzymał zastawą dobra Radziwiłłowskie Stare Świerzno, w sumie 12 000 tynfów. Żona jego pierwej umarła, a potem sam roku 1733 w Świerznie umarł. Znałem go będąc dziecięciem, gdyż był u ojca mego w Jelnej.
Potem ten
ożenił się z Emerencjanną Podbereską, podkomorzycówną orszańską, i zostawiwszy syna Jana, prędko umarł. Żona zaś jego poszła za Korzeniowskiego, skarbnika brzeskiego, z którą o wnuka swego in minorennitate będącego miał dziad mój proceder prawny.
Tenże Jan, syn Andrzeja, a mój brat stryjecznorodzony, ożenił się potem z Anną Szaniawską, podczaszanką trocką, synowicą rodzoną księcia Konstantego Szaniawskiego, biskupa krakowskiego. Oprócz dóbr Szarniewa i Rohozina, trzymał zastawą dobra Radziwiłłowskie Stare Świerzno, w sumie 12 000 tynfów. Żona jego pierwej umarła, a potem sam roku 1733 w Świerznie umarł. Znałem go będąc dziecięciem, gdyż był u ojca mego w Jelnej.
Potem ten
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 379
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986
stolnikównę wileńską, czterma synami dom swój uszczęśliwił.
Pierwszy z nich był Andrzej, skarbnik orszański, któremu w małżeństwo dana Emerencjanna Podbereska, podkomorzanka orszańska, siostra stryjeczna Konstancji Podbereskiej, wojewodzanki smoleńskiej, za Dominikiem Słuszką, niegdyś wojewodą połockim będącej, z której syn Jan Matuszewic, skarbnik mozyrski, za którym była Anna Szaniawska, podczaszanka trocka, synowicą rodzona JO. śp. Konstantego Szaniawskiego, biskupa krakowskiego, księcia siewierskiego.
Drugi syn wielmożnego Jana Matuszewica, cześnika mińskiego, Kazimierz, podstoli parnawski, pod znakiem husarskim w wojsku koronnym towarzysz, którego mężstwo i wojenny przemysł przednim dzielnych kawalerów wyrównałby rycerskim kunsztom, gdyby go była wczesna zbyt w młodzieńczym stanie
stolnikównę wileńską, czterma synami dom swój uszczęśliwił.
Pierwszy z nich był Andrzej, skarbnik orszański, któremu w małżeństwo dana Emerencjanna Podbereska, podkomorzanka orszańska, siostra stryjeczna Konstancji Podbereskiej, wojewodzanki smoleńskiej, za Dominikiem Słuszką, niegdyś wojewodą połockim będącej, z której syn Jan Matuszewic, skarbnik mozyrski, za którym była Anna Szaniawska, podczaszanka trocka, synowicą rodzona JO. śp. Konstantego Szaniawskiego, biskupa krakowskiego, księcia siewierskiego.
Drugi syn wielmożnego Jana Matuszewica, cześnika mińskiego, Kazimierz, podstoli parnawski, pod znakiem husarskim w wojsku koronnym towarzysz, którego mężstwo i wojenny przemysł przednim dzielnych kawalerów wyrównałby rycerskim kunsztom, gdyby go była wczesna zbyt w młodzieńczym stanie
Skrót tekstu: MatDiar
Strona: 483
Tytuł:
Diariusz życia mego, t. I
Autor:
Marcin Matuszewicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1754 a 1765
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1765
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bohdan Królikowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1986