1. dla powagi większej Religii i Błogosławieństwa w Radach wszelakich. 2. dla utrzymania pasyonatów i swawolnych Królów. 3 dla prędszej zgody ułożenia miedzy zawziętemi Stanami, ile że każdy zawsze zwykł słuchać perswazyj Biskupów z Bogiem złączonych. 4. dla utrzymania Wiary Z. i Praw Boskich, przeciwko którym teraźniejsze Sekty zwykły podburzać i podniecać pasje ludzkie. A potym że wszędzie po Państwach całego świata ten Stan ma we wszystkich Radach Prym. Senat jest przydany Królowi dla sprawiedliwych Sentymentów za godnemi Radami i kochającemi sprawiedliwość i Dobro Ojczyzny, ile że Królowi samemu trudno się rządzić własnym rozumem, jako Stefan Król przyznał Roku 1575. i 1576. A po tym żeby
1. dla powagi większey Religii i Błogosławieństwa w Radach wszelakich. 2. dla utrzymania passyonatów i swawolnych Królów. 3 dla prętszey zgody ułożenia miedzy zawźiętemi Stanami, ile że każdy zawsze zwykł słuchać perswazyi Biskupów z Bogiem złączonych. 4. dla utrzymania Wiary S. i Praw Boskich, przećiwko którym teraźnieysze Sekty zwykły podburzać i podniecać passye ludzkie. A potym że wszędźie po Państwach całego świata ten Stan ma we wszystkich Radach Prym. Senat jest przydany Królowi dla sprawiedliwych Sentymentów za godnemi Radami i kochającemi sprawiedliwość i Dobro Oyczyzny, ile że Królowi samemu trudno śię rządźić własnym rozumem, jako Stefan Król przyznał Roku 1575. i 1576. A po tym żeby
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 158
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
będzie. 251. NA CHMIELNICKIEGO
Niech Bóg sądzi, bo widzi, a potem i karze. Ciebie, o nieszczęśliwy nader piwowarze, Mianując, nie godzi się wstydać sukcesory, Coś łakomie kozackie rabując futory, Nawarzył Polsce piwa; trzydzieści lat mija, Jako go wespół z nami trzeci król upija. Nie umiejąc, podniecać szkoda, przyjacielu; Sam diabeł piwo warzyć poczyna od chmielu. Widzisz, nie widzisz, boś już robactwu opasem, Po Szwedzie i Moskalu Turczyn za szynkwasem. Był Węgrzyn i Wołoszyn; już i Żydzi będą Nieszczęsnej browar Polskiej trzymali arendą. 252. MYSZY
Myszki z szałwijowego usmażone ziela, Czy nie wyście nam
będzie. 251. NA CHMIELNICKIEGO
Niech Bóg sądzi, bo widzi, a potem i karze. Ciebie, o nieszczęśliwy nader piwowarze, Mianując, nie godzi się wstydać sukcesory, Coś łakomie kozackie rabując futory, Nawarzył Polszczę piwa; trzydzieści lat mija, Jako go wespół z nami trzeci król upija. Nie umiejąc, podniecać szkoda, przyjacielu; Sam diaboł piwo warzyć poczyna od chmielu. Widzisz, nie widzisz, boś już robactwu opasem, Po Szwedzie i Moskalu Turczyn za szynkwasem. Był Węgrzyn i Wołoszyn; już i Żydzi będą Nieszczęsnej browar Polskiej trzymali arendą. 252. MYSZY
Myszki z szałwijowego usmażone ziela, Czy nie wyście nam
Skrót tekstu: PotFrasz4Kuk_I
Strona: 302
Tytuł:
Fraszki albo Sprawy, Powieści i Trefunki.
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1669
Data wydania (nie wcześniej niż):
1669
Data wydania (nie później niż):
1669
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
w port jaki taki salutis i bezpieczeństwa wprowadził/ złożyć piąty jeszcze raczy Sejm i żadnych remedia lubo twardych i trudnych salvandae Patriae nie zaniecha/ a na znak afektu swego Ojcowskiego i Królewskiego pignus beneficae dexterae WWMM. podawać raczy. Tenże Wojskowym Posłom odpowiada.
NIe co innego dodawa barziej stimulos wspaniałym sercom/ nie co innego podnieca ochotę do odważnych za Majestaty Pańskie i Całość Rp. czynów/ jako należyta Rycerstwu wdzięczność krwią zarobionych zasług nagroda Fax mentis honestae gloria. Rozumieli się na tym dobrze/ i przykładem nas swoim nauczali Terrarum Domini, którzy po sławnych wojennych imprezach/ nie tylko murales Civicas, obsidionales Coronas, speciosa honorum insignia, ale torques,
w port iáki taki salutis i bespieczeństwa wprowádźił/ złożyć piąty ieszcze raczy Seym i żadnych remedia lubo twárdych i trudnych salvandae Patriae nie zániecha/ á ná znak afektu swego Oycowskiego i Krolewskiego pignus beneficae dexterae WWMM. podáwáć raczy. Tenze Woyskowym Posłom odpowiáda.
NIe co innego dodawa bárźiey stimulos wspániáłym sercom/ nie co innego podniecá ochotę do odważnych zá Máiestaty Pańskie i Cáłość Rp. czynow/ iáko należyta Rycerstwu wdźięczność krwią zárobionych zasług nagrodá Fax mentis honestae gloria. Rozumieli się ná tym dobrze/ i przykładem nas swoim náuczáli Terrarum Domini, ktorzy po sławnych woiennych imprezách/ nie tylko murales Civicas, obsidionales Coronas, speciosa honorum insignia, ále torques,
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 29
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
onę aprobował. Ale, kto pod Koresteszowem rzucał kartki między Wojsko, abo od kogo i z czyjego natchnienia, niech się porachuje. Z tych jedna oddana mi kartka, jeszcze przed Konfederacją, na Czwerć roku. Tej kartki formalia. Potym na rok przedtym kartki pod Koresteszowem w Wojsku rzucano, Wojsko na Elekcją nowego Pana podniecając.
Czemuż też z kwiatu Młodziej Szlacheckiej złożone Wojsko milczysz Ojcowie i Bracia waszy doma opressij, a i wy ś[...] ęście stracili powagi starych Żołnierzów. Teraz może was ratować sam ten czas, bo w nim ledwie nie zawoła na was Sigmundta Augusta przestroga, w Piotrkowie 1538. dana, której ten tenor, z Łacińskiego na
onę approbował. Ale, kto pod Koresteszowem rzucał kártki między Woysko, ábo od kogo y z czyiego nátchnienia, niech się poráchuie. Z tych iedná oddana mi kártká, ieszcze przed Confoederácyą, ná Czwerć roku. Tey kártki formalia. Potym ná rok przedtym kártki pod Koresteszowem w Woysku rzucano, Woysko ná Elekcyą nowego Paná podniecáiąc.
Czemuż też z kwiátu Młodźiey Szlácheckiey złożone Woysko milczysz Oycowie y Bráćia wászy domá oppressiy, á y wy ś[...] ęśćie straćili powagi stárych Zołnierzow. Teraz może was rátowáć sam ten czás, bo w nim ledwie nie záwoła ná was Sigmundtá Augustá przestrogá, w Piotrkowie 1538. dána, ktorey ten tenor, z Láćińskiego ná
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 57
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
o konseruacji tej Ojczyzny) Cesarza Jego Mości, tudzież i Kurfirsta Jego Mości Brandenburskiego, taż skarga włożyła. Nikt któżkolwiek od pasiej wolny jest, wierzyć niemoże, i sami tak wielcy w Chrześcijaństwie Principes, pobożnością, i sprawiedliwością słynący dziwować się muszą, aby oni chciwość jednego Poddanego, na subuersią Tronu Pana swego podniecać mieli. Konfunduj się w swym kłamstwie przewrotna zawziętości. Mam na świadectwo i wywód niewinności mojej tychże Monarchów, vicaria numina sprawiedliwości, i rządu im od Pana Boga nad tak wielą Narodów danego. Nie prę tego jako cnotliwy i w prawdzie się kochający, że Pan Hoowerbegck, Kurfirsta Jego Mości Poseł, kiedy owa piekielna
o conseruatiey tey Oyczyzny) Cesárzá Iego Mośći, tudźiesz y Kurfirstá Iego Mośći Brándeburskiego, táż skárgá włożyłá. Nikt ktożkolwiek od pássiey wolny iest, wierzyć niemoże, y sámi ták wielcy w Chrześćiáństwie Principes, pobożnośćią, y spráwiedliwośćią słynący dźiwowáć się muszą, áby oni chćiwość iednego Poddánego, ná subuersią Thronu Páná swego podniecáć mieli. Confunduy się w swym kłamstwie przewrotna záwźiętośći. Mam ná świádectwo y wywod niewinnośći moiey tychże Monárchow, vicaria numina spráwiedliwośći, y rządu im od Páná Bogá nád ták wielą Narodow dánego. Nie prę tego iáko cnotliwy y w prawdźie się kocháiący, że Pan Hoowerbegck, Kurfirstá Iego Mośći Poseł, kiedy owá piekielna
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 130
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
się w czystym sumnieniu kochali, serc swych grzechowym błotem nie mazali, ale gospody z nich Bogu czynili, one zdobili. Ci, którzy pokój na ziemi czynili, w gniewliwych ludziach niezgody gasili, Mat. 7, Mat. 11, Mat. 5, Mat. 5,
przyjaźń i miłość w ludziach sprawowali i podniecali. Ci, co cierpieli wiele przeciwności od niezbożników dla sprawiedliwości, nie ustąpili zjadłej nieprawości, przewrotnej złości. Te drogi w niebo, choć mają trudności, zdadzą się pełne wszelakich przykrości, święci ich jednak za przykre nie mają, gdy uważają, jak droga ona chwała nieskończona, w której jest rozkosz wszelka pomyślona, tu
się w czystym sumnieniu kochali, serc swych grzechowym błotem nie mazali, ale gospody z nich Bogu czynili, one zdobili. Ci, którzy pokój na ziemi czynili, w gniewliwych ludziach niezgody gasili, Matth. 7, Matth. 11, Matth. 5, Matth. 5,
przyjaźń i miłość w ludziach sprawowali i podniecali. Ci, co cierpieli wiele przeciwności od niezbożników dla sprawiedliwości, nie ustąpili zjadłej nieprawości, przewrotnej złości. Te drogi w niebo, choć mają trudności, zdadzą się pełne wszelakich przykrości, święci ich jednak za przykre nie mają, gdy uważają, jak droga ona chwała nieskończona, w której jest rozkosz wszelka pomyślona, tu
Skrót tekstu: BolesEcho
Strona: 123
Tytuł:
Przeraźliwe echo trąby ostatecznej
Autor:
Klemens Bolesławiusz
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
utwory synkretyczne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jacek Sokolski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Instytut Badań Literackich PAN, Stowarzyszenie "Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
2004
człek niepowściągniony, Że nie dał odpoczynku, nie dał i wytchnienia Od ciężkich i potwarzy swoich, i trapienia. Co przodkowie przodkom mym byli zostawili, Jegośmy zapalczywym uporem pozbyli. Nie mógł przejeść swojego chleba, nie miał komu Zbierać, a przecię go brał w lichym naszym domu. W czym go barziej niż chciwość pycha podniecała, A bębenka pochlebców kupa podbijała. Chlebem a winem jego sąsiad uwiedziony I krewny potakiwał, a ten, zajątrzony, Dopinając powagę tym swoję szrubował, Że czego i jako chciał, na nas dokazował. O, nieszczęśliwa bryło opłakanej ziemi, Coś początki niesnasków wczęła między niemi! Wielkiś twą małą iskrą ogień zapaliła
człek niepowściągniony, Że nie dał odpoczynku, nie dał i wytchnienia Od ciężkich i potwarzy swoich, i trapienia. Co przodkowie przodkom mym byli zostawili, Jegośmy zapalczywym uporem pozbyli. Nie mógł przejeść swojego chleba, nie miał komu Zbierać, a przecię go brał w lichym naszym domu. W czym go barziej niż chciwość pycha podniecała, A bębenka pochlebców kupa podbijała. Chlebem a winem jego sąsiad uwiedziony I krewny potakiwał, a ten, zajątrzony, Dopinając powagę tym swoję szrubował, Że czego i jako chciał, na nas dokazował. O, nieszczęśliwa bryło opłakanej ziemi, Coś początki niesnasków wczęła między niemi! Wielkiś twą małą iskrą ogień zapaliła
Skrót tekstu: ArciszLamBar_I
Strona: 384
Tytuł:
Lament
Autor:
Krzysztof Arciszewski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1622
Data wydania (nie wcześniej niż):
1622
Data wydania (nie później niż):
1622
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Poeci polskiego baroku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jadwiga Sokołowska, Kazimiera Żukowska
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
tych drugich popieraczem, jeno nie zdarzeło się tak, jako jego wokacja mogła znieść, aby beło na królu wystraszyć wszystko. Co gdy opak padło, że król adiutus pravorum viribus et consilio przelał krew poddanych elektorów swoich, przeze krwie pogotowiu dalsze popieranie nie bełoby. Nie godzi się tedy ks. prymasowi krwawego zaciągu dalej podniecać, a tem więcej dla klątwy Ojca ś., wszystkim monarchom katolikom strasznej, jako mamy przykład w Bolesławie królu (nie tylko sam zaklęty, królestwa odsądzony, ale i z samej Korony polskiej ozdoba tytułu królestwa zdjęta i potem we 215 lat przywrócona). Wielka to kaźn na świeckie, chociaż extraordinaria, a cóż na
tych drugich popieraczem, jeno nie zdarzeło się tak, jako jego wokacya mogła znieść, aby beło na królu wystraszyć wszystko. Co gdy opak padło, że król adiutus pravorum viribus et consilio przelał krew poddanych elektorów swoich, przeze krwie pogotowiu dalsze popieranie nie bełoby. Nie godzi się tedy ks. prymasowi krwawego zaciągu dalej podniecać, a tem więcej dla klątwy Ojca ś., wszystkim monarchom katolikom strasznej, jako mamy przykład w Bolesławie królu (nie tylko sam zaklęty, królestwa odsądzony, ale i z samej Korony polskiej ozdoba tytułu królestwa zdjęta i potem we 215 lat przywrócona). Wielka to kaźn na świeckie, chociaż extraordinaria, a cóż na
Skrót tekstu: ObmowPrymasCz_III
Strona: 402
Tytuł:
Obmowa JMci ks. prymasa koronnego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1607
Data wydania (nie wcześniej niż):
1607
Data wydania (nie później niż):
1607
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pisma polityczne z czasów rokoszu Zebrzydowskiego 1606-1608
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Jan Czubek
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1918
i insze łakomstwa potomstwo/ Zem niepomniał i nieba/ i Ciebie samego; I wszytkich dóbr prawdziwych dla dobra ziemskiego? Jako często była mi nienawistna zawiść/ I przeciwko blizniemu zawisna nienawiść Pobudką: żem tak wiele razy oderwany Od Ciebie Stwórcy mego czciłem te bałwany? Jak wielekroć piekielne Eumenidy/ wściekle Furie podniecały w moim sercu spiekłe Gniewy z jadem/ i pomsta/ abym zapalczywość Wiódł do skutku/ i czynił bliźniemu żelżywość. Któremim duszę moje zranił występkami/ I tak siła zjadłymim pokłoł ją żądłami. Heraklita Chrześcijańskiego.
Jak częstokroć obżarstwo/ i ckliwe pijaństwo/ I smak zbytni trzymały swe nademną Państwo? Jak mię często
y insze łakomstwa potomstwo/ Zem niepomniał y nieba/ y Ciebie samego; Y wszytkich dobr prawdźiwych dla dobra źiemskiego? Iako cżęsto była mi nienawistná zawiść/ Y przećiwko blizniemu zawisna nienáwiść Pobudką: żem ták wiele rázy oderwany Od Ciebie Stworcy mego cżćiłem te bałwany? Iák wielekroć piekielne Eumenidy/ wśćiekle Furye podniecały w moim sercu spiekłe Gniewy z iádem/ y pomsta/ ábym zapálcżywość Wiodł do skutku/ y cżynił bliźniemu żelżywość. Ktoremim duszę moie zranił występkámi/ Y ták śiłá ziadłymim pokłoł ią żądłámi. Heráklitá Chrześćiańskiego.
Iák cżęstokroć obżárstwo/ y ckliwe piiaństwo/ Y smak zbytni trzymały swe nádemną Páństwo? Iák mię cżęsto
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 14
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
et tranquillitatem przy dostojeństwie, Jego Królewskiej Mości, jako Urzędnik, przestrzegał, ani jako mu zadają, tanto ambitu non flagrabat któryby aequalitati statûs derogare miał. Wnętrznego pokoju niemieszał nigdy, ale podnieconego od kogo inszego, pro officio Senatoris, praescripto á Iure, communi modo, et norma oponował się. Konfederacji niepodniecał, nieprolongował, nec morem onej gessit. Który pięknie explicatur. Lex Majestatis. Na Objaśnienie Niewinności. I tu fałsz oczywisty.
Co do Konstytucji przeszłego Sejmu, na której się zasadza Pan Instigator, że się Stany wszytkie obligowały, przy dostojeństwie Jego Królewskiej Mości stawać, tej Konstytuciej Jego Mość Pan Marszałek niebył contrarius
et tranquillitatem przy dostoieństwie, Iego Krolewskiey Mośći, iáko Vrzędnik, przestrzegał, áni iáko mu zádáią, tanto ambitu non flagrabat ktoryby aequalitati statûs derogare miał. Wnętrznego pokoiu niemieszał nigdy, ále podnieconego od kogo inszego, pro officio Senatoris, praescripto á Iure, communi modo, et norma opponował się. Confoederátiey niepodniecał, nieprolongował, nec morem oney gessit. Ktory pięknie explicatur. Lex Majestatis. Ná Obiáśnienie Niewinnośći. Y tu fałsz oczywisty.
Co do Constitutiey przeszłego Seymu, ná ktorey się zásadza Pan Instigator, że się Stany wszytkie obligowáły, przy dostoieństwie Iego Krolewskiey Mośći stawáć, tey Constituciey Iego Mość Pan Márszałek niebył contrarius
Skrót tekstu: PersOb
Strona: 19
Tytuł:
Perspektywa na objaśnienie niewinności
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666