. 8 Maji. Kupił Wojciech Zieba pół roli u Symona Puta przy gromadzie za złotych dziewięc, a drugie pół roli ma zapłacić na S. Marcin według targu, jako się stargują za zło. (?); a Symon Puto dla tego jest odsądzony od tej ojczyzny swojej, ze popustoszył chałupę w niwach i stodoły pognoił i popalił i poprzedał gruntu na dwie zagrodzie, za czem według praw i zapisów dawnych, jako jest in an. 1638, ze taki ma być odsądzony i od pieniędzy za rola i od dziedzictwa, kiedy nie poprawi się na upomnięnie urzędu albo dziesiątnika, yakto ten Symon Puto nieraz i przy gromadzie był napominany a nie
. 8 Maii. Kupił Woyciech Zieba puł roli u Symona Puta przy gromadzie za złotych dziewięc, a drugie puł roli ma zapłacic na S. Marcin według targu, iako sie starguią za zło. (?); a Symon Puto dla tego iest odsądzony od tey oyczyzny swoiey, ze popustoszył chałupe w niwach y stodoły pognoił y popalił y poprzedał gruntu na dwie zagrodzie, za częm według praw y zapisow dawnych, yako iest in an. 1638, ze taki ma bydz odsądzony y od pieniędzy za rola y od dziedzictwa, kiedy nie poprawi sie na upomnięnie urzędu albo dziesiątnika, yakto ten Symon Puto nieraz y przy gromadzie był napominany a nie
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 348
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
a niedbał nic na to, za czem ma precz ustąpić z tej roli; a Zieba Wojciech sam ma być gospodarzem.
3305. (635) Druga sprawa. — la brat Hylarius, faktor na ten czas Kasiny, napominając Sebastiana Ceklarza, żeby nie pustoszył chałupy, a onnie dbał na to nic ale pognoił w niwec, ze się obaliła stodoła, okoł i pół chałupy, którą on powinien poprawiać, według prawa i dekretu (I. 302)
Ojca Erasma, Przeora na ten czas Krakowskiego, odsądzyłem go od tej roli, a osadziłem Wojciecha Zedlika na tej ze roli Ceklarzowskiej, a jeśliby ją chciał potem komu przedać
a niedbał nic na to, za częm ma precz ustąpic z tey roli; a Zieba Woyciech sąm ma byc gospodarzem.
3305. (635) Druga sprawa. — la brat Hylarius, factor na tęn czas Kasiny, napominaiąc Sobestyana Ceklarza, zeby nie pustoszył chałupy, a onnie dbał na to nic ale pognoił w niwec, ze sie obaliła stodoła, okoł y puł chałupy, ktorą on powinięn poprawiac, według prawa y decretu (I. 302)
Oyca Erasma, Przeora na tęn czas Krakowskiego, odsądzyłęm go od tey roli, a osadziłem Woyciecha Zedlika na tey ze roli Ceklarzowskieÿ, a iesliby ią chciał potem komu przedac
Skrót tekstu: KsKasUl_1
Strona: 348
Tytuł:
Księgi gromadzkie wsi Kasina Wielka, cz. 1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
Kasina Wielka
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
sprawy sądowe
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1601 a 1650
Data wydania (nie wcześniej niż):
1601
Data wydania (nie później niż):
1650
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Księgi sądowe wiejskie
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Bolesław Ulanowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Akademia Umiejętności
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1921
Stefana Herbuta o dziedziczne pół roli swoje i budynki w Unowicy. Zaczym prawo wynalazło i nakazało, aby Stefan Herbut tegoż Iwana Rusinczaka przyjął do budynku swego, ustąpiwszy mu do pomieszkania izby i stajnie dla bydła, względem tego, iż Herbut przez kilkanaście lat trzymając rolą Rusiniaka, budynki, które na tej roli były, pognoił z gruntu. A jeśli się budować na swojej roli Rusiniak będzie, powinien mu Herbut dać złotych s. 402 dwadzieścia i trzy. I te stajnią, do który się wprowadzi, pozwala Rusiniakowi prawo przewieźć ze wszystkim na jego rolą. Inaczej ustąpić tenże Rusinczak Herbutowi z budynku nie powinien, póki mu we wszystkim według
Stefana Herbuta o dziedziczne pół roli swoje i budynki w Unowicy. Zaczym prawo wynalazło i nakazało, aby Stefan Herbut tegoż Iwana Rusinczaka przyjął do budynku swego, ustąpiwszy mu do pomieszkania izby i stajnie dla bydła, względem tego, iż Herbut przez kilkanaście lat trzymając rolą Rusiniaka, budynki, które na tej roli były, pognoił z gruntu. A jeśli sie budować na swojej roli Rusiniak będzie, powinien mu Herbut dać złotych s. 402 dwadzieścia i trzy. I te stajnią, do który sie wprowadzi, pozwala Rusiniakowi prawo przewieźć ze wszystkim na jego rolą. Inaczej ustąpić tenże Rusinczak Herbutowi z budynku nie powinien, póki mu we wszystkim według
Skrót tekstu: KsKlim_1
Strona: 348
Tytuł:
Księga sądowa kresu klimkowskiego_1
Autor:
Anonim
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty urzędowo-kancelaryjne
Gatunek:
księgi sądowe
Tematyka:
prawo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1702 a 1749
Data wydania (nie wcześniej niż):
1702
Data wydania (nie później niż):
1749
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Ludwik Łysiak
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Wrocław
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1965
stamtąd przysłał senatorów. Z pieniędzmi Wć moja duszo swymi co teraz czynić każesz, racz mi .prędko oznajmić; których nie oddano do rąk moich, tylko dwieście w tymfach, które w Żółkwi w sklepie zapieczętowane złożono. - Szyper, co z saszowymi szkutami chodził, i jednej mi cytryny ani pomarańczy nie przywiózł, wszystko pognoiwszy. Bo nie wiedzieć gdzie się bawił; ledwie po szkutach we dwie niedzieli się zjawił. Podobno też szkodę będę miał i w czym inszym. Już nie wiedzieć co czynić z tymi zdrajcami. Choćbym więcej rad jeszcze z duszy pisał, jako przez pewną okazję, ale się nie może miećla commodite necessaire, kiedy
stamtąd przysłał senatorów. Z pieniędzmi Wć moja duszo swymi co teraz czynić każesz, racz mi .prędko oznajmić; których nie oddano do rąk moich, tylko dwieście w tymfach, które w Żółkwi w sklepie zapieczętowane złożono. - Szyper, co z saszowymi szkutami chodził, i jednej mi cytryny ani pomarańczy nie przywiózł, wszystko pognoiwszy. Bo nie wiedzieć gdzie się bawił; ledwie po szkutach we dwie niedzieli się zjawił. Podobno też szkodę będę miał i w czym inszym. Już nie wiedzieć co czynić z tymi zdrajcami. Choćbym więcej rad jeszcze z duszy pisał, jako przez pewną okazję, ale się nie może miećla commodite necessaire, kiedy
Skrót tekstu: SobJListy
Strona: 321
Tytuł:
Listy do Marysieńki
Autor:
Jan Sobieski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
listy
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1665 a 1683
Data wydania (nie wcześniej niż):
1665
Data wydania (nie później niż):
1683
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Czytelnik"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1962
wtórym i w Piaście się szczycili. Saepe paupertas virtus fuit, in hac majores nostros apud aratra ipsa, mirantes decora sua, circumstetere lictores.
Bóg, mówię, suffecit tanto oneri caput, Króla pana naszego, pod którego ramiony post tot tantasque procellas weselszej wyglądamy konstelacji, zwłaszcza kiedy już zaszedł niepogodny sierpień, który swoje pognoił snopy, a wrzesień nam szczęśliwej novae spes sementis, jugo scandit roseo medii fastigia coeli, niosąc znak, w obróconych na zachodnie antypody rogach praesentissimi solis. Jużci doma primores suorum consultare jubet: Annis, bellisque verendi, crinigeri sedere patres. Już w polu Mavortia signa rubescunt, Floribus et subitis animantur frondibus hastae.
Król
wtórym i w Piaście się szczycili. Saepe paupertas virtus fuit, in hac majores nostros apud aratra ipsa, mirantes decora sua, circumstetere lictores.
Bóg, mówię, suffecit tanto oneri caput, Króla pana naszego, pod którego ramiony post tot tantasque procellas weselszej wyglądamy konstelacji, zwłaszcza kiedy już zaszedł niepogodny sierpień, który swoje pognoił snopy, a wrzesień nam szczęśliwej novae spes sementis, jugo scandit roseo medii fastigia coeli, niosąc znak, w obróconych na zachodnie antypody rogach praesentissimi solis. Jużci doma primores suorum consultare jubet: Annis, bellisque verendi, crinigeri sedere patres. Już w polu Mavortia signa rubescunt, Floribus et subitis animantur frondibus hastae.
Król
Skrót tekstu: PotWoj1924
Strona: 388
Tytuł:
Transakcja Wojny Chocimskiej
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
wojskowość
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1670
Data wydania (nie wcześniej niż):
1670
Data wydania (nie później niż):
1670
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Zakład Narodowy im. Ossolińskich
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1924
kto chce solić, wędzić: kto też chce świezo zażyć, może, bo się w tym Mięsiącu dla chłodu nie zepsuje. Poszycia słomiane, gdziekolwiek są zepsowane, któreby się już nie godziły na strzechy rozwiązać, na Oborę, dla przyczynienia nawozu miotać, a na to miejsce nową poszywać słomą, chceszli nie pognoić budynków. Gdy Stawy gdzie zmarzną, albo źródliska, na lodach chwast kosą ścinać, i między gnój miotać dla przyczynienia nawozu. W tym Miesiącu upatrować, jakie w nim znajdować się będzie powietrze, któremu podobnym sposobem przyszły Marzec, takowąż będzie korespondował odmianą. Zimy jakiej się spodziewać, po tych znakach zwykli ludzię z
kto chce solić, wędźić: kto też chce świezo zażyc, może, bo się w tym Mięśiącu dla chłodu nie zepsuïe. Poszyćia słomiáne, gdźiekolwiek są zepsowáne, ktoreby się iuż nie godźiły ná strzechy rozwiązáć, ná Oborę, dla przyczynienia nawozu miotáć, á ná to mieysce nową poszywáć słomą, chceszli nie pognoić budynkow. Gdy Stáwy gdżie zmárzną, álbo źrodliská, ná lodách chwast kosą ścinác, y między gnoy miotáć dla przyczynienia nawozu. W tym Mieśiącu vpátrowáć, iákie w nim znáydowáć się będźie powietrze, ktoremu podobnym sposobem przyszły Márzec, tákowąż będźie correspondował odmiáną. Zimy iákiey się spodźiewác, po tych znákách zwykli ludźię z
Skrót tekstu: HaurEk
Strona: 119
Tytuł:
OEkonomika ziemiańska
Autor:
Jakub Kazimierz Haur
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
poradniki
Tematyka:
gospodarstwo
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675