/ albo cześć/ albo wczasik jaki przypadnie/ nie dla samego Boga/ który nam i tych anikomych dóbr zażywać pozwala/ ich według wolej Pańskiej zażywając/ pracami naszemi i zamysłami do kresu wiecznej szczęśliwości zmierzali. 7. A że często tu się sztuczny czart wkrada/ i pod pokrywką pobożności i dobrej rady/ swe zdrady podmiata; na to się oglądać trzeba/ abyśmy miasto Wodza naszego Hasła/ na nieprzyjacielskie nie odpowiadali. Hasło jest Pańskie/ kiedy chęć do zbawiennego postępku i sporządzenia spraw naszych wiedzie spokojna/ wdzięczna wesoła z pewną jakąś tych znikomości doczesnych Bogactw/ uciech etc. pogardą i zaniedbaniem. Stąd gdy cię/ by do najlepszej sprawy
/ álbo cześć/ álbo wczáśik iáki przypádnie/ nie dlá samego Bogá/ ktory nam y tych anikomych dobr záżywać pozwala/ ich według woley Pańskiey záżywáiąc/ prácámi nászemi y zámysłami do kresu wieczney szczęśliwośći zmierzali. 7. A że często tu się sztuczny czárt wkráda/ y pod pokrywką pobożnośći y dobrey rády/ swe zdrady podmiáta; ná to się oglądać trzebá/ ábysmy miásto Wodzá nászego Hásła/ ná nieprzyiáćielskie nie odpowiádali. Hásło iest Pańskie/ kiedy chęć do zbáwiennego postępku y sporządzeniá spráw nászych wiedźie spokoyna/ wdźięczna wesoła z pewną iákąś tych znikomośći doczesnych Bogáctw/ ućiech etc. pogardą y zániedbániem. Ztąd gdy ćię/ by do náylepszey spráwy
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 259
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
. Drugie są sprawą latawców spłodzone/ których wszakże dziećmi nie są ale właśnie tego człowieka/ którego nasienia dostają. Co więc czynią mężczyznę do zmazy nocnej przywodząc. Takowe dzieci podczas za Bożym dopuszczeniem podmiataja/ własne ludzkie dzieci pokrywszy. Trzecie są/ gdy podczas szatani/ wziąwszy na się postac małych dziatek/ mamkom sami siebie podmiatają. Te trojakie podmioty wtym się zgadzają/ iż są barzo ciężkie/ chude/ a nie rosną/ i żadnym dostatkiem mleka nakarmione być nie mogą/ i powiedają że częstokroć z oczu ginęły/ Dla czegoby zaś Pan Bóg wszechmogący takowe rzeczy na ludzi przepuszczał/ możemy mówić. Iż dla dwu przyczyn. Pierwsza że rodzicy
. Drugie są spráwą latáwcow spłodzone/ ktorych wszákże dźiećmi nie są ále właśnie tego człowieká/ ktorego nasienia dostáią. Co więc czynią mężcżyznę do zmázy nocney przywodząc. Tákowe dźieci podcżás zá Bożym dopusczeniem podmiátáia/ włásne ludzkie dźieći pokrywszy. Trzecie są/ gdy podczás szátáni/ wźiąwszy ná się postác máłych dźiatek/ mámkom sámi śiebie podmiátáią. Te troiákie podmioty wtym sie zgadzáią/ iż są bárzo cięszkie/ chude/ á nie rostą/ y żadnym dostátkiem mleká nákarmione bydź nie mogą/ y powiedáią że częstokroć z oczu ginęły/ Dla cżegoby záś Pan Bog wszechmogący tákowe rzecży ná ludźi przepusczał/ możemy mowić. Iż dla dwu przycżyn. Pierwsza że rodźicy
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 282
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
się z niej narodził którego potym chowała i żywiła/ choć się przedtym z inszych rodziców był urodził/ jeno przez szatana był podrzucony. Zigmunt. Takem słychał/ iż szatan człowiekowi może ukrąść dziecię/ i na insze miejsce zanieść i komukolwiek podrzucić. Ulryk. Za dopuszczeniem Bożym może/ zwłaszcza dzieci nie krzczone kraść i podmiatać. Zyg. Powiedz tego jaki przykład abo dowód. Ulryk. Iż szatan nad dziećmi nie krzczonemi moc miewa/ jaśnie o tym mówią dekreta i Kanony kościelne/ gdzie tekst mówi. Kapłani Egzorcyzmy odprawując gdy na wierne ręce kładą/ i przebywania w umyśle ich przeklętemu duchowi bronią/ co inszego czynią jeno szatany wyganiają? A
sie z niey národźił ktorego potym chowáłá y żywiłá/ choć sie przedtym z inszych rodźicow był vrodźił/ ieno przez szátáná był podrzucony. Zigmunt. Tákem słychał/ iż szátan człowiekowi może vkrąść dźiećię/ y ná insze mieysce zánieść y komukolwiek podrzucić. Vlryk. Zá dopusczeniem Bożym może/ zwłasczá dźieći nie krzczone kráść y podmiátáć. Zyg. Powiedz tego iáki przykład ábo dowod. Vlryk. Iż szátan nád dźiecmi nie krzczonemi moc miewa/ iáśnie o tym mowią dekretá y Kánony kośćielne/ gdźie text mowi. Kápłani Exorcizmy odpráwuiąc gdy ná wierne ręce kłádą/ y przebywánia w vmysle ich przeklętemu duchowi bronią/ co inszego czynią ieno szatány wyganiáią? A
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 449
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
przebywania w umyśle ich przeklętemu duchowi bronią/ co inszego czynią jeno szatany wyganiają? A na drugim miejscu tekst mówi. Szatan bywa powtóre Egzorcizowany/ żeby swoję złość poznawszy sprawiedliwego sądu Bożego nad sobą bojąc się od człowieka odstąpił/ i nie usiłował więcej sztuk swoich nad nim wyprawować. Stąd się pokazuje/ że szatan może podmiatać dzieci nie krzczone Toż rozumiem o dzieciach onych/ które ludzie rozumieli być spłodzone z żołnierza Koleńskiego/ jakom przedtym w historyjej szerzej o tym powiedział Zygmunt. Powiedz mi proszę cię /co rozumiesz o onym żołnierzu nieznajomym? Ulryk. Rozumiem że był latawcem abo szatanem. Zugmunt. A o dzieciach jego co trzymasz? Ulryk
przebywánia w vmysle ich przeklętemu duchowi bronią/ co inszego czynią ieno szatány wyganiáią? A ná drugim mieyscu text mowi. Szátan bywa powtore Exorcizowány/ żeby swoię złość poznawszy spráwiedliwego sądu Bożego nád sobą boiąc sie od cżłowieká odstąpił/ y nie vśiłował więcey sztuk swoich nád nim wypráwowáć. Stąd sie pokázuie/ że szátan może podmiátáć dźieci nie krzczone Toż rozumiem o dźiećiách onych/ ktore ludźie rozumieli bydź spłodzone z żołnierzá Koleńskie^o^/ iákom przedtỹ w historyey szerzey o tym powiedźiał Zygmunt. Powiedz mi proszę ćię /co rozumiesz o onym żołnierzu nieznáiomym? Vlryk. Rozumiem że był latáwcem ábo szátánẽ. Zugmunt. A o dźiećiách iego co trzymasz? Vlryk
Skrót tekstu: SpInZąbMłot
Strona: 449
Tytuł:
Młot na czarownice
Autor:
Jacob Sprenger, Heinrich Institor
Tłumacz:
Stanisław Ząbkowic
Drukarnia:
Szymon Kempini
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
magia, obyczajowość, religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
niebytności Jafetowej nastarszego/ a nad to i najwyższego Kapłana/ wszyscy polegali) od tego czasu Sejmami zowiemy. Ci tedy są Magog i Góg abo raczej Móg po Żydowsku/ co Lach i Polach po Słowieńsku/ a u cudzych Castor i Polluks: którym Przodkowie nasi za Pogaństwa Lelum Polelum śpiewywali: A Grekowie świeższych swoich Tyntarydów podmiatają/ (według zwyczaju przy pisowania sobie wszelkich osobliwości) aby byli mieni za grzecznych i zwani Grecy abo Greczy: jednakże z tego co bają o swoich/ nigdy się wyrachować nie może jedno w tych. Ten abowiem Magog abo Lach od kostura którego jako i Jafet za brło używał (z tądże je Dawid nie jeno
niebytnośći Iáphetowey nastárszego/ á nád to y náywysszego Kápłáná/ wszyscy polegáli) od tego czásu Seymámi zowiemy. Ci tedy są Mágog y Gog ábo ráczey Mog po Zydowsku/ co Lách y Polách po Słowieńsku/ á v cudzych Castor y Pollux: ktorym Przodkowie náśi zá Pogáństwá Lelum Polelum śpiewywáli: A Grękowie swieższych swoich Tyntárydow podmiátáią/ (według zwyczáiu przy pisowánia sobie wszelkich osobliwośći) áby byli mieni zá grzecznych y zwáni Grecy ábo Greczy: iednákże z tego co báią o swoich/ nigdy się wyráchowáć nie może iedno w tych. Ten ábowiem Mágog ábo Lách od kosturá ktorego iáko y Iáphet zá brło vżywał (z tądże ie Dawid nie ieno
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 56
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
/ i Fut w Libiej: póki ten ósmy Pan świata nie podbił. Lach abo Magog Sejm zgromadził. Jedynowłasnego Państwa świata. na którem Państwa Mogowi ustąpił Dla tego Polach rzeczonemu. Sejm czemu się tak zowie Ci tedy Magog i Góg są po naszemu Lach i Polach a u cudzich Castor i Polluks. którym Grekowei Tyntarydów podmiatają. Ten Polach był napierwszy Augustus abo Diuinus. Z którego imienia Góg wyrobiono Bóg i Gott. Wywód Historycki a z drugiego Polach Pol i Epepol jako i z Baala/ Bel/ abo El. Augustus i Inuictissim ^9^ sam Król Polski Sławę Polachowę/ wszeforemne rzeczy opiewają Jedynowłasnego Państwa świata. od niego abo tego Polaków
/ y Phut w Libiey: poki ten osmy Pan świátá nie podbił. Lách ábo Magog Seym zgromádźił. Iedynowłasnego Páństwá świátá. ná ktorem Páństwá Mogowi vstąpił Dla tego Polách rzeczonemu. Seym czemu się ták zowie Ci tedy Magog y Gog są po nászemu Lách y Polách á v cudźich Cástor y Pollux. ktorym Grekowei Tyntárydow podmiátáią. Ten Polách był napierwszy Augustus ábo Diuinus. Z ktorego imienia Gog wyrobiono Bog y Gott. Wywod Historycki á z drugiego Polách Pol y AEpepol iáko y z Báálá/ Bel/ ábo El. Augustus y Inuictissim ^9^ sam Krol Polski Sławę Poláchowę/ wszeforemne rzeczy opiewáią Iedynowłasnego Páństwá świátá. od niego ábo te^o^ Polakow
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 59
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
który (uważając że to jest sromota początek swój z Ziemie/ to jest Nieślachetny pokazować:) wywodzi Niemce z Scytów: obyczajnie rozumieć potrzeba. To jest/ tego i samej tylko starej Szlachcie Niemieckiej: a tamtych o gminie im podległym. Który Tujska Chłopislausa jakiegoś (pierwszego bunto- wnika przeciwko Szlachcie Panom swym daleko pośledniejszego) podmiata pod Szlachetnego Tyszka prawnuka Jafetowego/ a wnuka Polachowego z pomienionego syna jego tegoż imienia we Włoszech gdzie panował Tuskiem uczynionego. Który to wtóry Tyszko sławny Hetman wyprawionych od Wołgi/ że on ciężar ziemie w dalsze kąty Europy przez dzikie na on czas pustynie zaprowadził: Stądże pustynie Bogom abo Gogom poświęcone (to jest Scytyjej
ktory (uważáiąc że to iest sromotá początek swoy z Ziemie/ to iest Nieśláchetny pokázowáć:) wywodźi Niemce z Scythow: obyczáynie rozumieć potrzebá. To iest/ tego i sámey tylko stárey Sláchćie Niemieckiey: á támtych o gminie im podległym. Ktory Tuyská Chłopislausá iákiegoś (pierwszego bunto- wniká przećiwko Sláchcie Pánom swym dáleko poślednieyszego) podmiáta pod Sláchetnego Tyszká práwnuká Iáphetowego/ á wnuká Poláchowego z pomienionego syná iego tegoż imienia we Włoszech gdźie pánował Tuskiem vczynionego. Ktory to wtory Tyszko sławny Hetman wypráwionych od Wołgi/ że on ćiężar źiemie w dálsze kąty Europy przez dźikie ná on czás pustynie záprowádźił: Ztądże pustynie Bogom ábo Gogom poświęcone (to iest Scythyiey
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 77
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
pod nieśmiertelną sławę Polacha abo z Grecka Hellecha Przodka naszego/ pierwotnie w Azji Olan abo z Grecka Hellen rzeczonego/ radzi nie radzi Hellecha synem Jafetowem być wyznawają/ a Hellena Deukalionowem czynią: lubo to ci obadwa jeden beli/ jeno że oni chcieli aby świat miał daleko pośledniejszego ich Deukaliona za Noego; któremy go wykrętnie podmiatają/ aby się tym starodawniejszemi pokazali. A że to jeden beł po Polsku Polach, a po Grecku Hellech tem śladem łacno dość Greckiego odcięcia litery P. od Hellecha że ich Homer często zowie Panellenes i Panachaeos: jakoby pamiętami Panów Polskich Polacha VIII. Pana świata potomków: że z nich Grekowie początek swój wzięli.
pod nieśmiertelną sławę Polachá ábo z Grecká Hellecha Przodká nászego/ pierwotnie w Azyey Olan ábo z Grecká Hellen rzeczonego/ rádźi nie rádzi Hellechá synem Iáphetowem bydź wyznawáią/ á Hellená Deukálionowem czynią: lubo to ci obádwá ieden beli/ ieno że oni chcieli áby świát miał dáleko poślednieyszego ich Deukálioná zá Noego; ktoremy go wykrętnie podmiátáią/ áby się tym stárodawnieyszemi pokazáli. A że to ieden beł po Polsku Polách, á po Grecku Hellech tem śládem łácno dość Greckiego odćięćia litery P. od Hellechá że ich Homer często zowie Panellenes y Pánáchaeos: iákoby pamiętámi Pánow Polskich Poláchá VIII. Páná świátá potomkow: że z nich Grekowie początek swoy wźięli.
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 86
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
być Kolchy Wywód Historycki Ruszywszy się do Europy. Pontu przezwiska Euksimus na bawił a nie Grekowie. wdrodze więźnie, stąd, dotąd. i czemu wyprawił. którzy Niemiecki język. Jedynowłasnego Państwa świata. z Babilończyzny wyrobili. od Wołgi wyprawieni. Tą się Szlachta Niemiecka różni. od gminu swego Chamskiego. którzy Tujska podmiatają. Wywód Historycki Tyszkovvi Szlachetnemu. Hetmanowi onej wyprawy od którego nasze pustinie zowią Tesquami. a potõki jego w Tyszce Brytańskiej. Dumnemi to jest Szlachtą zwano. Z tych Przodek Tyskiewiców. jeden z MonarchowScytickich od Donu po Ren a nie wzad Panował. Jedynowłasnego Państwa świata. Pośledniejsze dzieła Polachowe. w Cudzych ziemiach porobione- tu
bydź Kolchy Wywod Historycki Ruszywszy się do Europy. Pontu przezwiská Euximus ná báwił á nie Grekowie. wdrodze więźnie, ztąd, dotąd. y czemu wypráwił. ktorzy Niemiecki ięzyk. Iedynowłasnego Páństwá świátá. z Bábylończyzny wyrobili. od Wolgi wypráwieni. Tą się Sláchtá Niemiecka rożni. od gminu swego Chámskiego. ktorzy Tuyska podmiátáią. Wywod Historycki Tyszkovvi Sláchetnemu. Hetmánowi oney wypráwy od ktorego násze pustinie zowią Tesquami. á potõki iego w Tyszce Brytáńśkiey. Dumnemi to iest Sláchtą zwano. Z tych Przodek Tyskiewicow. ieden z MonárchowScythickich od Donu po Rhen á nie wzad Pánował. Iedynowłasnego Páństwá świátá. Poslednieysze dźiełá Poláchowe. w Cudzych źiemiách porobione- tu
Skrót tekstu: DembWyw
Strona: 77
Tytuł:
Wywód jedynowłasnego państwa świata
Autor:
Wojciech Dembołęcki
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
języki
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1633
Data wydania (nie wcześniej niż):
1633
Data wydania (nie później niż):
1633
przykryć: jeść nie zaraz im (póki dobrze nie wytchną) dawać, jak pojedzą siana, często przerywając napoić, potym im po kęsu i powoli obroku (dobrze opaławszy z prochu) udzielać, a nie tylko w drodze, ale i na każdym tego przestrzegać miejscu, i aby zawsze pod niemi było chędogo, często podmiatać; do tego; aby nie zbyt w suchym, ani wilgotnym stawały miejscu. Stada koń skiego użytek. Klacz i Zrzebcom rozrządzenie. Miesiąc LIstopad zrzebnym Klaczom szkodliwy. Dla porzucenia Klacõ Remedium. PUN|KTA PARTYCULARNE Terminatia i Rewisia Stada. Czas, i jako do klacz przypuszczać. Kiedy i jako rznąc zrzebięta. Czas na rznięcie
przykryć: ieść nie záraz im (poki dobrze nie wytchną) dawáć, iák poiedzą śiáná, często przerywaiąc nápoić, potym im po kęsu y powoli obroku (dobrze opáławszy z prochu) vdźieláć, á nie tylko w drodze, ále y ná káżdym tego przestrzegáć mieyscu, y áby záwsze pod niemi było chędogo, często podmiátáć; do tego; aby nie zbyt w suchym, áni wilgotnym stawáły mieyscu. Stádá koń skiego vżytek. Klacz y Zrzebcom rozrządzenie. Miesiąc LIstopad zrzebnym Kláczom szkodliwy. Dla porzucenia Klácõ Remediũ. PVN|KTA PARTYCVLARNE Terminátia y Rewisia Stádá. Czás, y iáko do klacz przypuszczáć. Kiedy y iáko rznąc zrzebiętá. Czás ná rznięćie
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 58
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675