Niech sobie grób w łużeńskim kościele zaswoi, Gdzie że nie w ziemię, ale w wodę kładą ludzi, Choćby był najgorętszy, pewnie go wystudzi. Chyba jeśli o duszę, nie o ciało chodzi, Jedyna tylko, z oczu, woda ją wychłodzi. Radzę tedy, po śmierci kto jej nie chce parzać, W pokutnych łzach, a często, za żywota narzać, 45 (F). MARCYPAN STOJĄCY
Żeniąc się szlachcic jeden, co mi sam powiedał, Stojących marcypanów na wesele nie dał. „Nic to — rzecze, kiedy mu przymawiają drużki — Choć do stołu nie stoi, stanie do poduszki.” Aż dworka: „Do
Niech sobie grób w łużeńskim kościele zaswoi, Gdzie że nie w ziemię, ale w wodę kładą ludzi, Choćby był najgorętszy, pewnie go wystudzi. Chyba jeśli o duszę, nie o ciało chodzi, Jedyna tylko, z oczu, woda ją wychłodzi. Radzę tedy, po śmierci kto jej nie chce parzać, W pokutnych łzach, a często, za żywota narzać, 45 (F). MARCYPAN STOJĄCY
Żeniąc się szlachcic jeden, co mi sam powiedał, Stojących marcypanów na wesele nie dał. „Nic to — rzecze, kiedy mu przymawiają drużki — Choć do stołu nie stoi, stanie do poduszki.” Aż dworka: „Do
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 30
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
, zbogaciałeś i z-złociał, a długoż cię! już giniesz! Wkorzeniłeś się w-sławę, w-dostatki, w-cześć, jako gałęziste drzewo, długoż kwitnąć będziesz? Succidite arborem. Wytną cię! wykorzenią! wyrzucą! Słuszna tu przytoczyć złotego w-Grecyj Kaznodzieje słowa, gdy roztrząsa pokutne słowo, Vanitas vanitatum. Próżność próżności, zaczyna on tak: o Panach, o Potentatach, o tych złotych głowach, rozumiem ja tak: że rozumu nie mają. Czemuż to Chryzostomie? bo gdyby rozum mieli, Hunc versiculam, si saperent qui in potentia versantur, tedyby go pisać kazali na ścia- nach,
, zbogáćiałeś i z-złoćiał, á długoż ćię! iuż giniesz! Wkorzeniłeś się w-sławę, w-dostátki, w-cześć, iáko gáłęźiste drzewo, długoż kwitnąć będźiesz? Succidite arborem. Wytną ćię! wykorzenią! wyrzucą! Słuszna tu przytoczyć złotego w-Grecyi Káznodźieie słowá, gdy roztrząsa pokutne słowo, Vanitas vanitatum. Prożność prożnośći, záczyna on ták: o Pánách, o Potentatach, o tych złotych głowách, rozumiem ia ták: że rozumu nie máią. Czemuż to Chryzostomie? bo gdyby rozum mieli, Hunc versiculam, si saperent qui in potentia versantur, tedyby go pisáć kazáli ná śćiá- nách,
Skrót tekstu: MłodzKaz
Strona: 72
Tytuł:
Kazania i homilie
Autor:
Tomasz Młodzianowski
Drukarnia:
Collegium Poznańskiego Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Poznań
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
– wnet obie oczy razem sobie wyłupiła. Eufemija gładkością swą wielu zraniła i usty różanymi serca przenikała, która – żeby swej twarzy powab utraciła – obie wargi, jak róże, mieczem odkroiła. Twej urodzie największe, Androgeso, chwały i jagodom twym wieści prawdziwe dawały, które – żeby swej prawdy dłużej nie głosiły – dni pokutne tym wieściom czasu ukróciły. Nie pałasz, Oblubieńcze, strojów ozdobami, ani się trafionymi uwodzisz włosami – wolisz serce bez grzechu, szczyrego postępku, niż twarz gładką sumnienie wolisz bez występku. O Boże! Niech mam serce bez wszelakiej zmazy, niech nigdy nie uznawam na się Twej urazy, wtenczas będę pałała w bezpiecznej miłości
– wnet obie oczy razem sobie wyłupiła. Eufemija gładkością swą wielu zraniła i usty różanymi serca przenikała, która – żeby swej twarzy powab utraciła – obie wargi, jak róże, mieczem odkroiła. Twej urodzie największe, Androgeso, chwały i jagodom twym wieści prawdziwe dawały, które – żeby swej prawdy dłużej nie głosiły – dni pokutne tym wieściom czasu ukróciły. Nie pałasz, Oblubieńcze, strojów ozdobami, ani się trafionymi uwodzisz włosami – wolisz serce bez grzechu, szczyrego postępku, niż twarz gładką sumnienie wolisz bez występku. O Boże! Niech mam serce bez wszelakiej zmazy, niech nigdy nie uznawam na się Twej urazy, wtenczas będę pałała w bezpiecznej miłości
Skrót tekstu: HugLacPrag
Strona: 93
Tytuł:
Pobożne pragnienia
Autor:
Herman Hugon
Tłumacz:
Aleksander Teodor Lacki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1673
Data wydania (nie wcześniej niż):
1673
Data wydania (nie później niż):
1673
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Krzysztof Mrowcewicz
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
"Pro Cultura Litteraria"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1997
Bohojawłenie, Boga objawienie, alias Chrzest Chrystusów w Jordanie, cud gwiazdy Królów 3 prowadzącej, i wody w wino przemienienie w Podobieństwo Ceremonii Łacińskich z Greckimi.
Kanie Galilejskiej, obchodzą solenissime. Jako Łacinnicy obchodzą przed Wielkąnocą Niedzielę zwaną Septuagesimam, siedmdziesiąt dni Postu olim wsobie mające, i obserwowaną od Chrześcijan na pamiątkę siedmdziesiąt lat pokutnej niewoli Babilońskiej, to Sexagesimam z dni 60 złożoną, to Quinquagesimam zawierającą dni 50 postu, Quadragesimam dni tylko 40 wsobie postu inkludującą, którą samą tylko Wigiliusz Papież na Aureliańskim Konsylium kazał postem obserwować; tak i Grecy i Ruś też Niedziele mają.
W Mięsopustnej zaś Niedzieli Sobotę, Nabożeństwo mają wielkie za Dusze zmarłych,
Bohoiawłenye, Boga obiawienie, alias Chrzest Chrystusow w Iordanie, cud gwiazdy Krolow 3 prowadzącey, y wody w wino przemienienie w Podobieństwo Ceremonii Łacińskich z Greckimi.
Kanie Galileyskiey, obchodzą solenissime. Iako Łacinnicy obchodzą przed Wielkąnocą Niedzielę zwaną Septuagesimam, siedmdziesiąt dni Postu olim wsobie maiące, y obserwowaną od Chrześcian na pamiątkę siedmdziesiąt lat pokutney niewoli Babylońskiey, to Sexagesimam z dni 60 złożoną, to Quinquagesimam zawieraiącą dni 50 postu, Quadragesimam dni tylko 40 wsobie postu inkluduiącą, ktorą samą tylko Wigiliusz Papież na Aureliańskim Koncilium kazał postem obserwować; tak y Grecy y Ruś też Niedziele maią.
W Mięsopustney zaś Niedzieli Sobotę, Nabożeństwo maią wielkie za Dusze zmarłych,
Skrót tekstu: ChmielAteny_IV
Strona: 38
Tytuł:
Nowe Ateny, t. 4
Autor:
Benedykt Chmielowski
Miejsce wydania:
Lwów
Region:
Ziemie Ruskie
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
encyklopedie, kompendia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1756
Data wydania (nie wcześniej niż):
1756
Data wydania (nie później niż):
1756
Który żal jest od smutku jakby wywędzony/ A do tchu ostatniego niemal przywiedziony. Potrzebać to grzeszniku czynić/ coś powinien/ Ponieważ wielu grzechów ciężkich jesteś winien Przed Aniołmi/ i ludźmi: to jest/ pokutować/ Wzdychać/ płakać/ i jęczyć/ łkać/ i lamentować. A wtym gdy będziesz twój plankt wyrzekać pokutny/ Tak się masz w żalu jakby pokazać rozrzutny/ Żeby niebo/ i ziemia na tak smutnych wiele Planktów/ i twych lamentów żałosnych kwerele/ Jako Echo po gajach przy zorzy powstaniu Odpowiedały twemu płaczu/ i wzdychaniu. Jerem. 9.
Wielki on Prorok Boski Jeremiasz Święty/ Prawdziwy cnot egzemplarz/ Zelant Niebu wzięty/
Ktory żal iest od smutku iákby wywędzony/ A do tchu ostátniego niemal przywiedźiony. Potrzebáć to grzeszńiku cżynić/ coś powinien/ Ponieważ wielu grzechow ćieszkich iesteś winien Przed Aniołmi/ y ludźmi: to iest/ pokutowáć/ Wzdycháć/ płákáć/ y ięczyć/ łkáć/ y lamentować. A wtym gdy będźiesz twoy plankt wyrzekáć pokutny/ Ták się masz w żalu iákby pokazać rozrzutny/ Zeby niebo/ y źiemiá ná ták smutnych wiele Planktow/ y twych lámentow żałosnych kwerele/ Iako Echo po gaiách ṕrzy zorzy powstaniu Odpowiedały twemu płáczu/ y wzdychániu. Ierem. 9.
Wielki on Prorok Boski Ieremiasz Swięty/ Práwdźiwy cnot exemplarz/ Zelánt Niebu wźięty/
Skrót tekstu: BesKuligHer
Strona: 4
Tytuł:
Heraklit chrześcijański
Autor:
Piotr Besseusz
Tłumacz:
Mateusz Ignacy Kuligowski
Drukarnia:
Kollegium Scholarum Piarum
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1694
Data wydania (nie wcześniej niż):
1694
Data wydania (nie później niż):
1694
comparatos, contrariis virtutum actionibus tollunt. Popiąte przykład ten od wieków zostawiony/ i dowód prawie w codzienny doświadczeniu mamy/ iż żadnego sposobu skuteczniejszego wierni Pańscy na wypłacenie/ i zasłużonego karania Boskiego odwrócenie/ nienajdowali/ jako ten/ gdy z żalem serdecznym przez modlitwy/ posty/ jałmużny/ umartwienia/ i inne ćwiczenia pokutne/ dosyć za grzechy czynili. Trid: ib: Ezech: 33, Jona. 3., Hier: 5., Is: 30., Mat: 5. 4. 11. Neq; vero securior ulla via in Ecclesia DEi unquam existimata fuit, ad amouendam imminentem á DEo paenam, quàm ut haec
comparatos, contrariis virtutum actionibus tollunt. Popiąte przykład ten od wiekow zostáwiony/ y dowod práwie w codźienný doświadczeniu mamy/ iż żadnego sposobu skutecznieyszego wierńi Pańscy ná wypłacenie/ y zasłużonego karániá Boskiego odwrocenie/ nienaydowáli/ iáko ten/ gdy z żalem serdecznym przez modlitwy/ posty/ iáłmużny/ umártwienia/ y inne ćwiczeniá pokutne/ dosyć za grzechy czynili. Trid: ib: Ezech: 33, Iona. 3., Hier: 5., Is: 30., Matt: 5. 4. 11. Neq; vero securior ulla via in Ecclesia DEi unquam existimata fuit, ad amouendam imminentem á DEo paenam, quàm ut haec
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 103
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
swoich zbiegach i zdrajcach zakochał/ iż ulitowawszy się nad nami/ gdyśmy nie tylko w grzechach leżeli/ ale w nich prawie pomarli/ pognili/ mortui peccatis, w Chrystusie i z Chrystusem nas ożywił grzechy ohydził/ z serc je naszych przez swą łaskę wyrzucił/ i z owego grubego glęju i i nikczemnet gliny/ pokutnymi łzami utworzonej na wzór i przykład wizerunku naszego Najmilszego Syna swego/ sprawy nasze umiarkował/ postępki ułożył/ nas pięknie utworzył/ ulepił/ vt essemus in ipso nova creatura novumq; figmentum. Przeto koniecznie a nieodmienną wolą na to się usadzić winnismy/ abyśmy zgoła na pierwszą starą obrzydłą fozę przerabiać się nie dopuszczali; żeby
swoich zbiegách y zdráycách zákochał/ iż vlitowawszy się nád námi/ gdysmy nie tylko w grzechách leżeli/ ále w ńich práwie pomárli/ pognili/ mortui peccatis, w Chrystuśie y z Chrystusem nás ożywił grzechy ohydźił/ z serc ie nászych przez swą łáskę wyrzućił/ y z owego grubego glęiu y y ńikczemnet gliny/ pokutnymi łzámi utworzoney ná wzor y przykład wizerunku nászego Náymilszego Syná swego/ spráwy násze umiárkował/ postępki ułożył/ nás pięknie utworzył/ ulepił/ vt essemus in ipso nova creatura novumq; figmentum. Przeto koniecznie á nieodmienną wolą ná to się usádźić winnismy/ ábysmy zgołá ná pierwszą starą obrzydłą fozę przerábiać się nie dopuszczali; żeby
Skrót tekstu: BujnDroga
Strona: 428
Tytuł:
Droga do domu
Autor:
Michał Bujnowski
Drukarnia:
Akademia Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Wilno
Region:
ziemie Wielkiego Księstwa Litewskiego
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1688
Data wydania (nie wcześniej niż):
1688
Data wydania (nie później niż):
1688
biczem, którym świat zacina sprawiedliwość Boska, ani komety miotłą, ani obfitością humorów, ale wielkością grzechów naszych rządząca się i rozgniewana. Niej złośliwe influencje komety, ale cudzołóstwo, i mężobójstwo Dawida zbroczyło krwią Palestynę, gdy się syn targnął na Ojca. Nie zniknienie komety pokoj i uszczęśliwienie przywróciło Królestwu Dawida, ale łzy pokutne jego. Jeżeli spytamy się Filozofii, ta nam powie, iż nie komety wojnę i pokoj czynią, ale umysły panujących zuchwałe, srogie, lub roztropne i ciche, sumnienie ich złe lub dobre, wychowanie spokojne lub wojenne. Jeśli spytamy się polityki ta nam powie, iż wojna, i pokoj zawisły od poradników
biczem, ktorym świat zacina sprawiedliwość Boska, ani komety miotłą, ani obfitością humorow, ale wielkością grzechow naszych rządząca się y rozgniewana. Niej złośliwe influencye komety, ale cudzołostwo, y mężoboystwo Dawida zbroczyło krwią Palestynę, gdy się syn targnął na Oyca. Nie zniknienie komety pokoy y uszczęśliwienie przywrociło Krolestwu Dawida, ale łzy pokutne iego. Jeżeli spytamy się Filozofii, ta nam powie, iż nie komety woynę y pokoy czynią, ale umysły panujących zuchwałe, srogie, lub roztropne y ciche, sumnienie ich złe lub dobre, wychowanie spokoyne lub woienne. Jeśli spytamy się polityki ta nam powie, iż woyna, y pokoy zawisły od poradnikow
Skrót tekstu: BohJProg_I
Strona: 255
Tytuł:
Prognostyk Zły czy Dobry Komety Roku 1769 y 1770
Autor:
Jan Bohomolec
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
traktaty
Tematyka:
astronomia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1770
Data wydania (nie wcześniej niż):
1770
Data wydania (nie później niż):
1770
Z. Jacka/ Jana Kantego/ Symona z Lipnice/ także Salomiej świętej. Jadwigi Królowej/ Bronisławy/ i innych. Do tego roźmaite Relikwie. Więc odpusty/ Ołtarzom i Kościołom niektórym z skarbu Kościelnego hojnie nadane. A na same Kompanie/ i owe ich surowe dyscipliny patrząc kto się łzami nie zalewa/ a żywota pokutnego przed się nie bierze? Takie i inne rzeczy tuteczne są dowodnie potrzebnie opisane/ i oznaczone w tej małej książcze: Do której przeczytania/ aby i teraźniejszy i napo tym tu nawiedzający Pątnicy i Pielgrzymowie/ nie bez pożytku swego byli skłonniejszy i chętliwszy: źdało mi się pod imieniem Waszej wielebności/ jako Pasterza nawyższego tychże
S. Iácká/ Ianá Kántego/ Symoná z Lipnice/ także Salomiey świętey. Iadwigi Krolowey/ Bronisłáwy/ y innych. Do tego roźmáite Reliquie. Więc odpusty/ Ołtarzom y Kośćiołom niektorym z skárbu Kośćielnego hoynie nádáne. A ná sáme Kompánie/ y owe ich surowe discipliny pátrząc kto sie łzámi nie zálewa/ á żywotá pokutnego przed się nie bierze? Tákie y inne rzeczy tuteczne są dowodnie potrzebnie opisane/ y oznáczone w tey máłey kśiąscze: Do ktorey przeczytánia/ áby y teraźnieyszy y nápo tym tu náwiedzáiący Pątnicy y Pielgrzymowie/ nie bez pożytku swego byli skłonnieyszy y chętliwszy: źdáło mi sie pod imieniem Wászey wielebnośći/ iáko Pásterzá nawyższego tychże
Skrót tekstu: PrzewKoś
Strona: 4
Tytuł:
Przewodnik abo kościołów krakowskich [...] krótkie opisanie
Autor:
Anonim
Drukarnia:
Jakub Siebeneicher
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
literatura faktograficzna
Gatunek:
przewodniki
Tematyka:
architektura, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1603
Data wydania (nie wcześniej niż):
1603
Data wydania (nie później niż):
1603
inne przymioty modlitwy bez tego pokuty połączenia nic nam niepomogą. W duchu upokorzonym In spiritu et humilitato czyńmy prośby nasze do miłosierdzia Boskiego. A to upokorzenie, ta skrucha serca niech się wydaje w godnych owocach pokuty Facite dignos fructus poenitentioe. Tak jest słuchacze, zwodzilibyśmy się sami, gdybyśmy mniemali iż do pokutnego modlenia dosyć jest wyznawać swoje winy, jawnie nawet dolegliwości składać na zarabiające na to przestępstwa nasze. Tego się wszędy nasłuchamy: wszyscy mówią za grzechy BÓG nas karze. Dajmy pokój tym słowom, trzeba tu szczerego i rzeczywistego nawrócenia, tak mówił do ludu Izraelskiego Ozeasz: tollite verba et convertimini. Niechaj zdzierca i łakomiec powróci
inne przymioty modlitwy bez tego pokuty połączenia nic nam niepomogą. W duchu upokorzonym In spiritu et humilitato czyńmy proźby nasze do miłosierdzia Boskiego. A to upokorzenie, ta skrucha serca niech się wydaie w godnych owocach pokuty Facite dignos fructus poenitentioe. Tak iest słuchacze, zwodzilibyśmy się sami, gdybyśmy mniemali iż do pokutnego modlenia dosyć iest wyznawać swoie winy, iawnie nawet dolegliwości składać na zarabiaiące na to przestępstwa nasze. Tego się wszędy nasłuchamy: wszyscy mówią za grzechy BOG nas karze. Daymy pokóy tym słowom, trzeba tu szczerego i rzeczywistego nawrócenia, tak mówił do ludu Izraelskiego Ozeasz: tollite verba et convertimini. Niechay zdzîerca i łakomiec powróci
Skrót tekstu: PiramKaz
Strona: 22
Tytuł:
Kazanie na wotywie dziękczynienia Panu Bogu za zachowanie Króla Jegomości z przypadku niesłychanego
Autor:
Grzegorz Piramowicz
Drukarnia:
Drukarnia J.K.M. i Rzeczypospolitej w Kollegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772