. Toż się działo i za nastąpieniem Herezji Monotelitskiej: a potym i za Obrazoborców. Ale dawszy przykładom dawniejszym/ bliższym się przypatrzmy/ Patriarcha Jerozolimski tytuluje się Syriej/ Arabiej/ zonej strony Jordanu/ Kana Galilaea Siona, i wszytkiej Palestiny: A w tak wielkich szerokiego tytułu tego Prowintiach/ ledwie co nad trzy tysiące pogłowia Chrześcijan ma Patriarcha Aleksandryjski po Libiej/ Pentapolu/ Etiopiej/ i po wszytkim Egipcie tytuł swój rozpościera: a we wszytkiej tej swej Indyjskie i Murzyńskie krainy i państwa zajmującej Patriarchiej/ nierzkąc Metropolity abo Episkopa/ ale ledwo jednego ma Presbytera. wszytko pożar nieszczęsny Mahomet. A czego on nie dożar/ pożarte Chrześcijaństwo to
. Toż sie dźiało y zá nástąpieniem Hęreziey Monothelitskiey: á potym y zá Obrázoborcow. Ale dawszy przykłádom dawnieyszym/ blizszym sie przypátrzmy/ Pátryárchá Ierozolimski tytuluie sie Syriey/ Arábiey/ zoney strony Iordanu/ Kana Galilaea Siona, y wszytkiey Pálestiny: A w ták wielkich szerokiego tytułu tego Prowintiách/ ledwie co nád trzy tyśiące pogłowia Chrześćian ma Pátryárchá Alexándriyski po Libiey/ Pentapolu/ Aethyopiey/ y po wszytkim Aegypćie tituł swoy rospośćiera: á we wszytkiey tey swey Indiyskie y Murzyńskie kráiny y páństwá záymuiącey Pátryárchiey/ nierzkąc Metropolity ábo Episkopá/ ále ledwo iednego ma Presbyterá. wszytko pożar nieszcżęsny Máchomet. A cżego on nie dożar/ pożárte Chrześćiáństwo to
Skrót tekstu: SmotApol
Strona: 102
Tytuł:
Apologia peregrinacjej do Krajów Wschodnich
Autor:
Melecjusz Smotrycki
Miejsce wydania:
Dermań
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
pisma religijne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1628
Data wydania (nie wcześniej niż):
1628
Data wydania (nie później niż):
1628
w Wielkiej Polsce 2000481 Złło: w Małej Polsce 1939995. Summa pogłownego 3940476. 2. Hiberna, abo podatek wlożony na dobra Królewski opłacający kwatery zimowe dla wojska czyni w Wielkiej Polsce 326871. Złło: w Małej Polsce 371679. Summa Hiberny 698550. 3. Hiberna Duchowieństwa Łacińskiego i Greckiego Unickiego czyni 353407. 4. Pogłowie Żydowskie czyni 220000. 5. Kwarta abo podatek włożony na dzierżawców Starostw czyni w Wielkiej Polsce: 60720. w Małej Polsce 87897. Summa kwarty 148617. 6. Nowa Kwarta postanowiona dla Artyleryj włożona na dzierżawców dóbr Królewskich czyni w Wielkiej Polsce 49324. w Małej Polsce 68474. Summa kwarty 117798. 7. Łanowe z
w Wielkiey Polszcze 2000481 Złło: w Małey Polszcze 1939995. Summa pogłownego 3940476. 2. Hiberna, abo pódatek wlożony na dobra Królewski opłacający kwatery zimowe dla woyska czyni w Wielkiey Polszcze 326871. Złło: w Małey Polszcze 371679. Summa Hiberny 698550. 3. Hiberna Duchowieństwa Łaćińskiego i Greckiego Unickiego czyni 353407. 4. Pogłowie Zydowskie czyni 220000. 5. Kwarta abo podatek włożony na dzierżawcow Starostw czyni w Wielkiey Polszcze: 60720. w Małey Polszcze 87897. Summa kwarty 148617. 6. Nowa Kwarta postanowiona dla Artyleryi włożona na dźierżawcow dobr Królewskich czyni w Wielkiey Polszcze 49324. w Małey Polszcze 68474. Summa kwarty 117798. 7. Łanowe z
Skrót tekstu: ŁubHist
Strona: 266
Tytuł:
Historia polska z opisaniem rządu i urzędów polskich
Autor:
Władysław Łubieński
Drukarnia:
Drukarnia Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
historia, prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1763
Data wydania (nie wcześniej niż):
1763
Data wydania (nie później niż):
1763
, przy świecy, pcesłrzegając, aby ani swego rodzaju ptaków, ani innych głosów niesłyszało, i zawsze mu jedne repetować, nie mieszająć. Na przykład gdy Rzymskiego uczono Kruka mówić Salve Caesar, już nie przewracano ordynem słów Caesar salve. Trzeba też człęka dobierać do tego zwielką pacjencją, aby ptaka jak Studenta niebił pogłowie. Ezopów potrzeba na to szukać, na ptastwa naturze znających się, lub Pliniuszów, Elianów, Aldrowandów. Jak żaby na jedne zebrać miejsce?
Ktoby się brzydząć żabami, albo ich skrzeczenia nie mogąć cierpieć, blisko swojej rezydencyj, chciał je oddalić, kazać z kozy żółć zakopać blisko wody, tam się pozłażą mówi
, przy swiecy, ptzesłrzegaiąc, aby ani swego rodzaiu ptakow, ani innych głosow niesłyszało, y zawsze mu iedne repetować, nie mieszaiąć. Na przykład gdy Rzymskiego uczono Kruka mowić Salve Caesar, iuż nie przewracano ordinem słow Caesar salve. Trzeba też człęka dobierać do tego zwielką pacyencyą, aby ptaka iák Studenta niebił pogłowie. Ezopow potrzeba na to sżukać, na ptastwa naturze znaiących się, lub Pliniuszow, Elianow, Aldrowandow. Iak żaby na iedne zebrać mieysce?
Ktoby się brzydząć żabámi, álbo ich skrzeczenia nie mogąć cierpieć, blisko swoiey rezydencyi, chciał ie oddalić, kazać z kozy żołć zakopać blisko wody, tam się pozłażą mowi
Skrót tekstu: ChmielAteny_III
Strona: 511
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 3
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1754
Data wydania (nie wcześniej niż):
1754
Data wydania (nie później niż):
1754
panowawszy 40. gdy umierał, liberam Króla Electionem po sobie dał w ręce Pospólstwu, Drugi Król obrany, i namazany olejem, Syn jego Wicilovit, co się wykłada, drogie pióro, albo czub. Ten się ożeniwszy, na prośbę małżonki swojej. Królowy, poddanych od daniny uwolnił, parę tylko gęsi i ryb kilkoro pogłowia, na znak poddaństwa, dawać sobie kazał. Mając lat 30. umarł mądry, łaskawy, i kochany Pan, do wodnej wojny poddanych wieksercytował. Po nim Syn obrany Chimalpopoca: Królewskie mu przy Koronacyj podali Insignia: łuk z strzałami i miecz, aby tym orężem bronić ich wolności był obligowany. A że w Meksyku
panowawszy 40. gdy umierał, liberam Krola Electionem po sobie dał w ręce Pospólstwu, Drugi Krol obrany, y namazany oleiem, Syn iego Witzilovith, co się wykładá, drogie pióro, albo czub. Ten się ożeniwszy, na proźbę máłżonki swoiey. Krolowy, poddanych od daniny uwolnił, parę tylko gęsi y ryb kilkoro pogłowia, na znak poddaństwa, dawáć sobie kazał. Máiąc lat 30. umarł mądry, łaskawy, y kochany Pan, do wodney woyny poddanych wyexercytował. Po nim Syn obrany Chimalpopoca: Krolewskie mu przy Koronacyi podali Insignia: łuk z strzałami y miecz, aby tym orężem bronić ich wolności był obligowany. A że w Mexiku
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 595
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
za pierwszym zaraz nastąpieniem Pogan/ i kazał nim wzad cofnąć/ ale iż za wolą wprzód Bożą/ który nam tę szkodę za grzechy nasze obiecał/ potym też za nie obaczeniem się wodzów/ a naostatek za strwożeniem się Ciurów kolasy prowadzących/ którzy w postrachach takich (tylko gdzie kwiczoły wrzeszczą/ a miedzy kokoszym pogłowiem) nigdy nie bywali/ z których jedni wszystkiego poodbiegali/ drudzy konie po wyprzęgawszy/ pouciekali/ trzeci z podkolasia woleli umrzeć/ niż się ukazać/ tak się był w kupę on Tabor pomieszał/ że go z miejsca ruszyć nie była podobna/ a póki wojsko przy nas stało/ poty i my/ skoro Wojsko ku
zá pierwszym záraz nástąpieniem Pogan/ y kazał nim wzad cofnąć/ ále iż zá wolą wprzod Bożą/ ktory nam tę szkodę zá grzechy násze obiecał/ potym też zá nie obaczeniem się wodzow/ á náostátek zá strwożeniem się Ciurow kolásy prowádzących/ ktorzy w postráchách tákich (tylko gdzie kwiczoły wrzeszczą/ á miedzy kokoszym pogłowiem) nigdy nie bywáli/ z ktorych iedni wszystkiego poodbiegáli/ drudzy konie po wyprzęgawszy/ poućiekáli/ trzeći z podkoláśia woleli vmrzeć/ niż się vkazáć/ ták się był w kupę on Tabor pomieszał/ że go z mieyscá ruszyć nie byłá podobna/ á poki woysko przy nas stało/ poty y my/ skoro Woysko ku
Skrót tekstu: SzembRelWej
Strona: A4
Tytuł:
Relacja prawdziwa o weszciu wojska polskiego do Wołoch
Autor:
Teofil Szemberg
Drukarnia:
Jan Rossowski
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1621
Data wydania (nie wcześniej niż):
1621
Data wydania (nie później niż):
1621
/ i według liczby imion/ od dwudziestu lat i wyżej/ według osób swych: 19. Jako rozkazał PAN Mojżeszowi/ tak je policzył na puszczy Synaj. 20.
I Było synów Rubena pierworódnego Izraelowego/ rodzajów ich/ według familij ich/ według domów Ojców ich/ według liczby imion/ według osób ich/ wszystkiego pogłowia męskiego od dwudziestu lat i wyżej/ wszystkich wychodzących na wojnę/ 21. Naliczono ich z Pokolenia Rubenowego czterdzieści i sześć tysięcy/ i pięć set. 22. Z synów Symeonowych rodzajów ich/ według familij ich/ według domów Ojców ich/ naliczonych jego/ według liczby imion/ według osób ich/ wszystkiego pogłowia męskiego/
/ y według licżby imion/ od dwudźiestu lat y wyżey/ według osob swych: 19. Iáko rozkazał PAN Mojzeszowi/ ták je policżył ná puszczy Synáj. 20.
Y Było synow Rubená pierworodnego Izráelowego/ rodzájow jich/ według fámilij jch/ według domow Ojcow jich/ według licżby imion/ według osob jich/ wszystkiego pogłowia męskiego od dwudźiestu lat y wyżey/ wszystkich wychodzących ná wojnę/ 21. Náliczono jich z Pokolenia Rubenowego cżterdźieśći y sześć tyśięcy/ y pięć set. 22. Z synow Symeonowych rodzájow jch/ według fámilij jich/ według domow Ojcow jch/ náliczonych jego/ według liczby imion/ według osob jch/ wszystkiego pogłowia męskiego/
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 136
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
/ wszystkiego pogłowia męskiego od dwudziestu lat i wyżej/ wszystkich wychodzących na wojnę/ 21. Naliczono ich z Pokolenia Rubenowego czterdzieści i sześć tysięcy/ i pięć set. 22. Z synów Symeonowych rodzajów ich/ według familij ich/ według domów Ojców ich/ naliczonych jego/ według liczby imion/ według osób ich/ wszystkiego pogłowia męskiego/ od dwudziestu lat i wyżej/ wszystkich wychodzących na wojnę/ 23. Naliczono ich z pokolenia Symeonowego/ pięćdziesiąt i dziewięć tysięcy/ i trzy sta. 24. Z Synów Gadowych/ rodzajów ich/ według familij ich/ według domów Ojców ich/ według liczby imion/ od dwudziestu lat i wyżej/ wszystkich wychodzących
/ wszystkiego pogłowia męskiego od dwudźiestu lat y wyżey/ wszystkich wychodzących ná wojnę/ 21. Náliczono jich z Pokolenia Rubenowego cżterdźieśći y sześć tyśięcy/ y pięć set. 22. Z synow Symeonowych rodzájow jch/ według fámilij jich/ według domow Ojcow jch/ náliczonych jego/ według liczby imion/ według osob jch/ wszystkiego pogłowia męskiego/ od dwudźiestu lat y wyżey/ wszystkich wychodzących ná wojnę/ 23. Náliczono jch z pokolenia Symeonowego/ pięćdźieśiąt y dźiewięć tyśięcy/ y trzy stá. 24. Z Synow Gádowych/ rodzájow jch/ według fámilij jch/ według domow Ojcow jch/ według licżby imion/ od dwudźiestu lat y wyżey/ wszystkich wychodzących
Skrót tekstu: BG_Lb
Strona: 136
Tytuł:
Biblia Gdańska, Księga Liczb
Autor:
Anonim
Tłumacz:
Daniel Mikołajewski
Drukarnia:
Andreas Hünefeld
Miejsce wydania:
Gdańsk
Region:
Pomorze i Prusy
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
Biblia
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1632
Data wydania (nie wcześniej niż):
1632
Data wydania (nie później niż):
1632
obiedzie królestwo ichm. jeździli na Horaj, ale tam tylko godzinę bawili, bo dzień był bardzo piękny i wesoły. Chciał tam być sobie król im. wesół, ale królowa im. nie dopuściła dla samej onegdajszej zdrowia jego alteracyjej.
Z Okopów ochocze towarzystwo przyprowadziło tu do króla im. niewolnika 20, oddawszy tegoż pogłowia imp. krakowskiemu nro 9, a w Szańcu ostatek porąbanych zostawih. Relacyją tego pogromu taką czynili: nasi w kilkaset koniach wyjachali pod Kamieniec dla obłowienia się; opportune właśnie wyjachało podwód kilkadziesiąt po drwa cum adminiculo janczarów i jazdy Lipków armatnich, na których nasi zaraz odważnie wsiadłszy nabrali, nasiekli, ostatek do bramy kamienieckiej wpędzili
obiedzie królestwo ichm. jeździli na Horaj, ale tam tylko godzinę bawili, bo dzień był bardzo piękny i wesoły. Chciał tam być sobie król jm. wesół, ale królowa jm. nie dopuściła dla samej onegdajszej zdrowia jego alteracyjej.
Z Okopów ochocze towarzystwo przyprowadziło tu do króla jm. niewolnika 20, oddawszy tegoż pogłowia jmp. krakowskiemu nro 9, a w Szańcu ostatek porąbanych zostawih. Relacyją tego pogromu taką czynili: nasi w kilkaset koniach wyjachali pod Kamieniec dla obłowienia się; opportune właśnie wyjachało podwód kilkadziesiąt po drwa cum adminiculo janczarów i jazdy Lipków armatnich, na których nasi zaraz odważnie wsiadłszy nabrali, nasiekli, ostatek do bramy kamienieckiej wpędzili
Skrót tekstu: SarPam
Strona: 62
Tytuł:
Pamiętnik z czasów Jana Sobieskiego
Autor:
Kazimierz Sarnecki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
pamiętniki
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1690 a 1696
Data wydania (nie wcześniej niż):
1690
Data wydania (nie później niż):
1696
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Janusz Woliński
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1958
to gotujesz? Kogo tą siłą zwalczyć obiecujesz?
H. Mój nieprzyjaciel jest on kroi ciemności, Który z zdrady swej i przewrotnej złości Poddane boga i ojca mojego Pobrał kochane do więzienia swego. Tamże w okowach okrutnie je męczy I robotami nieznośnymi dręczy.
Ż. Z chęcią to słyszę, bo i mój dom daje Jemu pogłowie, iż on nasze kraje Sobie zniewolił, ale herbu twego Niech wiem przyczynę i znaku krwawego.
H. Gdzie się ze znakiem i wojskiem mym ruszę, Tam przeciwniki porażam i kruszę; Jak lew, przed którym nikt się nie ostoi, Tak się mej mocy świat i pan ich boi. Moja chorągiew we krwi namazana
to gotujesz? Kogo tą siłą zwalczyć obiecujesz?
H. Moj nieprzyjaciel jest on kroi ciemności, Ktory z zdrady swej i przewrotnej złości Poddane boga i ojca mojego Pobrał kochane do więzienia swego. Tamże w okowach okrutnie je męczy I robotami nieznośnymi dręczy.
Ż. Z chęcią to słyszę, bo i moj dom daje Jemu pogłowie, iż on nasze kraje Sobie zniewolił, ale herbu twego Niech wiem przyczynę i znaku krwawego.
H. Gdzie się ze znakiem i wojskiem mym ruszę, Tam przeciwniki porażam i kruszę; Jak lew, przed ktorym nikt się nie ostoi, Tak się mej mocy świat i pan ich boi. Moja chorągiew we krwi namazana
Skrót tekstu: ZaciągWir_II
Strona: 326
Tytuł:
Zaciąg pana Chrystusow żołnierza chrześciańskiego
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
dialogi
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1911
nieprawdy w uszy Wezerskie co dzień, co godzina, przez swoje posły nalewali, ogień mieczem kłóli, aby się w trzebieńcu onym żarzył im dalej tym więcej. Przykładał drew do niego Poseł naszej miłej Moskwy, który trzykroć sto tysięcy we złocie dawał Wezerowi, jako Aman niegdy na Żydy Aswerowi, chcąc ich ścigać potem na pogłowiu Litewskim i Polskim. Niezawieraj (mówił) przymierza z Polaki, Wezerze, niechaj oni w tym rosole będą, a my tymczasem wpadniemy do Korony postraszonej i odbierzem swoje grody od niej, a Tatarom ostatek i tobie niechaj w plon idzie. Kosztować cię to nic niebędzie, owszem twój będzie zysk, a nasza
nieprawdy w uszy Wezérskie co dzień, co godzina, przez swoje posły nalewali, ogień mieczem kłóli, aby się w trzebieńcu onym żarzył im dalej tym więcej. Przykładał drew do niego Poseł naszej miłej Moskwy, który trzykroć sto tysięcy we złocie dawał Wezérowi, jako Aman niegdy na Żydy Asswerowi, chcąc ich ścigać potém na pogłowiu Litewskim i Polskim. Niezawieraj (mówił) przymierza z Polaki, Wezérze, niechaj oni w tym rosole będą, a my tymczasem wpadniemy do Korony postraszonej i odbierzem swoje grody od niej, a Tatarom ostatek i tobie niechaj w plon idzie. Kosztować cię to nic niebędzie, owszem twój będzie zysk, a nasza
Skrót tekstu: BirkZbarKoniec
Strona: 234
Tytuł:
Książę Krzysztof Zbaraski…
Autor:
Fabian Birkowski
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
relacje
Tematyka:
egzotyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1627
Data wydania (nie wcześniej niż):
1627
Data wydania (nie później niż):
1627
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Pamiętniki o Koniecpolskich. Przyczynek do dziejów polskich XVII wieku
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Stanisław Przyłęcki
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Leon Rzewuski
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1842