któremi granice mają/ ale barziej jeszcze osłabieni domową niezgodą/ aniżeli mieczem nieprzyjacielskim zwojowani/ musieli nakoniec poddać ostatniemu Państwa swoje/ których dłużej bronić nie mogli. Turczyn się z nimi obchodzi jako z pszczołami/ i zbaranami/ ochrania ich i żyć pozwala dla miodu/ i dla wełny/ co zwyczajnie dobrze podbiera i podskubuje. A kiedy się mu zda że się obchowali/ potuszy trochę Tatarom/ którzy wrzekomo swawola wpadszy/ odzierają aż do skory/ i żeby lepiej przeplenić i osłabić/ plonu nabiorą/ i obracają mu mizernych ludzi w niewolników/ którzy przedtym poddanym jego byli.
Własnych z przyrodzonych Panów ich zniósł/ a rządzi ich przez Hospodarów
ktoremi gránice máią/ ále bárźiey ieszcze osłábieni domową niezgodą/ ániżeli mieczem nieprzyiaćielskim zwoiowáni/ muśieli nákoniec poddáć ostátniemu Páństwá swoie/ ktorych dłużey bronić nie mogli. Turczyn się z nimi obchodźi iáko z pszczołámi/ y zbáránámi/ ochránia ich y żyć pozwála dla miodu/ y dla wełny/ co zwyczaynie dobrze podbiera y podskubuie. A kiedy się mu zda że się obchowáli/ potuszy trochę Tátárom/ ktorzy wrzekomo swawola wpadszy/ odźieráią áż do skory/ y żeby lepiey przeplenić y osłábić/ plonu nábiorą/ y obrácáią mu mizernych ludźi w niewolnikow/ ktorzy przedtym poddánym iego byli.
Własnych z przyrodzonych Pánow ich zniosł/ á rządźi ich przez Hospodárow
Skrót tekstu: RicKłokMon
Strona: 75
Tytuł:
Monarchia turecka
Autor:
Paul Ricot
Tłumacz:
Hieronim Kłokocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
mieszany
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka, obyczajowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1678
Data wydania (nie wcześniej niż):
1678
Data wydania (nie później niż):
1678
z przychowku Kapłonów kopa, Kur prostych także kopa, Owocu kokoszego kop dziesięć być powinno. Gęsi od trzydziestu Inwentarskich kopę, i pułkopy owocu gęsiego należy oddawać. Pierza z podskubania ze trzech razy na Rok od starych, według czasu i zwyczaju pierze osobno, mech osobno, oddawać powinno: młodociane zaś gęsi, raź tylko podskubować i osobno także do Dwora oddawać pierze. Indyczy, Kaczy, tak przychowek jako i owoc, co się tylko za pilnością i ciekawością Urzędniczki przysposobić może, na wiarę oddawać i odbierać, gdyż te nie zawsze do Rodzaju pewne. Na wyziwienie młodej gadziny krom pośladów, trżeba dać zboża na Rok ducta proportione według drobiu i
z przychowku Kápłonow kopá, Kur prostych tákże kopá, Owocu kokoszego kop dźieśięć być powinno. Gęśi od trzydźiestu Inuentarskich kopę, y pułkopy owocu gęśiego należy oddawáć. Pierza z podskubánia ze trzech rázy ná Rok od stárych, według czásu y zwyczáiu pierze osobno, mech osobno, oddawáć powinno: młodoćiáne záś gęśi, raź tylko podskubowáć y osobno tákże do Dworá oddawáć pierze. Indyczy, Káczy, ták przychowek iáko y owoc, co się tylko zá pilnośćią y ćiekáwośćią Vrzędniczki przysposobić moźe, ná wiárę oddawáć y odbieráć, gdyź te nie záwsze do Rodzáiu pewne. Ná wyźywienie młodey gádźiny krom pośládow, trżebá dáć zboża ná Rok ducta proportione według drobiu y
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 35
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
każde, powinien być jeden stróż dzienny za koleją. Trzodę zaś wszyscy, nie ekscypując karczmarza, i kto tylko ma świnie, paść powinni w lecie, a w zimie przysełać do nadania onym od rana i na noc. Owce płuczą i strzygą bez dnia, także sadze wycierają, kasze i na olej tłuką, gęsi podskubują, chmiel obierać, warzywo skrobać i kapustę siekać wieczorami powinni. Na tłuki zaś z pługami tylko chodzą, za co im się beczka piwa daje. 88 Biniew (część)
Mielcuch stary, u którego ściany pochylone i popróchniałe, dać nowy, potrzebujący reparacji. Wchodząc do tego mielcucha drzwi na zawiasach żelaznych, wrzecządzami i
każde, powinien być jeden stróż dzienny za koleją. Trzodę zaś wszyscy, nie ekscypując karczmarza, i kto tylko ma świnie, paść powinni w lecie, a w zimie przysełać do nadania onym od rana i na noc. Owce płuczą i strzygą bez dnia, także sadze wycierają, kasze i na olej tłuką, gęsi podskubują, chmiel obierać, warzywo skrobać i kapustę siekać wieczorami powinni. Na tłuki zaś z pługami tylko chodzą, za co im się beczka piwa daje. 88 Biniew (część)
Mielcuch stary, u którego ściany pochylone i popróchniałe, dac nowy, potrzebujący reparacyi. Wchodząc do tego mielcucha drzwi na zawiasach żelaznych, wrzecządzami i
Skrót tekstu: InwKal_II
Strona: 331
Tytuł:
Inwentarze dóbr szlacheckich powiatu kaliskiego, t. 2
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
inwentarze
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1751 a 1775
Data wydania (nie wcześniej niż):
1751
Data wydania (nie później niż):
1775
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Władysław Rusiński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1959