. 2do. Aby obiedwie strony, szklanej naprzykład tablicy, były doskonale utryturowane, to jest wygładzone. A potym wypolerowane. Co jest własna szlufierzom. Atoli tych Mechanicznych sposobów opisowania sami Matematycy powaźni się nie wstydzą. Jako Zahn. De Schalcz. Reita. Wolf. etc.
Tak wyrownanej i jak tylko być może polerownej tafli szklanej terminacja, w ten sposób się dzieje. 1mo. Na tablicy gładkiej bibułą lub papierem przykrytej i kretą potrzęśnionej należy blaszkę z kontryfału bitą według wymiaru szklanej tafli rozciągnąc, i wygładzić. 2do. Merkuriuszu na nią nalać, i zajęczą stopą lub innym instrumentem po całej go blaszce rozpędzić. Aby jednostainie cała blaszka
. 2do. Aby obiedwie strony, szklaney náprzykład tablicy, były doskonale utryturowane, to iest wygładzone. A potym wypolerowane. Co iest własna szlufierzom. Atoli tych Mechanicznych sposobow opisowania sami Matematycy powaźni się nie wstydzą. Jáko Zahn. De Schalcz. Rheita. Wolff. etc.
Ták wyrownaney y iák tylko być może polerowney tafli szklaney terminacya, w ten sposob się dzieie. 1mo. Ná tablicy gładkiey bibułą lub papierem przykrytey y kretą potrzęśnioney należy blaszkę z kontryfału bitą według wymiaru szklaney tafli rozciągnąc, y wygładzić. 2do. Merkuryuszu ná nię nalać, y zaięczą stopą lub innym instrumentem po całey go blaszce rozpędzić. Aby iednostainie cała blaszka
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: X4v
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
milę i drugą, nawet same luminarze Niebieskie, tuż przed oko stawiają. Drugie, najdrobniejsze atomiki, gołemu niewidome oku, odkrywają, i oneż przyczyniając wszystkie ich przypadki reprezentują. Trzecie jednę rzecz wielorako multyplikują. Inne, na podziw kolory, obrazki, cudne rzeczy widomych aparencje sprawują. Których wszystkich skutków całą przyczyną jest polerownego szkła różna figura, to płaska, to wydrożona, to wypukła, to sferyczna, to triangułowa, to węglasta, etc: przez którą przechodząc radiacja rzeczy widomych, z niejakim nadłomaniem promieni swoich, rożmaite oku wydaje pozory. Mijam sposoby wyrobienia tych szkieł. Ich własności, i kombinacją jednych z drugiemi. Gdyż nauka z
milę y drugą, náwet same luminarze Niebieskie, tuż przed oko stawiaią. Drugie, naydrobnieysze atomiki, gołemu niewidome oku, odkrywaią, y oneż przyczyniaiąc wszystkie ich przypadki reprezentuią. Trzecie iednę rzecz wielorako multyplikuią. Jnne, ná podziw kolory, obrazki, cudne rzeczy widomych apparencye sprawuią. Ktorych wszystkich skutkow cáłą przyczyną iest polerownego szkła rożna figura, to płaska, to wydrożona, to wypukła, to sferyczna, to tryangułowa, to węglasta, etc: przez ktorą przechodząc radyacya rzeczy widomych, z nieiakim nadłomaniem promieni swoich, rożmaite oku wydáie pozory. Miiam sposoby wyrobienia tych szkieł. Jch własności, y kombinacyą iednych z drugiemi. Gdyż náuka z
Skrót tekstu: BystrzInfRóżn
Strona: Y3v
Tytuł:
Informacja różnych ciekawych kwestii
Autor:
Wojciech Bystrzonowski
Drukarnia:
Drukarnia lubelska Societatis Jesu
Miejsce wydania:
Lublin
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
ekonomia, fizyka, matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1743
Data wydania (nie wcześniej niż):
1743
Data wydania (nie później niż):
1743
, strach to niemały! Chcesz-li wetować, zaszedszy ją z boku Możesz zapalić pochodnią z jej wzroku; A gdy cię stamtąd odpędzą strażnicy, Wstyd i Poczciwość, do mnie po próżnicy Nie chodź, bo z serca wyniesiesz knot goły: Już tam nie ogień, lecz szczere popioły. O SWEJ PANNIE
Biały jest polerowny alabastr z Karrary, Białe mleko przysłane w sitowiu z koszary, Biały łabęć i białym okrywa się piórem, Biała perła nieczęstym zażywana sznurem, Biały śnieg świeżo spadły, nogą nie deptany, Biały kwiat lilijowy za świeża zerwany, Ale bielsza mej panny płeć twarzy i szyje Niż marmur, mleko, łabęć, perła, śnieg
, strach to niemały! Chcesz-li wetować, zaszedszy ją z boku Możesz zapalić pochodnią z jej wzroku; A gdy cię stamtąd odpędzą strażnicy, Wstyd i Poczciwość, do mnie po próżnicy Nie chodź, bo z serca wyniesiesz knot goły: Już tam nie ogień, lecz szczere popioły. O SWEJ PANNIE
Biały jest polerowny alabastr z Karrary, Białe mleko przysłane w sitowiu z koszary, Biały łabęć i białym okrywa się piórem, Biała perła nieczęstym zażywana sznurem, Biały śnieg świeżo spadły, nogą nie deptany, Biały kwiat lilijowy za świeża zerwany, Ale bielsza mej panny płeć twarzy i szyje Niż marmur, mleko, łabęć, perła, śnieg
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 35
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
nim Rząd? O. Portugalia jest to Kraiciepły, piękny, bogaty, urodzajny, obfitujący w to wszystko, cokolwiek do rozkosznego życia należy, lecz przez częste, od kilku lat trzęsienia Ziemi nie co spustoszałe: Znajdują się w nim kruszce złote, srebrne, kamienie drogie, marmury białe, Jaspisy etc. Lud jest polerowny, przyjemny, oszczędny, lubiący jednak wspaniałość z okazałością. Są przy tym bardziej, mściwi, tetryczni, skryci. Religii są Katolickiej Rzymskiej, Dysydentów żadnych to Królestwo nie cierpi, mają u siebie na to Inkwizycją, to jest Trybunał na utrzymanie Religii Katolickiej, z rygórem i karą na tych wszystkich, którzyby przeciwko
nim Rząd? O. Portugalia iest to Kraiciepły, piękny, bogaty, urodzayny, obfituiący w to wszystko, cokolwiek do roskosznego życia należy, lecz przez częste, od kilku lat trzęsienia Ziemi nie co spustoszałe: Znayduią się w nim kruszce złote, srebrne, kamienie drogie, marmury białe, Jaspisy etc. Lud iest polerowny, przyiemny, oszczędny, lubiący iednak wspaniałość z okazałością. Są przy tym bardziey, mściwi, tetryczni, skryci. Religii są Katolickiey Rzymskiey, Dyssydentow żadnych to Krolestwo nie cierpi, maią u siebie na to Inkwizycyą, to iest Trybunał na utrzymanie Religii Katolickiey, z rygorem y karą na tych wszystkich, ktorzyby przeciwko
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 27
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
Rzeczpospolite wypowiedziały Cesarzowi Tureckiemu posłuszeństwo. KARTA XXI.
Przymioty mieszkańców tej Części ziemi, bardzo się zgadzają z ich Klima; bo jako ich powietrze dla upału nieznośne jest, tak ludzie nieznośni dla swoich obyczajów grubiańskich, dzikich , i okrutnych: Sąć oni prawda dosyć dowcipni, ale w dogodzeniu swoich chciwości, i w szalbierstwie, najpolerowniejsi z nich jeszcze mają coś okrutnego w swoich obyczajach. P. Jak się dzieli dzieli Afryka? O. Dzieli się piętnaście znaczniejszych części czyli Krajów. I. BARBARYĄ II. BILEDULGERYD III. ZARĘ ALBO PUSZCZĄ i pustą Krainę. IV. NIGRYCYĄ, albo MURZYŃSKĄ Ziemię. V. GWINEĘ, w której te są
Rzeczpospolite wypowiedziały Cesarzowi Tureckiemu posłuszeństwo. KARTA XXI.
Przymioty mieszkańcow tey Części ziemi, bardzo się zgadzaią z ich Klima; bo iako ich powietrze dla upału nieznośne iest, tak ludzie nieznośni dla swoich obyczaiow grubiańskich, dzikich , y okrutnych: Sąć oni prawda dosyć dowcipni, ale w dogodzeniu swoich chciwości, y w szalbierstwie, naypolerownieysi z nich ieszcze maią coś okrutnego w swoich obyczaiach. P. Jak się dzieli dzieli Afryka? O. Dzieli się piętnaście znacznieyszych części czyli Kraiow. I. BARBARYĄ II. BILEDULGERID III. ZARĘ ALBO PUSZCZĄ y pustą Krainę. IV. NIGRYCYĄ, albo MURZYŃSKĄ Ziemię. V. GWINEĘ, w ktorey te są
Skrót tekstu: SzybAtlas
Strona: 237
Tytuł:
Atlas dziecinny
Autor:
Dominik Szybiński
Drukarnia:
Michał Groell
Miejsce wydania:
Warszawa
Region:
Mazowsze
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
astronomia, geografia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1772
Data wydania (nie wcześniej niż):
1772
Data wydania (nie później niż):
1772
, a nie tak ćwiczeniu, Ani cyrklom zielniczym, jako przyrodzeniu Periphrasis Posnaniae.
I miejscowi powinne, gdzie pod umbrą siadać, I ranne kolacje zwyczaj bywa jadać W upaleniach słonecznych, kogo szwędzą mury, Lub odmiana powietrza cieszy i natury. Mimo inszych grzeczności i pochwał swych wiele, Które zdobią to miasto, ma obywatele Polerowne i ludzkie, jako i gładkiej mowy, Tak postępków szlachetnych. Ma swój dank gotowy, Do którego poloru powód ma nie mniejszy Z wyniosłości powiatu i szlachty tamtejszej, Która ta odprawuje festy wszytkie swoje, Na wymyślne prezenty sądząc się i stroje. Najwięcej pod święty Jan. Tu weselne akty, Tu pogrzeby i różne traktuje
, a nie tak ćwiczeniu, Ani cyrklom zielniczym, jako przyrodzeniu Periphrasis Posnaniae.
I miejscowi powinne, gdzie pod umbrą siadać, I ranne kolacye zwyczaj bywa jadać W upaleniach słonecznych, kogo szwędzą mury, Lub odmiana powietrza cieszy i natury. Mimo inszych grzeczności i pochwał swych wiele, Które zdobią to miasto, ma obywatele Polerowne i ludzkie, jako i gładkiej mowy, Tak postępków szlachetnych. Ma swój dank gotowy, Do którego poloru powód ma nie mniejszy Z wyniosłości powiatu i szlachty tamtejszej, Która ta odprawuje festy wszytkie swoje, Na wymyślne prezenty sądząc się i stroje. Najwięcej pod święty Jan. Tu weselne akty, Tu pogrzeby i różne traktuje
Skrót tekstu: TwarSRytTur
Strona: 101
Tytuł:
Zbiór różnych rytmów
Autor:
Samuel Twardowski
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
między 1631 a 1661
Data wydania (nie wcześniej niż):
1631
Data wydania (nie później niż):
1661
Tekst uwspółcześniony:
tak
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Kazimierz Józef Turowski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Kraków
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Drukarnia "Czasu"
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1861
w zatajeniu zostawują lukubracje, pod którymiby się cudzoziemskie prasy certatim pociły. Napiszemy pięknie, wymowiemy okrągło, cóż potym? na stronę odłożemy, diserto contenti silentio.
Toć mię przywiodło, Jaśnie Wielmożny Mości Panie Podstoli Koronny, żem nakładu i prace na windykowanie od zguby celniejszych Polskich Krasomowców nielitował, aby równa napolerowniejszym obcym, Swada Polska mądre następującej potomności oczy, non tineas pascat inertes. Wyprowadziłem przed dziewiącią lat in lucem publicam Ojczystych Mowców. Dał im głos po długim niepamięci milczeniu, Wielki nie dawno Marszałek i Hetman a dziś Najaśniejszy Monarcha Niezwyciężony, Jan Trzeci, Pan mój Miłościwy, pod którego ogromnym światu imieniem i obroną pierwszy
w zátáieniu zostáwuią lukubrácye, pod ktorymiby się cudzoźiemskie prásy certatim poćiły. Nápiszemy pięknie, wymowiemy okrągło, coż potym? ná stronę odłożemy, diserto contenti silentio.
Toć mię przywiodło, Iáśnie Wielmożny Mośći Pánie Podstoli Koronny, żem nakłádu i prace ná windikowánie od zguby celnieyszych Polskich Krásomowcow nielitował, aby rowna napolerownieyszym obcym, Swádá Polska mądre nástępuiącey potomnośći oczy, non tineas pascat inertes. Wyprowádziłem przed dźiewiąćią lat in lucem publicam Oyczystych Mowcow. Dał im głos po długim niepámięći milczeniu, Wielki nie dawno Márszałek i Hetman á dźiś Naiáśnieyszy Monárcha Niezwyćiężony, Ian Trzeći, Pan moy Miłośćiwy, pod ktorego ogromnym światu imieniem i obroną pierwszy
Skrót tekstu: PisMów_II
Strona: 5
Tytuł:
Mówca polski, t. 2
Autor:
Jan Pisarski
Drukarnia:
Drukarnia Kolegium Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
mowy okolicznościowe
Tematyka:
retoryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1676
Data wydania (nie wcześniej niż):
1676
Data wydania (nie później niż):
1676
się koncem niektórym po nich Koniecpolski. Teraz bez inwidyej okiem gdzie rzucimy Pełno ludzi: a ludzi jednak nie widzimy. WOJNY DOMOWEJ PIERWSZEJ
Nie wczas-eś nam o Wielki, umarł Władysławie, Kiedy było, o! kiedy potrzeba cię prawie, Jednobyś był pogroził, a przynamniej w-swoje Ubrał kogo inszego polerowną zbroje, Jako niegdy Achilles Patrokla miłego, Zarazbyś buntownika skrócił zuchwałego, I tak skarał, twarde mu włożywszy temruki, Jako kiedyś Sulimy i harde Pawłuki. Jeźli, mogąc przeniknąć w-swojej tej fortunie Polskie wszystkie granice, zawartego w-trunie Bał się ciebie, i nie śmiał blisko przystepować, Lubo byli którzy cię
sie koncem niektorym po nich Koniecpolski. Teraz bez inwidyey okiem gdźie rzućimy Pełno ludźi: a ludźi iednak nie widźimy. WOYNY DOMOWEY PIERWSZEY
Nie wczas-eś nam o Wielki, umarł Władysławie, Kiedy było, o! kiedy potrzeba ćie prawie, Iednobyś był pogroźił, á przynamniey w-swoie Ubrał kogo inszego polerowną zbroie, Iáko niegdy Achilles Patrokla miłego, Zarazbyś buntownika skroćił zuchwáłego, I tak skarał, twarde mu włożywszy temruki, Iáko kiedyś Sulimy i hárde Pawłuki. Ieźli, mogąc przeniknąć w-swoiey tey fortunie Polskie wszystkie granice, zawartego w-trunie Bał sie ćiebie, i nie śmiał blisko przystepowáć, Lubo byli ktorzy ćie
Skrót tekstu: TwarSWoj
Strona: 12
Tytuł:
Wojna domowa z Kozaki i z Tatary
Autor:
Samuel Twardowski
Drukarnia:
Collegium Calissiensis Societatis Iesu
Miejsce wydania:
Kalisz
Region:
Wielkopolska
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
epika
Gatunek:
poematy epickie
Tematyka:
historia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1681
Data wydania (nie wcześniej niż):
1681
Data wydania (nie później niż):
1681
przyrodzonym językiem swoim wszelakiej mądrości nawykał/ i do wyrozumienia zmłodości synom swoim podawał. Takową intencyją chwalebną/ i naszego narodu niektórzy uczeni mając/ siła ksiąg rozmaitych/ tak świeckich jako i duchownych Polskim językiem popisali/ aby nas i pobożności i umiejętności nauk rozmaitych/ i wymowy przytym gładszej/ która za przodków naszych metak polerowna była/ tym snadniej nauczyli. Których torem nienaganionym i ja niegodny idąc/ abym narodom do Korony należącym jakokolwiek zdał się być użytecznym/ te moje Kazania przyrodzonym językiem wydać wolałem/ żeby i ci/ którzy mniej w Łacinie są biegli/ snadniejsze pojęcie rzeczy mieli: i którzy daleko od Kościoła mieszkając/ kazania słuchać
przyrodzonym ięzykiem swoim wszelákiey madrośći náwykał/ y do wyrozumienia zmłodośći synom swoim podawał. Tákową intencyią chwalebną/ y nászego narodu niektorzy vczeni máiąc/ śiłá kśiąg rozmáitych/ ták świeckich iáko y duchownych Polskim ięzykiem popisáli/ áby nas y pobożnośći y vmieiętnośći náuk rozmáitych/ y wymowy przytym głádszey/ ktora zá przodkow nászych meták polerowna byłá/ tym snádniey náuczyli. Ktorych torem nienágánionym y ia niegodny idąc/ ábym narodom do Korony należącym iákokolwiek zdał się bydź vżytecznym/ te moie Kazánia przyrodzonym ięzykiem wydáć wolałem/ żeby y ći/ ktorzy mniey w Láćinie są biegli/ snádnieysze poięcie rzeczy mieli: y ktorzy dáleko od Kośćioła mieszkáiąc/ kazánia słucháć
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 6 nlb
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649
niego mamy. Przetoż nie tylko błogosławieni w niebie przez oświecenie chwały: nie tylko sprawiedliwi na ziemi przez oświecenie łaski; nie tylko my Chrze- ścianie wszyscy/ przez oświecenie wiary: abo między nami ludzie uczeńszy przez oświecenie nauki nabytej/ znają Pana Boga Stwórcę swojego: ale wszyscy zgoła/ wielcy i mali/ grubi i polerowniejszy/ przez oświecenie samego rozumu przyrodzonego przyznać muszą/ iż jest Bóg na niebie Pan wszytkiego tego świata/ który nas żywi/ i umartwia: i który nas po śmierci sądzić będzie ze wszytkich spraw naszych/ którekolwiek tu na świecie dobre/ abo złe czyniemy. Jednak/ że wielkości majestatu jego poznać nie możemy/ istności jego
niego mamy. Przetoż nie tylko błogosłáwieni w niebie przez oświecenie chwały: nie tylko spráwiedliwi ná źiemi przez oświecenie łáski; nie tylko my Chrze- śćiánie wszyscy/ przez oświecenie wiáry: ábo między námi ludźie vczeńszy przez oświecenie náuki nábytey/ znáią Páná Bogá Stworcę swoiego: ále wszyscy zgołá/ wielcy y máli/ grubi y polerownieyszy/ przez oświecenie sámego rozumu przyrodzonego przyznáć muszą/ iż iest Bog ná niebie Pán wszytkiego tego świátá/ ktory nas żywi/ y vmartwia: y ktory nas po śmierći sądźić będźie ze wszytkich spraw nászych/ ktorekolwiek tu ná świećie dobre/ ábo złe czyniemy. Iednák/ że wielkośći máiestatu iego poznáć nie możemy/ istnośći iego
Skrót tekstu: StarKaz
Strona: 20
Tytuł:
Arka testamentu zamykająca w sobie kazania niedzielne cz. 2 kazania
Autor:
Szymon Starowolski
Drukarnia:
Krzysztof Schedel
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty perswazyjne
Gatunek:
kazania
Tematyka:
religia
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1649
Data wydania (nie wcześniej niż):
1649
Data wydania (nie później niż):
1649