co Rzemienowice pan Lipi dał za nię.” Pięknie w Lipie Lipiemu, tyloć też ma w zysku, Kiedy rzemień za łyczko da kwoli przezwisku. 447. NA PANA PICZKA, SŁUGĘ JEGOMOŚCI PANA PODKOMORZEGO SANOCKIEGO
„Proszę, jak mam zwać?” „Jestem — prawi — Piczek.” Jakby mej żenie wyszczypnął policzek. „Przyjechałem w dom Waszmości posłanem, Pan podkomorzy Stano moim panem.” Człek, widzę, słuszny, i z mowy, i z stroju; Każę ustąpić żenie do pokoju. Z którego kraju, znowu pytam, i czem Pieczętuje się; odpowie: Lubiczem. Nie dziwuję się, że tak siebie blisko
co Rzemienowice pan Lipi dał za nię.” Pięknie w Lipie Lipiemu, tyloć też ma w zysku, Kiedy rzemień za łyczko da kwoli przezwisku. 447. NA PANA PICZKA, SŁUGĘ JEGOMOŚCI PANA PODKOMORZEGO SANOCKIEGO
„Proszę, jak mam zwać?” „Jestem — prawi — Piczek.” Jakby mej żenie wyszczypnął policzek. „Przyjechałem w dom Waszmości posłanem, Pan podkomorzy Stano moim panem.” Człek, widzę, słuszny, i z mowy, i z stroju; Każę ustąpić żenie do pokoju. Z którego kraju, znowu pytam, i czem Pieczętuje się; odpowie: Lubiczem. Nie dziwuję się, że tak siebie blisko
Skrót tekstu: PotFrasz1Kuk_II
Strona: 199
Tytuł:
Ogród nie plewiony
Autor:
Wacław Potocki
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
fraszki i epigramaty
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1677
Data wydania (nie wcześniej niż):
1677
Data wydania (nie później niż):
1677
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Dzieła
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1987
ja choć pocałowanie Miał za swe szczęście; a tobie mieszkanie Na tak kosztownym gruncie pozwoliła Natura, czym w nas wątpienie sprawiła. Czy ty twarz zdobisz, czyli też twarz ciebie, Jak jasną gwiazdę na pogodnym niebie. Ale ostrzegam, niedługimi czasy Niewielkie muszko będziesz miała wczasy. Boć się to stanie na wdzięcznym policzku, Co bywa muchom u Włocha w kieliszku. 714. Gdy książę Imć Bogusław Radziwił u stołu kurfirsta Imci Królewcu siedział, a przeciw niemu trzy księżniczki kurlandzkie in anno 1669
.
Znowu ziemskiego Jowisza biesiady Pamiętne światu wznieciły nam zwady, Kiedy za pełnym ambroziej stołem Pięknym usiadszy trzy boginie kołem W wielkiej o gładkość zazdrosną niezgodzie Ciebie
ja choć pocałowanie Miał za swe szczęście; a tobie mieszkanie Na tak kosztownym gruncie pozwoliła Natura, czym w nas wątpienie sprawiła. Czy ty twarz zdobisz, czyli też twarz ciebie, Jak jasną gwiazdę na pogodnym niebie. Ale ostrzegam, niedługimi czasy Niewielkie muszko będziesz miała wczasy. Boć się to stanie na wdzięcznym policzku, Co bywa muchom u Włocha w kieliszku. 714. Gdy książę Imć Bogusław Radziwił u stołu kurfirsta Imci Krolewcu siedział, a przeciw niemu trzy księżniczki kurlandzkie in anno 1669
.
Znowu ziemskiego Jowisza biesiady Pamiętne światu wznieciły nam zwady, Kiedy za pełnym ambroziej stołem Pięknym usiadszy trzy boginie kołem W wielkiej o gładkość zazdrosną niezgodzie Ciebie
Skrót tekstu: MorszZWierszeWir_I
Strona: 458
Tytuł:
Wiersze
Autor:
Zbigniew Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Gatunek:
pieśni
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1675
Data wydania (nie wcześniej niż):
1675
Data wydania (nie później niż):
1675
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Wirydarz poetycki
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Aleksander Brückner
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Lwów
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Towarzystwo dla Popierania Nauki Polskiej
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1910
urzędowi Swojemu czyniąc, co Pośrednikowi Należy, i wstąp między Ojca Twego, Między mnie, między grzech mój i gniew Jego, Ukaż Mu w rękach dwie i w nogach rany Od gwoździ i bok nieuszanowany, Głowę pokłutą cierniem i z obliczem, Zsiniałe ciało poszarpane biczem, I pot Twój krwawy, i przewrotną radę, Policzki częste i uczniową zdradę, Ukaż (że w jednym słowie wszytko rzekę) Nędzę, głód, hańbę, krew i krzyż, i mękę, I rzecz, że jeden Twego poniżenia Powód, żebym ja dostąpił zbawienia, Żeś dlatego krwie lał nieprzepłacony Strumień, abym żył i mógł być zbawiony, Żeś
urzędowi Swojemu czyniąc, co Pośrednikowi Należy, i wstąp między Ojca Twego, Między mnie, między grzech mój i gniew Jego, Ukaż Mu w rękach dwie i w nogach rany Od gwoździ i bok nieuszanowany, Głowę pokłutą cierniem i z obliczem, Zsiniałe ciało poszarpane biczem, I pot Twój krwawy, i przewrotną radę, Policzki częste i uczniową zdradę, Ukaż (że w jednym słowie wszytko rzekę) Nędzę, głód, hańbę, krew i krzyż, i mękę, I rzecz, że jeden Twego poniżenia Powód, żebym ja dostąpił zbawienia, Żeś dlatego krwie lał nieprzepłacony Strumień, abym żył i mógł być zbawiony, Żeś
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 226
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
, Skarż mię, wszak możesz, i zabroń mi mowy! Albo cię to gniew, a nie wstyd zażega, Że moja służba o płacą nalega? Ach, jeśli cię to podburza w gniew tajnie, Już nie płać, wolę służyć rękodajnie! Albo-ć też miłość przyczynia farbiczki I z serca krwawię bucha na policzki? Ach, jakom szczęśliw, jeżeli rumieńca Nie dla inszego-ć przybyło młodzieńca! Aleć to raczej mój ogień głęboki Przyfarbował cię jak słońce obłoki, Albo ta laka i szkarłat różany Krew to jest z własnej serca mego rany. NA WŁOSY
Płaczesz, że-ć niewczas śmiertelnej choroby Z przedniejszej głowę obnażył ozdoby
, Skarż mię, wszak możesz, i zabroń mi mowy! Albo cię to gniew, a nie wstyd zażega, Że moja służba o płacą nalega? Ach, jeśli cię to podburza w gniew tajnie, Już nie płać, wolę służyć rękodajnie! Albo-ć też miłość przyczynia farbiczki I z serca krwawię bucha na policzki? Ach, jakom szczęśliw, jeżeli rumieńca Nie dla inszego-ć przybyło młodzieńca! Aleć to raczej mój ogień głęboki Przyfarbował cię jak słońce obłoki, Albo ta laka i szkarłat różany Krew to jest z własnej serca mego rany. NA WŁOSY
Płaczesz, że-ć niewczas śmiertelnej choroby Z przedniejszej głowę obnażył ozdoby
Skrót tekstu: MorszAUtwKuk
Strona: 268
Tytuł:
Utwory zebrane
Autor:
Jan Andrzej Morsztyn
Miejsce wydania:
nieznane
Region:
nieznany
Typ tekstu:
wiersz
Rodzaj:
liryka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1654
Data wydania (nie wcześniej niż):
1654
Data wydania (nie później niż):
1654
Tekst uwspółcześniony:
tak
Tytuł antologii:
Utwory zebrane
Redaktor wersji uwspółcześnionej:
Leszek Kukulski
Miejsce wydania wersji uwspółcześnionej:
Warszawa
Wydawca wersji uwspółcześnionej:
Państwowy Instytut Wydawniczy
Data wydania wersji uwspółcześnionej:
1971
Takowe abo przez Tablicę Mierniczą według Nauki 2. 4. 5. Abo Instrumentem Abrysowym według Nauki 12 tej Zabawy: w koło odrysujesz, na każdym załąmaniu stacyją czyniąc osobną. Jeżeli zaś postrzeżesz, że Forteca ma Regularną, (to jest doskonałą) figurę, zangułami i z ścianami równymi; dość będzie wziąć miarę Policzku HP; abo ramienia EP; abo Kortyny jednej EF: daleka wziąć ich długość, według Nauki 25 26, 27. Zabawy 7: Abo tymże przemysłem wymierzać HA, długość całej ściany powierzchnej wielokątu, to jest odległość rogów H, A, dwóch beluardów; i pość do tablice następującej, która ma wymiar części
Tákowe ábo przez Tablicę Mierniczą według Náuki 2. 4. 5. Abo Instrumentem Abrysowym według Náuki 12 tey Zabáwy: w koło odrysuiesz, ná káżdym záłąmániu stácyią czyniąc osobną. Jeżeli záś postrzeżesz, że Fortecá ma Regulárną, (to iest doskonáłą) figurę, zángułámi y z śćiánámi rownymi; dość bedżie wżiąć miárę Policzku HP; ábo rámięnia EP; ábo Kortyny iedney EF: dáleká wżiąć ich długość, według Náuki 25 26, 27. Zábáwy 7: Abo tymże przemysłem wymierzáć HA, długość cáłey śćiány powierzchney wielokątu, to iest odległość rogow H, A, dwoch beluárdow; y pość do tablice nástępuiącey, ktora ma wymiar częśći
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 107
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
1.
Anguły abo granie Fortecy.
2.
Półdiameter abo strzała Wielokątu wewnętrznego WKs, WO, WN.
3.
Ściana Wielokątu wewnętrznego OKs, ON.
4.
Szyja OB, OE.
5.
Ramię, abo skrzydło w Beluardzie EP, RD.
6.
Linia Główna OH, KsA, NZ.
7.
Policzek Beluardu HP, HD.
8.
Flank Kortyny, abo Skrzydło FRFQ, broniące Policzków, dalszego Beluar: FD.
9.
Kortyna EF, BF
10.
Ukośna HR, HQ, abo linia obrony krótsza Beluardu z kortyny.
11.
Utyczna HF, abo linia obrony nadłuższa od której wolna obrona przeciwnego Beluardu.
12
1.
Anguły ábo gránie Fortecy.
2.
Połdyámeter ábo strzałá Wielokątu wewnętrznego WX, WO, WN.
3.
Sćiáná Wielokątu wewnętrznego OX, ON.
4.
Szyiá OB, OE.
5.
Rámię, ábo skrzydło w Beluárdźie EP, RD.
6.
Liniia Głowna OH, XA, NZ.
7.
Policzek Beluárdu HP, HD.
8.
Flánk Kortyny, ábo Skrzydło FRFQ, broniące Policzkow, dalszego Beluár: PHD.
9.
Kortyná EF, BF
10.
Vkośna HR, HQ, ábo liniia obrony krotsza Beluárdu z kortyny.
11.
Vtyczna HF, ábo liniia obrony nadłuższa od ktorey wolna obrona przećiwnego Beluárdu.
12
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 108
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
WO, WN.
3.
Ściana Wielokątu wewnętrznego OKs, ON.
4.
Szyja OB, OE.
5.
Ramię, abo skrzydło w Beluardzie EP, RD.
6.
Linia Główna OH, KsA, NZ.
7.
Policzek Beluardu HP, HD.
8.
Flank Kortyny, abo Skrzydło FRFQ, broniące Policzków, dalszego Beluar: FD.
9.
Kortyna EF, BF
10.
Ukośna HR, HQ, abo linia obrony krótsza Beluardu z kortyny.
11.
Utyczna HF, abo linia obrony nadłuższa od której wolna obrona przeciwnego Beluardu.
12.
Ściana Wielokątu powierzchna HA, HZ.
13.
Półdiameter abo strzała Wielokątu powierzchnego w
WO, WN.
3.
Sćiáná Wielokątu wewnętrznego OX, ON.
4.
Szyiá OB, OE.
5.
Rámię, ábo skrzydło w Beluárdźie EP, RD.
6.
Liniia Głowna OH, XA, NZ.
7.
Policzek Beluárdu HP, HD.
8.
Flánk Kortyny, ábo Skrzydło FRFQ, broniące Policzkow, dalszego Beluár: PHD.
9.
Kortyná EF, BF
10.
Vkośna HR, HQ, ábo liniia obrony krotsza Beluárdu z kortyny.
11.
Vtyczna HF, ábo liniia obrony nadłuższa od ktorey wolna obrona przećiwnego Beluárdu.
12.
Sćiáná Wielokątu powierzchna HA, HZ.
13.
Połdyámeter ábo strzałá Wielokątu powierzchnego w
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 108
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
Z punktów E, B, F, wyprowadź krzyżowe EP, BD, etc: i postaw na nich miarę ramienia abo skrzydła łokci 25.) (8. Od O, N, Z, T, X, postaw miarę linii głównej OH, KsA, etc: łokci 61.) (9. Przeciągnij policzki HP, HD, etc: beluardów. A będziesz miał przerysowaną Fortecę o piąciu beluardach, by dobrze nieprzystępną. Opisanie Tablice. TAblica na pierwszym wierzszu ma liczbę angułów, abo grani Fortecy. Pierwsza kolumna, ma liczbę którą się mianują wierzsze, w następujących Naukach. Wtóra kolumna, ma nazwiska każdej części Fortecy, z
Z punktow E, B, F, wyprowadż krzyżowe EP, BD, etc: y postaw ná nich miárę rámięnia ábo skrzydłá łokći 25.) (8. Od O, N, S, T, X, postaw miárę linii głowney OH, XA, etc: łokći 61.) (9. Przećiągniy policzki HP, HD, etc: beluárdow. A będżiesz miał przerysowáną Fortecę o piąćiu beluárdách, by dobrze nieprzystępną. Opisánie Tablicé. TAblicá ná pierwszym wierzszu ma liczbę ángułow, ábo gráni Fortecy. Pierwsza kolumná, ma liczbę ktorą się miánuią wierzsze, w nástępuiących Naukách. Wtora kolumna, ma názwiská káżdey częsći Fortecy, z
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 109
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
361. do 365. Proporcja zasię linij, zejdzie się do wszelkiej Fortece. Krom tych miar są insze u różnych autorów: te pospolitsze. Jeżeli chcesz wiedzieć jako je wyrachowano, czytaj Tacqueta, abo Adama Frytacha Architekturę wojenną Władysławowi IV. Królowi Polskiemu przypisaną, po Francusku. Której się trzymają Indzienierowie Francuscy. Stej Tablice Policzek HP; Beluardu jest połowicą Kortyny BF. Krtyna BF, zawsze łokci 240. Ramię EP, w Czworokącie jest czwarta część Policzku, to jest łokci 30. Wpiąciokącie, jest 1. ze 3. to jest łokci 40 Wsześciokącie aż do dziewiąciokątu roście po łokci 5. Od dziewiąciokątu nad łokci 60. nic go
361. do 365. Proporcya zásię liniy, zeydźie się do wszelkiey Fortece. Krom tych miar są insze v rożnych authorow: te pospolitsze. Ieżeli chcesz ẃiedźieć iáko ie wyráchowáno, czytay Tácquetá, ábo Adámá Frytáchá Architekturę ẃoienną Włádisłáwowi IV. Krolowi Polskiemu przypisáną, po Fráncusku. Ktorey się trzymáią Indźienierowie Fráncuscy. Ztey Tablice Policzek HP; Beluárdu iest połowicą Kortyny BF. Krtyná BF, záẃsze łokći 240. Rámię EP, w Czworokąćie iest czwarta częsć Policzku, to iest łokći 30. Wpiąćiokąćie, iest 1. ze 3. to iest łokći 40 Wsześćiokąćie áż do dźiewiąciokątu rośćie po łokći 5. Od dźiewiąćiokątu nád łokći 60. nic go
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 109
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684
te pospolitsze. Jeżeli chcesz wiedzieć jako je wyrachowano, czytaj Tacqueta, abo Adama Frytacha Architekturę wojenną Władysławowi IV. Królowi Polskiemu przypisaną, po Francusku. Której się trzymają Indzienierowie Francuscy. Stej Tablice Policzek HP; Beluardu jest połowicą Kortyny BF. Krtyna BF, zawsze łokci 240. Ramię EP, w Czworokącie jest czwarta część Policzku, to jest łokci 30. Wpiąciokącie, jest 1. ze 3. to jest łokci 40 Wsześciokącie aż do dziewiąciokątu roście po łokci 5. Od dziewiąciokątu nad łokci 60. nic go nie przybywa by dobrze wielościenna figura była o 72 kątów; aby nie przechodziła połowice policzku. Do zrysowania Fortece, dość na 5
te pospolitsze. Ieżeli chcesz ẃiedźieć iáko ie wyráchowáno, czytay Tácquetá, ábo Adámá Frytáchá Architekturę ẃoienną Włádisłáwowi IV. Krolowi Polskiemu przypisáną, po Fráncusku. Ktorey się trzymáią Indźienierowie Fráncuscy. Ztey Tablice Policzek HP; Beluárdu iest połowicą Kortyny BF. Krtyná BF, záẃsze łokći 240. Rámię EP, w Czworokąćie iest czwarta częsć Policzku, to iest łokći 30. Wpiąćiokąćie, iest 1. ze 3. to iest łokći 40 Wsześćiokąćie áż do dźiewiąciokątu rośćie po łokći 5. Od dźiewiąćiokątu nád łokći 60. nic go nie przybywa by dobrze wielośćienna figurá była o 72 kątow; aby nie przechodźiłá połowice policzku. Do zrysowánia Fortece, dość ná 5
Skrót tekstu: SolGeom_II
Strona: 109
Tytuł:
Geometra polski cz. 2
Autor:
Stanisław Solski
Drukarnia:
Jerzy i Mikołaj Schedlowie
Miejsce wydania:
Kraków
Region:
Małopolska
Typ tekstu:
proza
Rodzaj:
teksty naukowo-dydaktyczne lub informacyjno-poradnikowe
Gatunek:
podręczniki
Tematyka:
matematyka
Poetyka żartu:
nie
Data wydania:
1684
Data wydania (nie wcześniej niż):
1684
Data wydania (nie później niż):
1684