dziatek, wzruszam się politowaniem zbawiennym, i uczę się szanować stan przy istotnej potrzebie, dla zachowania towarzystwa ludzkiego, takowym podległy dolegliwościom. Rodziców i dzieci wjednym grobie złączonych widząc, uśmierzam impet rozrzewnienia z straty powinowatych, z któremi się złączyć mam nie za długo; gdy rzucę okiem na prochy Monarchów, przestaję narzekać na podległość – Nieprzyjaciół najżwawszych zwłoki razem złączone, dają dowód, jak płoche i nietrwałe ludzki zamysły jeden moment uśmierza i poniewolnie godzi. Na koniec gdy daty napisów grobowych jedne wczorajsze, drugie kilkaset letnie czytam, wznoszę myśl ku temu dniowi który nas wszystkich uczyni rowiennikami. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: VII.
dziatek, wzruszam sie politowaniem zbawiennym, y uczę się szanować stan przy istotney potrzebie, dla zachowania towarzystwa ludzkiego, takowym podległy dolegliwościom. Rodzicow y dzieci wiednym grobie złączonych widząc, uśmierzam impet rozrzewnienia z straty powinowatych, z ktoremi się złączyć mam nie za długo; gdy rzucę okiem na prochy Monarchow, przestaię narzekać na podległość – Nieprzyiacioł nayżwawszych zwłoki razem złączone, daią dowod, iak płoche y nietrwałe ludzki zamysły ieden moment uśmierza y poniewolnie godzi. Na koniec gdy daty napisow grobowych iedne wczoraysze, drugie kilkaset letnie czytam, wznoszę myśl ku temu dniowi ktory nas wszystkich uczyni rowiennikami. MONITOR Na R. P. 1772. Nro: VII.
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 42
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
razem i kraj swój zabiegami, pilnością i przemysłem bogacących; odbierających od nas zbyteczne produkcje, dodawających natychmiast tych, bez których obejść się nie możem.
Zdaje się iż przyrodzenie osobliwszym sposobem podzieliło szacowne dary swoje po rozmaitych świata częściach, chcąc tym kształtem, Najwyższy natury Sprawca, przez wzajemny wzgląd niedostatków, ustanowić między ludźmi zobopolną podległość, której węzłem uczynił wzajemne potrzebom dogodzenie. Niemasz kraju takiego, któryby nie miał w sobie tego, czego gdzie indziej znaleźć niemożna. Wjednym potrawy, w drugim przyprawy do nich rosną i mnożą się. Owoc Portugalski wydoskonalają latorośle Barbadów. Górycz korzeni, listków ziół i drzewek Chińskich, słodzi i uśmierza Amerykańskiej
razem y kray swoy zabiegami, pilnością y przemysłem bogacących; odbieraiących od nas zbyteczne produkcye, dodawaiących natychmiast tych, bez ktorych obeyść się nie możem.
Zdaie się iż przyrodzenie osobliwszym sposobem podzieliło szacowne dary swoie po rozmaitych świata częściach, chcąc tym kształtem, Naywyższy natury Sprawca, przez wzaiemny wzgląd niedostatkow, ustanowić między ludźmi zobopolną podległość, ktorey węzłem uczynił wzaiemne potrzebom dogodzenie. Niemasz kraiu takiego, ktoryby nie miał w sobie tego, czego gdzie indziey znaleść niemożna. Wiednym potrawy, w drugim przyprawy do nich rosną y mnożą się. Owoc Portugalski wydoskonalaią latorośle Barbadow. Gorycz korzeni, listkow zioł y drzewek Chińskich, słodzi y uśmierza Amerykańskiey
Skrót tekstu: Monitor
Strona: 55
Tytuł:
Monitor na Rok Pański 1772
Autor:
Ignacy Krasicki
Drukarnia:
Wawrzyniec Mitzler de Kolof
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Króla Jego Mości i naszym nieporuszonym ku Wm. afekcie, i życzliwości. Co się tknie owej Osoby, cale to bierzemy na się, że oddaliwszy to co spolnie zaszło, cale go z Wm. porównamy: abo jeżeliby (czego nierozumiemy) niechciał spuścić zswojej zawziętości, tak postanowiemy fortunę Wm. że nad podległość i obalenie inuidiej, będzie się mogła bez jego obejść dependencji. Krótko mówiąc, nietylko do obrony od niechętnych, ale i do podwyższenia fortuny swojej, doznasz Wm. ręki naszej, czego słowem naszym Królewskim obecując dotrzymać Wm. życzemy od Boga dobrego zdrowia. LUDOWIKA MARIA KrólOWA. L. Z. Siódmy Z Listem
Krolá Iego Mośći y nászym nieporuszonym ku Wm. áffekćie, y życzliwośći. Co się tknie owey Osoby, cále to bierzemy ná się, że oddaliwszy to co spolnie zászło, cále go z Wm. porownamy: ábo ieżeliby (czego nierozumiemy) niechćiał spuśćić zswoiey záwźiętośći, ták postánowiemy fortunę Wm. że nád podległość y obálenie inuidiey, będźie się mogła bez iego obeyść dependentiey. Krotko mowiąc, nietylko do obrony od niechętnych, ále y do podwyższenia fortuny swoiey, doznasz Wm. ręki nászey, czego słowem nászym Krolewskim obecuiąc dotrzymáć Wm. życzemy od Bogá dobrego zdrowia. LVDOWIKA MARYA KROLOWA. L. S. Siodmy Z Listem
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 72
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
swojej ofiarę czynić, niżeli jej uszczerbek ponosić. Patrząc na to, słysząc tę pobożność, raduje się że w Królu ma opiekuna i najskuteczniejszy śrzodek do pomnożenia swoich czcicielów, patrząc i słysząc niezbożność z rozpaczy się gubi: znajduje bowiem w nim Pana znającego dobrze, że najmocniejszym Tronu wsparciem jest religia, że niezbożność znosząca wszelką podległość BOGU, nie zwykła cierpić jarzma podległości Cywilnej, że ona znosi wszystkie związki obywatelstwa, i targa się na wszystkie prawa towarzystwa ludzkiego. Wiadome wam są, wierni Panu swemu Polacy te i inne rzeczy które wam rysują wielkość tej Pańskiej duszy. Ale niemasz pewniejszego i niepodleglejszego obojętnemu tłumaczeniu gruntownej zacności dowodu, jako przeciwność,
swoiey ofiarę czynić, niżeli iey uszczerbek ponosić. Patrząc na to, słysząc tę pobożność, raduie się że w Królu ma opiekuna i nayskutecznieyszy śrzodek do pomnożenia swoich czcicielów, patrząc i słysząc niezbożność z rozpaczy się gubi: znayduie bowiem w nim Pana znaiącego dobrze, że naymocnieyszym Tronu wsparciem iest religia, że niezbożność znosząca wszelką podległość BOGU, nie zwykła cierpić iarzma podległości Cywilney, że ona znosi wszystkie związki obywatelstwa, i targa się na wszystkie prawa towarzystwa ludzkiego. Wiadome wam są, wierni Panu swemu Polacy te i inne rzeczy które wam rysuią wielkość tey Pańskiey duszy. Ale niemasz pewnieyszego i niepodlegleyszego oboiętnemu tłumaczeniu gruntowney zacności dowodu, iako przeciwność,
Skrót tekstu: PiramKaz
Strona: 14
Tytuł:
Kazanie na wotywie dziękczynienia Panu Bogu za zachowanie Króla Jegomości z przypadku niesłychanego
Autor:
Grzegorz Piramowicz
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
ponosić. Patrząc na to, słysząc tę pobożność, raduje się że w Królu ma opiekuna i najskuteczniejszy śrzodek do pomnożenia swoich czcicielów, patrząc i słysząc niezbożność z rozpaczy się gubi: znajduje bowiem w nim Pana znającego dobrze, że najmocniejszym Tronu wsparciem jest religia, że niezbożność znosząca wszelką podległość BOGU, nie zwykła cierpić jarzma podległości Cywilnej, że ona znosi wszystkie związki obywatelstwa, i targa się na wszystkie prawa towarzystwa ludzkiego. Wiadome wam są, wierni Panu swemu Polacy te i inne rzeczy które wam rysują wielkość tej Pańskiej duszy. Ale niemasz pewniejszego i niepodleglejszego obojętnemu tłumaczeniu gruntownej zacności dowodu, jako przeciwność, i nieszczęście. Ah! jakże wielkim
ponosić. Patrząc na to, słysząc tę pobożność, raduie się że w Królu ma opiekuna i nayskutecznieyszy śrzodek do pomnożenia swoich czcicielów, patrząc i słysząc niezbożność z rozpaczy się gubi: znayduie bowiem w nim Pana znaiącego dobrze, że naymocnieyszym Tronu wsparciem iest religia, że niezbożność znosząca wszelką podległość BOGU, nie zwykła cierpić iarzma podległości Cywilney, że ona znosi wszystkie związki obywatelstwa, i targa się na wszystkie prawa towarzystwa ludzkiego. Wiadome wam są, wierni Panu swemu Polacy te i inne rzeczy które wam rysuią wielkość tey Pańskiey duszy. Ale niemasz pewnieyszego i niepodlegleyszego oboiętnemu tłumaczeniu gruntowney zacności dowodu, iako przeciwność, i nieszczęście. Ah! iakże wielkim
Skrót tekstu: PiramKaz
Strona: 14
Tytuł:
Kazanie na wotywie dziękczynienia Panu Bogu za zachowanie Króla Jegomości z przypadku niesłychanego
Autor:
Grzegorz Piramowicz
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Umysły osobnością by też najbardziej zdziczałe, Coś jednak lubią, choćby też to było ich tylko dziwactwo, i nieroztropnej upor skłonności. Wszyscy się bawią CZYMSI. Każdy ma upodobanie w CZYMSI przez preferencją, a jako w największej pomyślności, często się nam przydaje coś, co wyniosłość naszą przeważa, i poznawać nam każe naszą podległość; tak niemniej w najokrutniejszej przeciwności, coś częstokroć się przytrafia, gdy najmniej o tym myślemy, co umniejsza nasze przykrości, i umorzone odżywia nadzieje. We wszystkim tym co się mówi, we wszystkim tym co się czyni, we wszystkim tym co się rozważa, zawsze się wzgląd na coś obraca; i każdego czasu,
Umysły osobnością by też naybardziey zdziczałe, Coś iednak lubią, choćby też to było ich tylko dziwactwo, y nieroztropney upor skłonności. Wszyscy się bawią CZYMSI. Każdy ma upodobanie w CZYMSI przez preferencyą, a iako w naywiększey pomyślności, często się nam przydaie coś, co wyniosłość naszą przeważa, y poznawać nam każe naszą podległość; tak niemniey w nayokrutnieyszey przeciwności, coś częstokroć się przytrafia, gdy naymniey o tym myślemy, co umnieysza nasze przykrości, y umorzone odżywia nadzieie. We wszystkim tym co się mowi, we wszystkim tym co się czyni, we wszystkim tym co się rozważa, zawsze się wzgląd na coś obraca; y każdego czasu,
Skrót tekstu: CoqMinNic
Strona: C3
Tytuł:
Nic francuskie na nic polskie przenicowane
Autor:
Louis Coquelet
Tłumacz:
Józef Epifani Minasowicz
Drukarnia:
Drukarnia Mitzlerowska
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
traktaty
Poetyka żartu:
tak
Data wydania:
1769
Data wydania (nie wcześniej niż):
1769
Data wydania (nie później niż):
1769
Do czego tym łatwiej przyszło, iż król, który przed elekcją przyrzekł rządzić podług rady i woli książęcia kanclerza, starca dumnego i imponującego królowi jako swemu siostrzeńcowi (a do tego względem niego młodzikowi), dobrawszy sobie równych laty faworytów i konsyliarzów, zaczął gardzić kanclerzem. A za przykładem króla i naród począł mu ubliżać tej podległości, którą mu jako bożyszczu wyroków publicznych w czasie władania królem okazywał.
Do czego tym łatwiej przyszło, iż król, który przed elekcją przyrzekł rządzić podług rady i woli książęcia kanclerza, starca dumnego i imponującego królowi jako swemu siostrzeńcowi (a do tego względem niego młodzikowi), dobrawszy sobie równych laty faworytów i konsyliarzów, zaczął gardzić kanclerzem. A za przykładem króla i naród począł mu ubliżać tej podległości, którą mu jako bożyszczu wyroków publicznych w czasie władania królem okazywał.
Skrót tekstu: KitPam
Strona: 159
Tytuł:
Pamiętniki
Autor:
Jędrzej Kitowicz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
Tekst uwspółcześniony:
tak
wszechmocnym/ wszytkę surowość sprawiedliwości Boskiej/ wszytkę rozrutną szczodrobliwość dobroci/ i miłości twojej/ wszytkie wynalaski mądrości twojej/ wszytkie nawałności wszechmocności twojej/ wszytkie nienasycone usiłowania czartów/ żydów/ pogan/ i wszytkich nieprzyjaciół twoich/ wszytkie słabości natury ludzkiej/ w-tobie nędzom naszym podległe/ wszytkę niezbrodzoną szkaradość obrzydłość/ niegodność/ jadowitość/ kaźni podległość/ i grzechów złości wszytkiego świata/ wszytkę przeszłą i przyszłą niegodność/ nikczemność/ niewdzięczność ku tobie naszę/ wszytkę moc niezwyciężonej śmierci/ wszytkę naostatek przepaść wieczności/ wypełniłeś i przepełniłeś miarą stateczności/ i trwałości twojej w-mękach/ wzgardach dla nas/ za nas/ i od nas. Część wtóra/
wszechmocnym/ wszytkę surowość spráwiedliwośći Boskiey/ wszytkę rozrutną szczodrobliwość dobroći/ i miłośći twoiey/ wszytkie wynalaski mądrośći twoiey/ wszytkie náwáłnośći wszechmocnośći twoiey/ wszytkie nienásycone vśiłowánia czártow/ żydow/ pogan/ i wszytkich nieprzyiaćioł twoich/ wszytkie słábośći nátury ludzkiey/ w-tobie nędzom nászym podległe/ wszytkę niezbrodzoną szkárádość obrzydłość/ niegodność/ iádowitość/ kaźni podległość/ i grzechow złośći wszytkie^o^ świátá/ wszytkę przeszłą i przyszłą niegodność/ nikczemność/ niewdźięczność ku tobie nászę/ wszytkę moc niezwyćiężoney śmierći/ wszytkę náostátek przepáść wiecznośći/ wypełniłeś i przepełniłeś miárą státecznośći/ i trwáłośći twoiey w-mękách/ wzgárdách dla nas/ zá nas/ i od nas. Część wtora/
Skrót tekstu: DrużbDroga
Strona: 231
Tytuł:
Droga doskonałości chrześcijańskiej
Autor:
Kasper Drużbicki
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1665
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1665