czujnego, spisę, strzelbę, gdyż na dwóch nogach i na czterech, biją na pasieki zwierze. Bardzo potrzeba sumiennego człeka pasiecznika, bo ma wiele sposobów kradzenia, ile za oczyma custode remoto. Może najlepsze Roje wydawać nastronę; wtedy by gdy roje wychodzą, potrzeba dodać widza do wielkich pasiek. Może też podrzynać miód to wdole zatwor odjąwszy, to wgorze zagłowek wydoby wszy: czemu zapobieżeć możesz, zagłowek zapieczętowawszy na krzyż. Ule też mają być z pieczęcią te, co w nich actu są pszczoły, bo może takiego dobrać ula, zniego przegnać pszczoły wszytkie, a miód zabrać na wiosnę, to pszczoły w nowy ul
czuynego, spisę, strzelbę, gdyż na dwoch nogach y na czterech, biią na pasieki zwierze. Bardzo potrzeba sumiennego człeka pasiecznika, bo ma wiele sposobow kradzenia, ile za oczyma custode remoto. Może naylepsze Roie wydawać nastronę; wtedy by gdy roie wychodzą, potrzeba dodać widza do wielkich pasiek. Może też podrzynać miod to wdole zatwor odiąwszy, to wgorze zagłowek wydoby wszy: czemu zapobieżeć możesz, zagłowek zápieczętowawszy na krzyż. Ule też maią bydź z pieczęcią te, co w nich actu są pszczoły, bo może takiego dobrać ula, zniego przegnać pszczoły wszytkie, á miod zabrać na wiosnę, to pszczoły w nowy ul
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 451
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
im trafi upaść/ więcej wstać/ abo się podnieść mogą. Otoż drzewa im są miasto legowiska/ o nie się wspierają/ i tak trochę się wsparszy śpią/ kędy osocznicy wypatrzywszy z szladu takowe ich legowiska/ zaraz w tychże tam miejscach/ drzewa wszytkie/ abo od korzenia samego podkopywają abo więc wyższej tak podrzynają/ że tylko na ostatnej niemal skórze stojące zostawują/ do których gdy Losie przychodzą i wedle zwyczaju się wspierają/ ciężarem je swoim walą/ i pospołu z nimi na ziemię upadają. Trzeci rodzaj zwierza ma ten las/ Żubry/ jako to je zowią. Mniejsza to jest trochę bestia niżeli Słoń/ a postacią/ siercią
im tráfi vpáść/ więcey wstáć/ ábo sie podnieść mogą. Otoż drzewa im są miásto legowiská/ o nie sie wspieráią/ y tak trochę sie wspárszy spią/ kędy osocznicy wypatrzywszy z szládu tákowe ich legowiská/ záraz w tychże tám mieyscách/ drzewá wszytkie/ ábo od korzenia samego podkopywáią ábo więc wyższey ták podrzynáią/ że tylko na ostátney niemal skorze stoiące zostáwuią/ do ktorych gdy Lośie przychodzą y wedle zwyczáiu sie wspieráią/ ćiężarem ie swoim walą/ y pospołu z nimi na źiemię vpadáią. Trzeći rodzay zwierzá ma ten lás/ Zubry/ iáko to ie zowią. Mnieysza to iest trochę bestya niżeli Słoń/ á postáćią/ śierćią
Skrót tekstu: CezWargFranc
Strona: 142.
Tytuł:
O wojnie francuskiej ksiąg siedmioro
Autor:
Gajusz Juliusz Cezar
Tłumacz:
Andrzej Wargocki
Drukarnia:
Drukarnia wdowy Jakuba Sibeneychera
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1608
Data wydania (nie wcześniej niż):
1608
Data wydania (nie później niż):
1608
ruszy się prędko, i za ciepłem, które w pasiecie jako to w zaciszej pierwej niż indziej będzie, rozumiejąc że i w polu także ciepło, pójdzie w pole; aż tam z ziębnie; i tak poginie: i dla tego zgoła przed tym czasem nie otwierać pszczół, i w pole nie puszczać, i nie podrzynać aż w ten czas. A poderznąwszy one woszczyny, które po tym podrzynaniu z ulów powyimujesz, tamże w pasiece poroskładasz, na jakich dylach, albo deszkach, ze sobie pczoły wybiorą, jeśli jem tam co bądź do roboty, bądź do żywności potrzebnego zostało: tak i wosk będziesz miał chędoży, i pczoły w swoich
ruszy się prętko, y zá ćiepłem, ktore w páśiecie iáko to w zaciszey pierwey niż indźiey będźie, rozumieiąc że y w polu tákże ćiepło, poydźie w pole; áż tám z źiębnie; y ták poginie: y dla tego zgołá przed tym czásem nie otwieráć pczół, y w pole nie puszczáć, y nie podrzynáć áż w ten czás. A poderznąwszy one woszczyny, ktore po tym podrzynániu z vlów powyimuiesz, támże w páśiece poroskładasz, ná iákich dylach, álbo deszkach, ze sobie pczoły wybiorą, jesli iem tám co bądź do roboty, bądź do żywnośći potrzebnego zostáło: ták y wosk będźiesz miał chędoży, y pczoły w swoich
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Bijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
z ulików małych, w ule wielkie, tedy to takowem sposobem uczynisz. Nagotowawszy vl wielki, wlepiwszy w głowie, jako się ono wspomniało, suszu (to jest woszczyn na wosk roztopiony wsadzonych) postawić go blisko małego, albo mały do niego przynieść, i podkurzać pczoły barzo rano, i wykurzywszy ich, jako nalepiej podrzynać miód on w głowie, i kłaść go w onymże małym uliku na spodku, a w podrzynaniu jako nabarziej pilnować, żeby matki, która w głowie mięszka, nie obrazić, ani miodem zmazać; za tym kurzeniem pczoła mało nie wszystka, na onym miedzie na dole położonym padnie: potym polekku wyimiesz szpunt z głowy
z vlikow máłych, w vle wielkie, tedy to tákowem sposobem vczynisz. Nágotowawszy vl wielki, wlepiwszy w głowie, iáko się ono wspomniáło, suszu (to iest woszczyn ná wosk rostopiony wsádzonych) postáwić go blisko máłego, álbo máły do niego przynieść, y podkurzáć pczoły bárzo ráno, y wykurzywszy ich, iáko nalepiey podrzynáć miod on w głowie, y kłáść go w onymże máłym vliku ná spodku, á w podrzynániu iáko nabárźiey pilnowáć, żeby mátki, ktora w glowie mięszka, nie obráźić, áni miodem zmázáć; zá tym kurzeniem pczołá máło nie wszystká, ná onym miedzie ná dole położonym pádnie: potym polekku wyimiesz szpunt z głowy
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Bijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
już robota ich ustanie, to jest, dziesiątego dnia Września: i ten dzień ma być początkiem podbierania miodów: a nie wadzi, choć i pożniej.
A tu trzeba rozwieść rząd pospolity z strony podbierania pczoł, a ten dwojaki.
Jeden jest tych, co lipce, podbierają w Lipcu.
Drugi tych, co podrzynają te pczoły, które robotę wczas do dna pociągnęły.
Naprzód rozumiem temu, że oba te błędy, wzięły pochób z łakomstwa, albo potrzeby: a potym wciągnęły się w zły zwyczaj, że to, jako rzecz potrzebną, i którejby szkoda opuszczać, ludzie w zwyczaj wzięli, rozumiejąc, że lipcu, (który
iuż robotá ich vstánie, to iest, dźieśiątego dniá Wrześniá: y ten dźień má bydź początkiem podbierániá miodow: á nie wádźi, choć y pożniey.
A tu trzebá rozwieść rząd pospolity z strony podbierániá pczoł, á ten dwoiáki.
Ieden iest tych, co lipce, podbieráią w Lipcu.
Drugi tych, co podrzynáią te pczoły, ktore robotę wczas do dná pociągnęły.
Náprzod rozumiem temu, że obá te błędy, wzięły pochob z łákomstwá, álbo potrzeby: á potym wciągnęły się w zły zwyczáy, że to, iáko rzecz potrzebną, y ktoreyby szkodá opuszczáć, ludzie w zwyczáy wźięli, rozumieiąc, że lipcu, (ktory
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Ciiij
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
To tak omylne rozumienie ludzkie, stanęło nie bez wielkiej szkody: a początek wzięło z łakomstwa albo potrzeby, tym sposobem: Górące roboty koło koszenia łąk, i koło żniwa w lipcu, i w sierpniu następują: ubodzy chłopkowie, którzy pczoły mają, na chleb, na żywnostkę, na który gorsz kosarzom i żeńcom, podrzynają pczoły, i łapają za to grosza: iż to często barzo prze ubóstwo i potrzebę się dzieje, porwali to w zwyczaj wszyscy: i najdują wywody dla czego tak dobrze podbierać, które się wyżej wspomniały: ale my powiadamy, że to źle. I naprzód ukażem, że szkoda jest miodu ruszać, nie tylko w
To ták omylne rozumięnie ludzkie, stánęło nie bez wielkiey szkody: á początek wźięło z łákomstwá álbo potrzeby, tym sposobem: Gorące roboty koło koszeniá łąk, y koło żniwá w lipcu, y w śierpniu nástępuią: vbodzy chłopkowie, ktorzy pczoły máią, ná chleb, ná żywnostkę, ná ktory gorsz kosárzom y żeńcom, podrzynáią pczoły, y łápáią zá to groszá: iż to często bárzo prze vbostwo y potrzebę się dźieie, porwáli to w zwyczáy wszyscy: y náyduią wywody dlá czego ták dobrze podbieráć, ktore się wyżey wspomniáły: ále my powiádámy, że to źle. Y náprzod vkáżem, że szkodá iest miodu ruszáć, nie tylko w
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Ciiij
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
błonka cienki, przedziela: i lubo się to trafia, że czasem w jednym plastrze będą pczoły miód robieły, po obu stron, w drugim czerw po obu stron: (ale to barzo rzadko,) jednak naczęściej, z jednę stronę plastru miód robią, a z drugą stronę tegoż plastru czerwią: otosz ktokolwiek podrzyna, bądź Lipiec, bądzi inszy miód, póki roje iść mogą, nie pochybnie okrutną szkodę, nie tylko w miedzie, dla perturbaciej i zamięszania pczoł, które wielkiego pokoju i wczasu potrzebują, uczyni: ale i w rojach i w rozmnożeniu ich, czerw w plastrach wyrzynając. Ktemu za ciepła podrzynając, kiedy miód miękki
błonká ćienki, przedźielá: y lubo się to tráfiá, że czásem w iednym plástrze będą pczoły miod robieły, po obu stron, w drugim czerẃ po obu stron: (ále to bárzo rzádko,) iednák náczęśćiey, z iednę stronę plástru miod robią, á z drugą stronę tegosz plástru czerẃią: otosz ktokolwiek podrzyná, bądź Lipiec, bądźi inszy miod, poki roie iść mogą, nie pochybnie okrutną szkodę, nie tylko w miedźie, dlá perturbáciey y zámięszániá pczoł, ktore wielkiego pokoiu y wczásu potrzebuią, vczyni: ále y w roiách y w rozmnożeniu ich, czerẃ w plástrách wyrzynáiąc. Ktemu zá ćiepłá podrzynáiąc, kiedy miod miękki
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Ciiijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
czerwią: otosz ktokolwiek podrzyna, bądź Lipiec, bądzi inszy miód, póki roje iść mogą, nie pochybnie okrutną szkodę, nie tylko w miedzie, dla perturbaciej i zamięszania pczoł, które wielkiego pokoju i wczasu potrzebują, uczyni: ale i w rojach i w rozmnożeniu ich, czerw w plastrach wyrzynając. Ktemu za ciepła podrzynając, kiedy miód miękki, siła się go rozmaże i rozpłynie, i trudno upilnować, żebyś siła pczoł nie pomazał, a każda pozazana zdechnie. A to dość o szkodzie która z takiego podrzynania nie wczesnego pochodzi. Nauka KOLO PASIEK.
Błąd ukazać potrzeba tych, co mniemają żeby szkodowali, kiedyby Lipca, w
czerẃią: otosz ktokolwiek podrzyná, bądź Lipiec, bądźi inszy miod, poki roie iść mogą, nie pochybnie okrutną szkodę, nie tylko w miedźie, dlá perturbáciey y zámięszániá pczoł, ktore wielkiego pokoiu y wczásu potrzebuią, vczyni: ále y w roiách y w rozmnożeniu ich, czerẃ w plástrách wyrzynáiąc. Ktemu zá ćiepłá podrzynáiąc, kiedy miod miękki, śiłá się go rozmáże y rospłynie, y trudno vpilnowáć, żebyś śiłá pczoł nie pomázáł, á każdá pozázáná zdechnie. A to dość o szkodźie ktorá z tákiego podrzynániá nie wczesnego pochodźi. NAVKA KOLO PASIEK.
Błąd vkázáć potrzebá tych, co mniemáią żeby szkodowáli, kiedyby Lipcá, w
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Ciiijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
zapachem; odkładajże bracie sobie plastry osobno: Bo w każdym ulu znajdziesz troj miód, w głowiej pod głowa wiosenny; pod nim Lipiec, który przez ten czas, tylko kiedy Lipa kwitnie, pczoła robi; a dopiero pod Lipcem, ostatni letny miód. Z stronej zaś tych co mniemają, że ujmować roboty i podrzynać trzeba skoro do dna zarobi: tedy błądzą. Nie ukaże nikt, żeby który napotężniejszy rój, chociaj roboty woskowej do dna dociągnie w czas, tak miodem zarobieł, żeby między plastrami, suszu, to jest pustych woszczyn nic było: a łacna to przyczyna: roją się czasem pczoły i przez Sierpień: otosz co na
zápáchem; odkłádáyże bráćie sobie plástry osobno: Bo w káżdym vlu znáydziesz troy miod, w głowiey pod głowa wiosenny; pod nim Lipiec, ktory przez ten czás, tylko kiedy Lipá kwitnie, pczoła robi; á dopiero pod Lipcem, ostátni letny miod. Z stroney záś tych co mniemáią, że vymowáć roboty y podrzynáć trzebá skoro do dná zárobi: tedy błądzą. Nie vkáże nikt, żeby ktory nápotężnieyszy róy, chociáy roboty woskowey do dná dociągnie w czás, ták miodem zárobieł, żeby między plástrámi, suszu, to iest pustych woszczyn nic było: á łácná to przyczyná: roią się czásem pczoły y przez Sierpień: otosz co ná
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: Ciiijv
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614
wychędażają, skoro nowe woszczyny, miodem zarobią, i znowu one co w nich czerw był wychędożone, miodem zarabiają. Nauka KOLO PASIEK.
A iż miedzy ostatnim czasem rojenia a podbieraniem pszczół, barzo krótki czas jest, nie podobna rzecz, żeby i wychedożyły one plugastwa; i wszystkie miodem zarobiły. Otosz, kto jem podrzyna robotę do dna dociągnioną, mimo to że je perturbuje, podrazni, czerwiu przy miedzie narznie, zada im niepotrzebną robotę, z omięszkaniem; bo rzucza się do łatania i zarabiania tego, co im wzieto, gotowych woszczyny suszów zaniechawszy, któreby było prędszej i bogaciej zarobiły. Niechże to każdy ma za wielką
wychędáżáią, skoro nowe woszczyny, miodem zárobią, y znowu one co w nich czerẃ był wychędożone, miodem zárábiáią. NAVKA KOLO PASIEK.
A iż miedzy ostátnim czásem roieniá á podbierániem pczół, bárzo krotki czás iest, nie podobná rzecz, żeby y wychedożyły one plugástwá; y wszystkie miodem zárobiły. Otosz, kto iem podrzyná robotę do dná dociągnioną, mimo to że ie perturbuie, podrázni, czerẃiu przy miedźie nárźnie, zádá im niepotrzebną robotę, z omięszkániem; bo rzucza się do łátániá y zárabiániá tego, co im wzieto, gotowych woszczyny suszow zániecháwszy, ktoreby było prędszey y bogáciey zárobiły. Niechże to káżdy má zá wielką
Skrót tekstu: OstrorNauka
Strona: D
Tytuł:
Nauka koło pasiek
Autor:
Jan Ostroróg
Drukarnia:
Marcin Łęcki
Miejsce wydania:
Zamość
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1614
Data wydania (nie wcześniej niż):
1614
Data wydania (nie później niż):
1614