praw statutu, Nie wchodzi do koronnych urzędów komputu, A wżdy go dwaj, przezwiskiem wzgardziwszy szlacheckim,
Ogonowski u dworu otrzymał z Trzecieckim (Bo to już poszło w zwyczaj, uchyliwszy prawa, Że król i kilkunastom jeden urząd dawa, Co go nic nie kosztuje, barzo tanio ceni, Kto się prosić nie wstyda, podpisać nie leni; Stąd rzadko prosty szlachcic na sejmikach naszych, Pełno łowczych, cześników, stolników, podczaszych), I ci, o głos w kościele uprzedzając swary, Żonę jeden, drugi się położył na mary. Wdowie chodzi o tytuł, z pilnością się kręci, Żeby się nie zalęgły mole w jej pieczęci; O
praw statutu, Nie wchodzi do koronnych urzędów komputu, A wżdy go dwaj, przezwiskiem wzgardziwszy szlacheckim,
Ogonowski u dworu otrzymał z Trzecieckim (Bo to już poszło w zwyczaj, uchyliwszy prawa, Że król i kilkunastom jeden urząd dawa, Co go nic nie kosztuje, barzo tanio ceni, Kto się prosić nie wstyda, podpisać nie leni; Stąd rzadko prosty szlachcic na sejmikach naszych, Pełno łowczych, cześników, stolników, podczaszych), I ci, o głos w kościele uprzedzając swary, Żonę jeden, drugi się położył na mary. Wdowie chodzi o tytuł, z pilnością się kręci, Żeby się nie zalęgły mole w jej pieczęci; O
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 190
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
On udaje jakoby Florencki Synod/ nie tylko nie doszedł/ nie skończył się wpokoju/ i nie został w miłości z obojej strony Greackiej i Rzymskiej zamkniony. Ale że się rozerwał tumultem/ gwałtem/ morderstwem. Z którego jakoby jedni Ojcowie Gręccy pouciekali. drudzy od Papieża pojmani/ do podpisu przymuszeni byli: a którzy podpisać niechcieli/ ci rozmaitym więzieniem/ ciemnicami/ pętami/ ranami/ głodem byli trapieni. Sześćdziesiąt/ mówi/ Biskupów/ a połotrasta Presbyterów/ Syngiełów i Protosyngiełów/ i Diakonów w ciemnicach zamknąwszy/ rozmaite im męki zadawano. Jednych głodem piętnaście dni morzono: inszych ogniem pieczono: Drugich duszono i dawniono: Ciała ich potajemnie
On vdáie iákoby Florencki Synod/ nie tylko nie doszedł/ nie skońcżył sie wpokoiu/ y nie został w miłośći z oboiey strony Greackiey y Rzymskiey zámkniony. Ale że sie rozerwał tumultem/ gwałtem/ morderstwem. Z ktorego iákoby iedni Oycowie Gręccy poućiekáli. drudzy od Papieżá poymáni/ do podpisu przymuszeni byli: á ktorzy podpisáć niechćieli/ ći rozmaitym więźieniem/ ćiemnicámi/ pętámi/ ránámi/ głodem byli trapieni. Sześćdźieśiąt/ mowi/ Biskupow/ á połotrástá Presbyterow/ Syngiełow y Protosyngiełow/ y Dyakonow w ćiemnicách zámknąwszy/ rozmáite im męki zádawano. Jednych głodem piętnaśćie dni morzono: inszych ogniem pieczono: Drugich duszono y dawniono: Ciáłá ich potáiemnie
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 78
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
słowo do słowa/ jaki jest po Polsku u nas przełożony: czytają go/ i rozsądniejszy w poszanowaniu mają/ i nikt z poważniejszych przeciwo niemu/ po czasiech Markowych. i jedną literą napisać co niepoważył się. Poczwarte dochodzę tego od Greaków/ iż Marek Metropolit Efeski/ który sam tylko jeden na ten Synod podpisać się niepozwolił/ jawny Florenckiego Synodu nieprzyjaciel/ pisawszy wiele przeciwo niemu: o tym jednak/ co ten Kleryk do nas kłamliwie podał/ w żadnym swym skrypcie/ i jedną literą niezmankuje. Nie mógł się odkryty ten nieprzyjaciel Synodu na taką niewstydliwość zebrać/ na jaką się przysposobił nasz bez imienny Soboropisca/ maszkarą kleryctwa pokryty
słowo do słowá/ iáki iest po Polsku v nas przełożony: cżytáią go/ y rozsądnieyszy w poszánowániu máią/ y nikt z poważnieyszych przećiwo niemu/ po czáśiech Márkowych. y iedną literą nápisáć co niepoważył sie. Poczwarte dochodzę tego od Greakow/ iż Márek Metropolit Epheski/ ktory sam tylko ieden ná ten Synod podpisáć sie niepozwolił/ iáwny Florentskiego Synodu nieprzyiaćiel/ pisawszy wiele przećiwo niemu: o tym iednák/ co ten Klerik do nas kłamliwie podał/ w żadnym swym scripćie/ y iedną literą niezmánkuie. Nie mogł sie odkryty ten nieprzyiaćiel Synodu ná táką niewstydliwość zebráć/ ná iáką sie przysposobił nász bez imienny Soboropiscá/ maszkarą kleryctwá pokryty
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 84
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
śmierci Stefana Karnkowski Prymas konwokował Sejm w Marcu, na którym Fakcja Zborowskich przeciw Zamojskiemu przemogła liczba na ów czas Dysydentów, wsparta głową ich Górką Wojewodą Poznańskim, że Zamojskiemu Komendę odebrali (ale jej nie oddał) Dysydentom Pokój przyznali, Sejm Elekcyj ostatniego dnia czerwca złożyli, Karnkowski Prymas, i Rozrażewski Biskup Kujawski nie chcieli się podpisać na te uchwały, i wyszli, tylko Goślicki Biskup Kamieniecki dla uspokojonych zajatrzonych serc podpisał, o co miał kłótnią z Rzymem. Stany Rzeczypospolietej zgomadzone na Elekcją w wielkiej liczbie, i w naznaczonym czasie, ale zakłócone zajatrzoną Zborowskich Fakcją lokowania osobno, Zamojski zaś przybywszy dla bezpieczeństwa Osoby swojej z licznym i mocnym Wojskiem lokował się
śmierći Stefana Karnkowski Prymas konwokował Seym w Marcu, na którym Fakcya Zborowskich przećiw Zamoyskiemu przemogła liczba na ów czas Dyssydentów, wsparta głową ich Górką Wojewodą Poznańskim, że Zamoyskiemu Kommendę odebrali (ale jey nie oddał) Dyssydentom Pokóy przyznali, Seym Elekcyi ostatniego dnia czerwca złożyli, Karnkowski Prymas, i Rozrażewski Biskup Kujawski nie chćieli śię podpisać na te uchwały, i wyszli, tylko Goślicki Biskup Kamieniecki dla uspokojonych zajatrzonych serc podpisał, o co miał kłótnią z Rzymem. Stany Rzeczypospolietey zgomadzone na Elekcyą w wielkiej liczbie, i w naznaczonym czasie, ale zakłócone zajatrzoną Zborowskich Fakcyą lokowania osobno, Zamoyski zaś przybywszy dla bezpieczeństwa Osoby swojey z licznym i mocnym Woyskiem lokował śię
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 68
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
cłach i komorach, Prowenta Koronne wszystkie, kwity z Percept on wydawać powinien, Administracje Starostw, i Królewszczyzn, po śmierci Posessorów do niego należą, pokąd dyspozycja Dworu nie zajdzie, Inwentarzów po Starostwach i Królewszczyznach spisanie, które nowemu Staroście powinien oddać, tak Konstytucja Roku 1607. Kontrakty wszelkie w dobrach należących do Skarbu Koronnego podpisać powinien.
Też same powinności są Podskarbiego Litweskiego w Litwie. SENAT ŚWIECKI
Podskarbiowie powinni mieć przysiężnych Pisarzów sobie, żeby mogli Imieniem Pryncypałów wszelkie transakcje czynić dla prędszej ekspedycyj.
Na Komisjach Podskarbi się powinien znajdować dla wysłuchania eksakcyj kontrybucyj wraz z Komisarzami, i dla kwitowania Eksaktórów, abo na swoje miejsce Oficjalistę przysłać.
Podskarbi każdy podczas
cłach i komorach, Prowenta Koronne wszystkie, kwity z Percept on wydawać powinien, Administracye Starostw, i Królewszczyzn, po śmierći Possessorów do niego należą, pokąd dyspozycya Dworu nie zaydzie, Inwentarzów po Starostwach i Królewszczyznach spisanie, które nowemu Starośćie powinien oddać, tak Konstytucya Roku 1607. Kontrakty wszelkie w dobrach naleźących do Skarbu Koronnego podpisać powinien.
Też same powinnośći są Podskarbiego Litweskiego w Litwie. SENAT SWIECKI
Podskarbiowie powinni mieć przyśiężnych Pisarzów sobie, żeby mogli Imieniem Pryncypałów wszelkie transakcye czynić dla prętszey expedycyi.
Na Kommissyach Podskarbi śie powinien znaydować dla wysłuchania exakcyi kontrybucyi wraz z Kommissarzami, i dla kwitowania Exaktorów, abo na swoje mieysce Officyalistę przysłać.
Podskarbi każdy podczas
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 207
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
do obrania Marszałka. W Litwie zaś mają niektóre Powiaty Marszałków już dożywotnie obranych, o czym wyżej pod Urzędnikami Ziemskiemi. Po Elekcyj Marszałków do Instrukcyj od Króla przeczytanej, i od Prymasa, każdy się przymówić może, i potem formują projekta do instrukcyj na Sejm, które Marszałek konotuje, i uformowaną z nich Instrukcją na Sejm podpisać powinien z Asesorami według Konstytucyj 1726. Po ułożonej Instrukcyj Senatorowie i Urzędnicy Ziemscy ex turno każdy, a po nich Szlachta zabierają głosy i dają Vota swoje na Posłów, te Vota Marszałek konotuje z Ases[...] rami, i którzy przewyższą kreskami, ci charakter Poselski na siebie biorą, byle nie mieli kondemnat na sobie. Posłowie mają
do obrania Marszałka. W Litwie zaś mają niektóre Powiaty Marszałków już dożywotnie obranych, o czym wyżey pod Urzędnikami Ziemskiemi. Po Elekcyi Marszałków do Instrukcyi od Króla przeczytaney, i od Prymasa, każdy śię przymówić może, i potem formują projekta do instrukcyi na Seym, które Marszałek konnotuje, i uformowaną z nich Instrukcyą na Seym podpisać powinien z Assessorami według Konstytucyi 1726. Po ułoźoney Instrukcyi Senatorowie i Urzędnicy Ziemscy ex turno każdy, á po nich Szlachta zabierają głosy i dają Vota swoje na Posłów, te Vota Marszałek konnotuje z Assess[...] rami, i którzy przewyższą kreskami, ći charakter Poselski na śiebie biorą, byle nie mieli kondemnat na sobie. Posłowie mają
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 235
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, i nie może już z Posłami wrócić się do Izby Poselskiej, jeżeli na 5. dni złączone Izby przed terminem Sejmu według Konstytucyj 1678. Do podpisania Konstytucyj, jakom wyżej namienił, powinni być naznaczeni z Senatu 3. Senatorów każdy z swojej Prowincyj, i po dwóch Posłów którzy przysiągszy powinni zlustrować Konstytucje i one podpisać.
Po tym wszystkim Posłowie dopominają się o naznaczenie czasu Sejmikom relacjalnym, a je żeli w potrzebie kontrybucje układają, i one na Sejmikach promowować obiecują. Na też Sejmiki pieczętarze konstytucje przesłać powinni dla ingrossowania ich do wszystkich Grodów; według Konstytucyj 1589. RZĄD POLSKI.
Po skończonych materiach ostatniego dnia Sejmu Marszałek żegna Imieniem koła Rycerskiego
, i nie może już z Posłami wróćić śię do Izby Poselskiey, jeżeli na 5. dni złączone Izby przed terminem Seymu według Konstytucyi 1678. Do podpisania Konstytucyi, jakom wyżey namienił, powinni być naznaczeni z Senatu 3. Senatorów każdy z swojey Prowincyi, i po dwóch Posłów którzy przyśiągszy powinni zlustrować Konstytucye i one podpisać.
Po tym wszystkim Posłowie dopominają śię o naznaczenie czasu Seymikom relacyalnym, á je żeli w potrzebie kontrybucye układają, i one na Seymikach promowować obiecuią. Na też Seymiki pieczętarze konstytucye przesłać powinni dla ingrossowania ich do wszystkich Grodów; według Konstytucyi 1589. RZĄD POLSKI.
Po skończonych materyach ostatniego dnia Seymu Marszałek żegna Imieniem koła Rycerskiego
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 239
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
/ aby wszytkim WM. in corpus Reipublicae zgromadzonym deklarował/ że durantibus Comitiis, Regnum w ręce WM. abdykować chcę/ gotów będąc przy tej abdykacjej diploma Elekcji swojej w ręce Reipublicae powrócić/ a drugie diploma abdicationis ea formako WM. nalepiej będziecie rozumieli et dignitate IKM. et conservatione praw swoich i wolności koncypować chętnie podpisać. A oraz wzajemnie potrzebuje à Republica reversale diploma. Bo jako równą przysięgą et reciproca sponsione I. KM: WM i WM IKM obowiązani jesteście/ tak dissolvere vinculum z obudwu stron należy. W tymże rewersalnym diploma, prowizja którą sobie IKM. ex bonis oeconomicis ad vitae tempora odłożył: abyście WM wyrazili i
/ aby wszytkim WM. in corpus Reipublicae zgromadzonym deklarował/ że durantibus Comitiis, Regnum w ręce WM. ábdykowáć chcę/ gotow będąc przy tey abdykácyey diploma Elekcyey swoiey w ręce Reipublicae powroćić/ á drugie diploma abdicationis ea formako WM. nalepiey będźiećie rozumieli et dignitate IKM. et conservatione praw swoich i wolności koncypowáć chętnie podpisać. A oraz wzaiemnie potrzebuie à Republica reversale diploma. Bo iáko rowną przyśięgą et reciproca sponsione I. KM: WM i WM IKM obowiązáni iesteśćie/ tak dissolvere vinculum z obudwu stron należy. W tymże rewersálnym diploma, prowizya ktorą sobie IKM. ex bonis oeconomicis ad vitae tempora odłożył: ábyśćie WM wyraźili i
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 10
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
przymuszono.
JA niżej podpisany zeznawam tym scriptem moim, żem pod czas Sejmu Seksagesimi kwarti vocowany będąc do Warszawy od Pana Hieronima Radziejowskiego, podany sobie od niego script przeciwko Jego Mości Panu Marszałkowi Wielkiemu Koronnemu, a niewiedząc co w tym zamykało się, niemal przymuszonym sposobem podpisałem, którego, gdym się wzbraniał podpisać, pomieniony Jego Mość Pan Radziejowski obiecał mi, że ten script nie był przeciwko Jego Mości Panu Marszałkowi, iże jemu, i niewinnści Jego Mości niemiał nic szkodzić. Tym tedy uwiedziony, iż niewinności Jego Mości niemiał nic szkodzić, niewiedząc co w skrypcie było, podpisałem się. Jakoż i teraz sumnieniem
przymuszono.
IA niżey podpisány zeznawam tym scriptem moim, żem pod czás Seymu Sexágesimi quarti vocowány będąc do Wárszáwy od Páná Hieronymá Rádźieiowskiego, podány sobie od niego script przećiwko Iego Mośći Pánu Márszałkowi Wielkiemu Koronnemu, á niewiedząc co w tym zámykáło się, niemal przymuszonym sposobem podpisałem, którego, gdym się wzbrániał podpisáć, pomieniony Iego Mość Pan Rádźieiowski obiecał mi, że ten script nie był przećiwko Iego Mośći Pánu Márszałkowi, iże iemu, y niewinnśći Iego Mości niemiał nic szkodźić. Tym tedy vwiedźiony, iż niewinnośći Iego Mości niemiał nic szkodźić, niewiedząc co w scripćie było, podpisałem się. Iákoż y teraz sumnieniem
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 149
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666
jemu, i niewinnści Jego Mości niemiał nic szkodzić. Tym tedy uwiedziony, iż niewinności Jego Mości niemiał nic szkodzić, niewiedząc co w skrypcie było, podpisałem się. Jakoż i teraz sumnieniem dobrym wyznawam, że nie tylko tego niewiem o Jego Mości P. Marszałku, na com się musiał podpisać, ale nic takiego, coby cnocie i niewinności Jego Mości szkodzić miało. Co zeznać umyślnie zjechałem, tu pod Wartę do pomienionego Jego Mości Pana Marszałka, abym niezawodził sumnienia swego, dobrowolnie tu stanąwszy. To też zeznawam że podobym sposobem jako i ja od Jego Mości Pana Radziejowskiego przywiedzeni byli, przez
iemu, y niewinnśći Iego Mości niemiał nic szkodźić. Tym tedy vwiedźiony, iż niewinnośći Iego Mości niemiał nic szkodźić, niewiedząc co w scripćie było, podpisałem się. Iákoż y teraz sumnieniem dobrym wyznawam, że nie tylko tego niewiem o Iego Mośći P. Márszałku, ná com się muśiał podpisáć, ále nic tákiego, coby cnoćie y niewinnośći Iego Mości szkodźić miało. Co zeznáć vmyślnie ziáchałem, tu pod Wártę do pomienionego Iego Mośći Páná Márszałká, ábym niezáwodźił sumnienia swego, dobrowolnie tu stánąwszy. To też zeznawam że podobym sposobem iáko y ia od Iego Mości Páná Rádźieiowskiego przywiedźieni byli, przez
Skrót tekstu: LubJMan
Strona: 149
Tytuł:
Jawnej niewinności manifest
Autor:
Jerzy Sebastian Lubomirski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma polityczne, społeczne
Tematyka:
polityka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1666
Data wydania (nie wcześniej niż):
1666
Data wydania (nie później niż):
1666