wszystkim, ponieważ i po niej spada na Hanulkę Sukcesja, życzyłbym i ją ująć za serce.
LA CORDE. Jużem miał honor rekomendować się Jejmci, ale coś niemam szczęścia do niej.
DZIWAKIEWICZ. Niech to będzie bez urazy Wm Pana. I. Panu Bywalska jest dzikich sentymentów, uparta, i podejrzliwa.
STARUSZKIEWICZ.. Prawda: ja to sam znam.
DZIWAKIEWICZ. I choć w Warszawie mieszka; przecież z niej wielka Parafianka.
STARUSZKIEWICZ. Ale ja nie z tej jestem Parafii.
LA CORDE. O Wm Panu tego i myślić nie można: znać zaraz człowieka godnego, i grzecznego.
STARUSZKIEWICZ. Bywało się też
wszystkim, ponieważ y po niey spada na Hanulkę sukcessya, życzyłbym y ią uiąć za serce.
LA CORDE. Iużem miał honor rekommendować się Ieymci, ale coś niemam szczęścia do niey.
DZIWAKIEWICZ. Niech to będzie bez urazy Wm Pana. I. Panu Bywalska iest dzikich sentymentow, uparta, y podeyrzliwa.
STARUSZKIEWICZ.. Prawda: ia to sam znam.
DZIWAKIEWICZ. Y choć w Warszawie mieszka; przecież z niey wielka Parafianka.
STARUSZKIEWICZ. Ale ia nie z tey iestem Parafii.
LA CORDE. O Wm Panu tego y myślić nie można: znać zaraz człowieka godnego, y grzecznego.
STARUSZKIEWICZ. Bywało się też
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 29
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766
, i nie szpetny. Prawda że i I. Pan Bezprzywarski jest Kawaler cale rozumny, i godzien wszelkiej estymacyj. Nie raz miałam honor z nim rozmawiać. Tylkoż bardziejbym życzyła Wm Pannie Francuza niż Polaka. Bo Polacy jeszcze jak sobie uważam nie wszyscy umieją swe żony tak szanować, jak należy. Są troszkę podejrzliwi, gniewają się, kiedy postrzegą iż ich żony mają do drugich dobre serce, i z niemi poufale postępują. Francuzi zaś w tym są poczciwi: znają się oni do tego, iż są tylko mężami, a nie pretendują być Panami nad sercami żon swoich. Zony też znają się na Polityce, i niechcą mieć
, y nie szpetny. Prawda że y I. Pan Bezprzywarski iest Kawaler cale rozumny, y godzien wszelkiey estymacyi. Nie raz miałam honor z nim rozmawiać. Tylkoż bardzieybym życzyła Wm Pannie Francuza niż Polaka. Bo Polacy ieszcze iak sobie uważam nie wszyscy umieią swe żony tak szanować, iak należy. Są troszkę podeyrzliwi, gniewaią się, kiedy postrzegą iż ich żony maią do drugich dobre serce, y z niemi poufale postępuią. Francuzi zaś w tym są poczciwi: znaią się oni do tego, iż są tylko mężami, a nie pretenduią bydź Panami nad sercami żon swoich. Zony też znaią się na Polityce, y niechcą mieć
Skrót tekstu: BohFStar
Strona: 85
Tytuł:
Staruszkiewicz
Autor:
Franciszek Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
dramat
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1766
Data wydania (nie wcześniej niż):
1766
Data wydania (nie później niż):
1766